Scigacz.pl

przez **justynazx9** » 1/6/2010, 16:06

Pytanie zasadnicze: chcesz go sprzedać, czy chcesz się nim pochwalić?

Też mam małego zygzaka i wiem, że one nie są szczególnie drogimi motocyklami. Chodliwe też specjalnie nie są. I choćbyś mu dał złote klamki przy kierownicy i platynowe śrubki, to niestety nie odzyskasz kasy włożonej w to moto. Smutne ale prawdziwe. zygzaka kupują ci, którzy nie przepadają za chopperami, a nie odpowiada im jazda w pozycji "za karę".
Poza tym, tak jak powiedzieli inni na tym forum: za te same pieniądze można kupić bardziej bajeranckie moto. A klient kupuje oczami...
Jak masz "ciśnienie" żeby go szybko sprzedać, to zejdź z ceny.
Jak ci się nie spieszy, to trzymaj cenę i nie płacz na forum. W końcu przyjdzie po niego klient.
Sugeruję zrobienie mu nowej sesji zdjęciowej w miejsce tej z Allegro. Przede wszystkim wybierz jednolite tło zdjęć (łąka, mur z cegły, jezioro w tle też dobrze wygląda). Napastuj go, żeby się świecił jak psu jajca. Nie pstrykaj fotek w bezpośrednim słońcu. W lekko pochmurny dzień lub w świetle zachodzącego słońca ładniej widać połysk lakieru. Skróć opis, bo co najmniej połowa potencjalnych klientów pomyśli sobie: "skoro taki zaje***** jest ten ZZR, to czemu koleś go chce sprzedać? Coś tu musi nie grać."
Życzę cierpliwości w oczekiwaniu na właściwego klienta

bo chodzi gdzieś biedak na piechotę po Polsce i nie wie że jego nowy motorek wystawiony jest przez ciebie na Allegro.

przez **maciek1985** » 1/6/2010, 19:43

Problem tkwi w tym żę Kawasaki jest motocyklem nielubianym i tym samym niechodliwym zwłaszcza w Polsce i zwłaszcza jeśli chodz o modele z lat 90 i niektóre nowsze. Dlaczego? nie wiem
Może dlatego że o Kawach krążą legendy o zacierajacych się nagminnie panewkach, pekających ramach itp. Słyszałem też żę Kawa zawsze jak w 90-latach wypuściła jakiś model to miał masę niedociągnięć typu trzeszczące i żle spasowane plastiki itp. Np na temat zx12r to też latają opinie żę są lipne i mają mase niedociągnięć.
Osobiście wiele Kaw widziałem z UK sprowadzonych w których wachacze i stopki były wręcz "utlenione" czego w Suzuki czy Yamahach nie zauważyłem.

Wystarczy kogoś po prostu zapytać czy warto kupić Kawasaki to ci powie "kawasaki to w krzaki" kupuj Honde

Mimo żę dzisiejszym modelom typu zx6r zx10r itp moim zdaniem nic zarzucić nie można a wręcz w testach wypadają lepiej niż konkurencja to nie zmienia faktu żę nie są to motocykle tak chodliwe jak Suzuki, Yamahy czy Hondy.

przez **Kula07** » 1/6/2010, 20:00

yyy z tego co widziałem to Przemo już sprzedał Zygzaka i będzie miał TL-Ra

przez **Raczek_6** » 1/6/2010, 21:28

Sam miałem kilka Kawasaki i powiem tak:
Mając Kawę nie musisz pić rano kawy - pobudka podczas jazdy gwarantowana :lol:

Jeździło się fajnie, ale to nie to co włoska inżynieria

przez **Przemo_rene** » 1/6/2010, 23:28

Zygzak jest MEGA wygodny jak na sportowo-turystyczne 600. Na razie nie spotkałem wygodniejszego o takich osiągach. Po kilku przeróbkach takżę dobrze hamuje

Panewu to mit po modelu 1100 z początku produkcji, ramy to mit po krótkiej seri zx6r.

Co do kolegi co też jeździ mały zygzakiem - powód sprzedaży to brak mocy jak dla mnie i zbyt turystyczna pozycja utrudniająca jazdę po torze. Zygzak się do tego nie nadaje a mnie bardziej ciagnie w sport niż w "o sportowym zaciąciu". Z resztą sprzęt sprawdzany w serwisach w Poznaniu, przeze mnie, opisywany na forach zzr.fora.pl oraz tutaj, przez znajomych, kupującego
Haczyka nie ma bo po co? Nie po to siedzę na tym forum i innych, doradzam w naprawach, kupnie, tuningu, by kogoś robić w konia. Straciłbym całkowicie wiarygodność jako mechanik co za tym idzie klientów zwyczajnie.
Zjechałem z ceny do 7500zł co mnie w sumie niezbyt cieszy bo mogłem trzymać może dłużej te 8500zł.. no ale traiła się TLR'a w fajnym stanie to mnie przycisnęło. W sobotę w garażu ląduje biało-niebieska TL1000R

przed wyjazdem ostatni raz nim zrobię mu serię zdjęć po woskowaniu, polerowaniu

Będzie co wspominać kiedyś

przez **Gregorgsxr** » 2/6/2010, 21:39

He he. Pamiętam jak kilka dobrych lat temu mój brat przesiadł się z rzędówy na TLR- a i przy wyjściu na prostą start -meta w Poznaniu wyliczył przecudownego high side- a:) Ocknął się w szpitalu ze złamanym obojczykiem i z nauczką, że jeździ się V2 tak samo jak rzędówkami tylko trzeba operować wyższymi biegami.

przez **Patrykhonda** » 2/6/2010, 23:14

Ja osobiscie, gdybym szukał ww motocykla to odwiedziłbym Ciebie i pewnie kupił. Życie mnie nauczyło że cena idzie z jakością.. na dodatek jak dajesz możliwość pomiaru kompresji oraz Aso kawasaki.. kurde..

Polacy to debile, głupi naród - tyle.

Może wychodzi że jestem cwaniaczek bo mam pieniądze, ale wiele razy gdy sam chciałem oszczędzić płaciłem 2krotnie

Nawet ojciec woli zrobic w ASO i miec gwarancje niż o połowe taniej u miejskich dłubków..

przez **maciek1985** » 3/6/2010, 07:16

moim zdaniem ludzie po prostu boja się kupować ZZR -y.
Nie są to na ogół złe motocykle ale tylko te co są na zachodzie.
W Polsce większosc ZZR-ów to typowe szroty sprowadzone z zachodu i u nas zrobione aby sprzedać.

Dam prosty przykład z tych linków. Te Zygzaki jeszcze pare tygodni temu w treści ogłoszenia były słowa "silnik stan super"
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1868275
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1974364

a teraz co pisze w treści. I wez sobie człowieku kup taki motor. To dobrze że te super silniki sie rozleciały i nikt nie kupił tych Zygzaków z super silnikami bo aby by miał problem.

I tak to weżmie handlarz za pare ojro kupi na zachodzie takiego wraka przewiezie do Polski i zrobi aby wypchnąć i potem te złomy sie rozlatują i każdy mówi "Kawasaki wepchnij w krzaki"

przez **Przemo_rene** » 3/6/2010, 11:09

te linki wyżej to modele 1100 i to te starsze gdzie faktycznie smarowanie 3ciej panewki korby nie dawło rady i się przekręcała...najgorsze jest to, że pewnych motocykli się zwyczajnie nie kupuje ale mało kto o tym wie.

Pierwsze modele TL1000 ale model "S" z 97 roku jeżeli nie były brane przez właściciela wtedy na akcje serwisowe to gdziś są to cykające bomby gdzie za chwilę pęknie mocowanie wahacza a przy wyjściu z winkla shimma połąmie ramiona...
tak było z tymi modelami. Tyle tylko żę tak właśnie tworzą się mity. Suza poprawiła te modele "S" do 99roku a model TL 1000 "R" jest już zupełnie inny.

No ale później jak szuka się info w necie o TL1000 to ludzie piszą tylko o wadach TL1000S z początku produkcji.... no i koło się zamyka. A TL1000R to jeden z bardziej niezawodnych V2 na rynku.

To samo mity ZZR. Sprawa panewek to modele "C" pojemności 1100 oraz modele "D" 600tek.

Modele D 1100 lub zzr 1200 lub 600E to inna bajka i są to wytrzymałe byki.

Tyle w temacie. Motocykl mój sprzedany gdy zszedłęm z ceny. TLR'a odbieram w sobotę rano.

TEMAT DO ZAMKNIĘCIA

przez **maciek1985** » 3/6/2010, 12:24

Przemo_rene napisał(a):najgorsze jest to, że pewnych motocykli się zwyczajnie nie kupuje ale mało kto o tym wie.

Sam mówisz że ZZR 1100 to motocykl którego kategorycznie nie kupować i stąd problemy ze sprzedażą tego typu motocykli.

przez **Przemo_rene** » 3/6/2010, 17:21

Kurva koleś a Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?? 1000 do 93roku to 3 generacje niżej od tego co sprzedałem. Jak nie rozróżniasz gruszki od prietruszki to szerokości i krzyż na drogę.

Zamknijcie temat bo się skończył.

przez **Raczek_6** » 3/6/2010, 23:33

Miałem kiedyś przez sezon ZZR 1100 ZXT10C i nie było problemu z panewkami. Znajomy od 4-ch lat jeździ tym modelem też bez problemowo.
Wszystko kwestia użytkowania i dbałości o olej oraz wymianę na czas.

Znajomy miał TL-S 2001/2002 rok i niestety mocowanie amortyzatora pękło, jak i panewki poszły (sprawdzany po VIN-ie w ASO Suzuki).

Nie ma na to reguły.

TL-R jest nie doceniany w PL podobnie jak VTR 1000.

przez **maciek1985** » 4/6/2010, 16:58

Sami widzicie temat "panewka w Kawasaki" to temat morze.

przez **Przemo_rene** » 4/6/2010, 23:14

tak jak skrzynie w yamahach, stuki w suzuki i napinacze z reglami w hondach.

Temat do zamkniecia. 3 razy pisać aż trzeba?

Kolejna sprawa to od początku sezonu na tm forum było kilku kolesi z gsxrami co walili smuty w dziale mechanika o zatartch panewach. Co chwila jakiś temat wyskakuje z dwójką w jakiejś R6...a o panewach w kawie jakiejś poza mitami jeszcze nie słyszałem ani tutaj ani od znajomych.

przez **Przemo_rene** » 5/6/2010, 23:45

Dzisiaj zawitał do mojego garażu :twisted:

Wracałem nim z Konina do siebie czyli jakieś 170km i powiem jedno - OGIEŃ. To jak się ten motocykl zbiera od niskich obrotów oraz to jak ciągnie niemiłosiernie i bez litości na wysokich to się nadaje tylko na doznanie własne bo żadne słowa nie opiszą tego doszedłem tylko do 8tyś na 4biegu i było ponad 200 w chwilkę... :shock:

Coś jakby po jeździe sportowym golfem GTI z 95 roku przesiąść się na stare lamborghini - zwyczajnie PURE POWER & ADRENALINE

Ogólnie motocykl ma zmieniony zadupek z gsxr'a 1000 K2 co daje mu więcej lekkości.
Kilka naklejek pościaganych co też się zrobi. Malowanie oryginalne.
Prowadzi się go ciężej niż zygzaka ale też miałem utrudnioną pozycję z racji wysokiego takbagu. Od 3 tyś obrotów jest jak 4,2 litrowy diesel w audi.
Motocykl wysoko ma siodło - mam 185cm wzrostu i przetaczanie go siedząc okrakiem na moto jest prawie niewykonalne, gdzie do zygzaka miałem kolana i stropy na ziemi a siedzenie było jeszcze niżej...

Hamulce na razie są gorsze niż moje poprzednie NISSIN'a w zygzaku (ale to kwestia klocków bo są jakieś pylące, miękkie shity) mimo oplotów.
Jakieś badziewne kierunki led...się zmieni

Już dzisiaj zdążyłęm naprawić kilka pierdółek jak źle ustawiony czujnik hamulca tył (nie zapałał światła). Wymieniłem płyny hamulcowe i hydrauliczny sprzęgła, a jak jutro dojdę jak wymienić postojówkę z przodu to też ją wymienię bo spalona.

Ogólnie motocykl muszę oddać na regulację luzów zaworowcych (po prostu nie wiadomo kiedy były robione), synchro przepustnic i ustawienie TPS by chodził równo i ciągnął równo. Ale te osotatnie zrobięsam. Później opona tył nowa i klocki przód nowe. Ale to za miesiąc bo jeszcze przerejestrowanie...

Jutro ładniejsze foty bo dziś już było ciemno no i tylko garaż stąd.

JESTEM ZADOWOLNY

JEGO PEŁNE MOŻLIWOŚCI POZNAM ZAPEWNE W TYM SEZONIE I NASTĘPNYM BO JEST TO MOTO Z POTENCJAŁEM jeżeli chodzi o agresora.
Obrazek

ps. bez db-killerów tłumiki burzą kamienice :shock:

przez **bryk77** » 6/6/2010, 00:56

Przemo, gratulacje. Piękny sprzęt. Najładniejsze malowanie Suzuki. Słyszałem jak to po uszach daje - dzwięk nie do opisania.

przez **Raczek_6** » 6/6/2010, 13:21

Bardzo ładny tylko wydechy ma jakieś dziwne jak od TL-S.
Powinny być wysoko pod za dupkiem puszczone - wtedy dużo ładniej wyglądają.

Po drobnych modyfikacjach uzyskujesz 145-150KM.

Po za tym nawet po ZZR 1100, TL-R ma dużo lepszy start

przez **Gregorgsxr** » 6/6/2010, 21:02

Suzuki Górą:)
Nie zapomnij o pale skrętu. TLR- a trzepie kierą przy mocniejszej jeździe

przez **arktan** » 6/6/2010, 21:21

no gratulacje przemo;) szerokości na nowym cacku

Scigacz.pl

chcę kupić a nie moge sprzedać!

Kto przegląda forum