1
Nie wykręcaj się, i tak masz zaproszenie na Dolny Śląsk w tym roku i nie przyjmuję odmowy
Łódką przypłyń (z wódką
) jak już będziesz miał na nią lejce.
O Mirek chyba lubi taką ciasnotę w zakrętach


O Mirek chyba lubi taką ciasnotę w zakrętach

They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
-
ASR1927 - Moderator
- Posty: 1711
- Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
- Lokalizacja: Wałbrzych
Ja lubie wszystkie drogi jak jade osiolkiem, nawet jak czasami troche nie ma to tez lubie.
Czytalem, ze sie martwisz bo nie zostales mistrzem prostej
Czytalem, ze sie martwisz bo nie zostales mistrzem prostej

-
mirekm71 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
Nie Miro, nie martwię się. Nigdy nie czułem tej iskierki w głowie, żeby jadąc grupą być zawsze na przodzie. "Muszę być pierwszy! Muszę być najlepszy!"... To głupie jest, przecież jak widzę że ktoś ma mocniejszy motocykl to nie dziduję za nim bez opamiętania bo i tak nie podziduję... No chyba, że nagle zacznę wierzyć bardzo mocno w to, że mogę być pierwszy, mogę być najlepszy! 

They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
-
ASR1927 - Moderator
- Posty: 1711
- Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
- Lokalizacja: Wałbrzych
No z patentem się nareszcie ruszyło, weszło to długo wyczekiwane rozporządzenie i na 8 czerwca jest pierwszy termin egzaminu, zobaczymy może się załapię.
Masz tam jakiś kawałek wody z rybami? Z wędką wpadnę, bo ostatnio mam nawrót wędkarskiej choroby, godzinę temu wróciłem z kłusowania a w poniedziałek powinna dojść paczka z elektronicznym sygnalizatorem brań
A jak ryby to wiadomo %%%
Masz tam jakiś kawałek wody z rybami? Z wędką wpadnę, bo ostatnio mam nawrót wędkarskiej choroby, godzinę temu wróciłem z kłusowania a w poniedziałek powinna dojść paczka z elektronicznym sygnalizatorem brań

A jak ryby to wiadomo %%%

-
Vergon - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Jest kupę takich jezior, legalnych i tych mniej legalnych ale ja nigdy nie łowiłem więc nie wiem gdzie trzeba mieć kartę a gdzie nie. Pokombinujemy 

They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
-
ASR1927 - Moderator
- Posty: 1711
- Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
- Lokalizacja: Wałbrzych
Asr slyszalem, ze dobry motocyklista to zamiata w winklach a nie na prostej wiec mozesz sobie odpuscic.
Kaai a ta sweet focia tondo czego? Fejsryjka nie masz? Tutaj i tak nie ma dupeczek a mnie widok kasku nie kreci. Zreszta jestem juz zajety
Kaai a ta sweet focia tondo czego? Fejsryjka nie masz? Tutaj i tak nie ma dupeczek a mnie widok kasku nie kreci. Zreszta jestem juz zajety

-
mirekm71 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
Kaai napisał(a):mirek, chodzi mi o brak drogi, w kasku widać odbicie. tam jest granica między opolskim a śląskim xD
A to w telefonie slabo widac.
Uff dzieki, juz sie balem, ze bedziesz podrywal chlopakow

-
mirekm71 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
ASR, ale za to nasze fazerki niezle miotaja w zakretach ^^ Smigam z ludzmi co maja typowe sporty od 600 poprzez 750 do 1000 i objezdzam wszystkich w zakretach :> Niedlugo moj idzie na allegro i czas spelnic marzenie typowo sportowej 600ccm :>
-
Krmtzzz - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2077
- Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
- Lokalizacja: Rudnik n/Sanem
Z OC sprawcy nie ściągnę, bo policjant powiedział : albo sie dogadujecie i spisujecie oświadczenie, albo ściagamy z OC, to ja zaproponowałem dogadanie sie, spisaliśmy oświadczenie i na koncu napisałem : więcej żadnych roszczeń nie domagam od sprawcy kolizji. Czyli o jego OC moge pomarzyć, zostaje mi tylko odszkodowanie ze szkoły.
-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
Wiesz, że to było bardzo głupie? Idź do jakiegoś prawnika i popytaj, może da radę się to odratować.. Próbuj z tym, że nie myślałeś trzeźwo bo byłeś w szoku z powodu odniesionych obrażeń.
Poza tym, koleś uciekł z miejsca wypadku.. ja za takie coś robiłbym wszystko, żeby go udupić.
Poza tym, koleś uciekł z miejsca wypadku.. ja za takie coś robiłbym wszystko, żeby go udupić.
Ostatnio edytowano 3/6/2013, 08:09 przez Starski, łącznie edytowano 2 razy
Moto na A2: GS 500, NX 650, XT 660, YBR 250, Ninja 250R
-
Starski - Świeżak
- Posty: 349
- Dołączył(a): 25/1/2013, 14:30
No to gratuluje. Jak mozna cos podpisywac w takim stanie? Co znaczy "dogadujecie" jak podpisales, ze nie wnosisz zadnych roszczen? Przepros pana za klopot i tyle.
-
mirekm71 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
Krmtzzz ale moto samo nie objeżdża na zakrętach tylko kierowca, turystyki są dobre do turystyki
a sport jest konstrukcyjnie tworzony z myślą o tym żeby jak najszybciej w winkiel wchodzić. Jak będziesz mieć typowego sporta to chętnie bym zobaczył jak latasz na maszynce do tego rzeczywiście stworzonej 


Motocykle sportowe są do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Ja mając, podczas swojego krótkiego życia, kilka przygód, zdążyłem się nauczyć jednego. Nigdy nie idź z nikim na ugodę, chociażby było to nawet tylko głupie zarysowanie. Raz poszedłem na ugodę, gość wymusił na mnie pierwszeństwo na skrzyżowaniu, skończyło się na delikatnym, na pierwszy rzut oka puknięciu w lewy przedni błotnik, no to spisaliśmy oświadczenie i pokojowo się rozjechaliśmy, gdzie mi w samochodzie coś poważnie nie banglało, sprawa została zgłoszona do ubezpieczyciela, minął dzień-dwa, a mości pan wyskakuje, że jego coś tam boli, że nie przyznaje się do popełnienia wykroczenia, bla, bla, bla, ogólnie skończyło się sprawą w sądzie, po której pieniędzy nie zobaczyłem na oczy, samochód musiałem naprawiać na własny koszt, błotnik, pęknięta felga, i najgorsze, że Ford ładuje komputer silnika zaraz za lewym błotnikiem, akurat pan trafił tak fartownie, że utrafił na komputer, o całej reszcie pierdół, typu pęknięta obudowa f.powietrza, kilka mocowań itp. już nie wspomnę, ale mam fakturę z naprawy, która kosztowała mnie wtedy prawie 10.000zł. Od tamtej przygody do każdego puknięcia, a miałem jeszcze dwa, przyjeżdża policja, wszystko dokumentuje, oceniają straty, ja tylko dzwonię do ubezpieczyciela, przyjeżdża rzeczoznawca, uszkodzony sprzęt idzie do porządnego warsztatu i sami sobie ciągną z ubezpieczyciela koszty naprawy a ja mam spokojną głowę i kulturalnie "wy*****" na wszystko. Wszelkie koszty leczenia, odszkodowania, nie ma z nimi większych problemów, tak spisując oświadczenie, sprawca może po czasie stwierdzić, że nie był do końca świadom co się stało i co podpisywał, tak jak było to w moim przypadku. To tak na przyszłość 

Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
mirekm71 napisał(a):Asr slyszalem, ze dobry motocyklista to zamiata w winklach a nie na prostej wiec mozesz sobie odpuscic.
Nic nie muszę sobie odpuszczać, bo nic nie podejmuję

https://www.google.pl/search?q=wypadek+ ... PYObKvgLgJ
They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
-
ASR1927 - Moderator
- Posty: 1711
- Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
- Lokalizacja: Wałbrzych
http://motokiller.pl/77354/Cala-prawda-o-kierowcach
lepiej bym tego nie ujął
lepiej bym tego nie ujął
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości