Scigacz.pl

przez **Walenty** » 7/1/2017, 11:22

Aż boję się do garażu iść jak takie historie zapodajecie xD

A może się orientujecie: Mamy pojazd A zarejestrowany na osobę X. Osobie X sie zmarło. Jak to potem przerejestrować na kogoś żyjącego?

przez **rosiboj** » 7/1/2017, 12:04

Tak samo jak kupujesz od belga ktorego nigdy w zyciu nie widziales

przez **Glenroy** » 7/1/2017, 12:06

ASR1927 napisał(a):Taka sytuacja. Podjechałem właśnie na Orlen po browar, jakieś 3-4km. Zapaliłem auto pod domem, odśnieżyłem, jadę. Temperatura 80st (1.6 benz) a ogrzewanie nie działa. Potem rośnie do 100st i waha się między 90st a 100st. Płyn zamarzł? Pompa wody wzięła i zdechła? W sumie pasek klinowy można wykluczyć, bo ładowanie na pewno było (nie sprawdzałem miernikiem ale jak odpaliłem pierwszy raz pod domem to silnik kręcił słabo a jak chwilę pochodził i przejechałem kawałek to na Orlenie już zapalił od strzała)

Sprawdź sobie, czy Ci się termostat na małym obiegu nie przycina, ogólnie masz tam jakiś konkretny płyn zalany?

. W ogóle czym Ty teraz jeździsz?

Czester napisał(a):Ja wczoraj miałem lepszy numer. Odpaliłem auto (benzyniak) i zostawiłem na 20 minut żeby się nagrzało. Przychodzę, wsiadam - fajnie, cieplutko wiec sobie jadę. Ujechałem tak z 5 km i w aucie zaczęło robić się coraz zimniej. Spojrzałem na wskaźnik temperatury i wskazówka leżała na minimum. Z nawiewów wiało już lodem. Zajrzałem pod maskę i płyn chłodniczy w normie. Pociskałem węże i wsiadłem do środka. Zacząłem go piłować na 4-5 tyś RPM i powoli zaczęła wzrastać temperatura i ogrzewanie wróciło. Nie jechałem już dalej bo byłem pod domem. Jakieś pomysły?

Ewidentnie masz otwarty termostat na duży obieg, dlatego na postoju ładnie wszystko Ci się zagrzało, a w czasie jazdy temperaturę szlag trafia, bo wszystko przez chłodnicę idzie

.

przez **Walenty** » 7/1/2017, 12:07

rosiboj napisał(a):Tak samo jak kupujesz od belga ktorego nigdy w zyciu nie widziales

czyli tylko wałki?

przez **rosiboj** » 7/1/2017, 12:32

To chyba juz norma, przy takiej skali ciezko to nazywac walkiem

przez **Czester** » 7/1/2017, 13:28

Jeżeli delikwent zmarł na dniach to wystarczy spisać umowę np dzień przed śmiercią. A jeżeli gość nie żyje już dłużej to pozostaje tylko postępowanie spadkowe.

przez **Walenty** » 7/1/2017, 13:31

Czester napisał(a):Jeżeli delikwent zmarł na dniach to wystarczy spisać umowę np dzień przed śmiercią. A jeżeli gość nie żyje już dłużej to pozostaje tylko postępowanie spadkowe.

Czyli i tak musimy podpis wyrzeźbić, więc jak już kombinować to datę można sobie jaką się chce napisać, co nie?

przez **Czester** » 7/1/2017, 13:53

No właśnie nie do końca, bo w ciągu 14 dni trzeba opłacić PCC-3 i w tym cały szkopuł.

przez **Walenty** » 7/1/2017, 14:00

Do kur*** nędzy.
To jest ten podatek od wzbogacenia? Kupiłem motór i wyłożyłem lachę, w domu są trzy auta i chyba też nikt tego po kupnie nie płacił :S

przez **Czester** » 7/1/2017, 14:07

Nie od wzbogacenia a od dokonania czynności cywilnoprawnej, jaką jest zawarcie umowy kupna - sprzedaży.
Jak nie opłaciłeś, to bądź pewien, że US prędzej czy później się upomni i będzie bolało. Zapłacisz należny podatek wraz z odsetkami plus mandat karno - skarbowy.

przez **Walenty** » 7/1/2017, 14:20

To tam nie mówcie nikomu

przez **Czester** » 7/1/2017, 22:20

Rejestrować można i po dwóch latach, choć istnieje obowiązek uczynienia tego w ciągu 30 dni. Niedopełnienie owego nie jest to obwarowane żadnymi sankcjami. Natomiast na złożenie deklaracji PCC-3 jest termin 14 dni, a tu US nie daruje.

przez **madcap** » 7/1/2017, 22:37

machnie w US walnięcie skruchy, zrzuci na mózgoatreriosklerozę
mandat odpuszczą

przez **Walenty** » 7/1/2017, 22:52

Dochodzi jeszcze podatek od wzbogacenia, który też powinienem zapłacić, ale naturalnie czynności cywilno-prawne zakończyłem na sporządzeniu umowy kupno-sprzedaży, bo zwyczajnie myślałem że na tym się kończy.

przez **Czester** » 8/1/2017, 00:17

Masz na myśli podatek od spadków i darowizn? Bo "podatek od wzbogacenia" jako taki w Polsce nie istnieje.

przez **Walenty** » 8/1/2017, 00:51

Czester napisał(a):Masz na myśli podatek od spadków i darowizn? Bo "podatek od wzbogacenia" jako taki w Polsce nie istnieje.

Kumpel mnie tym straszył. No coś tam kurwa co płacisz jak kupisz samochód/motocykl, a sprzedający nie wystawi Ci na to faktury. Co to może być?

przez **Czester** » 8/1/2017, 02:20

Przecież wyżej napisałem - podatek od czynności cywilnoprawnych (deklaracja PCC-3)

przez **ASR1927** » 8/1/2017, 07:48

Glenroy, Vectra B 1.6 benzol. Nie nawet obrotomierza ale ma za to szyberdach, na korbotronik oczywiście

Kocham ją, bo sie nie psuje, dałem za nią dwiesta jewro i nigdy mnie nie zawiodła

Nawet teraz, samo się zepsuło i samo się naprawiło :lol:

przez **Landryss25** » 8/1/2017, 11:39

Trzeba napisać czynny żal do US i wtedy się nie czepiają nawet jak termin 14 dni jest już mocno przegięty.

Każdy tak o przygodach z autami. Przecież -20 to normalna zimowa temperatura a nie żadna anomalia.

Mi wszystkie ciężarówki i sprzęt ładnie wczoraj zagadały. Tylko ludzie jeżdżą jak pizdy. Wczoraj na 30km odcinku oblodzonej drogi, jadąc zestawem wyprzedziłem 12 osobowek (w tym jakieś rav4 i kłatro).

A poldek chodzi i grzeje aż miło mimo że w nowym piecu uszczelka pod czapka puszcza. Gdyby nie to że ostatnio mnie wyniosło i poszedłem jak dzik w kukurydzę przez co odpadł zbiornik paliwa to pewnie bym teraz rył jak małolaty golfami pod lidlem.

przez **Walenty** » 8/1/2017, 12:57

Czester napisał(a):Przecież wyżej napisałem - podatek od czynności cywilnoprawnych (deklaracja PCC-3)

Dzięki Panie, myślałem że to znowu coś innego :S

Landryss25 napisał(a):Trzeba napisać czynny żal do US i wtedy się nie czepiają nawet jak termin 14 dni jest już mocno przegięty.

gorzkie żale

Scigacz.pl

Offtop dla Vip'ów

Kto przegląda forum