Zobacz wątek - Alpine Moto Safe - zatyczki (stoppery).
 
NAS Analytics TAG

Alpine Moto Safe - zatyczki (stoppery).

Jakie rękawice, kask, gmole?
_________

Alpine Moto Safe - zatyczki (stoppery).

Postprzez InSiDe » 4/6/2008, 19:20

W dobrym, integralnym kasku natężenie dźwięku przy prędkości 100 km/h może sięgnąć nawet 120 dB. Jest do hałas porównywalny z hałasem jaki emituje silnik startującego samolotu z odległości 150 metrów. Jest to też dalece poza granicą głośności będącą w stanie uszkodzić, przy dłuższym narażeniu na taką wartość, nasz narząd słuchu.

Świadomy konsekwencji jakie niesie ze sobą długotrwałe narażanie się na głośny hałas i doświadczony całonocnym bólem głowy po wcale długiej wycieczce, zacząłem rozglądać się za stoperami. Nie chciałem kupować zwykłych stoperów które zakłada się na noc z dwóch powodów. Przede wszystkim są niewygodne w aplikacji. Za każdym razem trzeba je formować i układać. Po wtóre, stopery na noc są tak stworzone, by tłumiły całe pasmo przenoszenia słyszalnych dla nas dźwięków.

Szukając czegoś bardziej zaawansowanego trafiłem na Alpine Moto Safe (otwórz link). Są to zatyczki dokanałowe wykonane z miękkiego tworzywa. Zbliżonego do tego, stosowanego w słuchawkach dokanałowych dobrych marek, ale jak na mój gust, jeszcze bardziej elastycznego. Za tłumienie przykrego hałasu odpowiedzialne są dwa zestawy filtrów. Zostały one tak zrobione, że tłumią głównie wysokie częstotliwości (z zakresu 2000-6000 Hz). Skutecznie tym samym odfiltrowując uciążliwy hałas pędu powietrza. W zestawie, poza samymi zatyczkami i filtrami jest jeszcze inseminator ułatwiający wkładanie słuchawek (szczególnie jak się jest w rękawicach) i saszetka w której wszystko można trzymać.

Wkładanie jak i wyciąganie zatyczek nie sprawia najmniejszych kłopotów. Oba listki wypełniają kanał ucha dość szczelnie nie nie powodują jednocześnie nieprzyjemnego efektu rozsadzania. Bardzo szybko też przyjmują temperaturę naszego ciała więc po minucie przestaje się je w ogóle czuć. Trzpień w którym umieszczony jest filtr nie wystaje za bardzo nie gniotąc małżowiny. Wystaje natomiast i jest twardy na tyle, by bezproblemowo chwycić go palcami i wyciągnąć.

W czasie jazdy stopery sprawują się po prostu wyśmienicie. Do prędkości 80-100 km/h nie słychać wiatru wcale. Nawet na nakedzie którym jeżdżę. Powyżej 100 km/h zamiast narastającego gwałtownie świstu zagłuszającego nawet pracę silnika słychać jedynie basowy pomruk. Przy około 140-150 km/h ten pomruk był już dość wyraźny ale w żaden sposób nie można by o mim powiedzieć - uciążliwy. Co więcej, nie zagłuszał innych odgłosów na drodze! Ku zaskoczeniu pewnie wszystkich nie wierzących w filtrowanie selektywne, w zatyczkach słychać więcej niż bez nich. Odfiltrowany podmuch wiatru nie zagłusza pozostałych dźwięków.

Stopery te wcale także nie przeszkadzają w prowadzeniu zwyczajnej rozmowy na stacji paliw. Owszem, nieznacznie ciszej wszystko słychać ale nie ma się co obawiać że będziemy kiwać głową starając się domyśleć, co do nas powiedziano.

Zatyczki te można bez problemu kupić na allegro w cenie 85 zł. Jeśli komuś wydaje się to dużo... cóż, nie mnie oceniać. Ja uważam je za jedne z lepiej wydanych 85 zł.

"Jeśli chodzi o jazdę w stoperach na motocyklu to sprawa jest prosta. Są Ci którzy je uwielbiają i Ci, którzy nigdy ich nawet nie używali." - Ten cytat z zachodniego forum mówi wszystko.

Więcej zdjęć w galerii:
Obrazek (otwórz link)
//Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem...
Avatar użytkownika
InSiDe
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23/9/2006, 11:37
Lokalizacja: Wrocław


Postprzez Labiss » 4/6/2008, 20:18

Ja lubię ten dźwięk.

Szczególnie pow. 10 tys. :D
kretyn jakich mało
Labiss
MEGA TROLL
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
Lokalizacja: Miechów


Postprzez pioterjawa » 4/6/2008, 21:03

a to jest legalne ?? czy policjant sie nie doczepi ze przy kontorli wyjmujesz z uszu zatyczki ??
Avatar użytkownika
pioterjawa
Świeżak
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28/12/2007, 22:04
Lokalizacja: mam wiedziec? Piła

Postprzez InSiDe » 4/6/2008, 21:17

Nie ma konieczności ich wyciągania. Jak napisałem, nie przeszkadzają w rozmowach prawie wcale. W Polskim prawie nie ma żadnego zapisu mówiącego o tym, że nie wolno jeździć w słuchawkach.
//Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem...
Avatar użytkownika
InSiDe
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23/9/2006, 11:37
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Abonic » 4/6/2008, 21:19

Co wiecej, mozna uzyskac prawo jazdy bedac osoba nieslyszaca, wiec zatyczki ktore eliminuja czesc dzwieku nie sa nielegalne
CBR 600 F4i sport
Avatar użytkownika
Abonic
Świeżak
 
Posty: 143
Dołączył(a): 11/5/2008, 15:59
Lokalizacja: Mazowieckie

Postprzez Meciek » 5/6/2008, 05:04

85 zł za zatyczki?? NIe mogłeś kupić jakiś normalnych a nie takie cyniarskie alpiny?
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez SQ » 5/6/2008, 08:52

przede wszystkim fajnie, że podzieliłeś się z nami wiedzą.

ale cena przerażająca... ja kupiłem zatyczki w sklepie z ciuchami roboczymi. takie dla kogoś przy szlifierce kątowej czy młocie pneumatycznym... koszt 1 pary to 1,50zł!!!!!!!!

osobiście mi nie pasuje jazda w zatyczkach. po ich wyjęciu tak mi dzwoni w uszach, że mam wrażenie jakbym całą noc stał na dyskotece przy wielkim głośniku. do tego hałas w kasku jest dla mnie integralną częścią motocyklizmu. dzięki niemu lepiej czuję i rozumiem motocykl.
poza tym mam wątpliwości czy to bezpieczne. przecież w uszach są błędniki, które odpowiadają za utrzymywanie równowagi. odbywa się to przez rejestrowanie zmiany ciśnienia (przez błędniki). a jeśli zatkamy sobie uszy, to czy błędniki dalej będą dobrze działać? na motocyklu to dość istotne moim zdaniem...

mam jeszcze jedną wątpliwość. te zwykłe zatyczki dość szybko się brudzą. dlatego kupuje się 10 par i wywala zużyte. tej pianki, z kótrej są zrobione raczej się nie myje. jak jest z alpinami?
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez InSiDe » 5/6/2008, 13:18

Zaczynając od końca, bez problemu można umyć te zatyczki. Ciepłą wodą z dodatkiem mydła. Nawet w instrukcji to chyba napisali.

Jak też słusznie zauważyłeś, większość stopperów całkowicie wypełnia kanał ucha sprawiając wrażenie izolacji a zwiększone ciśnienie we wnętrzu kanału ciągle przypomina nam o tym, że mamy coś w uchu. Alpiny są, jak dobra tama, lekko nieszczelne. Element tłumiący najwyraźniej przepuszcza odrobinę powietrze. Z tego też powodu, jak tylko zatyczki wyrównają swoją temperaturę z temperaturą naszego ciała, przestaje się je czuć (a jedynie słyszy różnicę w dźwięku).

O tym, na ile huk wiatru zwiększa doznania związane z jazdą nie będę dyskutował. Powtórzę natomiast jeszcze raz to, co pisałem. Jeżdżąc bez zatyczek, hałas spowodowany przez wiatr zagłuszał wszystko inne. Zarówno odgłosy na drodze jak i odgłos mojego własnego silnika. Teraz je po prostu słyszę. Odgłos basowo mruczących wydechów gdy zbieram się do wyprzedzania.

Z racji wspomnianego braku efektu całkowitej izolacji po wyjęciu zatyczek nie ma żadnych nieprzyjemnych efektów. Oczywiście, o ile niechcący nie puknie się w element tłumiący (co mi się dziś przydarzyło). Wtedy spotęgowany huk takiego pstryknięcia może nas na dobre 5 minut ogłuszyć ;]

Cóż, ja tam wydanych 85 zł nie żałuję. Dwa tankowania. Rozumiem, że dla niektórych może to być dużo ale jak zawsze, na pewne pytania każdy z nas musi odpowiedzieć sobie samemu. Czy warto. Bo dać się przejechać w nich, to chyba nikt nie da.

Jak będę w aptece, kupię raz jeszcze zwykłe stoppery o który wspomina SQ i postaram się porównać wrażenia.
//Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem...
Avatar użytkownika
InSiDe
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23/9/2006, 11:37
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Daro CBR » 5/6/2008, 14:21

stopery stoperami ale ta cena.... ło kurna :) za kawałeczek marnego badziewia.

Szczerze... wolałbym wlozyc te 85 zl w jeszcze lepszy kask, a nie mykac w jakichs czopkach ;)
Daro CBR
Świeżak
 
Posty: 65
Dołączył(a): 7/10/2007, 17:28

Postprzez elco » 5/6/2008, 15:52

Daro CBR napisał(a):stopery stoperami ale ta cena.... ło kurna :) za kawałeczek marnego badziewia.

Szczerze... wolałbym wlozyc te 85 zl w jeszcze lepszy kask, a nie mykac w jakichs czopkach ;)


Nawet kask za 1000zl nie wyeliminuje halasu. Takie stopery to nie glupi pomysl. Szum wiatru i halas najbardziej daje sie odczuc na autostradzie. W zeszlym tygodniu przejezdzajac raptem 150km nic nie slyszalem przez dobre pol godziny. Skutki dluzszych i czestych jazd tego typu pewnie na starosc odczuje nie jeden z nas. Dlatego moze rzeczywiscie lepiej zadbac o siebie, odpuscic sobie obiady przez miesiac i kupic takie stopery :D
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez younec » 5/6/2008, 23:25

Kolego a gdzie kupiłeś te zatyczki ??

Na allegro nie udało mi się znaleźć :(
------------------------------
Pozdrawiam
Younec
FZ6-s 2004r. -> FZ1S 2008r
Avatar użytkownika
younec
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 17/2/2007, 13:29
Lokalizacja: Łódź

Postprzez InSiDe » 6/6/2008, 13:28

Kupić je można bez problemów ze sklepu Professional Audio Team (otwórz link) który ma też swoje konto na allegro. Użytkownik - PAteam (otwórz link).
//Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem...
Avatar użytkownika
InSiDe
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23/9/2006, 11:37
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez harry89 » 7/6/2008, 10:28

hmm... tylko ze jak zawsze w przypadku stoperow nadal istnieje ten dylemat - stopery czy interkom. a przeciez interkomy sa kupowane przede wszystkim z mysla o dluzszych trasach, kiedy nie ma stania na swiatlach kiedy mozna wymienic pare slow z pasazerem...
Kawasaki ZX-6R
Avatar użytkownika
harry89
Bywalec
 
Posty: 647
Dołączył(a): 30/9/2006, 11:34
Lokalizacja: Piotrowice/Lublin

Postprzez InSiDe » 8/6/2008, 01:05

Taki dylemat to żaden dylemat. O interkomie sensownie działającym nie słyszałem. Zatyczki które spełniają pokładane w nich nadzieje (a nawet więcej) już mam :]
//Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem...
Avatar użytkownika
InSiDe
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23/9/2006, 11:37
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez t_racer_ » 24/4/2009, 22:13

harry89 napisał(a):hmm... tylko ze jak zawsze w przypadku stoperow nadal istnieje ten dylemat - stopery czy interkom. a przeciez interkomy sa kupowane przede wszystkim z mysla o dluzszych trasach, kiedy nie ma stania na swiatlach kiedy mozna wymienic pare slow z pasazerem...


Odkopię stary temat, by nie zakładać nowego.

Wczoraj testowałem, Scala Rider działa z tymi stoperami spokojnie do 120-140 km/h. Używam szczękowego Airoha Tiberium, który nie jest super cichy, amimo to, nawet przy 170 km/h odgłos powietrza opływającego kask, nie jest już zabójczy. Z premedytacją testowałem jazdę w pozycji wyprostowanej, stopery MotoSafe dają radę. Mam wrażenie, że od 120 km/h hałas już się nie zwiększa. Co mi się bardzo podoba, to łatwa aplikacja, w porównaniu z piankami i to, że MotoSafe pozwalają na wyrównanie ciśnienia( wkładki tłumiące mają mikro otworki ). Z piankami miałem kłopot, bo z lewego ucha zawsze mi się pianka wysuwała, węższy kanał :), a MotoSafe trzymają się pewnie. Nie są idealne, tak jak słuchawki doouszne, na początku troszkę ucho boli, a po czasie się przyzwyczaja. Ogólnie polecam, to trafiony zakup.
Avatar użytkownika
t_racer_
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 427
Dołączył(a): 9/1/2007, 23:11
Lokalizacja: Warmia

Postprzez Pawcio415 » 25/4/2009, 11:00

Zatyczki to dobra sprawa zwłaszcza jeśli kask nie jest najlepszej jakości i zamiast pięknie grającego silnika słyszymy tylko huk wiatru.
Jak latam jakieś dłuższe trasy,nawet kilkunastogodzinne to bez sloperów ani rusz :)
Jednak trzeba uważać żeby za głęboko ich nie wsadzić do ucha bo może występować zakłócenie równowagi i brak wyczucia odległości do samochodów.
Avatar użytkownika
Pawcio415
Świeżak
 
Posty: 422
Dołączył(a): 9/3/2007, 21:52
Lokalizacja: Śląsk, Newbridge

Postprzez mikun » 11/5/2009, 11:55

Odkopałem temat, bo trochę mi Pawcio pietra napędziłeś...
Właśnie je zamówiłem i czekam na przesyłkę, bo w weekend czeka mnie wycieczka coś koło 700km a po ostatnich wojażach jadłem tabletki przeciwbólowe jak witaminki :wink:

Pawcio415 napisał(a):Jednak trzeba uważać żeby za głęboko ich nie wsadzić do ucha bo może występować zakłócenie równowagi i brak wyczucia odległości do samochodów.


Czyli co, jak za daleko się je wsadzi to błędnik szwankuje ?
Nie mają jakiegoś "ogranicznika" ?
<i>"Get your motor running, head out on the highway,
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
Avatar użytkownika
mikun
Świeżak
 
Posty: 274
Dołączył(a): 4/3/2007, 11:53
Lokalizacja: Świnoujście

Postprzez t_racer_ » 11/5/2009, 15:08

Spokojnie, nie wsadzisz zbyt głęboko bo poczujesz ból. Zatyczki są super, ostatnio polatałem bez i potem założyłem, aż się sklełem za lenistwo, że od razu ich nie włożyłem :D Jak raz spróbujesz to bez nich nie będziesz chciał latać :)
Trzeba tylko je myć po użyciu wodą z mydłem, by nie zainfekować uszu( to oczywiście ekstremalna możliwość ). No i uszy przed jazdą też warto :) w czystych lepiej się trzymają ;)
Avatar użytkownika
t_racer_
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 427
Dołączył(a): 9/1/2007, 23:11
Lokalizacja: Warmia

Postprzez mikun » 11/5/2009, 16:14

Może jak trochę miodku się uzbiera to ładnie się uszczelni :lol: ?

Dzięki t_racer za wskazówki, ostatnie pytanie w temacie -
- słychać w nich dobrze wysokie dźwięki, tj. nadjeżdzającą karetkę albo trąbiącego puszkarza ?
<i>"Get your motor running, head out on the highway,
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
Avatar użytkownika
mikun
Świeżak
 
Posty: 274
Dołączył(a): 4/3/2007, 11:53
Lokalizacja: Świnoujście

Re: Alpine Moto Safe - zatyczki (stoppery).

Postprzez lolokolo » 11/5/2009, 18:55

InSiDe napisał(a):Szukając czegoś bardziej zaawansowanego trafiłem na...


pięknie opisane przez Kolegą zatyczki do uszu mają jedną zasadniczą wadę tj. cenę.

Sam śmigam w zatyczkach Oxforda - i chwalę sobie w każdym calu. Tłumią wysokie tony pozostawiając słysalne niskie czyli mowę i co istotne dźwięk silnika. Oxford sprzedaje w zestawie dwa komplety - czerwone i zielone - jedne w trasę drugie na miasto.

Kupowałem za 20 złotych. Na allegro widzę że z przesyłką kosztują 25 złotych.

Co do zatyczek budowlanych to są jednorazówki których nie da się umyć i datego kosztują złoty piątka ale co jazda to wypada mieć nowe...
lolokolo
Świeżak
 
Posty: 40
Dołączył(a): 30/4/2009, 16:29
Lokalizacja: Katowice - Orzesze

Następna strona


Powrót do Akcesoria motocyklowe



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości




na gr
cron