Motocykl omija korek lewym pasem, auto wyjeżdża pod koło
Posty: 28
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Motocykl omija korek lewym pasem, auto wyjeżdża pod koło
Ludzieee! Co żeście się uczepili tego wyprzedzania? Kolega chyba wystarczająco wyraźnie napisał:
Nic nie powiem, bo cały czas mówimy (no przynajmniej autor tematu i ja) o omijaniu, a nie wyprzedzaniu.
tsadek napisał(a):...i omijałem samochody stojące w korku...
navi napisał(a):cman a co powiesz na to:
Cytat Kodeks ruchu drogowego, Dział II, rozdział 3, oddział 6:
"Art. 24. 1. KierujÄ…cy pojazdem jest obowiÄ…zany przed wyprzedzaniem...
Nic nie powiem, bo cały czas mówimy (no przynajmniej autor tematu i ja) o omijaniu, a nie wyprzedzaniu.
- cman
- Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14
"ktoś przepuścił tego kolesia z puszki żeby mógł wyjechać i Ty byłeś tego ofiarą." zgadzam sie
Ostatni rok na UAM | www.moto-diablo.pl | Chica booooom - http://www.youtube.com/watch?v=WRE6ssTulcI&feature=fvw | ZX6R 2005 ----> RN19 2008 )))
-
caliber1986 - Bywalec
- Posty: 679
- Dołączył(a): 26/10/2007, 19:54
- Lokalizacja: POZNAN/Paledzie
Re: Motocykl omija korek lewym pasem, auto wyjeżdża pod koło
cman napisał(a):Nic nie powiem, bo cały czas mówimy (no przynajmniej autor tematu i ja) o omijaniu, a nie wyprzedzaniu.
Z punktu widzenia prawa pojazd zatrzymujący się ze względu na sytuacje na drodze jest nadal w ruchu, a więc jest to manewr WYPRZEDZANIA a nie omijania.
Poza tym to co pisałem wcześniej zawsze mogą powiedzieć że nie zachowałeś należytej ostrożności podczas manewru (nie ważne czy omijanie czy wyprzedzanie) i stworzyłeś zagrożenie na drodze. Wszystko w tym temacie.
VFR 02'
-
navi - Świeżak
- Posty: 459
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
- Lokalizacja: Wawa
Re: Motocykl omija korek lewym pasem, auto wyjeżdża pod koło
navi napisał(a):Z punktu widzenia prawa pojazd zatrzymujący się ze względu na sytuacje na drodze jest nadal w ruchu, a więc jest to manewr WYPRZEDZANIA a nie omijania.
Wróć lepiej najpierw do podstaw dotyczących ruchu drogowego, bo o czym mamy dyskutować, skoro gubisz się w podstawowych pojęciach.
PRD napisał(a):Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(...)
27) omijanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;
Nieporuszający się pojazd to nieporuszający się pojazd. Nie ma znaczenia, czy nie porusza się, bo zatrzymał się w związku z warunkami lub przepisami ruchu drogowego, czy nie.
Pojazd, który zatrzymał się w związku z warunkami lub przepisami ruchu drogowego znajduje się nadal w ruchu, w sensie ruchu drogowego.
navi napisał(a):Poza tym to co pisałem wcześniej zawsze mogą powiedzieć że nie zachowałeś należytej ostrożności podczas manewru (nie ważne czy omijanie czy wyprzedzanie) i stworzyłeś zagrożenie na drodze.
Zawsze, to mogą powiedzieć "miłego dnia". Żeby stworzyć zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to trzeba najpierw popełnić jakieś wykroczenie, które to zagrożenie spowoduje. A jeżeli już, to aby zagrożenie było zagrożeniem w rozumieniu przepisów, musi być zagrożeniem realnym, czyli musi doprowadzić do wypadku lub doprowadzić do sytuacji, w której wypadek prawie nastąpił.
Ale przede wszystkim jak napisałem wyżej, żeby zagrożenie mogło w ogóle wystąpić, to trzeba w pierwszej kolejności popełnić jakieś wykroczenie, a jakie to rzekome wykroczenie było, to nadal nie mogę się od Ciebie dowiedzieć.
navi napisał(a):Wszystko w tym temacie.
Brak sensownych argumentów?
- cman
- Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14
Jestem ciekaw jak to sie zakonczy ja tam bede sie upieral ze to wina motocyklisty
Ostatni rok na UAM | www.moto-diablo.pl | Chica booooom - http://www.youtube.com/watch?v=WRE6ssTulcI&feature=fvw | ZX6R 2005 ----> RN19 2008 )))
-
caliber1986 - Bywalec
- Posty: 679
- Dołączył(a): 26/10/2007, 19:54
- Lokalizacja: POZNAN/Paledzie
cman - czyli chcesz powiedzieć że wszystko jest ok jak wyprzedzasz stojące samochody w korku? O ile robisz to motocyklem to ok, można przymknąć oko, ale jeśli robisz to samochodem to wg mnie nie jest to do końca bezpieczne i przede wszystkim chamskie.
Poza tym chyba nie ma sensu się kłócić bo nie jestem ani prawnikiem ani policjantem (Ty pewnie też nie) a więc możemy sobie wymyślać czy jest to zgodne z przepisami czy nie. Wg mnie nie jest to zgodne, Ty twierdzisz że wszystko jest OK - Twoje prawo.
Nie życzę Ci jednak, żebyś swoich argumentów używał jak Cię policja zatrzyma po takim manewrze.
Miłego dnia życzę
Poza tym chyba nie ma sensu się kłócić bo nie jestem ani prawnikiem ani policjantem (Ty pewnie też nie) a więc możemy sobie wymyślać czy jest to zgodne z przepisami czy nie. Wg mnie nie jest to zgodne, Ty twierdzisz że wszystko jest OK - Twoje prawo.
Nie życzę Ci jednak, żebyś swoich argumentów używał jak Cię policja zatrzyma po takim manewrze.
Miłego dnia życzę
VFR 02'
-
navi - Świeżak
- Posty: 459
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
- Lokalizacja: Wawa
navi napisał(a):cman - czyli chcesz powiedzieć że wszystko jest ok jak wyprzedzasz stojące samochody w korku?
Zrozumiesz wreszcie, że jeżeli samochody stoją, to można je co najwyżej ominąć, a żeby je wyprzedzić, to muszą się one najpierw poruszać?
navi napisał(a):Poza tym chyba nie ma sensu się kłócić bo nie jestem ani prawnikiem ani policjantem (Ty pewnie też nie) a więc możemy sobie wymyślać czy jest to zgodne z przepisami czy nie. Wg mnie nie jest to zgodne, Ty twierdzisz że wszystko jest OK - Twoje prawo.
Więc powtórzę pytanie po raz, nie wiem już który, skoro twierdzisz, że nie jest to niezgodne z prawem, to jaki przepis został złamany?
Nie jestem prawnikiem ani policjantem, tylko instruktorem i choćby z tego powodu nawet nie wypada mi wymyślać.
navi napisał(a):Nie życzę Ci jednak, żebyś swoich argumentów używał jak Cię policja zatrzyma po takim manewrze.
W razie potrzeby jednak będę używał .
navi napisał(a):Miłego dnia życzę
Ja również .
- cman
- Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14
Jeżeli byłeś już na lewym pasie i była w tym miejscu linia przerywana, sprawcą jest kierujący samochodem. Włączając się do ruchu powinien ustąpić pierwszeństwa.
Zresztą po co pytasz? Jeżeli kierowca samochodu nie doznał obrażeń a spowodował Twoje, to prawdopodobnie zostało zakwalifikowane przez policjantów jako wypadek którego on jest sprawcą. Jako sprawca wyłącznie własnych obrażeń odpowiadałbyś za spowodowanie kolizji i zaproponowano by Ci mandat od razu na miejscu.
Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia
Zresztą po co pytasz? Jeżeli kierowca samochodu nie doznał obrażeń a spowodował Twoje, to prawdopodobnie zostało zakwalifikowane przez policjantów jako wypadek którego on jest sprawcą. Jako sprawca wyłącznie własnych obrażeń odpowiadałbyś za spowodowanie kolizji i zaproponowano by Ci mandat od razu na miejscu.
Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia
zx10r | | http://www.bikepics.com/members/przeme/
-
przeme - Świeżak
- Posty: 150
- Dołączył(a): 7/11/2008, 14:52
- Lokalizacja: warszawa-wpr
Posty: 28
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości