Scigacz.pl

przez **Sureal** » 9/12/2008, 10:05

Nigoss,

to nie jest tak, że ktoś się nie zna ma prawie i chowa łowę w piasek. To nie jet prosta sprawa - że koleś kupił a tamten mu nie chce sprzedać. Tu dochodzą osoby trzecie. Nie wiem czy miałeś kiedyś do czynienia ze sprawami cywilnymi (bo to jest powództwo cywilne, nie podchodzi pod ściganie z urzedu) - to są największe gnioty.
Nie chce już mi się w tym bagnie topić, bo to jest forum o motocyklach

Ja napisałem tyle co wiem z doświadczenia swojego (nie chodzi o taką sprawę z allegro) i osoby, która ma studia prawnicze.

Byleby się ten syf jakoś tam skończył, szkoda życia, sezonu i nerówó. Ja wsiadam na o2o bo w poznaniu świeci słońce zajebiste!!

Pozdro

przez **Nigoss** » 9/12/2008, 10:39

navi napisał(a):Haha, wątpię aby tamten zdążył zarejestrować. Umowa ulega zniszczeniu i o sprzedaży nie ma mowy. Licznik ustawiamy dokładnie na taki odczyt jak ma być i tyle...
Wszystko można zrobić, zwłaszcza jak się tego mocno chce...

Mozna zrobic, ale to co mowisz jest malo realne.

Sureal zgadzam sie z Toba. Tylko ja jestem osoba, ktora szybko nie odpuszcza wiec pewnie bym sie sadzil. Chociaz jest to dlugotrwaly okres.

przez **andrzeja5** » 9/12/2008, 21:35

Panoeie patrzcie jak allegro o NAS DBA:

EDIT:

Witam.

W dniu 2008-12-02 12:15:46 otrzymaliśmy e-mail o treści:
> Witam, sprzedawca nie chce sprzedać motocykla poniwaz sprzedał jak
twierdzi
> przed ukończeniem aukcji
(http://www.allegro.pl/item492673440_yam ... kazja.html

> ) ja kupiłem klikajac "kup teraz" i sprzedawca sprzedał przed upływem

> aukcji mimo że telefonicznie umówiliśmy sie na godzine i miejsce
zakupu. Proszę
> o pomoc bo nie wiem co w tej sytuacji dalej robić. Wpłacić pieniędzy nie
mogę
> bo w wyświetlonych danych sprzedawcy brak konta bankowego, a on śmieje
mi się
> w twarz, że jest bezkarny. Jeszcze raz proszę o pomoc.

Dziękuję za wiadomość i przepraszam za długi czas oczekiwania na
odpowiedź.

Uprzejmie informuję, że w chwili dokonania zakupu została zawarta wiążąca
umowa pomiędzy Panem a Sprzedającym. Zgodnie z zasadami serwisu Allegro
transakcja ta powinna zostać sfinalizowana. Dlatego sugeruję próbę
ponownego nawiązania kontaktu z Kontrahentem w celu ustalenia warunków
finalizacji transakcji.

Przykro mi, ale serwis Allegro jest tylko platformą, która udostępnia
miejsce na wystawienie aukcji i w żaden sposób nie ingeruje w końcowe
ustalenia Kontrahentów dotyczące warunków sfinalizowania transakcji. W
przypadku niesfinalizowania transakcji ma Pan jednak prawo ubiegania się o
wydanie przedmiotu na drodze sądowej.

Dodatkowo informuję, że w przypadku niesfinalizowania transakcji
Sprzedający będzie miał możliwość ubiegania się o zwrot prowizji od serwisu
Allegro. W takim przypadku zostanie przesłany do Pana e-mail, gdzie będzie
miał Pan możliwość wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i podania powodów
niesfinalizowania transakcji. Podaję odnośnik do strony z formularzem
wyjaśnienia:

http://www.allegro.pl/my_allegro.php?pa ... test_form1

Pana wyjaśnienia pomogą pracownikowi Serwisu w podjęciu stosownej decyzji.
Dodam, że istnieje możliwość przyznania ostrzeżenia Sprzedającemu przez
serwis Allegro. Jeśli Sprzedający otrzyma trzy ostrzeżenia od trzech
różnych Kontrahentów, jego konto zostanie zawieszone.

Więcej informacji o niesfinalizowaniu transakcji znajdzie Pan w Pomocy
Allegro: Poradnik Kupującego > Finalizacja transakcji - dokonanie zakupu >
"Nie sfinalizowałem transakcji. Czy poniosę konsekwencje z tego powodu?".
Podaję odnośnik do strony:

http://www.allegro.pl/help_item.php?item=805

Przypominam także o możliwości wystawienia komentarza do aukcji przez obie
strony transakcji.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia,

--
Anna Wypychowska
Zespół Allegro
http://www.allegro.pl

QXL Poland Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu, 60-324 Poznań, przy ul.
Marcelińskiej 90, wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez
Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział VIII
Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000104322, o
kapitale zakładowym w wysokości 1 046 000 zł, posiadająca numer
identyfikacji podatkowej NIP: 779-21-25-257

przez **navi** » 10/12/2008, 10:48

Poinformowali Cię jakie masz wyjścia z danej sytuacji i tyle. Oni nie są stroną w tym sporze. Co powinni Twoim zdaniem zrobić?

przez **Nigoss** » 10/12/2008, 13:36

No nareszcie dali jakas odpowiedz. Probuj sie jeszcze z gosciem skontaktowac jak chcesz i pogadaj z nim o tym. Jak bedzie dalej sie smial to napisz do allegro i zeby oni konsekwencje wyciagneli. Chociaz z tego co widze masz juzmoto wiec chyba nie ma co sie z gosciem klocic.

przez **andrzeja5** » 10/12/2008, 18:25

Nigoss napisał(a):No nareszcie dali jakas odpowiedz. Probuj sie jeszcze z gosciem skontaktowac

Nie poddaję się tak łatwo jak będzie trzeba to zrobię co będzie trzeba, i "skończę " (jakoś).
W każdym razie dam znać tylko nie wiem kiedy ???

Pozdrawiam wszystkich,

Andrzej

przez **Nigoss** » 10/12/2008, 19:44

No i bardzo dobrze popieram Cie w 100%. Takim nie mozna odpuscic.

przez **navi** » 11/12/2008, 08:43

Nie rozumiem czemu tak sapiecie... Napaliłeś się na to moto jak Arab na naukę pilotażu

Koleś Cię nie oszukał na kasę, nie wcisnął kitu, "tylko" sprzedał poza allegro. Takie sytuacje się zdarzają b. często. No może nie w sytuacji zakupu za 25k zł ale chyba mało kto kupuje coś tak drogiego (używanego) przez KUP TERAZ... Ja wiem, że prawo jest po stronie kupującego. Ale prawo to prawo, a życie swoją drogą. Myślę że naprawdę nie ma o co się kłócić. Sprzedawca powinien Cię ładnie przeprosić, postawić wódkę za całe zamieszanie i byłoby po sprawie. No ale jeżeli wolisz łazić po sądach to Twoja sprawa. Ciekaw jestem jak to "skończysz"... Pamiętaj, że groźby też są karalne i żeby cała sytuacja nie obróciła się przeciwko Tobie...

przez **Grubas** » 11/12/2008, 14:37

navi napisał(a):Ludzie, ale o co tu się sądzić?
Co prawda kliknięcie KUP TERAZ oznacza zawarcie umowy kupna-sprzedaży, ale bez przesady. Prawo to jedno, a życie swoją drogą.

g.. prawda. Po to jest prawo by z niego korzystać i by regulowało nasze życie.

Landryss25 napisał(a):Prawo jest prawem i regulamin allegro zobowiązuje. Kiedyś był przypadek że ktoś wystawił przez pomyłkę motorówkę o wartości 40k za złotówkę albo 10 (nie pamiętam dokładnie) i zanim się zorientował jakiś typek kupił. Po sprawie w sądzie musiał oddać motorówkę za tą złotówkę i opłacić koszty rozprawy itp. W jakiejś gazecie o tym czytałem, chyba to był Wprost.

Ja słyszałem o jakimś Jeep-ie. "Sprzedający" nie maił towaru bo tylko tak sobie wystawił. Sprawa poszła do sądu i sprzedający musiał zapłacić odszkodowanie kupującemu w wysokości 10% wylicytowanej kwoty za niewywiązanie się z umowy..

andrzeja5 napisał(a):.....

Nie wiem co dalej robić ? Po za tym że wysłałem do niego pismo "z żądaniem wywiązania się z umowy w ciągu 7-miu dni ! (List polecony) ...

Prawidłowo teraz pozew do sądu. Żądaj pojazdu lub odszkodowania.

navi napisał(a):Nie rozumiem czemu tak sapiecie...

Żeby tępić chwasta

przez **navi** » 11/12/2008, 15:16

Grubas rozumiem, że Ty wszystko robisz zgodnie z prawem... prędkość, wyprzedzanie itd. Czy tylko pochwalasz prawo jeśli chroni Twój interes?
Spotkałem się z tym, że kupując towar na allegro okazało się że tak naprawdę sprzedawca nie ma tego towaru i mieć go nie będzie (najczęściej ma to miejsce w przypadku dużych firm, które nie są w stanie kontrolować wszystkich dostaw). Zawsze jakoś wychodziłem z tych spraw polubownie. Sprzedawca mnie przepraszał, proponował jakiś dodatkowy rabat na inny towar i wszyscy byli zadowoleni.
Poza tym co by było jakby sprzedawca rozbił moto w międzyczasie i nie zdążył zamknąć aukcji? Takie sytuacje się zdarzają.
A jeżeli chcecie tępić chwasty to zajmijcie się tępieniem sprzedawców części z motocykli kradzionych, ewentualnie moto składanych z 4 i sprzedawanych "po lekkim szlifie"

przez **andrzeja5** » 11/12/2008, 23:01

Coś w kwestii wyjaśnienia: gościo sprzedał takich moto 9 z 10-ciu, wszystkie w Niemczech latały na torze, stąd wygląd. Poczta pantoflowa doniosła to że, że z tego powodu moto, nie ma gwarancji( gość walił ściemy że w salonie go OSZUKALI !) moto kupił sobie i dlatego je zarejestrował (tyle tłumaczenia odnośnie eurogwarancji przez tel, do mnie?)
Sprawa prawdopodobnie znajdzie finał w sądzie i będzie przebiegała szybko i rytmicznie !

przez **mar111cin** » 12/12/2008, 00:12

Andrzej bez jaj, ale piszesz w taki sposób, że nawet nick jest niezrozumiale napisany. Jeżeli będziesz tak tłumaczył w sądzie to ja bym się tam nawet nie wybierał.

Rozumiem Cię, bo chciałeś ten motocykl, sam bym się pewnie też wkurzył, ale to naprawde normalna sytuacja. Gość miał klienta z gotówką i poprostu go sprzedał, każdy by tak zrobił, a nie czekał na kogoś kto zacznie się targować, czy powie że jednak nie bierze. Mi tak też auto sprzątneli z komisu zanim zdążyłęm tam dojechać, no ale trudno, dzięki temu kupiłem nowsze.

Prawda jest taka że Ty masz największy żal do tych co kupili ten motocykl, bo z tego co rozumiem to ich prosiłeś o pomoc w oględzinach pojazdu. Teraz chcesz sobie odbić to na sprzedającym.

Ja raczej coś takie bym sobie darował, bo więcej nerwów i stresu niż to wszystko jest warte.

przez **andrzeja5** » 12/12/2008, 19:04

mar111cin napisał(a):Andrzej bez jaj, ale piszesz w taki sposób, że nawet

Ja raczej coś takie bym sobie darował, bo więcej nerwów i stresu niż to wszystko jest warte.

W sądzie to ja tylko postoję (stracę? zarobię? nie istotne !) ważne ze "gościo" nawet do mnie nie zadzwonił, i "hamulce "spalone.

A.

przez **Sureal** » 16/12/2008, 16:39

jak tam sprawa się toczy?Kumpel z 5 roku prawa rzucił Twoim przykładem swojemu promotorowi i ten mu powiedział, że sprawa jest do wygrania pod warunkiem, że sprzedawca nie podejmie argumentu, że mógł zostać wprowadzony w błąd przez Twojego znajomego, którego podesłałeś do niego.
Powiedział też, że sąd w takim przypadku może zobowiązać kolesia do podstawienia pojazdu o takich samych parametrach (i ponoć nie masz tu prawa głosu, bo nie oglądałeś wcześniej motocykla, czyli oświadczenie o zapoznaniu się ze stanem faktycznym nie obowiązuje)...
Zrelacjonował też, że większość spraw tak się kończy.

Pozdrawiam

przez **andrzeja5** » 17/12/2008, 20:38

Sureal napisał(a):jak tam sprawa się toczy?Kumpel z 5 roku prawa rzucił Twoim przykładem swojemu promotorowi i ten mu powiedział, że sprawa jest do wygrania pod warunkiem, że sprzedawca nie podejmie argumentu, że mógł zostać wprowadzony w błąd przez Twojego znajomego, którego podesłałeś do niego.
Powiedział też, że sąd w takim przypadku może zobowiązać kolesia do podstawienia pojazdu o takich samych parametrach (i ponoć nie masz tu prawa głosu, bo nie oglądałeś wcześniej motocykla, czyli oświadczenie o zapoznaniu się ze stanem faktycznym nie obowiązuje)...
Zrelacjonował też, że większość spraw tak się kończy.

Pozdrawiam

No a w tym przypadku ani w żadnym innym NIE LICZCIE na ALLEGRO !!

EDIT:

"Witam.

W dniu 2008-12-09 23:38:09 otrzymaliśmy e-mail o treści:
> Szanowni Państwo odpowieź z waszj strony to jakieś nieporozumienie.
Oczekuję
> konkretnej pomocy w mojej sprawie ponieważ moje koszty porad prawnych
sięgają
> juz 2 000 PLN>

Dziękuję za ponowny kontakt i przepraszam za długi czas oczekiwania na
odpowiedź.

Uprzejmie Pana informuję, że serwis Allegro nie jest stroną w transakcji i
nie ingeruje w końcowe warunki finalizacji umowy pomiędzy Kontrahentami.
Informuje o tym art. 8.1 Regulaminu Serwisu: "QXL nie ponosi
odpowiedzialności za zachowania Użytkowników w ramach Allegro ani za
nienależyte wykonanie bądź niewykonanie przez nich umów zawartych w wyniku
Aukcji, jak również nie ponosi odpowiedzialności za następstwa działań
podjętych przez Użytkowników oraz osoby trzecie, a stanowiących naruszenie
postanowień Regulaminu. QXL w szczególności nie ponosi odpowiedzialności za
jakość, bezpieczeństwo lub legalność Towarów sprzedawanych w ramach Aukcji,
prawdziwość i rzetelność informacji podawanych przez Użytkowników, zdolność
Sprzedających do ich sprzedaży oraz wypłacalność Użytkowników składających
oferty kupna. QXL nie ponosi odpowiedzialności za niezawarcie przez
Użytkowników umowy". Podaję bezpośredni odnośnik do strony z Regulaminem:

http://www.allegro.pl/regulamin

Dlatego w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji niezbędne jest nawiązanie
kontaktu z Pana Kontrahentem.

Pozdrawiam,

--
Anna Wypychowska
Zespół Allegro
http://www.allegro.pl

QXL Poland Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu, 60-324 Poznań, przy ul.
Marcelińskiej 90, wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez
Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział VIII
Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000104322, o
kapitale zakładowym w wysokości 1 046 000 zł, posiadająca numer
identyfikacji podatkowej NIP: 779-21-25-257"

AaaaaaaaMEN !

przez **navi** » 18/12/2008, 08:49

andrzeja5 - Wiesz co jakby ktoś do mnie pisał z błędami (literówkami) w tak poważnej sprawie to by mi ręce opadły...
Allegro odpisało to co jest zgodne z prawem. Podali wcześniej jakie masz drogi wyjścia i cześć. Oni nie są stroną w tym sporze. To tak jakbyś czegoś żądał od wydawcy gazety, bo ogłoszeniodawca okazał się nieuczciwy.
No ale pisz jak sprawa się wyjaśni bo jest to dosyć ciekawe

przez **andrzeja5** » 21/12/2008, 03:25

navi napisał(a):andrzeja5 - Wiesz co jakby ktoś do mnie pisał z błędami (literówkami) w tak poważnej sprawie to by mi ręce opadły...

ODPIERDOL SIĘ MATOLE !!! Jeżeli nie wiesz co to jest "pisanie" w w trakcie EMOCJI !!!
Z całą odpowiedzialnością biorę na siebie karę za to co napisałem, a Ty Jęłopie do piaskownicy się wpierdol!!!!!!

A.

przez **andrzeja5** » 21/12/2008, 15:07

andrzeja5 napisał(a):
navi napisał(a):andrzeja5 - Wiesz co jakby ktoś do mnie pisał z błędami (literówkami) w tak poważnej sprawie to by mi ręce opadły...

ODPIERDOL SIĘ MATOLE !!! Jeżeli nie wiesz co to jest "pisanie" w w trakcie EMOCJI !!!
Z całą odpowiedzialnością biorę na siebie karę za to co napisałem, a Ty Jęłopie do piaskownicy się wpierdol!!!!!!

A.

Dziękuję, należało mi się.

'Autor postu otrzymał ostrzeżenie.'

przez **navi** » 21/12/2008, 17:10

Andrzeja5 - no to teraz mi pojechałeś. Cóż za cięta riposta. Padłem na twarz :lol:

Przepraszam bardzo, że zwróciłem uwagę szanownemu koledze, którego zły, nikczemny sprzedawca oszukał i nie chciał sprzedać motocykla, który zobaczył na obrazku. A na dodatek wszyscy się od Ciebie odwrócili i nawet Allegro nie chciało dać klapsa złemu sprzedawcy.
Aha, no i widzę, że emocje nadal nie opadły...
Wyluzuj troche. Skoro juz sie dowartosciowales to moze dasz juz spokoj i nie bedziesz prowokowal niezdrowych sytuacji.
siekson

przez **andrzeja5** » 21/12/2008, 19:16

navi napisał(a):Andrzeja5 - no to teraz mi pojechałeś. Cóż za cięta
Aha, no i widzę, że emocje nadal nie opadły...

NE OPADŁY nie NIE OPADNĄ !

Nie chcę robić awantury na forum, więc za wszystko PRZEPRASZAM.

A.

Scigacz.pl

Handlarz, oszust czy kretacz ? a może to ja jetem naciągacz

Kto przegląda forum