Zobacz wątek - prędkość a wymuszenie pierszeństwa!
NAS Analytics TAG

prędkość a wymuszenie pierszeństwa!

Przepisy, prawo
_________

Postprzez marecky » 13/10/2008, 14:41

Jakie ślady hamowania? nie ma sladów hamowania! są tylko ślady jak motor sie sunął po jezdni po uderzeniu!
Decyzja policji o sprawcy wypadku jest załączona do akt!
no i oczywiście nie odpuszczę, choć bym miał dołożyć do tego interesu,bedę walczył do samego końca!

Andy może ty jesteś jednym z tych puszkarzy co nagminnie wymuszają pierwszeństwo!
W ŻYCIU NIE MA GAME OVER JEST TYLKO NEXT LEVEL.
Avatar użytkownika
marecky
Świeżak
 
Posty: 24
Dołączył(a): 16/6/2007, 18:06
Lokalizacja: Białystok


Postprzez andy7 » 13/10/2008, 19:01

He, he, mi podczas pracy nigdzie sie nie spieszy, nie mam wiec poowodu aby jechac szybciej niz przepisowe 50 kmh, wymuszac mi sie nie zdarza.

Moze zacznijmy jaka predkoscia jechales, jak do tej pory pytalem o to juz chyba ze trzy razy, w dalszym ciagu nie mam odpowiedzi.

Przepisy dopuszczaja jaka predkosc w terenie zabudowanym ? Przy jej zachowaniu najprawdopodobniej nie doszloby do TEGO wypadku. Chlop mogl patrzec a w pewnych sytuacjach mogl Cie po prostu niewidziec ze wzgledu na wlasnie Twoja duza predkosc, chyba inna bajka jak jedziesz 15 m / sek a 45 m / sek ?

Po sladach zarysowan asfaltu biegly bez dylematow dochodzi jaka miales predkosc. Sad wzial to pod uwage wydajac wyrok. Kierowca katamarana nie musial wcale miec jakichkolwiek ukladow. Warto wiec zastanowic sie jaka predkoscia jezdzimy i gdzie ! Informuj jak sprawa potoczy sie dalej.
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55


Postprzez andy7 » 13/10/2008, 20:05

Nie wiem na ile interesujesz sie ekspertyzami wypadkowymi. Przy dzisiejszych programach jakimi dysponuja rzeczoznawcy czy biegli jest do odtworzenia prawie wszystko. Po sladach jakie zostawily czy opony ( to najprostsze ) czy stopki z innymi czesciami motocykla.

Przeczytalem jego wypowiedzi i;

jezeli droga byla prosta, widocznosc dobra, kierowca katamarana przepuscil trzech kolegow a jemu wyjechal wymuszajac pierszenstwo to generalnie powinna to byc wina katamaryniarza. Powinna - a nie jest ( przynajmniej na razie ).

Marecky. Przedewszystkim mozesz podwazyc opinie rzeczoznawcy co do drogi calkowitego zatrzymania sie ( bo sama droge hamowania wyliczyl Ci bardzo tolerancyjnie ( wynosi ona 25 m przy predkosci 50 km /h ).

Do drogi hamowania nalezy doliczyc czas reakcji ktory przy predkosci 50 km / h wynosi 15 m. Suma calkowitej drogi hamowania wynosi wiec 40 m.

Tu musze Cie zasmucic. Na podstawie skutkow / sladow uderzenia na czy jednym czy w tym wypadku dwoch pojazdow mozna bez jakichkolwiek dylematow wyliczyc predkosc z jaka jechales.

Sedzia tez czlowiek a prawo mozna interpretowac im lepszy adwokat tym jepsza interpretacja.

Mozesz wiec nie odpuszczac a co z tego wyjdzie, czas pokaze.
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez matmax » 13/10/2008, 20:30

Odpowiedź na pytanie autora jest takie, że najwyżej cie uznają jako współsprawce
Avatar użytkownika
matmax
Świeżak
 
Posty: 317
Dołączył(a): 19/8/2008, 13:08
Lokalizacja: Dębica

Postprzez Hellrider » 14/10/2008, 13:34

Mój kolega miał podobną sytuację, tylko że on jechał bardzo szybko, z tego co mówił około 150 km/h ;)

Decyzja była najgorsza z możliwych dla uczestników - obupólna wina ;)

Kierowca samochodu - nie zastosowanie się do przepisów o pierwszeństwie przejazdu - grzywna - i oczywiście musi naprawiać za swoją kasę.

Motocyklista - niedostosowanie prędkości do natężenia ruchu panującego na drodze, ponad dwukrotne przekroczenie szybkości (biegli wyliczyli mu 120 km/h ;) ;D) - grzywna i oczywiście też nie dostaje nic z OC :D

W skrócie - 2:0 dla ubezpieczyciela :)
Avatar użytkownika
Hellrider
Świeżak
 
Posty: 98
Dołączył(a): 2/9/2008, 15:31

z innej strony

Postprzez Miras13 » 10/8/2009, 07:37

A teraz mam takie pytanie...jeśli to ja jechałem samochodem droga z pierwszeństwem i skręcałem i motor we mnie się wbił. Są wezwani biegli - predkosc jego wynosiła pond 160km/h na ograniczeniu do 50! Wg policji wymusiłem pierwszeństwo i to moja wina. Ale co jeśli motocyklista nie miał prawka, ani ubezpieczania na motor? Nadal wina jest tylko i wyłącznei po mojej stronie?
Miras13
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 10/8/2009, 07:31

Postprzez patryk83 » 10/8/2009, 08:10

brak prawka czy ubezpieczenia nie wnosi nic w danym zdarzeniu liczy się kto co i jak zrobił.
Honda CBR 600 F4i user
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
patryk83
Bywalec
 
Posty: 942
Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez gumis » 10/8/2009, 08:38

hehehe co za glupoty...jakby grzal ponad 160 to ani z niego ani z twojej puchy niewieleby zostalo.
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
Avatar użytkownika
gumis
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2866
Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów

Postprzez patryk83 » 10/8/2009, 08:55

Ja myślałem, że to tylko teoretyczne rozważania i nei ma sensu się zastanawiać co by z którego zostało a co nie...
Honda CBR 600 F4i user
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
patryk83
Bywalec
 
Posty: 942
Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Raczek_6 » 10/8/2009, 22:17

Powinieneś poszukać pomocy na:
http://www.forum.prawnikow.pl/
poszukać Sobie rzeczoznawcy od szkód komunikacyjnych należących do:
http://www.pzm.pl/Rzeczoznawstwo/Znajdz_rzeczoznawce
tylko nie wspominać o innym rzeczoznawcy (w końcu nie będzie podważał decyzji kolegi po fachu).

Poprosić o obecność Policjantów którzy byli na miejscu zdarzenia (jeśli jest taka możliwość) (powinni oprócz notatki służbowej mieć zdjęcia), oni są najbardziej wiarygodnymi osobami które były na miejscu zdarzenia.

Oraz najważniejsze poszukać świadków którzy widzieli całe zdarzenie (nawet dać ogłoszenie w prasie lokalnej).

Oraz poszukać dobrego prawnika od szkód komunikacyjnych, a na koniec po wygranej poprosić o zwrot wszelkich kosztów przez sprawcę - może to na przyszłość nauczy go patrzenia kilka razy czy aby nikomu nie zajedzie drogi.

A co jak by w tym momencie dziecko jadące na rowerze po chodniku wjechało mu pod koła ?
http://motomaniax.pl/ - serwis Ducati | http://www.motorakowski.pl/ - serwis Kawasaki | | Nie pomagam w oględzinach motocykli.
Raczek_6
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa

Postprzez pawulon03 » 10/8/2009, 23:14

patryk83 napisał(a):brak prawka czy ubezpieczenia nie wnosi nic w danym zdarzeniu liczy się kto co i jak zrobił.


a wiesz to napewno? bo mi sie wydaje że jak koleś nie miał prawka to nie miał prawa poruszac sie danym pojazdem i równie dobrze może byc pociągnięty do odpowiedzianosci. I do tego jeszcze brak OC. Poza tym jeśli policja zmierzy drogę hamowania danego pojazdu i okaże sie że była ona zbyt długa to mają prawo ci przykleić współwinność w kolizji
Avatar użytkownika
pawulon03
Świeżak
 
Posty: 344
Dołączył(a): 22/11/2008, 20:53
Lokalizacja: Kielce

Poprzednia strona


Powrót do Prawo



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości




na górê