Motocykl dla laika

[RometBike]

Witam,
Od pewnego czasu rozglądam się za motocyklem. Nigdy wcześniej nie jeździłem na niczym poważnym (no może na starym Romecie "Motorynce" . I tutaj pojawia się pierwsze pytanie: czy kupić 125 czy dozbierać na 250. Nie mam pojęcia czy 125 wystarczy do jazdy i po lesie, szutrze , polnych drogach i ulicach czy raczej będzie konieczna 250. Wydaje mi się że jeździłbym najwięcej po ulicach ale nie w takim stopniu że codziennie do pracy czy do szkoły. Rozumiecie. Wzrostu mam jakoś 183~185 i wagi 80 kg więc też mam obawy do tego że jestem za duży na 125. A no i niedawno skończone 18 lat więc A2 wchodzi w grę. Robiłem reaserch w internecie no ale to wszystko jest mega przytłaczające bo tych motocykli jest od cholery. U Yamachy jest WR250X a także WR250. Z teg co rozumiem wr250x jest raczej na szosę niż do offroadu lecz jest też sporo droższa. Honda ma CRF 250R i 250X które mają podobna różnicę tak? No i jest jeszcze Kawasaki KLX 250. Z marką KTM (z tego co wyczytałem) bardzo często pojawiało się słowo "na torach motocrossowych", a wyścigi odpuszczę sobie na 100%. Jest jeszcze Husqvarna WR 250 o której czytałem sporo dobrych opinii między innymi to że jest dobrym "pierwszym" motocyklem i idealnie pasuje do moich preferencji dotyczących warunków jazdy.
I schodząc do 125. Chyba nie muszę tutaj ich wypisywać bo zmieniają się jedynie cyfry. Ale moim faworytem jest też Husqvarna SMS 125.

I teraz o co mi chodzi:
a no o to żeby wypowiedział się ktoś kto miał podobną sytuację i już temat zgłębił albo ogólnie wie co powiedzieć. No bo ja kompletnie nie mam pomysłu odnośnie właśnie tego którą pojemność brać, jaką markę która odpowiadałaby mi moim preferencjom.
A cena: no z pieniędzmi jest tak, że ich na razie nie ma ale ja chce się w temacie dopiero ogarnąć żeby wiedzieć na czym stoję. Oczywiście tych pieniędzy nie wyczaruję więc nie mogę sobie pozwolić na coś z najwyższej półki. Eksploatacja chyba w każdym motocyklu nie jest tania i wiele się nie różni, ale każda informacja jest ważna.

Także temat długi i skomplikowany.

[henio12323]

czy ja wiem, tematów takich było pełno, na dobrą sprawe powinienem zamknąć... ale mam dobry humor

po 1 nie ma mozna zacząc dyskusji bez wiedzy o kosztach, jest mase półek cenowych i bez sensu rozpisywać sie o sprzetach za 15 tysiecy jak mozesz miec np tylko 5. konkretnie sie zdecyduj na jakas kwote, mniej wiecej

po 2 piszesz troche o czymś o czym nie masz pojęcia, najpierw że 125 za mała, a zaraz wymieniasz 250tki w 4T

dla wyjaśnienia
sÄ… motocykle 2T i 4T ( dwu suwy i czterosuwy ) 2T z tej samej pojemnosci majÄ… praktycznie dwukrotnie wieksza moc niz 4T. wiec 125 w 2T to bedzie to samo co 250 w 4T

kolejna sprawa są 3 typy motocykli terenowych o których mozna mówic tutaj, 1) cross, 2) enduro 3) hard enduro

cross - moto tylko na tor crossowy wiec odpada, enduro ( inaczej dual sport, czy soft enduro ) to sprzety na asfalt z możliwoscią wjazdu w teren, motocykle słabsze, cięzsze, mało palą, nie wymagaja duzego i skomplikowanego serwisu. albo hard enduro - moto0cykle wyczynowe nie na tor tylko własnie w las i inny tego typu teren, ale sa wyczynowe wiec kosztują duzo, są mocne lekkie, super zawieszenie i super koszta utrzymania.

WRF, ktm exc CRF X, husqvarna WR to sÄ… hard enduro motocykle w teren ale spore koszta utrzymania i spory koszt samego zakupu

huska sms - to supermoto wiec troche bez sensu tutaj mówic o motocyklach w teren wyskakując z SMką, jak juz to WRE, yamaha DT, kawasaki klx to soft enduro i są tansze

reszte napisz co do kosztów, gdzie chcesz tym jeździc dokładnie i ile, i ile miałbys kasy na utrzymanie

[RometBike]

Ahh no chyba za wcześnie na takie rozmyślania. No ale ile może uzbierać młody człowiek po liceum. Nie mam pojęcia ale około 15 tysięcy myślę. Bo ja chciałbym kupić raz a dobrze i trochę więcej wydać niż kupić coś taniej i się pieprzyć z tym. Więc na razie tak asekuracyjnie się rozglądam. Ale najlepszy będzie Enduro. Jeździć ja wiem ile bym jeździł pewnie mógłbym i całymi dniami. No i na początku bym codziennie jeździł, a z czasem tak normalnie. I widzicie to jest ten problem, że ja w temacie kompletnie nie ogarnięty. Bo co może wiedzieć ktoś kto nigdy nie jeździł na motocyklu. Tak więc trochę piszę od czapy.