Zobacz wÄ…tek - Romet Z150 - pamietnik uzytkownika
NAS Analytics TAG

Romet Z150 - pamietnik uzytkownika

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez Kedar-88 » 28/8/2008, 22:24

na to by wychodziło.....
Bandit 1200
Avatar użytkownika
Kedar-88
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54
Lokalizacja: Jaworzno


Postprzez kagiva » 28/8/2008, 22:26

to i jeździsz rometem ?
only god can judge me
Avatar użytkownika
kagiva
Świeżak
 
Posty: 402
Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
Lokalizacja: wschód


Postprzez kagiva » 28/8/2008, 22:49

Czy przypadkiem nie wychwalasz zbytnio tej firmy jaką jest romet? :lol: Oczywiście chodzi mi o firme nie mechaników bo utalentowani pewnie są. A jeśli rozmawiacie o wadach i zaletach danych modeli to co powiesz o moto naszego kolegi kitoslawa?
only god can judge me
Avatar użytkownika
kagiva
Świeżak
 
Posty: 402
Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
Lokalizacja: wschód

Postprzez gumis » 28/8/2008, 23:13

jednym slowem taki maly samouczek z cyklu "zrob to sam" albo "zbuduj to sam" :lol: :lol:
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
Avatar użytkownika
gumis
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2866
Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów

Postprzez kitoslaw » 29/8/2008, 10:12

Senek, mam do Ciebie pytanie otóż czy masz jakieś informacje na temat ilości sprzedanych egzemplarzy z150 i z125? Wiem, że to mogą być informacje tajne i chronione przez firmę ale jak mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy to byłoby ciekawe, a nawet wskazane, bo jak dużo się tego sprzedaje to jest możliwość, że w najbliższym czasie części do tych modeli pojawią się w sklepach, a to byłaby ciekawa informacja dla wszystkich potencjalnych klientów ze mną na czele.
Moja maszyna stoi w serwisie. Dziś przeszła chrzest bojowy w warunkach deszczu. Kiedy jechałem do serwisu lało jak z cebra, a pierdzikółko szło odważnie do przodu w strugach wody. Co prawda przejechałem po tej wodzie tylko kilka kilometrów ale motocykl zniósł to chyba lepiej ode mnie. W serwisie nie spotkałem swego znajomego już mechanika ale wypełniłem papiery, wskazałem usterki i teraz będę z niecierpliwością czekał na telefon z informacją, że mogę już odebrać maszynę z warsztatu. Swoją drogą ciekaw jestem czy sprawdzą się prognozy mego ojca, który mówił, że śrubki zardzewieją po pierwszym kontakcie z wodą.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez komancz4 » 30/8/2008, 14:29

senekkorzenna napisał(a):Ktoś kto narzeka że jedno tłokowy silnik trzęsie to znaczy że nie zna istoty pracy takich silników a przede wszystkim kiedy zakres obrotów jest dość niski.



Ja bym narzekał ! Posiadam 32konny motocykl z jednym cylindrem z stajni Yamaha. Kręci do 12 tys rpm i narzekać na wibracje nie moge. Jechałem nieraz po 20-30km z wskazaniem obrotomierza 10 tys rpm =V-140 km/h i ani podnóżki kierownica nic nie zadrżało. Bo japońskie motocykle są dopracowane i posiadają wałek wyrównarzający. Przejechałem w tym sezonie już 6 tys km 11 letnim motocyklem i mniej się ubrudziłem niż ty w 300km.

A co do tłumaczenia to za pieniądze nowego rometa można spokojnie kupić starszą japonie czy zwykłą MZ odrobina czułości i można podróżować po polsce z większą przelotowa i zapomnieć o serwisach które mają przede wszystkim zadanie zedrzeć jak najwięcej kasy.

Może i mocne słowa ale pomimo ich niechciałbym nikogo obrazić.
Komancz
komancz4
Świeżak
 
Posty: 75
Dołączył(a): 27/8/2008, 11:38

Postprzez icid » 30/8/2008, 15:13

Cóż mówiłem że jak chinole zrobią a polacy poskładają to będzie dramat. Już nie raz nasi rodacy pokazali że nawet mercedesy które były montowane w polsce potrafią psuć się jak rumuńska dacia :)
Avatar użytkownika
icid
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2798
Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
Lokalizacja: Rotterdam

Postprzez zdrojek » 1/9/2008, 19:58

pogratulowac autorowi tematu za pomysl z opowiadaniem i cierpliwosc do Rometa
zdrojek
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 14/7/2008, 09:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez kitoslaw » 5/9/2008, 10:32

Witam wszystkich. Jak chodzi o sprawÄ™ czy nowy Romet czy nowa Yamaha to chyba nikt o zdrowych zmysÅ‚ach nie ma wÄ…tpliwoÅ›ci. Natomiast w sprawie: czy nowy Romet czy 20 letnia Yamaha – tu można dyskutować. Jak chodzi o mnie to biorÄ™ Rometa. Czy to dobry wybór? czas pokaże. Jak mój pojeździ 2 lata to powiem, że tak. Co do 20 letnich wspaniaÅ‚ych i prawie jak nowych motorów to widziaÅ‚em takie „cuda” i moja rada – omijać z daleka. Najczęściej to sÄ… maszyny z bogatÄ… historiÄ… i mimo geniuszu japoÅ„skich inżynierów i konstruktorów nie wytrzymujÄ… gówniarskiej fantazji użytkowników. Moim zdaniem jak ktoÅ› sprzedaje taki motocykl to znaczy, że brakuje mu siÅ‚ i Å›rodków na jego reanimacjÄ™. Teksty typu 15000 km przebiegu po 20 latach eksploatacji (co czÄ™sto widujÄ™ w ogÅ‚oszeniach) można wstawiać dzieciom w przedszkolu, a nie rozsÄ…dnym ludziom. Jakby wierzyć w te opowieÅ›ci rodem z bajki to trzeba by uwierzyć w to, że w Europie zachodniej na motocyklach jeżdżą tylko staruszkowie, nobliwe panie w garsonkach i tatusiowie, którzy wożą swoje maÅ‚e dzieci. Najpewniej to w tej Europie ludzie kupujÄ… motocykle po to żeby sobie na nie patrzeć jeżeli po 20 latach maszyna ma 15000 przebiegu. Takie wciskanie kitu w opisach motocykli sprowadzonych z Europy może oburzać albo rozÅ›mieszać. Moim zdaniem NIE ISTNIEJE motocykl w idealnym stanie po 20 latach eksploatacji. Wydaje mi siÄ™, że dobry używany motocykl musi kosztować w granicach 10 – 15 tys. zÅ‚. Poza tym nigdy nie masz gwarancji, że nie kupujesz maszyny, którÄ… jeździÅ‚ gówniarz i krÄ™ciÅ‚ jÄ… caÅ‚y czas do kilkunastu tysiÄ™cy obrotów – tego przez dÅ‚uższy czas nic nie wytrzyma i każdÄ…, nawet najlepszÄ… japoÅ„skÄ… maszynÄ™ takie traktowanie szybko zabije. ReasumujÄ…c – dla bogatych sÄ… japoÅ„czyki w salonach, dla Å›rednio zamożnych motocykle używane (pod warunkiem, że dokÅ‚adnie zna siÄ™ ich pochodzenie), dla biedaków, takich jak ja – chiÅ„czyki.
WracajÄ…c do mojego pierdzikółka, mija wÅ‚aÅ›nie tydzieÅ„ odkÄ…d oddaÅ‚em go do serwisu na przeglÄ…d, a telefon nadal milczy. Teraz muszÄ™ wyjechać sÅ‚użbowo na parÄ™ dni i w przyszÅ‚y czwartek ja zadzwoniÄ™ do serwisu – może do tej pory bÄ™dÄ™ mógÅ‚ odebrać motocykl. CiÄ…gle mam nadziejÄ™, że wskazane przeze mnie usterki zostanÄ… naprawione i dlatego to tak dÅ‚ugo trwa. W przeciwnym razie bÄ™dÄ™ miaÅ‚ powody do niezadowolenia. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tematem.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez mlody » 5/9/2008, 13:15

No własnie kitosławie,tu jest cały problem.
Masz nowe moto,cos sie zepsuło,oddajesz do serwisu i cisza...
Nie chce byc czarnowidzem,ale mam wrazenie ze albo panowie serwisanci nie mają częsci,albo pomysłu jak go naprawić :?
Skonczy sie sezon a moto wciąż bedzie stało w serwisie... to taki czarny scenariusz,jednak sprawdzony,kolega ma sklep z chińskimi skuterami i wiem jak to wygląda jesli cos sie zepsuje...
Obrazek (otwórz link)
Jak każdy właściciel Kawasaki mam zawsze racje i jestem najmądrzejszy :PPP

zx6r '2006
Avatar użytkownika
mlody
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1350
Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
Lokalizacja: opo

Postprzez kagiva » 5/9/2008, 16:13

z tego wynika że nie ma 20 letnich japończyków w dobrym stanie ale również nie ma dobrych nowiusieńkich chińczyków. Skoro nie widać różnicy...
I z tymi 20 latami to nie przesadzajmy bo w cenie nowego chinola kupiłbyś jeszcze japońskie używane moto, które by Ci posłużyło i na pewno nie miałoby 20 lat.
only god can judge me
Avatar użytkownika
kagiva
Świeżak
 
Posty: 402
Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
Lokalizacja: wschód

Postprzez komancz4 » 5/9/2008, 16:58

moje moto niema 20lat tylko 11. I 11 lat temu japończycy użyli lepszych rozwiązań niż romet w 08r. Mówisz jakie to niespodzianki widziałeś w starych japoniach - brednie na każdy możliwy argument Cie przekrzycze. Moje moto bije twoje na głowe w każdym teście czy to hamulce,jakość,prowadzenie,moc silnika,bezawaryjność. Może jedynie więcej pali od twojego. I gdybyś mi dzisiaj dał wybór jechać w trase 5 tys km na nowym romecie z salonu lub na mojej starej japoni to bez wachania biore moje moto.

Rozumiem iż wydałeś kupe ciężko zarobionej kasy na kupe i trudno się do tego przyznać i trzeba jakoś uzasadnić swój wybór ale napewno stara japonia to pewniejszy wybór. Znam już tylu ludzi i każdy po krótszym czy dłuższym czasie mówił tak samo o chińcach i to czy skuter, czy ten 250ccm romet,czy quad chiński każdy mówi to samo.

Oczywiście niechciałbym Cię obrazić swoją wypowiedzią. Swoimi słowami podkreślam słusznośc mojego posta
Komancz
komancz4
Świeżak
 
Posty: 75
Dołączył(a): 27/8/2008, 11:38

Postprzez herbatkowy » 5/9/2008, 17:11

Nie rozumiem co niektorych postow i dyskusji, chyba tylko idiota by sie klocil co do tego czy chinol lepszy czy japonczyk. Ja mam 9letnia yamahe i smiga mi drugi sezon jedyne co zmienilem to olej, ale o tym pisalem nie raz. Tak sie sklada ze z chinolem tez mialem stycznosc, i szczerze nie polecam, mysle ze 10letni japonczyk o pojemnosci 125ccm spokojnie przegoni pod kazdym wzgledem rometa o pojemnosci 250ccm, i na tym koniec. Nigdy wiecej szmelcu, poprostu szkoda ciezko zarobionych pieniedzy wydawac na cos co udaje ze jest motocyklem/quadem/skuterem.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez kitoslaw » 6/9/2008, 16:11

Komancz, ja nie mam zwyczaju siÄ™ obrażać i z zasady szanujÄ™ poglÄ…dy innych ludzi. ZdajÄ™ sobie sprawÄ™ z tego, że każdy próbuje uzasadnić swój wybór – ja oczywiÅ›cie też. Å»yczÄ™ Ci i innym użytkownikom „peÅ‚noletnich” motocykli żeby wam chodziÅ‚y dÅ‚ugo i bezawaryjnie i żebyÅ›cie zawsze wygrywali w konkurencji z chiÅ„czykami pod każdym wzglÄ™dem. OsobiÅ›cie nigdy nie kupiÅ‚bym sobie starego (10 i wiÄ™cej lat) motocykla z nieznanego dokÅ‚adnie źródÅ‚a. Znam jednego mechanika, który zajmuje siÄ™ motocyklami. Jego zdaniem bardzo trudno znaleźć używany, peÅ‚noletni motocykl w dobrym stanie, a wÅ‚aÅ›ciciele takich „wspaniaÅ‚ych” maszyn niejednokrotnie pÅ‚akali w obie rÄ™ce jak mówiÅ‚ im ile to muszÄ… doÅ‚ożyć żeby te wspaniaÅ‚e niegdyÅ› maszyny odzyskaÅ‚y swój dawny blask. OczywiÅ›cie nikt nie przyzna siÄ™, że zanim zaczÄ…Å‚ jeździć to wyÅ‚ożyÅ‚ dużą kupkÄ™ pieniÄ™dzy na remont starego JapoÅ„ca. SÄ… też tacy, którzy wychwalajÄ… pod niebiosa swoje peÅ‚noletnie japoÅ„skie maszyny poczym po cichutku idÄ… do serwisów chiÅ„skich importerów po części, bo nie stać ich na oryginaÅ‚y (mam na myÅ›li wÅ‚aÅ›cicieli yamah virago 250, Hond Rabel 250 itp.). Senekorzenna pewnie wie coÅ› na ten temat jeżeli współpracuje z „chiÅ„skimi” serwisantami. Panowie nie dajmy siÄ™ zwariować. Każdy sprzÄ™t ma plusy dodatnie i plusy ujemne , a czy szklanka jest do poÅ‚owy pusta czy do poÅ‚owy peÅ‚na - ja nie wiem. Wiem natomiast, że każda maszyna zbudowana przez czÅ‚owieka jest zawodna. OsobiÅ›cie uważam, że caÅ‚a sprawa polega na stosunku jakoÅ›ci/niezawodnoÅ›ci do ceny, a z drugiej strony możliwoÅ›ci finansowych potencjalnego klienta. Jak już pisaÅ‚em sam mażę o innym motocyklu i gdyby byÅ‚o mnie na niego stać to do Rometa nie zajrzaÅ‚ bym nawet przez szybÄ™ ale realia niestety sÄ… inne.
Dziś tzn. w sobotę moje pierdzikółko nadal stoi w serwisie, a telefon nadal milczy, ciekawe ile jeszcze przyjdzie mi czekać i czy moje reklamacje zostaną uwzględnione. Będzie to swoisty test skuteczności serwisu i praktycznej użyteczności udzielonej gwarancji. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tematem.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez gba4 » 6/9/2008, 17:08

Kitosław ale nie rozumiesz jednej rzeczy.. nawet jak ten japoniec zepsuje się, zalozmy cos z silnikiem.. to jedziesz do serwisu, wykładasz nawet 3 kafle ale jeżeli dobrze to zrobią to dłuuugo pojezdzisz.. a zadbany motor można znalezc.. nawet 10cio letni.. i wiecej a twój romet będzie się ciągle psuł i naprawy na długo nie będą starczały.. masz nowy motor i już stoi w serwisie.. czy to normalne? każdy by ciebie wyśmiał.. a z motorami używani.. to trzeba ruszyc dupe, pojechać i oglądać.. i zapewne za któryms razem coś dobrego znajdziesz.. kupując rometa wpakowałeś się w skarbonke bez dna..

Nie piszę tego żeby tobie dokuczyć, ale żeby przestrzec innych.. jak nie stać cię na coś nowszego, to poczekaj z rok aż będziesz miał więcej pieniędzy.. motory ztanieją a ty sobie doskładasz ile tam będzie trzeba.. no ale ty wybrałes najgorszą możliwą opcje.. Po prostu współczuje tobię..
Avatar użytkownika
gba4
Bywalec
 
Posty: 543
Dołączył(a): 12/9/2007, 19:29

Postprzez Hellrider » 6/9/2008, 18:34

Witam.

Zakupiłem za 3200 złotych Yamahę SR 125 , motocykl renomowanej firmy japońskiej ;) Rok produkcji 2000.

Motocykl kupiłem 2 lata temu. Poruszam się nim bez przerwy, zrobiłem na nim 14 tysięcy KM. W tej chwili motor ma na liczniku 32 tysiące KM.

W ciagu 2 lat wymieniłem w nim klocki hamulcowe przód (44 zł) , hamulec tylny (wyszło około 120 złotych), żarówkę tylnego stopu (1,50) i klamkę sprzęgła (21 złotych).

W sumie naprawy pochłonęły przez 14 tysięcy kilometrów 200 złotych.

Dodam że motocykl spokojnie napędza się do 100 km/h , a z lekkiej górki można wyciągnąć nawet 110. Byłem już nim na trasach 400 km + (m.in. na Ukrainie, w Zamościu, nad morzem, a mieszkam we Wrocławiu).

Nigdy mnie nie zawiódł. W mieście pali 3,5l/100 , w trasie przy 90 km/h 3 litry.

Za 5 tysiecy złotych (tyle kosztuje ten Romet, miałbyś 2 cylindrową Yamahę Virago 125 z rocznika 2000. Motor 8 letni, a nie żaden "pełnoletni" :) .Jest ona kompletnie bezawaryjna (podobnie jak moja SR) , ma silnik 2 cylindrowy V2, piękne brzmienie i wygląd.

Zrobiłeś głupotę z tym zakupem Rometa. Ale grunt to przyznać się do błędu. A nie gadać głupoty, że za 5 tysiecy złotych to byś kupił 15 letni japoński motor..

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Hellrider
Świeżak
 
Posty: 98
Dołączył(a): 2/9/2008, 15:31

Postprzez kagiva » 7/9/2008, 12:00

pewnie już powoli nerwica bierze że romet dalej w serwisie. jak się mówi 'robaki w du**e łażą' bo pewnie z chęcią byś pojeździł a tu pierdzikółko w serwisie. szkoda. jak już wrócisz z wyjazdu to daj znać czy uwzględnili naprawy w ramach gwarancji. szczególnie ciekawią mnie popękane plastiki na zegarach.
only god can judge me
Avatar użytkownika
kagiva
Świeżak
 
Posty: 402
Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
Lokalizacja: wschód

Postprzez gba4 » 7/9/2008, 13:47

senekkorzenna napisał(a):Mam takie pytanie ;czy to jest temat co warto kupić czy pamiętnik użytkownika Romet 150.
Jeżeli ktoś ma ochotę podyskutować na temat różnicy w motocyklach Japońskich a Chińskich to niech założy taki temat a nie zaśmieca tu taj swoimi wypocinami nabijając posty.
To jest temat kitosława i tylko sensowne komentarze do jego opisu eksploatacji po winne się tu znajdować.
Jeżeli ktoś chce opisać ile włożył do swojego pojazdu albo ile przejechał to też nie tutaj.
Robicie tu śmietnik.
Dość . :x wrrry

kitosław nie wdawaj się w dyskusje tylko rzetelnie opisuj co się dzieje. :?
przy najmniej jeden post tygodniowo. :D


Jakbyś czytał dokładnie to kitosław pisze że za 5 tyś kupi 15 letni/starszy japoński motor, który nie może długo pojezdzić bo był używany i jego zdaniem napewno szybko się rozleci.. kolega dał mu przykład.. i spokojnie moge to potwierdzić.. za 5000 kolega ma DT 125 2003 rok o ile pamietam.. dt wiesz że kolegi nie interesuje, jednak nawet taniej można kupić cos turystycznego w bdb stanie.. ale dobra koniec off-topu

Kitosław ma za swoje i mysle ze więcej tego błędu nie popełni..
Avatar użytkownika
gba4
Bywalec
 
Posty: 543
Dołączył(a): 12/9/2007, 19:29

Postprzez <borut> » 8/9/2008, 11:55

Mój znajomy ma Rometa 125. Kupił go ponad rok temu przebieg jaki nim zrobił to 11000km i jedyne co wymienił to żarówke w kierunkowskazie i olej kilka razy motor pali mu dobrze w silniku też nic nie stuka i nie puka. Aha zapomniałem dodać, że ten romet 125 kosztował go 4200zł a teraz kosztują 3500.
<borut>
Bywalec
 
Posty: 619
Dołączył(a): 29/12/2007, 11:51

Postprzez matmax » 8/9/2008, 13:17

Może jest to egzemplarz z 2006 roku na częściach tajwańskich.
Avatar użytkownika
matmax
Świeżak
 
Posty: 317
Dołączył(a): 19/8/2008, 13:08
Lokalizacja: Dębica

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości




na górê