Poczatkujący szuka pomocy ;)
Posty: 73
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Ja przez 2 lata chorowalem na gs500 ale jak tylko na niego wsiadlem to mi przeszlo. Mam 182cm i wygladalem na nim jak na psie. Juz lepiej kawa er-5. Najlepiej wez kumpla, jedzcie do komisu i usiadz na GS i niech kumpel Ci powie czy nie wygladasz smiesznie. Niech Ci zrobi pare fotek to potem w domu sam bedziesz to mogl ocenic. Ja wlasnie tak mialem. I ostatecznie kupilem Sv650 (na pierwsze moto). Wiec jak trafisz jakas 600 w dobrej cenie to mozesz brac smialo. Oczywiscie mowimy o nakedach bo scigacz600 moze byc troche za mocny.
-
siekson - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 933
- Dołączył(a): 19/11/2005, 11:47
- Lokalizacja: Warszawa
stary skoro lubisz golasy to moze poszukal bys hondy CB-1 albo bandita 400 na pierwsze moto w sam raz bo tam hasa kolo 60 kucykow. Za to generowanych z rzedowej czwórki chlodzonej ciecza a to zupelnie inna kultura pracy silnika. Dobry egzemplarz kupisz za 7000zl (rocznik 1992-3) Co do CB 500 to tez fajny sprzet, mialem okazje sie kiedys takim przejechac i bylo super. A co do GS 500 ja mam osobiscie niesmak, to taki rower ze zbiornikiem paliwa... do tego chodzi jak kosiarka:) ale oczywiscie to tylko moja opinia i mozesz sie z nia nie zgadzac. pozdrawiam
-
dr_stunter - Świeżak
- Posty: 62
- Dołączył(a): 26/2/2006, 16:22
- Lokalizacja: Katowice
no co kto lubi... Ja akurat mam zle wspomnienie z gs 500 ale to sa tylko moje spostrzezenia i nie znaczy to ze to zly motocykl. A co do CB 500 to sie zgadzam za 7000 mozna wyrwac naprawde super egzemplarz. ( a gs sluchalem na normalnych puszkach i brzmialo jak kosiarka... ale jesli z pustymi brzmi jak quattro to zwracam honor)
Pal gumę i wąchaj mój smród...
-
dr_stunter - Świeżak
- Posty: 62
- Dołączył(a): 26/2/2006, 16:22
- Lokalizacja: Katowice
A ja na pierwsze moto zamierzam kupic gsx 600 lub ZX6R
Po tym co piszecie moze byc za mocny ale dam rade nie bede zmienial moto za rok na mocniejszy szkoda kasy duzo sie traci a choruje na motorek wiec mysle wlasnie cos takiego kupic. Mam nadzieje ze znajdzie sie tu ktos co napisze ze tez od takiego moto zaczynal jak nie to chyba zrezygnuje mam pewne obawy ale jestem pozytywnej mysli
- wicherbg
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 24/12/2005, 11:40
Frycio napisał(a):jeżdziłem na GS 500.polecam.super motocykl.
Długo możesz tak wychwalać?

Dla mnie to własnie taki rowerek, jakoś od początku mi nie pasował, za to CB 500 - dużo bardziej. Poza tym na GS facet słusznego wzrostu wygląda, delikatnie mówiąc, śmiesznie.
Co do Bandita 600 N - jeli masz trochę oleju w głowie i potrafisz realnie ocenić swoje umiejętności - bierz. Fajny sprzęt i bez kłopotu dostaniesz do niego części, jeśli będziesz potrzebował.
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
luucan napisał(a):nie jedziłem na nim nigdy ale słyszałem że doć ciężki. do jazdy po miecie (bo głównie tam bede jedził) nie za ciężki do opanowania??
Wiesz, sš gusta i guciki. Ja po miecie latam B12 i bardzo sobie chwalę. Za moment, skrzynię, zawieszenie, komfort na dziurawych drogach. Nie widzę się na żadnym sporcie, choćby z racji prawie 1,9m wzrostu. Jedziłem trochę, niewiele na kolegi B6 i dla mnie wydawał się zbyt lekki


Mylę, ze jak na poczštku nie będziesz szalał, to się w niego wjedzisz i dasz sobie radę bez kłopotu
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
Bandyte 600 brałem pod uwage jako pierwsze moto-potem z oszczędności kupiłem GS500 i trochę żałowałem, ponieważ mam z deka nawalone w czajnik i po 3 miechach zaczęło mi brakowac POWERA. Bandyta myślę że dałby rade. jedno małe ale-mam nawalone ale mam tez wyobraźnię i rozum. Jeśli znasz siebie na tyle, że możesz określić, że czegoś ci brakuje to może nie bierz bandziorka. Z drugiej strony-znam ludzi, ktorzy jako pierwsze moto zakupili...Hayabuse.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
hayabusy nie bierz... ale bierz zx 12.... ( zartuje!!!) bandzior jest zajebisty, troche ma nadwagi ale w granicach zdrowego rozsadku, a moc 70 koni na pewno jest w sam raz jak na pierwsze moto pod warunkiem ze potrafisz sam sobie powiedziec ze jeszcze nie potrafisz dobrze jezdzic i nie bedziesz sie uwazal za krola szosy popierdalajac gdzie sie da i ile wlezie!!! jesli bedziesz mial glowe na karku to powinienes bys super zadowolony!!!
ps. a na oierwsze moto jest dobre wszystko co wazy do 235kg i co ma moc do 100KM - przynajmniej ja mam takie zdanie na ten temat, jesli ktos mysli inaczej to prosze niech mnie wybije z blednego myslenia!!! pozdrawiam
ps. a na oierwsze moto jest dobre wszystko co wazy do 235kg i co ma moc do 100KM - przynajmniej ja mam takie zdanie na ten temat, jesli ktos mysli inaczej to prosze niech mnie wybije z blednego myslenia!!! pozdrawiam
Pal gumę i wąchaj mój smród...
-
dr_stunter - Świeżak
- Posty: 62
- Dołączył(a): 26/2/2006, 16:22
- Lokalizacja: Katowice
Stunter, tak to się chyba nie da ocenić. Każdy róznie się czuje na sprzęcie. Dla ciebie to OK, ale dla kolesia, który jeździł tylko na kursie to i GS500 będzie dużo. A B6 to opcja dla kogoś, kto sobie zdaje sprawę, że jeszcze sporo przed nim nauki, a i jak się nauczy, to ten sprzęt będzie się super spisywał
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
no zgadzam sie ale nie zaprzeczysz ze jesli bedzie mial glowe na karku to powinien sobie spokojnie poradzic z bandzorkiem i nawet czerpac z tego przyjemnosc...
Pal gumę i wąchaj mój smród...
-
dr_stunter - Świeżak
- Posty: 62
- Dołączył(a): 26/2/2006, 16:22
- Lokalizacja: Katowice
Pewnie
Choć ja się uważam za raczej rozsądnego człowieka, jeżdzę już khem... khem... długo, dopbrze powyzej 10 lat z przerwami i też czasem łapię się na tym, ze przeginam pałę na motocyklu.
Aż żal przecież nie przegonić tych wszystkich koników w silniku, nie dac im odetchnąc pełną piersią, nie?
O ile my sobie damy radę i nic się nie stanie, to na początku może być różnie, ale fakt, Bandit 600N to całkiem dobry wybór dla kogos kto ma łeb na karku.

Choć ja się uważam za raczej rozsądnego człowieka, jeżdzę już khem... khem... długo, dopbrze powyzej 10 lat z przerwami i też czasem łapię się na tym, ze przeginam pałę na motocyklu.
Aż żal przecież nie przegonić tych wszystkich koników w silniku, nie dac im odetchnąc pełną piersią, nie?
O ile my sobie damy radę i nic się nie stanie, to na początku może być różnie, ale fakt, Bandit 600N to całkiem dobry wybór dla kogos kto ma łeb na karku.
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
Posty: 73
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości