Build,not bought! Czyli historia supermoto V2 650.

[jaroaro]

Super, że sam buduje i to doceniam ale ciężko ten motocykl nazwać supermoto. Bardziej o to mi chodziło. To tak jakbyś napisał, że budujesz motocykl sportowy który niestety nie nadaje się do szybkiej jazdy bo kąt główki ramy wyszedł jak w choperku. Podziwiam osoby które tworzą świetne CR o których już wspomniałem bo tam głównie chodzi o wygląd i pomysły właściciela, ale mirek175 na początku napisał że to będzie SM więc stwierdziłem, że z SM to ten motocykl nie będzie miał wiele wspólnego poza oponami i już ; ) I tutaj ciężko jest porównywać Twoje modele do budowy motocykla bo Ty to robiłaś ze względu na pasje i nie miało to żadnych wartości praktycznych. Chciałeś to robić i super(świetnie wyszły tak swoją drogą). Mirkowi wyjdzie co prawda jego motocykl którym będzie mógł się pochwalić ale wydaje mi się że nie poszaleje na nim jak na typowych SM. Od takie moje zdanie ; )

[riderZ056]

Ale myślę, że jak pewnego dnia do @Mirka zapuka tajemniczy nieznajomy i zaproponuję zamianę jego motocykla na najlepsze supermoto na świecie, Mirek się nie zgodzi

Propos, w temacie garażowych konstrukcji polecam ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=MgPNtyVS8zs

[jaroaro]

Zapewne nie bo to będzie JEGO motocykl który pomimo swoich niedoskonałości będzie go kochał jak dziecko Życzę dokończenia projektu : )

[mirek175]

riderZ056 "I właśnie dlatego ten motocykl da mu więcej frajdy niż jakikolwiek inny, bo sam go zaprojektował, sam zbudował, poświęcił swój czas i wysiłek, dlatego równie wspaniałego sprzętu nie kupi za żadne pieniądze. @mirek175, podziwiam i powodzenia, rozumiem co poczujesz jak skończysz budowę Smile "

Tak właśnie o to chodzi,nic dodać nic ująć,dzięki!

Co do czepiania się o nazwanie tego wytworu "supermoto" to zmieńmy mu nazwę poprostu na "motocykl" i tyle jeśli to tak przeszkadza


"Ale myślę, że jak pewnego dnia do @Mirka zapuka tajemniczy nieznajomy i zaproponuję zamianę jego motocykla na najlepsze supermoto na świecie, Mirek się nie zgodzi"

Hehe,jakbym sie zgodził,to po co było go budować? Jasne że bym sie nie zamienił :p Mógłbym zrobić taki sam jeszcze raz,ale tego nie oddam