Zobacz wątek - Sposób na szpan, czyli SKóRA, RYK MOTóRA I KOMóRA... ?
NAS Analytics TAG

Sposób na szpan, czyli SKóRA, RYK MOTóRA I KOMóRA... ?

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez CeBeRek » 30/4/2008, 13:23

orange rider napisał(a):Fajnie - a propos szpanu i lansu: kolega pokazał swoją nową R6 i wszyscy piszą, że piękna maszyna :) Czyli, z ręką na sercu, wszystkim nam chodzi też po troszku o "szpan", a kto twierdzi inaczej ... delikatnie rzecz ujmując mija się z prawdą.


witam

Ja twierdze inaczej i nigdy nie chodziło mi o szpan, nie mijam się tutaj z prawdą tylko stwierdzam fakty, jak ktoś kupuje motocykl i chodzi mu o ,,szpan" to powinien się zastanowić nad tym,, że psuje wizerunek nie tylko swój jako człowieka, ale także nas wszystkich motocyklistów, chociaż on jest tylko jego posiadaczem.
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia


Postprzez InSiDe » 30/4/2008, 17:19

Gadanie. Kto z Was nie zakłada szpejowych laczków na bounce? (że się wyrażę słowami tych, na nich się bawią). A przecież można było wygodne założyć, tyle że wtedy byś sobie nie zaruchał bo kto w papuciach przychodzi na zabawę.
Takie już jest życie - i na pocieszenie - nie tylko nasze, człowiecze. Wiele rzeczy robimy na pokaz, czyli dla osiągnięcia celów troszkę innych niż te, dla których owe "rzeczy" zostały wymyślone. Nic w tym zdrożnego a wszystko rozbija się tylko o skalę. Jednych drażni i nazywają hipokryzją chodzenie do kościoła żeby pokazać swój nowy kapelutek (jak zapewne wiele z Waszych Matek czy Babć robi); innych kupowanie motocykla tylko po to, by żona kolegi z naprzeciwka spojrzała na niego zalotnie; a jeszcze inny uczy się angielskiego by zaimponować współpracownikowi na warsztacie.
Stąd też nie biłbym aż tak piany w tym temacie, wszystko to bowiem w jednym celu. Handel i kopulacja (jak było onegdaj w daily).
//Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem...
Avatar użytkownika
InSiDe
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23/9/2006, 11:37
Lokalizacja: Wrocław


Postprzez stuuwa » 30/4/2008, 17:49

Czyli, zeby nie byc lanserem trzeba sobie kupic brzydki motocykl, brzydkie ciuchy, brzydki kask, i hu.jowo wygladac na swoim sprzecie rozumiem po niektorych wypowiedziach.

Ja mysle, ze kazdy chcialby miec ladny sprzet i dobrze na nim wygladac, no ale moze sie myle.

Tylko jeszcze nikt mi nie odpisal jaki to jest prawdziwy motocyklista.
stuuwa
Świeżak
 
Posty: 45
Dołączył(a): 23/10/2007, 09:46

Postprzez SzpiceR » 30/4/2008, 17:57

fajny modny szpej to to samo co fajne buty czy kurtka.
Chcesz zeby dobrze lezala. byla fajna i niemialo jej duzo osob... to samo z kazda inna rzecza
ten co sobie nie żałuje
Avatar użytkownika
SzpiceR
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3773
Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
Lokalizacja: SÅ‚upsk

Postprzez orange rider » 30/4/2008, 18:36

Ano właśnie - nie chodzi tylko o szpan. Nie to miałem na myśli. Ale zawsze jest w tym wszystkim element "pokazowy" - czy to na motocyklu, czy na nartach, czy w samochodzie. Chcemy jak najlepiej wyglądać, imponować swoimi umiejętnościami itp. Problem oczywiście jest taki, że wielu próbuje imponować jedynie sprzętem ;)
Tak więc nadal uważam, że być może większość z nas kupiła motocykl z powodów czystej frajdy z jazdy, ale gdzieś w każdym drzemie mniej lub więcej ze szpanera :) i to nie tylko w odniesieniu do dwóch kółek.
Pozdrawiam - Maciek
Drag Star 1100
Jeździjmy tak, aby nas było coraz więcej - nie coraz mniej.
orange rider
Świeżak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 23/4/2008, 20:53
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Wilku111 » 30/4/2008, 18:44

Wiadomo, gruby lansssss to podstawa :twisted:
moje największe hobby to alkohol i masturbacja
Avatar użytkownika
Wilku111
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 985
Dołączył(a): 26/8/2007, 13:33
Lokalizacja: Wołomin

Poprzednia strona


Powrót do Motocykle



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości




na górê