Sposób na szpan, czyli SKóRA, RYK MOTóRA I KOMóRA... ?
"co sie sramy i tak kazdy kiedys umrze obym to nie byl ja!" - tyż prowda
i lepiej kupić nawet na 1 moto R1 jak komuś sie podoba i ma pieniądze a co
. W razie wypadku może zajebać siebie i kogoś trzeciego no nie?


Dwa trupy wstają z grobu i znajdują w rzece motor. Jeden mówi:
-Spróbuję go naprawić.
-To próbuj. Ja zaraz wracam.
Motor odpalony i kolega taszczy dwie tablice nagrobkowe.
-Po co ci to?
-Chciałeś jechać bez dokumentów!??!
-Spróbuję go naprawić.
-To próbuj. Ja zaraz wracam.
Motor odpalony i kolega taszczy dwie tablice nagrobkowe.
-Po co ci to?
-Chciałeś jechać bez dokumentów!??!
-
mlodygolek - Świeżak
- Posty: 200
- Dołączył(a): 6/2/2008, 13:12
- Lokalizacja: Szprotawa
Myśle, że warto o tym napisać. A mianowice znajomy smigał moto po Warszawie. Pewego dnia dojechal do swiatel, kolo niego stanąl inny motocyklista w skórach i calym rynsztunku ( czyli niby taki odpowiedzialny, bo ubrany jak trzeba)[ nie zeby bylo, ze uwazam, ze sam ubiór swiaczy o odpowiedzialnosci.]
Koles sie z nim przywital (mily gest) i ruszyli. Kolega poszedl pierwszy, patrzy a tamten koles jedzie wprost na niego. Staral sie odbic ale nie zdazyl. Koles zahaczyl o jego kierownice. Kumpel sie wylozyl(okolo 70km/h) tamtemu tylko d..ą fajtlo i pojechal. NAWET SIE NIE ZATRZYMAL. Kumpel sie poscieral(gora kurtka na dole niestety jeansy) i rozwalil moto.
Wiec niech nie pisza DOSWIADCZENI motocyklisci ze tacy początkujacy sa wielkim zagrozeniem, bo wiekszosc tych wszystkich wypadków motocyklowych jest spowodowana wlasnie tymi "doswiadczonymi" riderami i ich brawura. " Jak to nie pojade, pojade szybciej szybciej a potem efekty sa"
Brawura wielu z nas niestety gubi:( Poczatkujacy bedzie 100 razy rozwaniejszy od takiego starego wyjadacza a jak sie wywali to zapewne przy znikomej predkosci i sam siebie a nie pie.... w samochod i zabije w nim wszystkich.
Wiecej rozwagi na te zblizajace sie cieple dni.
A i jeszcze cos wam powiem odnosnie lykania zakretów radze uwazac, bo w mojej miescinie ktos kiedys skóre od banana na droge rzucil i ja jadac w nocy na to trafilem przednim kolem. Uczucie zeslizgnietego przodu w prawo jest na prawde nie ciekawe.
A pisanie, ze kierowcy aut sa winni jest bez sensu. Bo przeciez jak by moto jechalo z przepisowa predkoscia to i kierowca auta bylby w stanie ocenic jak szybko moto moze sie do niego zblizyc.
184km/h nie wiem jaki to byl teren zabudowany czy prosta w miescie czy przez jakas wies ale jak wies to powinni Cie z tego moto zsadzic i przytrzymac kolego troszke bys pomyslal co mogloby sie stac gdyby cos ci wyskoczylo na droge.
A potem kolejny post ze zginał motocyklista. Prosby o rozwage. Ale przy takim nastawieniu to o kant d..y rozbic takie teksty.
Pozdrawiam
Koles sie z nim przywital (mily gest) i ruszyli. Kolega poszedl pierwszy, patrzy a tamten koles jedzie wprost na niego. Staral sie odbic ale nie zdazyl. Koles zahaczyl o jego kierownice. Kumpel sie wylozyl(okolo 70km/h) tamtemu tylko d..ą fajtlo i pojechal. NAWET SIE NIE ZATRZYMAL. Kumpel sie poscieral(gora kurtka na dole niestety jeansy) i rozwalil moto.
Wiec niech nie pisza DOSWIADCZENI motocyklisci ze tacy początkujacy sa wielkim zagrozeniem, bo wiekszosc tych wszystkich wypadków motocyklowych jest spowodowana wlasnie tymi "doswiadczonymi" riderami i ich brawura. " Jak to nie pojade, pojade szybciej szybciej a potem efekty sa"
Brawura wielu z nas niestety gubi:( Poczatkujacy bedzie 100 razy rozwaniejszy od takiego starego wyjadacza a jak sie wywali to zapewne przy znikomej predkosci i sam siebie a nie pie.... w samochod i zabije w nim wszystkich.
Wiecej rozwagi na te zblizajace sie cieple dni.
A i jeszcze cos wam powiem odnosnie lykania zakretów radze uwazac, bo w mojej miescinie ktos kiedys skóre od banana na droge rzucil i ja jadac w nocy na to trafilem przednim kolem. Uczucie zeslizgnietego przodu w prawo jest na prawde nie ciekawe.
A pisanie, ze kierowcy aut sa winni jest bez sensu. Bo przeciez jak by moto jechalo z przepisowa predkoscia to i kierowca auta bylby w stanie ocenic jak szybko moto moze sie do niego zblizyc.
184km/h nie wiem jaki to byl teren zabudowany czy prosta w miescie czy przez jakas wies ale jak wies to powinni Cie z tego moto zsadzic i przytrzymac kolego troszke bys pomyslal co mogloby sie stac gdyby cos ci wyskoczylo na droge.
A potem kolejny post ze zginał motocyklista. Prosby o rozwage. Ale przy takim nastawieniu to o kant d..y rozbic takie teksty.
Pozdrawiam
- rafooo
- Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 4/4/2008, 00:33
rafooo napisał(a):Wiec niech nie pisza DOSWIADCZENI motocyklisci ze tacy początkujacy sa wielkim zagrozeniem, bo wiekszosc tych wszystkich wypadków motocyklowych jest spowodowana wlasnie tymi "doswiadczonymi" riderami i ich brawura. "
Ale skąd wniosek, że ten w wypasionym kombinezonie był doświadczony? Z tego co piszesz wynika wręcz przeciwnie: amator, lanser i niedoświadczony gnojek.
Kolegę w jeansach pominę milczeniem.
-
gojo - Świeżak
- Posty: 63
- Dołączył(a): 5/12/2006, 14:32
Właśnie powiedziałem koledze "Sposób na szpan, czyli SKóRA, RYK MOTóRA I KOMóRA" a on na to: chyba "najpierw ryk motóra, pozniej na jezdni skóra, na pogotowie dzwonić - potrzebna komóra"
cos w tym jest:D

lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
qbas118 napisał(a): prawdziwych motocyklistow jest coraz mniej, przez to nazwa "motocyklista" traci swoj wyzszy sens...ta idee "wolnosci"![]()
Zgadzam się z powyższym...a na ironię zakrawa fakt, iż ludzie którzy na osiemnastkę dostają od Tatusia nową ZX6 lub Fazera, dumnie obnoszą się z faktem iż są wyjątkowymi i prawdziwymi motocyklistami...bo przecież nowy motor, firmowe skóry, zawsze pierwszy na światłach .... to jak może być inaczej...
Dla złośliwych dodam że w żadnym razie nie uważam się za "prawdziwego" motocyklistę", poprostu lubię spędzać wolny czas w taki sposób.
- piter-111
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 4/10/2006, 11:00
patrykmulek napisał(a):taser klepiesz głupoty,tzn po czesci masz racje ale tylko w zwiazku z ubraniem. Super sport na pierwszy motocykl zdecydowanie za duży,w pierwszym miesiacu mało sie nie rozjebałem na rondzie na nsr(co prawda skończyły mi sie hamulce).jadąc około 120km/h w malej odleglosci od ronda zauważyłem ze nie mam hamulcy,całe szczęscie ze na rondzie akurat zadnego samochodu nie było,udało mi sie ja złozyc ale przejechałem dosłownie 1 centymetr od srodka ronda i kolejny centymetr od kraweżnika, wiesz co zdążyłem zrobic?odpusci manete, i zredukowac jeden bieg i juz musialem sie składać w zakretach,wiec nie pieprz mi ze super sport nadaje sie na pierwsze moto bo gdybym takowe posiadał napewno bym pojechal ale **** po asfalcie bo napewno jechał bym szybciej i nie dałbym rady złożyc 600...
To ze sie prawie rozjebales na rondzie jest tylko Twoja wina, ze nie dopilnowales stanu swpjego sprzeta, czyste szczescie ze miales przed soba rondo, a nie sciane bo wtedy by Ci bylo bez roznicy czy to jest nsr czy R6. Nadal uwazam ze 600 na pierwsze moto nie jest zle pod warunkiem ze jests sie odpowiedzialnym, Tobie chyba bym nie polecil......

Nie ma nic piekniejszego niz dwa kola i jeden slad...
Yamaha YZF 600 Thundercat
Yamaha YZF 600 Thundercat

-
Taser - Bywalec
- Posty: 577
- Dołączył(a): 8/4/2007, 15:53
- Lokalizacja: Nadarzyn
Zaprzestanmy tych dywagacji co na 1 moto i o lanserach. Kazdy robi to co lubi. Ja od paru dni posiadam R6, wczesniej jezdzilem jako dziecko skuterami. Moze to troche nierozwazne, ale bedzie dobrze.
Pazdrawiam
Pazdrawiam
YZF-R6 '07
-
Pabllllo - Świeżak
- Posty: 75
- Dołączył(a): 5/3/2008, 17:00
- Lokalizacja: jeszcze nie wiem / TSZ
-
Dominik_YZF - Bywalec
- Posty: 664
- Dołączył(a): 8/12/2007, 19:58
- Lokalizacja: 3City
-
Dominik_YZF - Bywalec
- Posty: 664
- Dołączył(a): 8/12/2007, 19:58
- Lokalizacja: 3City
-
pioterjawa - Świeżak
- Posty: 106
- Dołączył(a): 28/12/2007, 22:04
- Lokalizacja: mam wiedziec? Piła
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
fajna maszynka
ktos juz napisal ze ostatnie roczniki nie przypadlu do gustu... mi tez nie... ;] troche za bardzo futurystycznie wyglada, najladniejsze sa pierwsze roczniki R6
)
a co do lansu, i reszty to kazdy i tak zrobi jak bedzie chcial... pechowcy i nieodpowiedzialni pozyja ciut krocej a odpowiedzialni i sumienni kierowcy beda dalej jezdzic...
taka ot selekcja naturalna...


a co do lansu, i reszty to kazdy i tak zrobi jak bedzie chcial... pechowcy i nieodpowiedzialni pozyja ciut krocej a odpowiedzialni i sumienni kierowcy beda dalej jezdzic...
taka ot selekcja naturalna...
- conradokk
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 27/4/2008, 16:55
- Lokalizacja: malopolska
Fajnie - a propos szpanu i lansu: kolega pokazał swoją nową R6 i wszyscy piszą, że piękna maszyna
Czyli, z ręką na sercu, wszystkim nam chodzi też po troszku o "szpan", a kto twierdzi inaczej ... delikatnie rzecz ujmując mija się z prawdą.

Pozdrawiam - Maciek
Drag Star 1100
Jeździjmy tak, aby nas było coraz więcej - nie coraz mniej.
Drag Star 1100
Jeździjmy tak, aby nas było coraz więcej - nie coraz mniej.
- orange rider
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 23/4/2008, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości