Zobacz wÄ…tek - pokonywanie ostrych lukow...
NAS Analytics TAG

pokonywanie ostrych lukow...

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

pokonywanie ostrych lukow...

Postprzez hugo2003 » 18/9/2006, 10:48

czy to normalne ze przy pokonywaniu ostrzejszysch lukow przy wiekszej pretkosci (130-140km\h)moto lekko jakby wezykuje??? czy to moze byc spowodowane nierownosciami asfaltu a moze to juz moja lysawa guma??? czy musze sie czegos douczyc??? pozdrawiam!!
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań


Postprzez dosiek77 » 18/9/2006, 10:52

Wszystkie trzy odpowiedzi sÄ… wielce prawdopodobne.

Na poczatek wymień opone jak jest łysa.
dosiek77
Bywalec
 
Posty: 507
Dołączył(a): 10/8/2006, 21:32
Lokalizacja: Mokotów


Postprzez mar111cin » 18/9/2006, 11:00

zobacz do działu technika jazdy, w temat "przeciwskręt"
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R :(, jest V-Strom 650 AK8 :)
Avatar użytkownika
mar111cin
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6941
Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
Lokalizacja: FSW (lubuskie)

Postprzez Krzycho-cbr » 18/9/2006, 17:52

Ja proponuję zacząć od sprawdzenia ciśnienia w ogumieniu.
Avatar użytkownika
Krzycho-cbr
Świeżak
 
Posty: 85
Dołączył(a): 15/7/2006, 14:51
Lokalizacja: Wlkp - ok Kalisza

Postprzez hugo2003 » 19/9/2006, 04:14

dziekowki za rady chlopaki!!!pozdro
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań

Postprzez motoman » 19/9/2006, 06:01

Pare dni temu, jak co niedziele, wielu motocyklistów spotkało się w pewnym miejscu, po czym czesc z nich udalo się "na miasto".

W ten wieczor poznałem kolesia, ktory (niby) duzo sie scigał (na torze) kiedyś (moze to chodzi tez o zawody? nie wiem). Przekładał sobie ślizgacze na kolanach bo z lewej miał zjechane prawie do zera a z prawej miał jeszcze spory zapas. <pisze to zeby stwierdzic ze kolesi jest naprawde DOBRY;D>

No dobra... więc jedziemy na miasto. Wyskakujemy na ulice ktora jest gładziutka i na poczatku są 2 małe winkielki w lewo. Przede mną koles dał w tyte, ja tez w 1 winklu jakos 100, zaraz drugi 140 <ciagle na ostrej pizdzie> a koles mnie w tym 2 winklu bierze po małej <a musial leciec kolo 180 bo przejechał jakbym stał w miejscu> i nie wiem czemu ale zamiast na droge patrzylem sie na niego <jak schodzi (no moze nie na kolano (bo to bylo juz szybko) ale ładnie baaaardzo kładzie motonga>

JAK ZOBACZYLEM JAK MU OPONA TYLNA ODJEZDZALA W ZAKRECIE TO PRZERAZILEM SIE... POPROSTU ONA JUZ TRACIłA PRZYCZEPNOSC I "WYJEZDZA" Z ZAKRET, BYLO TO NIEDUZO ALE WIDAC BYLO JAK ONA SIE DOSLOWNIE PRZESUWA SIE W ZEWNETRZNA STRONE ZAKRETU.

SPRAWIłO TO ZE MOTONG JEGO LEKKO "WEZYKOWAł". NO ALE MOWIE KOLES TAK CISNAL MOTONGA DO GLEBY PRZY TAKIM SPEEDZIE... DO DZIS JESTEM POD WRAZENIEM... MOZE MALO JESZCZE WIDZIALEM... ALE TO BYLO COS...

ps. On pozniej mowil ze te uslizgi były "kontrolowane" :lol: RESPECT :)


ale sie rozpisałem... ale musialem bo sie tym zajarałem:D:P
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Thrillco » 19/9/2006, 08:06

gdybyście chłopaki regularnie oglądali kazde sesje motoGP to byście zauwazyli z czym najczęściej walcza kierowcy i o czym instruuja mechaników. To wyglada tak że kolo wpada do boksu i nawija do gostka przy okazji pokazujac efekt w typie"odkrecam na winklu(pokazuje jak odkreca i robiłuk łapka), a ten mi jak nie zacznie dupą bujać(pokazuwa jak wachluje kierą), lae jakoś to ogarniam (machniecie reką) tylko wolałbym żebyście to poprawili( po oczach widac, ze ledwo ogarniał i wolałby już nie miec z tym do czynienia).:D
brak opisu...
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Ivanezzz » 19/9/2006, 14:48

motoman napisał(a):Pare dni temu, jak co niedziele, wielu motocyklistów spotkało się w pewnym miejscu, po czym czesc z nich udalo się "na miasto".



No dobra... więc jedziemy na miasto. Wyskakujemy na ulice ktora jest gładziutka i na poczatku są 2 małe winkielki w lewo. Przede mną koles dał w tyte, ja tez w 1 winklu jakos 100, zaraz drugi 140 <ciagle na ostrej pizdzie> a koles mnie w tym 2 winklu bierze po małej <a musial leciec kolo 180 bo przejechał jakbym stał w miejscu> i nie wiem czemu ale zamiast na droge patrzylem sie na niego <jak schodzi (no moze nie na kolano (bo to bylo juz szybko) ale ładnie baaaardzo kładzie motonga>

JAK ZOBACZYLEM JAK MU OPONA TYLNA ODJEZDZALA W ZAKRECIE TO PRZERAZILEM SIE... POPROSTU ONA JUZ TRACIłA PRZYCZEPNOSC I "WYJEZDZA" Z ZAKRET, BYLO TO NIEDUZO ALE WIDAC BYLO JAK ONA SIE DOSLOWNIE PRZESUWA SIE W ZEWNETRZNA STRONE ZAKRETU.

SPRAWIłO TO ZE MOTONG JEGO LEKKO "WEZYKOWAł". NO ALE MOWIE KOLES TAK CISNAL MOTONGA DO GLEBY PRZY TAKIM SPEEDZIE... DO DZIS JESTEM POD WRAZENIEM... MOZE MALO JESZCZE WIDZIALEM... ALE TO BYLO COS...

ps. On pozniej mowil ze te uslizgi były "kontrolowane" :lol: RESPECT :)


ale sie rozpisałem... ale musialem bo sie tym zajarałem:D:P


moim zdaniem to dwie sprawy: po pierwsze jazda w grupie prowokuje do jazdy ponad swoje mozliwosci, jeden zapanuje nad tym inny pyci jak poje....any..
po drugie nie rozgrzane oponki i ostro w winkiel az sie prosi.. :)
ale ja tam jestem laikiem ,,,,
Avatar użytkownika
Ivanezzz
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 19/9/2006, 13:45
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez hugo2003 » 19/9/2006, 21:41

wczoraj 18.09 na mieszka I w poznaniu koles sie zabil na maszynce;/wyrzucilo go na luku i trafil w slup;/ dzis niby policja zrobila akcje polegajaca nakarceniu i wylapywaniu wszystkich moto...:) ale jakos zadnego patrola nie widzialem lapiacego maszynki wiec chyba im pozostalo straszenie:)
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań

Postprzez hugo2003 » 19/9/2006, 21:45

jeszcze musze Wam o czyms opowiedziec :) kilka dni temu podjezdzam na swiatla na czolowce stal koles skuterem z laska... podjezdzam przed niego a z tylu slysze: SIEMA!!! odwracam sie a tu kolo z bzyka mnie pozdrawia!!!! troche mnie to rozbawilo:) pozdrawiam!!!
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań

Postprzez silver » 19/9/2006, 22:08

...kolo z bzyka mnie pozdrawia!!!! troche mnie to rozbawilo:)


A co w tym takiego śmiesznego? Według mnie pojemność silnika nie ma znaczenia. Skoro ma dwa kółka to jeden z naszych. To tak samo jakby gościa na R1 rozbawiło, że typek jadący na NSR'ce go pozdrawia.

A co do łuków to rzeczywiście najwięcej zależy od umiejętności. Przynajmniej według mnie :wink:.

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
silver
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 524
Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
Lokalizacja: Kraków

pozdrowienie od Skuterowca

Postprzez krzybiel » 20/9/2006, 07:37

hugo2003 napisał(a):jeszcze musze Wam o czyms opowiedziec :) kilka dni temu podjezdzam na swiatla na czolowce stal koles skuterem z laska... podjezdzam przed niego a z tylu slysze: SIEMA!!! odwracam sie a tu kolo z bzyka mnie pozdrawia!!!! troche mnie to rozbawilo:) pozdrawiam!!!


Moja dziewczyna ma skuter, rozblokowałem go, wymieniłem rolki, wariator, tłumik, pasek itp. Teraz sprzęt zasuwa ponad 100km/h.
Uwierz mi, że opanowanie tego jest trudniejsze niż moto większej pojemności więc nie nabijaj się ze skuterowców, bo sporo z Nich umie pewnie więcej od Ciebie! Bez urazy, pozdrawiam.
ZulusRacingTeam
Avatar użytkownika
krzybiel
Świeżak
 
Posty: 121
Dołączył(a): 9/3/2006, 19:36
Lokalizacja: WLKP

Re: pozdrowienie od Skuterowca

Postprzez motoman » 20/9/2006, 07:48

krzybiel napisał(a):Moja dziewczyna ma skuter, rozblokowałem go, wymieniłem rolki, wariator, tłumik, pasek itp. Teraz sprzęt zasuwa ponad 100km/h.
Uwierz mi, że opanowanie tego jest trudniejsze niż moto większej pojemności więc nie nabijaj się ze skuterowców, bo sporo z Nich umie pewnie więcej od Ciebie! Bez urazy, pozdrawiam.



Bałbym sie dziewczynie swojej dać taki skuter... bałbym się o nią:] respect za odwage:]
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez krzybiel » 20/9/2006, 08:05

Uwierz mi, że jak wyjeżdza, to mam stresy ale pokochała jazdę, a ja sam po sobie wiem jaka to frajda więc musiałem się zgodzić. Sam jeżdzę obecnie R6, schodzę spokojnie na kolano, a Jej skuterem hamuje przed zakrętami bo sięnormalnie boję, te małe kółeczka :-) Na wiosnę chce Jej kupić nowe opony z wyższej półki, powinno pomóc :-)
ZulusRacingTeam
Avatar użytkownika
krzybiel
Świeżak
 
Posty: 121
Dołączył(a): 9/3/2006, 19:36
Lokalizacja: WLKP

Postprzez hugo2003 » 20/9/2006, 21:52

chyba sie zle zrozumielismy... nie chodzi mi tu o pojemnosc tylko o to ze moim zdaniem skutery to kraewniacy motocyklow bo do prowadzenia motocykla musiasz miec uprawnienia(kat A) no i chodzby poslugiwanie sie sprzeglem... a w takim bzyku co muszisz umiec???przekrecic kluczyk nacisnac START i dodac gazu... A na marginesie od 4 lat jak na dobre kulam moto nie spotkalem sie zeby jakis motocyklista krzyczal za mna na swiatlach:) pozdrowki
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań

Postprzez motoman » 20/9/2006, 22:21

hugo2003 napisał(a):A na marginesie od 4 lat jak na dobre kulam moto nie spotkalem sie zeby jakis motocyklista krzyczal za mna na swiatlach:) pozdrowki


Chciał przycynić przed laską...

ps. ja jezdze krocej ale takze nigdy nie spotkalem sie zeby ktokolwiek darł sie za mna zeby mi powiedziec "siema" :D
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Meciek » 2/11/2006, 17:59

nawiązując do tematu: ładnych pare lat temu gdy śmigaliśmy z kumplem ogarami, mijając jakios motocyklistow to oni nas pozdrawiali podnosząc ręke do góry. było to bardzo miłe bo w końcu nie liczy sie kto ma więcej koni i droższą maszyne ale pasja i miłość do jednośladów:)
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez SzpiceR » 3/11/2006, 17:34

wszyscy mowia o umiejetnosciach a powiedzcie mi skad taki zwykly czlowiek ma wziasc te "umiejetnosci" przecierz w polsce niema co klilometr toru wyscigowego i konkretnych w miare tanich szkol jazdy po tych torach? :cry:
ten co sobie nie żałuje
Avatar użytkownika
SzpiceR
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3773
Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
Lokalizacja: Słupsk

Postprzez Meciek » 3/11/2006, 18:40

o wlasnie a moze mi ktos powiedziec odnosnie torow, czy np: na torze w Poznaniu, mozna przyjechac tak o motorkiem i sobie pojezdzic czy za to sie placi (ile?) i jak to zalatwic?
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Następna strona


Powrót do Motocykle



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości




na górê