dylmat... pewnie nie jeden go ma/mial :)
Posty: 39
• Strona 2 z 2 • 1, 2
przez crashyn » 6/5/2007, 22:20
zajrzałem na allegro i teraz nie ma z czego wybierać bo jest sezon i są same szroty za kupę kasy 
ja kupowałem motor w październiku i po ostatecznej selekcji zostały mi 4 motory i miałem problem żeby się zdecydować - każdy miał jakieś fajne dodatki - szybki, wydechy, kufry (jak ktoś lubi - ja nie), crash pady, kierunkowskazy diodowe, itd
w październiku można bardziej powybrzydzać bo już się człowiekowi tak nie śpieszy a sprzedającym zależy żeby się pozbyć starej maszyny przed zimą bo już się nią najeździli i na nowy sezon chcą mieć nową. wtedy też jest bardzo dużo motorów z zachodu. generalnie jest z czego wybierać.
myślę, że po sezonie za te 12 tysięcy kupisz FZ6 z 2004 roku, bezszlifowe i bezwypadkowe w takim kolorze jak będziesz chciał i jeszcze po jakimś ładnym tuningu
szlif niby nic strasznego ale każdy plastik i każdy aluminiowy elemencik kosztuje majątek gdybyś chciał to kiedyś zrobić
dla mnie było bardzo ważne żeby motor był prosty i bezwypadkowy bo to szybki motor a ja nie miałem doświadczenia i nie chciałem na jakimś zakręcie wyjechać w krzaki - trzeba umieć czytać ogłoszenia bo oglądałem dużo motorów i generalnie jeżeli ktoś pisze w ogłoszeniu, że motor jest bezwypadkowy to pewno miał 200-metrowy szlif a jeżeli ktoś pisze, że jest po szlifie to najprawdopodobniej wbił się w betonową ścianę i musieli coś złożyć z 3 w ogłoszeniu musi być napisane, że absolutnie bezwypadkowy i stan idealny to wtedy jest szansa, że tak jest ...
ja kupowałem motor w październiku i po ostatecznej selekcji zostały mi 4 motory i miałem problem żeby się zdecydować - każdy miał jakieś fajne dodatki - szybki, wydechy, kufry (jak ktoś lubi - ja nie), crash pady, kierunkowskazy diodowe, itd
w październiku można bardziej powybrzydzać bo już się człowiekowi tak nie śpieszy a sprzedającym zależy żeby się pozbyć starej maszyny przed zimą bo już się nią najeździli i na nowy sezon chcą mieć nową. wtedy też jest bardzo dużo motorów z zachodu. generalnie jest z czego wybierać.
myślę, że po sezonie za te 12 tysięcy kupisz FZ6 z 2004 roku, bezszlifowe i bezwypadkowe w takim kolorze jak będziesz chciał i jeszcze po jakimś ładnym tuningu
szlif niby nic strasznego ale każdy plastik i każdy aluminiowy elemencik kosztuje majątek gdybyś chciał to kiedyś zrobić
dla mnie było bardzo ważne żeby motor był prosty i bezwypadkowy bo to szybki motor a ja nie miałem doświadczenia i nie chciałem na jakimś zakręcie wyjechać w krzaki - trzeba umieć czytać ogłoszenia bo oglądałem dużo motorów i generalnie jeżeli ktoś pisze w ogłoszeniu, że motor jest bezwypadkowy to pewno miał 200-metrowy szlif a jeżeli ktoś pisze, że jest po szlifie to najprawdopodobniej wbił się w betonową ścianę i musieli coś złożyć z 3
w ogłoszeniu musi być napisane, że absolutnie bezwypadkowy i stan idealny to wtedy jest szansa, że tak jest ...- crashyn
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 23/4/2007, 20:19
przez GregorMoto » 6/5/2007, 22:52
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M412415
zobacz na tego horneta
zobacz na tego horneta
Yamaha R1 RN19
-
GregorMoto - Bywalec
- Posty: 610
- Dołączył(a): 22/4/2007, 21:37
- Lokalizacja: Ziemia-Europa-Polska-Małopolska-Oświęcim
przez M. » 6/5/2007, 23:17
tylko wtedy trzeba by bylo czekac z kupnem az do konca sezonu... jeden sezon w plecy:/
ehh i nie wiem co zrobic... do konca sezonu jeszcze z 6 miesiecy:(
ehh i nie wiem co zrobic... do konca sezonu jeszcze z 6 miesiecy:(
YAMAHA YZ 125
Poszukiwania znowu rozpoczete...
Poszukiwania znowu rozpoczete...
-
M. - Świeżak
- Posty: 336
- Dołączył(a): 6/5/2007, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa
przez M. » 7/5/2007, 00:12
crashyn napisał(a):albo musisz czekać do października/listopada - wtedy jest wysyp posezonowy i na następny sezon już od marca jeździsz nowym sprzętem.
ja tak zrobiłem - musiałem trzymać moto w moim garażu przez zimę ale kupiłem go taniej niż kupiłbym teraz w sezonie!
a ile dales za swoejego jesli moge wiedziec?
-
M. - Świeżak
- Posty: 336
- Dołączył(a): 6/5/2007, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa
przez crashyn » 7/5/2007, 19:10
nie udzielam takich informacji na forum
ale sama cena i tak Ci nic nie powie - nawet w tym samym roczniku można kupić motory w zupełnie różnej cenie i w zupełnie różnym stanie - różnice sięgają kilku tysięcy w zależności od stany!
ale sama cena i tak Ci nic nie powie - nawet w tym samym roczniku można kupić motory w zupełnie różnej cenie i w zupełnie różnym stanie - różnice sięgają kilku tysięcy w zależności od stany!
- crashyn
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 23/4/2007, 20:19
przez neptyk » 8/5/2007, 17:31
cidman przyjacielu powiedz mi czy twoja cebra też jest tak miękka jak moja?? i przód i tył...no może z tyłem troche lepiej ale przód masakra-przy szybkiej jeździe i ostrym składaniu sie w winkle buja przodem że aż strach...
jawa50>>>jawa175>>>3xjawa350ts>>>cbr1000>>>zzr1100...wreszcie upragniona hayabusa )
)- neptyk
- Świeżak
- Posty: 83
- Dołączył(a): 10/3/2007, 21:47
- Lokalizacja: szczecinek
Re: dylmat... pewnie nie jeden go ma/mial :)
przez fv » 8/5/2007, 21:24
M. napisał(a):ktory motocykl waszym zdaniem jest leszpya na poczatek... suzuki gs 500 czy kawasaki er-5?
kolejne pytanie jest takie czy nie lepiej kupic sobie od razu cos wiekszego... cos o mocy okolo 90KM np hornet?bandit?fazer? bo czuje ze pojezdze motocyklem o mocy 50KM i szybko zamienie go na cos wiekszego...
aa i jeszcze jedna rzecz:) zalezy mi na tym zeby motorek byl w miare zrywny... ale zeby ta moc mnie nie przerazala:) glownie bede jezdzil nim po miescie ale fajnie by bylo jakbym mogl nim pojechac tez gdzies dalej... jednak wypady powyzej 100km beda rzadkoscia...
Skoro to nie jest zupełny początek to GS 500 i ER-5 absolutnie odpadają. Raczej coś w stylu Hondy CB 500 lub Kawasaki GPZ500.
Hornet w tym zestawieniu to maszyna o dwie klasy szybsza niż pozostałe - ja bym uważał. Poza tym chore ceny. I w dodatku lansiarska honda.
Fazer - w cenie o której piszesz, jest to niewykonalne. Poza tym, jak chcesz ścigacza to kup sobie ścigacza. A jak turystyka to turystyka. Fazer w nowej wersji poza swoją urodą ma wiele mankamentów do których należy
a) ścigaczowa charakterystyka silnika, czyli słaby dół i gwałtowna góra
b) bardzo wysoka pozycja jeźdzca (wysoki środek cieżkości + nieprzewidywalnie oddawana moc = gleby manewrowe)
c) cena
Natomiast wersje FZS600 (starsze) są brzydkie jak noc. No chyba, że ci się podobają - wtedy umywam ręce.
Co zostaje? Król klasy uniwersalnej, jeden z najlepszych i najważniejszych motocykli ostatniego dziesięciolecia, wygodny, szybki, bajerancki Bandit. Motocykl z którego przesiądziesz się równie łatwo na XJR 1300 co na CBR600F. W tej cenie dostaniesz zadbany egzemplarz z owiewką.
Nie sądzę, aby do 12tys PLN można było kupić lepszy motocykl uniwersalny.
- fv
- Świeżak
- Posty: 33
- Dołączył(a): 13/4/2007, 21:26
przez fv » 8/5/2007, 22:09
crashyn napisał(a):ale róznica w cenie fazera i bandita to nie jest przypadek - bandit ma mniejszą moc i ramę z rur stalowych a fazer ma ramę aluminiową - bandit jest nieco archaiczny przy fazerze!
Tą samą ramę posiada o 40kg cięższy Bandit 1200 - i jakoś mu wystarcza. To prawda że bandit jest już nieco podstarzały - ale czy to koniecznie wada? Dużo części, świetne możliwości tuningu, tanie naprawy...
A jeśli wejdziemy na pułap cenowy w jakim można kupić FZ6 Fazer, to należałoby brać pod uwagę również motocykle takie jak Kawasaki ER-6f, przy którym to z kolei Yamaha blado wypada jeśli chodzi o nowoczesność
- fv
- Świeżak
- Posty: 33
- Dołączył(a): 13/4/2007, 21:26
przez M. » 8/5/2007, 22:33
a ja dochodze powoli do wniosku czy nie lepiej kupic sobie narazie jakiejs tanszej starszej 600(ine bedzie mi az tak zal jak cos zniszcze a abede mogl sie pouczyc czegos wiecej..jakis sztuczek itd) zrobic ja ladnie na nakeda pojezdzic na niej jakis czas i potem kupic cos lepszego... tylko czy to ma sens:)
i czy jest jakas tania stara w miare mocna maszynka ktora mozna by ladnie zrobic lub juz jest ladna:)
i czy jest jakas tania stara w miare mocna maszynka ktora mozna by ladnie zrobic lub juz jest ladna:)
YAMAHA YZ 125
Poszukiwania znowu rozpoczete...
Poszukiwania znowu rozpoczete...
-
M. - Świeżak
- Posty: 336
- Dołączył(a): 6/5/2007, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa
przez crashyn » 8/5/2007, 22:51
fv napisał(a):A jeśli wejdziemy na pułap cenowy w jakim można kupić FZ6 Fazer, to należałoby brać pod uwagę również motocykle takie jak Kawasaki ER-6f, przy którym to z kolei Yamaha blado wypada jeśli chodzi o nowoczesność
er-6f też ma ramę stalową i 72KM i jest to raczej odpowiednik bandita niż fazera
- crashyn
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 23/4/2007, 20:19
przez Cidman » 9/5/2007, 19:41
neptyk przyjacielu moja cebra też jest troche miękka chociaż nie na tyle żeby było niebezpiecznie w zakrętach, moja jak narazie prowadzi sie dość dobrze. A tylne zawieszenie przecież można troche podkręcić tudzież usztywnić. Ale biorąc pod uwage wyboje na drodze to ten motor i tak za twardy jest hehe.. 
cbr 1000f dual
- Cidman
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 14/4/2007, 16:00
- Lokalizacja: Nowa Sarzyna - Rzeszów
Re: dylmat... pewnie nie jeden go ma/mial :)
przez M5rk » 13/5/2007, 18:52
[quote="M."]witam
na codzien jezdze yahama dt125 i chcialbym zmienic to na jakis motorek turystuczno-sportowy... jednak nie wiem za bardzo co wybrac... zastanawiam sie pomiedzy suzuki gs 500 a kawasaki er-5 ze wzgledu na moc okolo 50KM wydaje mi sie ze beda odpowiednie... jednak... mam pare pytan:)
ktory motocykl waszym zdaniem jest leszpya na poczatek... suzuki gs 500 czy kawasaki er-5?
kolejne pytanie jest takie czy nie lepiej kupic sobie od razu cos wiekszego... cos o mocy okolo 90KM np hornet?bandit?fazer? bo czuje ze pojezdze motocyklem o mocy 50KM i szybko zamienie go na cos wiekszego...
dodam ze jezdzilem najpierw suzuki rmx 80ccm przez 2 lata a potem yamaha dt125 kolejny rok do dzisiaj:)
aa i jeszcze jedna rzecz:) zalezy mi na tym zeby motorek byl w miare zrywny... ale zeby ta moc mnie nie przerazala:) glownie bede jezdzil nim po miescie ale fajnie by bylo jakbym mogl nim pojechac tez gdzies dalej... jednak wypady powyzej 100km beda rzadkoscia...
pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc:)[/quote
Kiedyś w gazecie motocyklowej było porównanie tych dwóch motocykli i GS 500 sprawuje się lepiej
na codzien jezdze yahama dt125 i chcialbym zmienic to na jakis motorek turystuczno-sportowy... jednak nie wiem za bardzo co wybrac... zastanawiam sie pomiedzy suzuki gs 500 a kawasaki er-5 ze wzgledu na moc okolo 50KM wydaje mi sie ze beda odpowiednie... jednak... mam pare pytan:)
ktory motocykl waszym zdaniem jest leszpya na poczatek... suzuki gs 500 czy kawasaki er-5?
kolejne pytanie jest takie czy nie lepiej kupic sobie od razu cos wiekszego... cos o mocy okolo 90KM np hornet?bandit?fazer? bo czuje ze pojezdze motocyklem o mocy 50KM i szybko zamienie go na cos wiekszego...
dodam ze jezdzilem najpierw suzuki rmx 80ccm przez 2 lata a potem yamaha dt125 kolejny rok do dzisiaj:)
aa i jeszcze jedna rzecz:) zalezy mi na tym zeby motorek byl w miare zrywny... ale zeby ta moc mnie nie przerazala:) glownie bede jezdzil nim po miescie ale fajnie by bylo jakbym mogl nim pojechac tez gdzies dalej... jednak wypady powyzej 100km beda rzadkoscia...
pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc:)[/quote
Kiedyś w gazecie motocyklowej było porównanie tych dwóch motocykli i GS 500 sprawuje się lepiej
Yamaha DT 125
- M5rk
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 10/5/2007, 13:44
Posty: 39
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości