Pierwszy motocykl dla kobiety do 7 tys.
Posty: 25
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Pierwszy motocykl dla kobiety do 7 tys.
Chce kupić swój pierwszy motocykl. I to jak najszybciej
doświadczenie z kat. A - własnie zrobiłam prawko
wiek itd. 30pare, waga 55, wzrost 165
przeznaczenie: popołudniowe przejażdżki wokół komina w weekendy może kawałek dalej
kasa: planuję do 7 tys. + przgląd z wymianą czegotamtrzeba...
podobają mi się nakedy:
yamaha FZ6, XJ6
realnie myślę, że może powinnam zakręcić się koło YBR250 (bo lżejszy?)
sama nie wiem, poproszę doradźcie
doświadczenie z kat. A - własnie zrobiłam prawko
wiek itd. 30pare, waga 55, wzrost 165
przeznaczenie: popołudniowe przejażdżki wokół komina w weekendy może kawałek dalej
kasa: planuję do 7 tys. + przgląd z wymianą czegotamtrzeba...
podobają mi się nakedy:
yamaha FZ6, XJ6
realnie myślę, że może powinnam zakręcić się koło YBR250 (bo lżejszy?)
sama nie wiem, poproszę doradźcie
-
Monroe - Świeżak
- Posty: 23
- Dołączył(a): 21/3/2014, 19:53
Stare (przed 2008r) Ninje 250, wszystkei 500tki. Sam mam 163cm wzrostu i Ninję 250, idealny początek. Ew Bandit 400. YBR, dużo z nich jest na sprzedaż po szkołach jazdy, unikaj.
Growing old is mandatory. Growing up is optional.
- Brekekeks
- Świeżak
- Posty: 457
- Dołączył(a): 14/10/2010, 17:10
- Lokalizacja: Kielce
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Suzuki GS500, Kawasaki ER-5, Honda CB500 będziesz miała spory wybór, a i gabaryty ciebie nie przytłoczą. Na FZ6, czy XJ6 ta kasa nie wystarczy. Ja bym jednak unikał motocykli klasy 400, bo więcej zachodu z częściami może być. Nie wiem na czym jeździłaś do tej pory, ale pięćsetki to nie są jakieś demony i myślę, że to lepszy wybór niż 250-tki.
- gulczao
- Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 27/10/2007, 09:02
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
a ja bym brał XJ6, FZ6 to przegięcie pały, szczególnie dla tak lekkiej osoby. realnie to XJ6 jest bardzo wdzięcznym motocyklem o przewidywalnym prowadzeniu, nie ma tam żadnych ukrytych pokładów energii, nic tam nie powinno Cię zaskoczyć. Poza tym, jest słabszy od innych 600 co można postrzegać jako zaletę, co nie znaczy, że jest słaby. rozsądnie zużywa paliwo, nie psuje się jeśli się o niego dba. w porównaniu do 500tek ma 4 gary przez co pracuje troszkę bardziej "cywilizowanie"
XJ6 nie jest złym pomysłem, pewnie honda CB500 czy GS500 byłyby lepsze na start, ale musiałabyś je potem zmieniać. Na tym możesz już jeździć do końca.
XJ6 nie jest złym pomysłem, pewnie honda CB500 czy GS500 byłyby lepsze na start, ale musiałabyś je potem zmieniać. Na tym możesz już jeździć do końca.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
leff napisał(a):XJ6 do 7 tys?
razy dwa a i to nie wiem czy starczy.
Do 7 tys CB 500, GS 500, Bandit 400 [wbrew temu co pisze gulczao, do 400 wcale nie jest trudno zdobyć części], może GS 500 F, trochę ponad budżet Honda CBF 600.
Nie zapomnij też o stroju, na który trzeba przeznaczyć te 2.500 zł tak spokojną ręką, chyba że nie szczególnie szkoda Ci zdrowia .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Ninja 250 - tu byłbym ostrożny... To motocykl obudowany, a na początku może się przytrafić, jakaś mała gleba, nie mówię o wielkiej kraksie, ale przewrotce na parkingu, na żwirku itp. Wtedy plastiki do roboty.
Bardziej poleciłbym klasę 500, i tu w kolejności od najlepszych CB500/GS500/ER5.
XJ6 trochę za mocna na początek... YBR250 też nie głupie.
Pamiętaj mały motocykl zdążysz zmienić na większy, a błędu popełnionego na dużym już nie poprawisz...
Bardziej poleciłbym klasę 500, i tu w kolejności od najlepszych CB500/GS500/ER5.
XJ6 trochę za mocna na początek... YBR250 też nie głupie.
Pamiętaj mały motocykl zdążysz zmienić na większy, a błędu popełnionego na dużym już nie poprawisz...
Jak fenix z popiołów
-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
A ja wlasnie stane po stronie 250! Malymi kroczkami dalej zajdziesz. Piszesz ze Twoje doswiadczenie to kurs prawka(czyli znikome)
Owszem 500ccm nie jest zle ale 250 pozwoli Ci sie skoncentrowac na szlifowaniu podstaw a nie -jak w przypadku wiekszych motocykli, nie posiadajac doswiadczenia-walce o przetrwanie.
Poruszanie tematu typu "jaki motocykl..." na forach jest niezmiernie ryzykowne a odpowiedzi naprawde nie sa miarodajne.
Duza czesc ludzi zapomina ze to ma byc porada a nie wlasny wybor. Jestem motocyklista starej daty jezdze bez przerwy ponad 19 lat I wiem co mowie.
Pojawia sie zaraz glossy ze p!@#$dole ale taka jest prawda ze zaden z nas nie bedzie jezdzil za Ciebie motocyklu. Podchodzac do sprawy obiektywnie wskazuje na 250.
Owszem 500ccm nie jest zle ale 250 pozwoli Ci sie skoncentrowac na szlifowaniu podstaw a nie -jak w przypadku wiekszych motocykli, nie posiadajac doswiadczenia-walce o przetrwanie.
Poruszanie tematu typu "jaki motocykl..." na forach jest niezmiernie ryzykowne a odpowiedzi naprawde nie sa miarodajne.
Duza czesc ludzi zapomina ze to ma byc porada a nie wlasny wybor. Jestem motocyklista starej daty jezdze bez przerwy ponad 19 lat I wiem co mowie.
Pojawia sie zaraz glossy ze p!@#$dole ale taka jest prawda ze zaden z nas nie bedzie jezdzil za Ciebie motocyklu. Podchodzac do sprawy obiektywnie wskazuje na 250.
Motocykle to nie styl zycia, to stan umyslu...
- motomc
- Świeżak
- Posty: 137
- Dołączył(a): 6/11/2009, 16:15
nie wiem jak Wy, ale ja trochę myślę o tym co będzie za rok i dwa, jasne, może kupić sobie 250 i też będzie się fajnie jeździć. dodatkową zaletą 250 będzie malutkie spalanie na poziomie pi razy drzwi 3 litrów, może 4. do miasta świetnie się sprawdzi, bo wąski, lekki, przyjemny, jest co pędzić. Nie wieszajcie na mnie psa zdechłego bo jeśli trafi się dziewczynie trasa to 250tką w trasę można, owszem, nawet 125 da się, ale szczerze ja bym osobiście wolał XJ6. tak wiem nie kupi za 7 klocków XJ6 ale możnasz szukać XJ600. czy to dobry pomysł? nie mnie to oceniać, zostawiam to do oceny autorce tematu. Ja jeździłem odkąd skończyłem 13 lat i dla mnie to jak jazda na rowerze. Naprawdę ciężko mi wyobrazić sobie jak trudno stawiać pierwsze kroki na moto bo to było tak dawno, że już po prostu nie pamiętam. Zdziwiłem się jak chłopak dzisiaj podszedł do mojego Horneta, pokazał na dźwignię zmiany biegów i mówi "to sprzęgło co nie?" zatkało mi ryj, potem się pyta gdzie hamulec... i chłopak ma prawo jazdy A tylko dlatego, że ktoś się za przeproszeniem "jebnął" (bo ciężko mówić o pomyłce) i przy zmianie prawka na angielskie wklepali mu A, zapytał czy może usiąść i wsiadł z prawej strony gdy moto stało podparte na stopce, nosz psia mać - wynocha samo się ciśnie na gardło. OK kumam że takiemu komuś mogę powiedzieć. "wiesz co? kup sobie simsona na początek i wykup chociaż parę lekcji. Ale dziewczyna zdała prawko, dlaczego Xj600 ma być złe na początek? Moja przyjaciółka zaczynała od Buella XB9 i żyje po dziś dzień a też jest podobnej wagomiary co koleżanka i nigdy wcześniej nie jeździła . Szczerze to Honda CB500 jeśli XJ600 odpada. 250 myślę, że po sezonie się znudzi i przeje. Obawiam się, że jeśli kupi 250 to nie uzbiera szybko na coś większego, i kasa się rozpłynie. Jak powiedział
dlatego decyzja nie należy do mnie. Ja tylko podpowiadam co myślę, jak ja bym to zrobił.
wiem, że nie idzie to za bardzo porównać do samochodów ale jednak się pokuszę. Na pierwszy samochód lepiej wziąć malucha lub? bo mały, mało pali, prędkość ani przyspieszenie nie zabija, czy focusa - wszechstronne auto do wszystkiego. nie proponuję jej przecież ani poloneza, ani VW golfa 1,9 TDI.
prawda!motomc napisał(a):taka jest prawda ze zaden z nas nie bedzie jezdzil za Ciebie motocyklu
dlatego decyzja nie należy do mnie. Ja tylko podpowiadam co myślę, jak ja bym to zrobił.
wiem, że nie idzie to za bardzo porównać do samochodów ale jednak się pokuszę. Na pierwszy samochód lepiej wziąć malucha lub? bo mały, mało pali, prędkość ani przyspieszenie nie zabija, czy focusa - wszechstronne auto do wszystkiego. nie proponuję jej przecież ani poloneza, ani VW golfa 1,9 TDI.
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Re: Pierwszy motocykl dla kobiety do 7 tys.
Monroe napisał(a):Chce kupić swój pierwszy motocykl. I to jak najszybciej
doświadczenie z kat. A - własnie zrobiłam prawko
wiek itd. 30pare, waga 55, wzrost 165
przeznaczenie: popołudniowe przejażdżki wokół komina w weekendy może kawałek dalej
kasa: planuję do 7 tys. + przgląd z wymianą czegotamtrzeba...
podobają mi się nakedy:
yamaha FZ6, XJ6
realnie myślę, że może powinnam zakręcić się koło YBR250 (bo lżejszy?)
sama nie wiem, poproszę doradźcie
Nie bardzo wiem w czym mamy Ci doradzić.
Jest już milion tematów na temat co na pierwsze moto i w zależności co kto będzie preferował w opcjach masz:
- wszelkie 250tki czyli ninja 250, ybr 250, vtr 250
- 500tki jak er-5, gs-500, cb500, cbf500
- oraz słabsze 600tki jak xj600, xj6 czy bandit (bandita odrzucam ze względu na wagę)
Motocykl powinnaś mieć dobrany biorąc pod uwagę kilka elementów:
1. umiejętności
2. Twoje gabaryty i gabaryty motocykla
3. kasa
Ad1. Twój instruktor powinien Cię w jakikolwiek sposób ukierunkować i pomóc Ci określić jakie moto powinnaś kupić. W końcu on wie najlepiej na jakim poziomie jeździsz. Czy bardzo dobrze sobie radzisz jak na świeżaka czy jeździsz ledwo ledwo.
Domyślam się, że nie odbyłaś takiej rozmowy z nim.
Ad2. Powinnaś wziąć pod uwagę ile waży dany motocykl aby nie był dla Ciebie zbyt ciężki. Poza tym usiądź na każdym i zobacz czy sięgasz pełnymi stopami (obiema na raz) do ziemi, oraz czy sięgasz bez problemu do kierownicy.
Ad3. 7 tyś nie starczy na XJ6. Raczej na XJ600 czyli starszy model. Wystarczy na 500tki (może nawet na cbf500). Na polecaną ninję 250 również może być za mało.
Wystarczy przejrzeć ogłoszenia i będziesz wiedziała na jakie motocykle Cię stać.
Reszta zależy od Ciebie. Każda grupa motocykli ma swoje plusy i minusy:
250tki - małe, lekkie, o małej mocy i małym momencie obrotowym, bardzo łatwo się na nich nauczysz jeździć, a potem po roku, może dwóch zmiana na 500tkę
500tki - nieduże, w miarę lekkie, moc i moment całkiem już spoko (przyspieszenie do 100 ok 5 s), jeżeli dobrze sobie radziłaś na kursie to dasz sobie radę z nimi (w końcu uczyłaś się na 600tce)
600tki (tylko xj600 i chyba nic innego nie wchodzi w grę może jak dołożysz trochę to er6) - czyli coś podobnego jak jeździłaś na kursie. Zazwyczaj większe, cięższe i bardziej wymagające oraz mniej wybaczające błędy.
Wybierz, jeżeli bardzo dobrze radziłaś sobie z 600tką na kursie tzn nie miałaś żadnych problemów z opanowaniem motocykla i czujesz się na nim jak ryba w wodzie, a każdą czynność robiłaś bez kłopotu.
I tyle w temacie. Reszta należy do Ciebie. Nikt za Ciebie nie podejmie decyzji.
Jeżeli uważasz że powinnaś zacząć od 250tki to tak zrób i nie daj sobie wmówić inaczej. Motocykle za tą kasę praktycznie nie tracą na wartości więc zapewne sprzedasz podobnie jak kupisz, a za ok 7 tyś ybr 250 powinnaś spokojnie kupić.
Instruktor nauki jazdy A,B - Poznańhttp://szkola-motocyklowa.blogspot.com/ - Twoje kompendium wiedzy
- adam_tomasz
- Moderator
- Posty: 414
- Dołączył(a): 15/4/2007, 14:20
- Lokalizacja: Poznań
Po kilku nieprzespanych nocach i paru przymiarkach zdecydowałam, że 250 będzie na początek wystarczające.
Na kursie wsiadłam pierwszy raz na motocykl bo nigdy wcześniej nie jeżdziłam. Uczyłam się na Gladiusie, cięzki jak cholera. Łatwo nie było.. po drodze zaliczyłam dwie gleby niegroźne na szczęście. Nauczyłam się nad nim panować i egzamin zdałam za pierwszym podejściem aczkolwiek nie zmienia to faktu, że za każdym razem kiedy na niego wsiadałam myślałam: "Ojezu jaki on duży!"
I oczywiście podobają mi się te większe motocykle aczkolwiek doszłam do wniosku, że dla takiego świeżaka jak ja, 250 będzie rozsądnym wyborem. Pokręcę się tu i tam.. pouczę się (na mieście jeżdziłam tylko 4 godziny, poza miastem nigdy) i jak już będę śmigać to za dwa, trzy lata kupię coś większego
Dziękuję za Wasze wpisy i pozdrawiam!
Ps. jadę dzisiaj oglądać moto! trzymajcie kciuki
Na kursie wsiadłam pierwszy raz na motocykl bo nigdy wcześniej nie jeżdziłam. Uczyłam się na Gladiusie, cięzki jak cholera. Łatwo nie było.. po drodze zaliczyłam dwie gleby niegroźne na szczęście. Nauczyłam się nad nim panować i egzamin zdałam za pierwszym podejściem aczkolwiek nie zmienia to faktu, że za każdym razem kiedy na niego wsiadałam myślałam: "Ojezu jaki on duży!"
I oczywiście podobają mi się te większe motocykle aczkolwiek doszłam do wniosku, że dla takiego świeżaka jak ja, 250 będzie rozsądnym wyborem. Pokręcę się tu i tam.. pouczę się (na mieście jeżdziłam tylko 4 godziny, poza miastem nigdy) i jak już będę śmigać to za dwa, trzy lata kupię coś większego
Dziękuję za Wasze wpisy i pozdrawiam!
Ps. jadę dzisiaj oglądać moto! trzymajcie kciuki
-
Monroe - Świeżak
- Posty: 23
- Dołączył(a): 21/3/2014, 19:53
Monroe napisał(a):(...)Uczyłam się na Gladiusie, cięzki jak cholera. Łatwo nie było.. po drodze zaliczyłam dwie gleby niegroźne na szczęście. (...)
Widzisz... Tutaj gleby na szkolnym sprzęcie nie dotknęły twojej kieszeni. A twój motocykl, raz, że nie będzie pewnie wyglądał jak szkolna kotłownia CO (mówię o gmolach na wszystkim ), a dwa będzie bił cię po kieszeni w razie jakiegoś paciaka.
Lepiej lekki łatwy do opanowania sprzęt na początek
Jak fenix z popiołów
-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Posty: 25
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość