Jak sie pozbyc bandy rozwrzeszczonych mlodych gniewnych?

[madcap]

rada chemika.
bardzo lekko podgrzane masło, tylko tyle by się rozpuściło.
weź w kubku, przejdź obok i chlapnij na tapicerkę.
wytrzymać przyjdzie kilka dni aż masło przerobi się na kwas masłowy.
na pewno nie przyjadÄ… a przynajmniej nie tym gablotem.
a z opisu wnoszę, że raczej mimo wszystko kasą nie śmierdzą i i na inne nie zamienią.

[ASR1927]

Jak wozisz ze sobą tyle sprzętu to nie trudno chyba będzie ich wystraszyć. Zwłaszcza jakbyś skrzyknął sąsiadów i w grupie byś ich nastraszył, bo skoro ich jest kilku to mogą Cie zniszczyć. A swoją drogą jak laski się obmacują to na co tu narzekać...

[jackal_pl]

rada chemika.
bardzo lekko podgrzane masło, tylko tyle by się rozpuściło.
weź w kubku, przejdź obok i chlapnij na tapicerkę.
wytrzymać przyjdzie kilka dni aż masło przerobi się na kwas masłowy.
na pewno nie przyjadÄ… a przynajmniej nie tym gablotem.
a z opisu wnoszę, że raczej mimo wszystko kasą nie śmierdzą i i na inne nie zamienią.

Podobny efekt można uzyskać wylewając także mleko

[Kaai]

mleko tak nie je*ie

[mar111cin]

Jak jutro spotykają się o 14 nastej, to skrzyknij sąsiadów o 13 na grilla. I tak dopóki nie zrozumieją aluzji.

[francuz321]

Z ostatniej chwili, mordy darli, i co ja pacze, dwa samochody policyjne przyjechały, akurat jak jeden zapuszczal muze w aucie, a reszta w piłkę grała pomiędzy samochodami. Wylegitymowali, przeszukali, upomnieli, kazali się rozjechac. I tu najciekawsze, 2 minuty kręcił rozrusznikiem zanim odpalił, a jak odpalił, musiał dużo gazowac żeby nie zgasla ta ich super 5, która ma podwójne, na moje uszy przelotowe tlumiki. Posprawdzali poziom hałasu, stan opon, i po 10 min holownik przyjechał. Ale micha mi sie cieszyła na ten widok, probowalem nagrywać, lecz za ciemno.
Madcap, da się zrobić tego kwasu bym go miał cały czas w sloiku w razie w? I tak im szyby i trawę pod oknami zafajdam

[mar111cin]

Zastanawia mnie jedna rzecz.. młodzi francuzi jeżdżą rozpadającym się starym reno, gdzie nawet w Polsce jest to rzadko spotykany widok. Przecież stare auta (ale nie tak stare jak reno 5) są bardzo tanie, tym bardziej we Francji, a w stosunku do pensji francuskiej to wydatek taki jakbym w Polsce kupił sobie rower. Dziwne, że ktoś w takim bogatym kraju, nie ma na normalne auto.

[Insekt]

Widac, ze to jakies rurkowce lamusy. Ubierz komiarke daj jednemu i drugiemu po kolanach powiedz grzecznie zeby tu juz nie przylazili i tyle. Przyjda znowu to wybij im zęby. W czym problem?

[francuz321]

Wszystko tutaj się rozchodzi o ubezpieczenie. Jak się jest młodym, świeżo upieczonym kierowcą, który zrobił prawo jazdy po 18 rokiem życia, przez pierwsze 3 lata ma się tylko połowę punktów do wykorzystania, obowiązek jazdy z czerwoną literą A(apprentissage, czyli nauka), prędkość poza terenem do 80 zamiast 90, i na autostradzie max 110 km/h. Policja strasznie surowa co do alkoholu u młodych.
I teraz ubezpieczenie: każdy samochód ma określoną liczbę koni fiskalnych (brane jest pod uwagę moc pojazdu, rodzaj paliwa, ilość spalanego CO2 itp, im mniej bardziej samochód przyjazny( Swift 1.2= 4 konie fisk, a rs4 ma ponad 30).
Nowy kierowca który nigdy nie był ubezpieczony może mieć jedynie słaby samochód. Tych co maja bogatych rodziców to jeżdżą 208, mini, ds3, ale wszystkie maja poniżej 100 km. Im starszy samochód, tym i tańsze ubezpieczenie. Wiec jest dużo Francuzów, którzy zaczynają starymi samochodami, 205, super5, AX, Saxo, bo to tanie. A teraz ceny ubezpieczeń: pierwszy rok płaci się 150%, w drugim ma się bonus 5%, i od tego 25% się jeszcze odejmuje. Trzeci rok to kolejne 5 %, i kolejne -25%, czyli w sumie 90% trzeciego roku. I jeżeli nie ma się wypadków, można powoli myśleć o mocniejszych maszynach. Ja pierwszego roku miałem Toledo 1.6 i 75km, 94r, placilem 980 na rok.
Drugiego roku na poczatku miałem scenic 1.6 90km, 97r, i 850 EUR/rok. Po pol roku kupilem passata 1.9 tdi130km, 00r, i żeby go ubezpieczyc komisja musiała się zebrać. Po tyg otrzymałem zgodę, 1600 EUR/rok. Dziś place 90%, wychodzi mi 1100/rok.
Każde ubezpieczenie bylo podstawowe, jedynie pełne assistance.
Można również ubezpieczyc samochód na rodzica i dziecko, ale dalej samochód słaby, a jak wypadek to rodzic traci bonusy.
A propo starej 5, rodzice ostatnio kupili 5, 1.1 45km, 90 rok, dwadzieścia tysięcy kilometrów, za 400 EUR, od w sumie juz zmarłej babci. I jak ja miałbym go ubezpieczyc, placilbym dokładnie 214 eur na rok.

[mar111cin]

Jak słucham o zwyczajach w różnych krajach, to stanowczo nie chce mi się emigrować
Rozwalił mnie fragment z komisją xD Francja powinna zmienić flagę na czerwoną.

[madcap]

na zapas? lepiej nie trzymać jełczejącego masła.
chociaż w pracowniach laboratoryjnych przechowuje się kwas masłowy w ciemnych zakręcanych butelkach (np takie jak do syropów) w chłodnych ciemnych miejscach i najlepiej pod wyciągami. dodatkowo by ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się smrodu zabezpiecza się nakrętki taśmami (może być taśma - izolacja).


jackal jest potężna różnica między tym jak śmierdzi kwas mlekowy a kwas masłowy.
smród kwasu masłowego jest również dużo gorszy od zbuków.
fakt, że w szeregu smrodliwym pochodnych telluru i amin nie jest wiele substancji, które są wspomniane środki "przelicytować"

[Grue]

CoÅ› takiego, tylko rozbieralnego:
http://www.sklepy24.pl/sklep/sklep-mili ... zolty/2411
Do środka nalać smrodka i odpalić elektrycznie (patrz poradniki jak zrobić zapalnik elektryczny do IED przy pomocy tel. komórkowego itp). W internetach jest wszystko, a u Was też dzieciaki na pewno się bawią w ASG

[ASR1927]

Jak słucham o zwyczajach w różnych krajach, to stanowczo nie chce mi się emigrować

Mamy ponoć najniższe mandaty, najtańsze paliwo, najmniej fotoradarów/km dróg no i perełka: płaca minimalna. W Niemcowni tego nie ma

[Marsjanin]

Jak słucham o zwyczajach w różnych krajach, to stanowczo nie chce mi się emigrować

Mamy ponoć najniższe mandaty, najtańsze paliwo, najmniej fotoradarów/km dróg no i perełka: płaca minimalna. W Niemcowni tego nie ma

A i tak każdy powie, że tam żyje się lepiej.

[lagiboy]

bo wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
francuz ja bym kupił rybę niepatroszoną, wybebeszył ją w domu i oskrobał i to wszystko porozkładał na tym murku. kilka godzin i zacznie walić o ile słońce nie spali na suchara. zawsze możesz szczać wieczorami na ten murek, po kilku laniach bez deszczu będzie walić.

[Invi]

Jak słucham o zwyczajach w różnych krajach, to stanowczo nie chce mi się emigrować

Mamy ponoć najniższe mandaty, najtańsze paliwo, najmniej fotoradarów/km dróg no i perełka: płaca minimalna. W Niemcowni tego nie ma

A i tak każdy powie, że tam żyje się lepiej.

Bo się żyje? Co z tego że płacimy kilka gr mniej za litr paliwa, jeśli zarabiamy kilka razy mniej? A płaca minimalna to nic dobrego.

Podsumowując wątek - jak skutecznie zasmrodzić sobie i innym mieszkańcom podwórko coby jakieś dzieciaki nie przychodziły. Jak nie mają prawa siedzieć to do po policaje, jak mają prawo to trzeba kupić sobie dom z własnym podwórkiem.

[Vergon]

nieraz widziałem jak się Te laski obmacywaly, calowaly, a w ich apartamencie muza, alkohol i zabawa naprawdę na całego typu sloneczka, bo jedna z dziewczyn mieszka na parterze

Dołącz do nich

[Krmtzzz]

Troszeczke zle to rozumujecie. Nie przeliczajcie euro na zlotowki. Zarabiasz 1500 eruo i masz paliwo za 1,50. Zarabiasz w polscie 1500 zł i masz paliwo za 5,50. Dalej uwazacie ze mamy lepiej ?

[francuz321]

No, nareszcie po ostatniej interwencji policji towarzystwo się uspokoiło, nawet więcej, odkryli co to jest park, który jest dosłownie 20 metrow od bloku, ale i tak wylalem pod ich okno moją miksturę, która przez drożdże nieźle urosła, i wyglądało to na wymiociny. Największą satysfakcją było jak mieszkańcy wspólnie opumnieli dziś rano młodych by to posprzatali
Vergon, nie dziękuję, po pierwsze zajęty jestem, po drugie są grube, po trzecie tu we Francji zawsze z zabezpieczeniem, a jak masz nową dziewczynę i chcesz bez, to wszyscy ida na badania do szpitala, czy aby jakiego syfu nie masz.
Trochę co do samej francji, placa minimalna to 9.53, w zależności od typu umowy, kontraktu to albo na rękę, albo odłączając podatki niecałe 8. Tydzień pracy liczy 35 godzin, zawsze w południe są przerwy obiadowe (prócz hipermarkety itp), minimum 1 godzina, pracodawca daje czeki o wartości 7 EUR do restauracji(23/miesiąc), a ty ze swojej kieszeni placisz 3 EUR.
Najtrudniej to tu znaleźć pierwsza pracę, bo jeżeli nie masz znajomych, to bez pracy nie możesz wynająć mieszkania, na język tez się patrzą. (Chyba ze sezonowo, winnice czy inne zbiory, to pracodawca zapewnia nocleg).
Drogi są w miarę dobre, typu autostrady, ekspresowki, gorzej w miastach. Fotoradary stacjonarne wszystkie oznaczone, nie ma straszaków, natomiast coraz więcej jeździ samochodów nie oznakowanych z radarem. Mandaty co do przeliczenia na zarobki nie straszą, przeważnie ok 90 EUR, i policja i żandarmeria bardziej ugodowi niżeli w pl(wg mnie). Poza tym jazda poza miastami jest dość fajna, bo przejeżdża się przez wieś co 20 km. W pl to co chwile obszar zabudowany, i tablicxka uwaga fotoradar. Jest dużo rond, podwójnych, potrójnych.
Tankuje na BP, diesel 1.28, benzyna 95 za 1.55. Kto ma gaz ten sam napełnia, nie ma obsługi, gaz po 0.77
Abonament telefoniczny 20eur/mies, nielimitowany czas kom, domowy, SMS, MMS, internet, mogę dzwonić na stacjonarne do większości krajów świata, a na rok mogę wykorzystać 35 dni z zagranicy(tz jak jestem w pl to nie kupuje karty tylko normalnie za darmo i nie limitowane mam rozmowy w pl i do Francji)
Jedzenie: samemu, to za 80-100 eur /miesiąc spokojnie przezyjesz, a nawet wypijesz. Ja dużo kupuje jak są promocje, ostatnio dla przykładu polska wódka Sobieski 0.7, 38.5 stopnia za 5.70 EUR. Wg mnie tańsze jest jedzenie we fr niżeli w Polsce. Tak samo z ubraniami i elektroniką. Aha, prąd tez jest tańszy.
Podatki: im więcej zarabiasz, tym więcej placisz. Jak malo zarabiasz, to nie placisz.
Są duże zapomogi dla ludzi co maja dużo dzieci, np mój dalszy sąsiad pan Mustafa ma 9 dzieci(3-23 lat), zona nie pracuje, on charytatywnie pomaga w asocjacji ( robi 2 dni w tyg, i tak to urząd pracy go nie ściga do pracy, bo honorowy czym). Z czego żyją? Zapomoga na dzieci 3700/miesiąc, i 80% ceny wynajmu mieszkania opłacone przez państwo, na dodatek Pani ma emeryturę zapewnioną, bo wychowała wielodzietna rodzinę.
W mojej kochanej ojczyźnie wnerwia mnie jak przejeżdżam przez wsie, ze pola są w małych kawałkach, i często niezagospodarowane, bo tu to jedno pole ciągnie się hektarami, i wszędzie cos rośnie. Dorabiam na wakacjach jako traktorzysta (traktor wypas, prawie nowka, ponad 200 koni, i 800 hektarów pola), i powiem wam ze jakby nie różne dofinansowania od państwa i ubezpieczenia w razie katastrofy, to by się nie opłacało, ale państwo doplaca, i jest praca.
Lubie Polskę, tesknie za nią, ale jak juz jestem to mnie wnerwiaja ceny, polityka, drogi, zimno w zimie, i takie tam, ze po tygodniu chce wracać.
Jedynie motocykle, samochody, części, różne sprzęty specjalistyczne są droższe we fr, i cholernie drogie garaże, za godzinę minimum 45 eur. Często są wysyłane samochody, ciągniki do polskich warsztatów bo dużo tańsza robota.
Nie wiem co mogę więcej napisać, ale naprawdę ciężko mi na sercu jak patrzę co się w tej Polsce dzieje, chciałbym kiedyś wrócić, ale naprawdę mocno się zastanawiam, bo jakby nie było czuje ze Francja to nie mój kraj, lecz tutaj żyje spokojnie.

[Invi]

Troszeczke zle to rozumujecie. Nie przeliczajcie euro na zlotowki. Zarabiasz 1500 eruo i masz paliwo za 1,50. Zarabiasz w polscie 1500 zł i masz paliwo za 5,50. Dalej uwazacie ze mamy lepiej ?

Z to majÄ… durne przepisy.

Ale nadrabiamy niedługo będziemy mieli paliwo za 6, 1500 na rękę i jeszcze głupsze przepisy