Zobacz wątek - Renowacja/Reanimacjak kombinezonu skórzanego
NAS Analytics TAG

Renowacja/Reanimacjak kombinezonu skórzanego

Jakie rękawice, kask, gmole?
_________

Renowacja/Reanimacjak kombinezonu skórzanego

Postprzez Sykopson » 1/2/2014, 19:53

Witam,
Postanowiłem podzielić się z wami sposobem i przebiegiem działania mającego na celu przywrócenie jako takiej prezencji mojemu kombiakowi.
Może komuś się przyda. Można to wykorzystać jeśli macie jakieś przetarcia, dziury itp. na kombi, albo wyglebiliście i strój wygląda jak 7 nieszczęść, ale nie poszedł w strzępy.

Przedmiot mojej "odnowy biologicznej" to dość zmęczony życiem dwuczęściowy A-stars :P
Przetrwał nie jedną glebę, deszcz i inne kataklizmy. Spodnie jeszcze były w dość przyzwoitym stanie, ale kurtałka... zresztą sami zobaczcie:
(zdjęcia przed robotą)
Obrazek (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)

No więc pierwsze co zrobiłem to dokładne wyszorowanie spodni i kurtki wodą z mydłem, po tym już prezentowały się jedno niebo lepiej. Po wyczyszczeniu wystawiłem na pole do przewietrzenia na dwa dni i dwie noce. Następnie oddałem kurtkę do pewnej pani kaletnik. Zleciłem jej: wymianę zamka (urwany), zaszycie dwóch dziur (jedna na łopatce, druga na łokciu) i przyszycie tych wszystkich białawych wstążek oraz innych odstających elementów. Czekałem tydzień, a za całą usługę zapłaciłem równo 110PLNów. Wszystko było ładnie i porządnie przyszyte, a duża dziura na łopatce zaszyta i dodatkowo wzmocniona kawałkiem świeżej skóry.
Następnie pojechałem kupić barwnik do skóry. Kupiłem biały i granatowy (czarny miałem w domu jeszcze jakiś) po 7zł za buteleczkę 50ml. W domu, wyczyściłem miejsca do malowania spirolem i zacząłem malowanie. Malowałem gąbką cienkie 3 warstwy, po każdej 30min na przeschnięcie (można przyspieszyć suszarką nieco), na czarnych przetarciach jedna warstwa starczyła. Te białe paski malowało się do dupy i teraz już bym sobie to odpuścił następnym razem, chyba że kupić jakąś taśmę żeby je obkleić co by sobie na inne kolory co chwile nie wjeżdżać. Bardziej niedostępne i dokładne miejsca malowałem patyczkiem do uszu ;) . Niebieskiego barwnika którego zużyłem najwięcej zostało mi jeszcze jakieś pół buteleczki, więc spokojnie na jakie przyszłe naprawy starczy (mam nadzieję że się obejdzie bez :P )
Na sam koniec całe kombi wysmarowałem kremem do skóry suchej i zniszczonej (do rąk firmy Ziaja :D ).
Teraz kombinezon wyglÄ…da tak:
Obrazek (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)


Cóż oczywiście nie jest jak nowy i po przypatrzeniu się dalej widać wytarte niegdyś miejsca ale chodziło o to żeby chociaż wyglądał przyzwoicie jak każdy używany już jakiś czas kombik. Myślę że ten cel osiągnąłem i jestem zadowolony ze swojej pracy :wink:

Jeśli ktoś chciałby pójść dalej to można kupić więcej farby, wspomnianą taśmę, zmywacz starego barwnika i pojechać po całym kombi z malowaniem od nowa na gołej skórze. Nie wiem jaki byłby efekt, myślę że mogłoby wyjść bardzo ładnie, ale pochłonie to mnóstwo żmudnej i dokładnej roboty, czy jest sens? :roll:
I ostatni droga, mało pracy, efekt najprawdopodobniej świetny, dużo kasy :wink: . Można oddać kombinezon do profesjonalnego lakierowania u dobrego tapicera samochodowego (pytałem o to, ale koszta mnie zniechęciły). Koszt takiego lakierowania w zależności od skomplikowania elementów oscylowałby pewnie w okolicach 600PLNów (?). Kombi będzie miało kolorek jak nowe i zaletą jest też to że możemy zmienić kolor kombinezonu jeśli mamy taki kaprys :wink:

Mam nadzieję że komuś to pomoże. Pozdrawiam :)
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)


Postprzez Marsjanin » 1/2/2014, 23:19

No, no Sykopson widać, że się postarałeś. Mój kombiak jeszcze jak nówka wygląda, ale lekko brudny - szczególnie na białym. Mokra szczoteczka z mydłem wystarczy?

Sykopson napisał(a):(...) wystawiłem na pole (...)

Widać, że z Krakowa. A mówicie iść na pieszo czy na nogach?
MT-07
Avatar użytkownika
Marsjanin
Bywalec
 
Posty: 797
Dołączył(a): 7/12/2012, 23:48


Postprzez Sykopson » 1/2/2014, 23:28

Powinna, ewentualnie zamiast mydła płyn do mycia naczyń i ta szczoteczka żeby nie miała zbyt "agresywnego" włosia tylko takie delikatniejsze. Czasem nawet starczy szmatka albo ręcznik jak nie jest to mocno wybrudzone. Z białym wgl. to jest ciężki temat, bo czasem po prostu da się doczyścić tylko do pewnego stopnia.

Co do "na pole" to ja mówię "na nogach", "na pieszo" nie słyszałem u nas i sam też tak nie mówię :D czasem mi się zdarzy jeszcze iść "z buta" :P

EDIT: Aha po wyszorowaniu, warto przelecieć wymyte części kombi jakimś smarowidłem do skóry, ponoć Nivea albo zwykła wazelina daje radę, ale najlepiej takim specjalnie przeznaczonym do tego celu oczywiście :wink:
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)

Postprzez Karol20 » 2/2/2014, 12:57

Najlepszy patent - chusteczki do mycia dupy niemowlaka :)
Suzuki SV650s k7
Karol20
Bywalec
 
Posty: 595
Dołączył(a): 11/7/2012, 19:16

Postprzez Cross88 » 3/2/2014, 11:49

Czyli czarnym jechałeś całość nawet tam gdzie było ok? Bo też mam przetarcia i domyślam się, że jak by tylko objechać t eprzetarca to będzie duża różnica w odcieniu?
Avatar użytkownika
Cross88
Świeżak
 
Posty: 161
Dołączył(a): 3/6/2008, 18:44

Postprzez Sykopson » 3/2/2014, 13:54

Nie nie czarne objechałem tylko po przetarciach. I powiem Ci że w moim przypadku nie ma wgl. żadnej różnicy odcieni. Juz po pierwszej warstwie zgrało się idealnie (na niebieskim widać lekką różnicę w niektórych miejscach). Generalnie jak bedzie za jasne to walniesz jeszcze jedna warstwę po pół godziny i powinno być cacy. Mnie jedna warstwa w samych przetartych miejscach na czarnym dała już świetny efekt. :wink:

Zresztą spójrz sobie tutaj, na przetarcie na czarnym na lewej łopatce :)

Obrazek

Obrazek
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)

Postprzez feti182 » 26/10/2015, 13:06

Świetna robota z tym kombinezonem Sykopson. Właśnie wyrwałem na alledrogo (tym razem tanio :) ) kombinezon z Dainese i zamierzam powtórzyć Twoje dokonania.
Mam jeszcze pytanie jak Ci siÄ™ kombinezon sprawuje po pewnym czasie.
Farby nie puszczajÄ… jak np. trochÄ™ popada?
Skóra się nie zniszczyła od mycia mydłem?
feti182
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2/6/2012, 11:16
Lokalizacja: Górki Małe



Powrót do Akcesoria motocyklowe



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości




na górê