Scigacz.pl

przez **jasnoksieznik** » 5/9/2013, 11:39

@Kaai - no wlasnie nie. Raz, ze pisalem o miescie, a dwa, ze nawet za miastem, na normalnej drodze sie nie da, bo jak nie wyzej wymienione Twingo, to zakret z mulda, ciagnik z wyciekajacym obornikiem i inne, nieprzewidziane atrakcje.

Nie bawi mnie bycie najszybszym, tu i teraz. Czy ja jestem po*.*any?

przez **kravec** » 5/9/2013, 13:12

Ale nie potrafisz rozdzielić 2 rzeczy:
1) poruszania się na motocyklu z punktu A do punktu B- motocykl jako "środek transportu"
2) jeżdżenia motocyklem tylko i wyłącznie dla przyjemności, ewentualnie czasami też jako środek transportu

Od każdego właściciela motocykla zależy do czego go używa i według mnie najczęściej jest to kryterium wyboru moto. Wydaje mi się, że chodzi Ci o idiotów w białych adidaskach, koszulkach z napisem Armani i dosiadających R1, wyprzedzających jak się da itd. Tylko, że chcesz podejść do tematu niby inaczej, a niestety Ci to nie wychodzi.

przez **jasnoksieznik** » 5/9/2013, 14:07

kraviec: sugerujesz, ze jak jade z roboty do domu, to normalne, ze jestem grzeczny, a jak wyjezdzam za miasto w weekend, to moge beztrosko oddac sie szalenstwu?
Juz mi raz zabrano prawko za predkosc, to uczy pokory.

Niestety - nie chodzi mi o wyizolowana, malutka grupke niedojrzalych popaprancow - niemal codziennie widze motocyklistow zmieniajacych pasy z wolnych, na zakorkowane pasy skretu, tuz przed swiatlami. Bywa, ze sa to i GSy z kuframi, z kierowcami w pelnym rynsztunku.

przez **Kaai** » 5/9/2013, 14:08

Ja nie wiem gdzie wy mieszkacie ale w opolskim aż takich tragicznych dróg nie ma. Fakt faktem rozwaliłem obie felgi jak wlecialem do dziury ale to było na kompletnym zadupiu. Większość dróg jest spoko i można lecieć 200+ bez obawy że nas gdzieś podbije etc.

przez **mirekm71** » 6/9/2013, 02:36

Takie dylematy swiezaka. Tez uwazam, ze nie potrzebny mi mocny motocykl ale inaczej rozpedza sie nawet w miescie takie wrrrr, wrrr, wrrr i 80 niz takie bzzzzzzzzzzz, bzzzzzzzzzzz, ...., bzzzzzz i 60km/h. Poza tym nie mozemy trzymac kilkunastu motocykli bo po co?
Motocykl zajmuje caly pas bo ma zajmowac. Prawidlowo poruszamy sie srodkiem pasa to nie rower. Przyspieszasz i byc moze hamujesz szybciej niz samochod ale na swoja odpowiedzialnosc. Nic fajnego dostac strzala od rozpedzonego samochodu, nawet jesli to On nie zachowal odstepu. Tematu wyscigow miejskich i wyprzedzania czy ruszania z piskiem spod swiatel nie bede poruszal bo wogole mam w d...e innych uzytkownikow drogi. Chce jechac pierwszy to niech sobie jedzie, jesli ja sie ryje na poczatek to po to, zeby odkrecic wiec nikogo nie blokuje to po co drazyc temat?.Nawet nie musza sie szczegolnie przede mnie ryc bo sam chetnie przepuszczam. Jak bede mial potrzebe to zaczekam chwile i znajde sobie taki moment, ze jak go wyprzedze to nawet nie przyjdzie mu do glowy probowac bo bedzie za pozno...

przez **Starski** » 6/9/2013, 10:09

Tak btw. to tylko część motocykli hamuje skuteczniej od samochodów.

Zauważmy, że masa nie liczy się w hamowaniu, tylko poziom tarcia i poziom styku z nawierzchnią.

przez **rosiboj** » 6/9/2013, 14:37

Ktore motocykle hamuja skuteczniej od samochodow?

przez **Starski** » 6/9/2013, 14:53

Myślę, że choćby twój hamuje lepiej niż większość puszek.

przez **rosiboj** » 6/9/2013, 16:26

Moj co trzeba zaznaczyc ma hamulce z tzw gornej polki, jedynie tarcze mozna by jeszcze zupgrejdowac i watpie aby hamowal lepiej niz moje auto klasy sredniej.

przez **Starski** » 6/9/2013, 16:55

Możliwe, że przesadziłem z tą większością, aczkolwiek na drogach spotyka się wysłużone autka, a ludzie nie dbają szczególnie o układ hamulcowy. Jeżeli weźmiemy pod uwagę tylko nowe auta to sprawa ma się gorzej.
Podsumowując, możemy powiedzieć, że przeciętny motocykl ma dłuższą drogę hamowania niż przeciętne auto.

przez **Walenty** » 6/9/2013, 17:06

Ale co, że niby R1 ma dłuższą drogę niż vw golf 2010?

przez **Kaai** » 6/9/2013, 19:15

Hmm ciekawe, ale myślę, że tak. Na pewno na mokrym itp ale na suchym raczej też. W tych samych warunkach

przez **Starski** » 6/9/2013, 19:32

Generalnie współczesne kompakty mają drogę zatrzymania poniżej 40m z prędkości 100km/h. Także możesz sprawdzić empirycznie ile potrzebujesz, żeby się zatrzymać.

Jak trafisz w nieszczęściu na sportowe auto to będziesz podziwiać jego bagażnik od środka.

Kiedyś było w tvn turbo, że motocykle hamują przeważnie w granicach 40-50m i to, gdy siedzi na nich profesjonalista. A w katamaranie każdy może wcisnąć hebel do oporu.

Dorzucam dane z testu (starego jak świat), obecnie technologia hamowania poszła mocno do przodu.

Test był robiony od 200km/h do 0. Wyniki: Ile metrów było potrzebne do zatrzymania:
1. Porsche911Turbo: 138,9
2. Honda CBR900RR: 139,6
3. Suzuki SV650: 143,5
4. Buell X1 Lightning: 145
5. Triumph TT600: 146,8
6. Kawasaki ZX-7R: 148,1
7. Yamaha YZF-R6: 149,5
8. Honda X-11: 150,2
9. Ducati 996: 151,5
10. Kawasaki ZX-7RR Lavilla: 157,1 (superbike z MŚ)
11. BMW R1100S: 157,6

przez **Walenty** » 6/9/2013, 20:15

Znalazłem w sieci, że R1 (jakiekolwiek, nieważne) potrzebuje około 30m. Kompakty średnio potrzebują 40m. To wszystko ze 100km/h.
Tutaj tylko taka kwestia, że to wszystko w kontrolowanych warunkach, na ulicy 3 hamujące koła więcej mogą zrobić różnicę.

przez **Kaai** » 7/9/2013, 08:09

Czemu 3? Nie hamujecie oboma?

A ci do 30m z r1. Może, ale jak rider ma skilla a 80% motocyklistów go nie ma. Tyle.

przez **Starski** » 7/9/2013, 09:28

"Pierwsza mierzona droga hamowania z prędkości 100km/h na mokrej i zimnej nawierzchni wyniosła 53.6m. Za drugim razem Kędzior skrócił dystans hamowania do 50m. Trzecia próba hamowania była najlepsza- wielokrotny mistrz polski zatrzymał się na 45 metrze."
Honda cbr 600rr bez abs. Swoją drogą zobaczcie sobie różnice w linku między abs i bez niego :O
źródło: http://motormania.com.pl/testy/motocykl ... czy-z-abs/

przez **Glenroy** » 7/9/2013, 12:56

C-ABS to chyba zintegrowany układ, w sumie nie dziwię się, że dużo lepiej hamuje, cała sztuka polega właściwie na dociśnięciu klamki w opór, o tył też nie musimy się martwić.
Bez ABS-u masz o tyle gorzej, że musisz pilnować, żeby nie przekroczyć tej cienkiej granicy między przyczepnością a poślizgiem, do tego musisz kontrolować tylny hebel, bo jednak pomoc tyłu trochę moto stabilizuje, ogólnie nie dosyć, że musisz wziąć pod uwagę więcej czynników to w pewnym sensie musisz walczyć też z samym sobą.

przez **bober3** » 7/9/2013, 16:36

Ponoć trochę? Rozpędź się na dwójce w opór, daj na luz i próbuj hamować, powtórz mając bieg i odpuszczone sprzęgło, poczujesz znaczącą różnicę, jednak wolę tyłem hamować silnikiem niż nogą, bo wtedy skupiam 100% uwagi na przednim kole.
Sam abs jest super do moto, nie wiem dlaczego ludzie tak się go boją. Jak widać nawet zawodnik ma dużo gorsze opóźnienia bez abs.

przez **Kaai** » 7/9/2013, 17:58

Bo na ogół ABS na torze przeszkadza.
A ty bober zamiast bzdury pisać to na moto i naucz się hamować oboma, ci się może kiedyś przydać

przez **madcap** » 7/9/2013, 18:06

ABS przeszkadza na torze?
ciekawa to teoria

Scigacz.pl

O zachowaniu na drodze, plus slowo o mocy motocykli

Kto przegląda forum