Jaki pierwszy duży motocykl?

[SkoQ]

piszecie że sv na początek może to jest dobry motocykl dla osoby która zmieni moto po 2 sezonach

Jak wsiądziesz na coś większego przy Twoim doświadczeniu to rzeczywiście nie zmienisz już moto, być może już nigdy nie zmienisz... być może nie dożyjesz kupna ziemi pod budowę... rozumiesz ?

Masz parcie na duże maszyny, naucz się najpierw jeździć, bo w tym momencie jesteś jak dziecko które dwa razy trzymało w rękach procę, a chce żeby dać mu miniguna do ręki. Nawet nie wyobrażasz sobie co to znaczy przyspieszenie do steki w 3 sekundy. Rozsądek okazuje się nie tylko na drodze ale też przy wyborze maszyny, ktoś kto ma olej w głowie kupuje motocykl który jest mocą dostosowany do jego umiejętności. Ty masz parcie na coś największego co tylko uda Ci się znaleźć w Twojej kasie, i daruj ale jest to nie rozsądek i patrzenie w przyszłość ale skrajna głupota Dobrze chłopaki mówią, nie kupuj bezwypadkowego moto, w Twoi rękach i tak długo nie będzie bezwypadkowe. Nie ogarniesz, i tyle ode mnie

[carman]

Witam na forum jestem nowy i nie mam nawet kat A ale czytam te komentarze to poprostu widać ,że nieliczni mieli do czynienia z czymś mocniejszym od 600cm.Ja bez wcześniejszej nauki na motocyklu i jakiegokolwiek przygotowania tzn ,że pokazali mi gdzie jest sprzęgło hamulec itp pierwsze kilometry na motorze zrobiłem na r6 i nie miałem z tym ,żadnego problemu ale przyznam z perspektywy ,że to nie było mądre.Później jako nowicjusz jeździłem nie bez strachu i z duszą na ramieniu na hondzie fireblade i popatrzcie może to cud ale żyje.Ogólnie na motorze przejechałem może 5000km i nie jestem wybitnym kierowcą.Co prawda nie mam 18 czy 20 lat i nie podniecam się niezdrowo jednak uważam ,że to są tylko maszyny i jeżeli wymagałyby niezwykłych umiejętności to ich kierowcami zostawaliby tylko piloci myśliwców.Dlaczego komuś potrzebne jest 130km zamiast 72 to proste zazwyczaj sprawia to design motocykla te mocniejsze są zwyczajnie wizualnie piękniejsze a nie róznica w przyspieszeniu bo nawet 600 masz 4 s do 100.Kolejna sprawa to w jaki sposób motocykl oddaje moc ale i tak wsiadając na inny model trzeba się na nowo go uczyć . Ja twierdze ,że większość sytuacji na drogach no powiedzmy w 90% jest do przewidzenia i jeżeli zdrowy rozsądek weźmie górę nad odkręcaniem manetki to można śmiało na pierwszy motor brać nawet 1000.Ja dosyć długo nie jeździłem na motorze kilka lat i dopiero teraz robię prawko i powiem wam ,że nowe prawko jest dużo trudniejsze ale oglądam gości którzy jeździli na 125 i 250 i na xj6 jeździ się im dużo gorzej niż mi.Po prostu jak masz możliwość przejedź się i przemyśl sprawę jeżeli stwierdzisz ,że zdołasz ogarnąć a siebie powstrzymać to kupuj bo tak na to wszystko patrząc zabije cię pijany kierowca na przejściu dla pieszych.A pisanie na pewno nie ogarniesz jest niedorzeczne bo choć byś nie wiem co tu napisał jeżeli spodobał mu się jakiś motocykl to i tak mu nie przemówisz i kupi

[Black-Ghost]

carman w zasadzie za wypisywanie takich bzdur powinieneś mieć dożywotni zakaz wstępu na forum. Pojechać z punktu A do B potrafi prawie każdy, ale nie każdy potrafi jeździć czego jesteś idealnym przykładem. Nawet nie chce wiedzieć jak wyglądały by opony w twoim motocyklu

[carman]

Słuchaj opony to mały pikuś kupiłem zx9r bo wszyscy kumple mieli kozaki to musiałem mieć i ja przez pierwsze 2000 to krew i męka była w sensie takim żeby nawet fizycznie utrzymać motor bo nie ważę zbyt wiele.Później powoli zaczęła się frajda z jazdy i kilka sytuacji mniej miłych tzw ostrzegawczych i.A na koniec sezonu pewna pani przypomniała sobie o holinexie i przez podwójną ciągła zawracała do apteki dokończcie sobie sami.Byłem trzeźwy podgoda piękna i nie moja wina ale bez uprawnien no i cóż.Wtedy złamałem tylko nadgarstek mogło być gorzej.A uwierzcie mi w porównaniu do swoich kolegów jeździłem bardzo ostrożnie i wszystko dzialo się na małej prędkośći w ulczce osiedlowej.Wiem jedno ,że nie przemówisz do rozsądku facetowi który chce sobie kupić mocny motocykl wiem sam po sobie.Ja zdam prawko i też sobie kupie 1000 ale gs albo versysa;).

[SkoQ]

Czasami ręce opadają, kupujesz maszynę dla zaawansowanych kierowców tylko dlatego, że Ci się podoba i myślisz, że ogarniesz ? Nawet kobity na tym forum wiedzą, że najważniejszą różnicą jest moc i masa. Chyba, że używasz 100 konnego sportowego motocykla do jazdy po prostej od świateł do świateł. To współczuję.

,,bo nawet 600 masz 4 s do 100." - moja Honda podobno schodzi poniżej 3 sekund (seryjnie). Masz jeszcze jakieś fakty dla Nas ?

Jestem najlepszym przykładem któremu przemówiono do rozsądku, chciałem na pierwsze moto zx6r, wybrałem GS 500 które mi polecono, dzięki tym chłopakom z forum jeszcze żyję, i teraz nie jeżdżę na sporcie jakbym dostał granat bez zawleczki do ręki.
Tak jest kiedy ,,szejsetka" ,,lytra" i ładny motocykl jest ważniejszy niż doświadczenie i dobieranie maszyny do swoich umiejętności
Winkle brane na kwadratowo muszą być boskie. (jeśli przesadziłem to mi wywal tego posta Duchu, ale mnie po prostu trafia szlag jak czytam takie bzdury)

[carman]

Właśnie o to mi chodzi ,że każdy ma jakieś doświadczenie i pisanie ,że na pewno nie ogarnie to bzdura wszystko jest do ogarnięcia dlatego to tutaj piszę żeby gość był rozważny i przemyślał sprawę dwa razy jednak wiem też ,że paroma marnymi postami nie przekonam gościa napalonego na fajną maszynę . ,,bo nawet 600 masz 4 s do 100." - moja Honda podobno schodzi poniżej 3 sekund (seryjnie). Masz jeszcze jakieś fakty dla Nas ? Smile " ja nie chcę wchodzić w szczegóły kto ile w swoim motorze ma do 100 tylko chodzi mi o to ,że jeżeli pisząc obrazaowo np kawa er6n wyglądała by jak z1000 to wszyscy tzn może 80% ludzi kupiłaby słabszy motocykl o fajniejszym bardziej zadziornym wyglądzie i to wszystko.Taka jest prawda ,że jak masz kasę to decyzja należy do ciebie i nie jesteś małym chłopcem tylko dorosłym facetem i wiesz co robisz.

[SkoQ]

Wielu dorosłych facetów leży na cmentarzach nie bawię się już w tym temacie.

[malomi]

Kolego tak jak napisał Black-ghost z punktu A do punktu B potrafi przejechać każdy... Natomiast to jakim jesteś motocyklistą pokazują dopiero sytuacje kryzysowe gdzie górę biorą odruch... I gdyby był prawidłowe może nigdy nie miałbyś złamanego nadgarstka bo dzięki zdobytemu doświadczeniu wybrnąłbyś z tej sytuacji obronną ręką. Prawdopodobnie moje opinie i doświadczonych kolegów z tego forum dla kogoś twojego pokroju Carman są tylko pier...
Ale wiem jedno gdybym nie rady kolegów z tego forum (doświadczonych) zamiast RS 125 kupiłbym wściekłą 600 litr to wg abstrakcja prawdopodobnie nie miał bym okazji zmienić moto w tym roku a też mi się wydawało że jestem zajebisty i wiesz co gówno prawda gdybym nie byłaby to 125 która naprawdę dużo wybacza prawdopodobnie w kilku sytuacjach nie udałoby mi się opanować moto i mogłoby się to naprawdę źle skończyć. Czytając twoje posty mam wrażenie że o jeździe nie masz bladego pojęcia ktoś kto nigdy nie jeździł na moto wsiadając tylko na 125 pomyśli ale to zapier....a co dopiero litr. Teksty typu że nie będzie odkręcał można wsadzić między bajki każdy na tym forum i nie tylko wiem jak to z tym jest... Weźmiesz odpowiedzialność za kolego którego twój post utwierdzi w przekonaniu że ogarnie litra ??? Pomyślałeś o tym że pomimo braku doświadczenia udzielasz porad w sprawach o których nie masz pojęcia a dzięki takim jak ty ktoś może zapłacić najwyższą cene... To że kupisz litra super gratuluje zakupu niech ci służy jak najlepiej ale zachowaj swoje rady dla siebie i kolegą z pod trzepaka a my na tym forum nie potrzebujemy takich znawców jak ty który myśli że potrafi latać bo przejechał 3k km.

Wiem jedno w momencie kiedy pomyśle że już potrafisz wszystko nigdy więcej nie wsiądę na moto...

[SERHIO]

Panowie spokojnie, jestem świadom potęgi np zx9r czy r6 czy 636 i wiem że będą problemy z ogarnięciem na początku ale z drugiej strony kilka postów wyżej napisałem, że przy wyborze będę kierować się stanem motocykla a nie konkretnie modelem choć nie powiem że np 636 czy tunderace o wiele bardziej mi się podobają od banditów czy sv. Ale jeżeli trafie fajne sv to kupie sv.

Mam kolegę który też przesiadał się z cz350 na r1 muszę z nim pogadać jak to było w jego przypadku i jak długo ogarniał moto.

Na chwile obecną mam wybrane ok 30 motocykli z rożnych portali w moich okolicach (min. sv650, 636, r6, gsx-r, zx9r, sv1000, tunderace, monster, triumph speed 4, bandit, raptor 650, cbr f4 600, jest też jeden czoper) motocykle takie jak zx12r czy r1 no to już pisałem że odpuszczam. Mam też parę perełek jak sv650 z przebiegiem 11tys.km., bandit 650 z przebiegiem 8tys.km czy też kawasaki 636 w stanie idealnym (gwarancja właściciela, podobno bez najmniejszej przewrotki czy upadku ).

W przyszłym tygodniu ruszam w trasę, chciałem w tym ale czekam żeby cały $$ mi spłynął.

[SkoQ]

sv650, 636, r6, gsx-r, zx9r, sv1000, tunderace, monster, triumph speed 4, bandit, raptor 650, cbr f4 600, jest też jeden czoper


Z czego dla Ciebie nadaje się SV 650, bandzior i ten chopper (choć chyba powinno się używać zwrotu cruiser) i to o ile masz dobrze w głowie. Chyba, że serio potrzebujesz moto do lansowania się to inna sprawa. Doświadczenia nie przeskoczysz, nie da się tego zrobić.

[Black-Ghost]

Temat się wyczerpał, nikt już nie chce czytać tych bredni. Autorze tematu zapraszam do innego działu z konkretnymi motocyklami do oceny stanu technicznego.

Tak BTW oby ci było dane żyć długo i szczęśliwie.