Zobacz wÄ…tek - <i>[biblioteka]</i> Nowe egzaminy na prawo jazdy -...
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Nowe egzaminy na prawo jazdy -...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 18:20

Skoro teraz pojawia się kategoria AM, to wystarczy że przedstawię kartę motorowerową którą zdałem na LOK'u w latach 90' i naniosą mi tą kategorię na blankiet prawa jazdy? Odkąd motorower był na dowód osobisty nie korzystałem z tej karty, nie mniej jednak zdałem egzamin przed egzaminatorem, teoria i plac. Co ze starymi kartami motorowerowymi? Co do zmiany formy egzaminu to już od dawna wiem że Polska to kraj represyjny więc nic mnie już nie zdziwi.<br><hr>MR232
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 18:22

W dniu dzisiejszym byłam świadkiem zdawania egzaminu na motocykl na Słowacji (państwo członkowskie UE), wszystko wg standardów unijnych itd itp. Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało: 1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów; 2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali. 3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut.... Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre. <br><hr>Lupka
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 18:45

Komentatorzy napisał(a):Skoro teraz pojawia się kategoria AM, to wystarczy że przedstawię kartę motorowerową którą zdałem na LOK'u w latach 90' i naniosą mi tą kategorię na blankiet prawa jazdy? Odkąd motorower był na dowód osobisty nie korzystałem z tej karty, nie mniej jednak zdałem egzamin przed egzaminatorem, teoria i plac. Co ze starymi kartami motorowerowymi? Co do zmiany formy egzaminu to już od dawna wiem że Polska to kraj represyjny więc nic mnie już nie zdziwi.<br><hr>MR232<br>
Zakaz jazdy do 50ccm będzie dotyczył tych, którzy w momencie wejścia w życie przepisów nie mają ukończonych 18 lat. Jeśli już masz 18 lat lub więcej (a twierdzisz, że jeździsz na dowód więc pewnie masz) nic się nie zmienia.<br><hr>.....
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 19:09

Komentatorzy napisał(a):to dobre zmiany. problem leży gdzie indziej. w Lublinie kurs na A kosztuje nawet 600-700 zł (w tym 23 % VAT). Załóżmy , że chcę zrobić porządnie kurs, wynająć super plac , mieć moto z podpórkami i ćwiczyć z kursantami do usranej śmierci. I zwijam interes po miesiącu bo u mnie kurs będzie kosztował tyle , że nikt nie przyjdzie. Będzie wolał zapłacić za zaświadczenie i narzekać na przepisy. <br><hr>instruktor<br>
Komentatorzy napisał(a):W Warszawie są szkoły ,które szkolą tak jak opisałeś w standardowej cenie,trzeba tylko się rozejrzeć.<br><hr>x<br>
Komentatorzy napisał(a):z ciekawości, bez ironii - ile kosztuje kurs w Warszawie ?<br><hr>instruktor<br>
Komentatorzy napisał(a):1200-1300 zł to normalna stawka za kurs.<br><hr>JA<br>
zerknij na początek mojej wypowiedzi. takie są ceny. Jak oceniasz szanse na rynku przy stawce dwa razy wyższej ?
u nas ma być jakoś , a nie jakość. <br><hr>instruktor
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 19:24

Komentatorzy napisał(a):Mam pytanie a co z motocyklami 250cc albo 350 cc ? Do jakiego prawka będą się zaliczać ?<br><hr>deniol<br>
Komentatorzy napisał(a):a umiesz czytać?:
Egzamin na AM – motorower spalinowy lub elektryczny o mocy nie przekraczajÄ…cej 4 kW

Egzamin na A1 – motocykl o pojemnoÅ›ci min 120 cm2 ale nie wiÄ™kszej niż 125 cm3 z prÄ™dkoÅ›ciÄ… maksymalnÄ… 90 km/h.

Egzamin na A2 – motocykl o pojemnoÅ›ci co najmniej 400 cm2 o mocy nie niższej niż 25 kW i nie wiÄ™kszej niż 35 kW.

Egzamin na A – motocykl o pojemnoÅ›ci co najmniej 600 cm3, o mocy co najmniej 40 kW. Nie ma górnego limitu mocy. <br><hr>sux<br>
A Ty umiesz czytać? To co zacytowałeś to motocykle, jakimi WORDy muszą egzaminować, a nie motocykle, jakimi możesz jeździć z daną kategorią.<br><hr>motórzysta
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 19:29

Komentatorzy napisał(a):Chyba cos pochrzaniliscie w opisach tych kategorii. Nie ma czegos takiego jak pojemnosc minimalna...<br><hr>gosc<br>
Komentatorzy napisał(a):Wynika z nich też, że nie ma kategorii na moto pomiędzy 125cm3 a 400cm3. I właśnie - centymetry sześcienne, a nie kwadratowe, bo to w końcu pojemność, nie powierzchnia.<br><hr>enamoured14<br>
Mowa o motocyklach, jakimi WORDy muszą egzaminować, a nie motocyklach, jakimi możesz jeździć z daną kategorią.<br><hr>motórzysta
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 19:30

Komentatorzy napisał(a):W dniu dzisiejszym byłam świadkiem zdawania egzaminu na motocykl na Słowacji (państwo członkowskie UE), wszystko wg standardów unijnych itd itp. Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało: 1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów; 2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali. 3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut.... Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre. <br><hr>Lupka<br>
Jeszcze się wszystko ułoży, w naszym kraju będzie tak jak powinno być. Co do kultury na drodze względem motocyklistów, z moich obserwacji w Warszawie (!), wynika ,że podniosła się o 300%. Chociaż nie ma pewności czy jest to kultura czy myślenie "kolejny samobójca!! niech jedzie puszcze go i nie będę go miał na sumieniu!!!" :P to ja i tak jestem zadowolony :)<br><hr>Rex
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 19:44

Komentatorzy napisał(a):W dniu dzisiejszym byłam świadkiem zdawania egzaminu na motocykl na Słowacji (państwo członkowskie UE), wszystko wg standardów unijnych itd itp. Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało: 1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów; 2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali. 3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut.... Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre. <br><hr>Lupka<br>
Nie tylko na Słowacji, ale w innych państwach egzamin ma być banalny. Bo człowiek zaczyna się uczyć dopiero po egzaminie, poprzez system szkoleń. Nawet jak będzie nie wiem jak trudny tor przeszkód ten człowiek nie jest w stanie nauczyć się dobrze jeździć. Gdyż dopiero po jakimś tam okresie dopiero zaczynamy się zaprzyjaźniać się z motocyklem. Oczywiście jedni szybciej, jedni dłużej. A potem dużo się szkolić i dużo jeździć. Lepszym wymogiem było by aby każdy raz do roku przeszedł szkolenie, torową - sprawnościowe. Nie ma co tworzyć z jazdy motocyklem jakieś nie wiadomo jakiej umiejętności - trzeba tylko dużo jeździć i z korzystać z każdej możliwej okazji do szkolenia.
<br><hr>moto
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 20:00

Komentatorzy napisał(a):Problemem nie jest egzamin. Problemem jest że na dzień dzisiejszy nie istnieje szkoła jazdy np. Warszawie co by sprostała temu wyzwaniu, czy to sprzętową, czy to od strony placu, czy choć by mentalności szkolenia. Dlatego ja uważam że największą patologio są u nas same szkoły. Które nie potrafią prawidłowo uczyć i oszczędzają praktycznie na wszystkim. A egzamin sam w sobie nie jest trudny, pod warunkiem że prowadzi go rozsądny egzaminator co przy najmniej raz do roku siedzi na motocyklu. A że bywa to rzadkie, to mam jak mamy. Śnieżnych dziadków<br><hr>motorek<br>
Komentatorzy napisał(a):Zdecydowanie najbardziej po tyłku dostaną szkoły jazdy. Szczególnie te które uczyły tylko i wyłącznie jak zdać egzamin. Czy w Warszawie nie ma szkoły która podoła temu wyzwaniu? Tu się nie zgodzę. Moim zdaniem Kulik czy Promotor powinni dać radę bez większego problemu. Znam sporo ludzi którzy się u nich szkolili i widzę co potrafią. I pewnie w PL trafi się jeszcze kilka takich szkół, ale to raczej wyjątki potwierdzające regułę. Moim zdaniem w ciągu roku sporo szkół odpadnie, bo będą miały zerową zdawalność.<br><hr>Morowiec<br>
Kilka lat temu byłem absolwentem tej pierwszej którą wymieniłeś - miało być tak super, a wyszło jak zwykle. Może to kwestia pogody przez cały okres szkolenia ciągle padał deszcz - pora deszczowa. Co każdego dnia inna osoba mnie uczyła. Jedna była super, a u jednej jeździłem jak oszalały w kółko - przynajmniej mogłem się wyszaleć. Na każdym kroku sknerstwo o każdy grosik, dużo gadania o bezpieczeństwie a w rzeczywistości olewanie go na każdym możliwym miejscu. Może jak bym miał 18 lat to pewnie łykam bym to wszytko i się cieszył że jest super. Ale że mam już bliżej czterdziestki, to jakoś niesmak został. Dobrze że spotkałem na swojej drodze motocyklistę, co nauczyłem mię wszystkiego od początku, nie dość że zdałem egzamin, to do teraz korzystam z tych porad. Potem moja partnerka chciała robić uprawnienia. Poszukałem coś innego, też nie było nie wiem jak super. Ale nie było takiego dziadowania i milej. Tej drugiej nie znam, więc się nie będę wypowiadał.<br><hr>motorek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 20:09

Myślicie że ustawa wejdzie do stycznia przyszłego roku? może coś się przesunie? <br><hr>Sowa
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 20:20

autor tego artykułu chyba tym razem upadł na głowę<br><hr>adam
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 20:24

Komentatorzy napisał(a):W dniu dzisiejszym byłam świadkiem zdawania egzaminu na motocykl na Słowacji (państwo członkowskie UE), wszystko wg standardów unijnych itd itp. Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało: 1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów; 2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali. 3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut.... Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre. <br><hr>Lupka<br>
swoja drogą ciekawa sprawa, bo ile kroć jechałem przez słowacje to odnosiłem wrazenie ze jest to państwo bardzo policyjne, np. o 3 w nocy spotkalem ok 6 patroli na zaledwie 30 km trasy<br><hr>tom
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 20:31

Ja mam kilka pytań: Co z nauczaniem nowych kategorii? - trzeba mieć prawo jazdy na tę kategorię od minimum 3 lat żeby jej uczyć. Co z ludźmi którzy zaczęli kurs 3 miesiące przed 18stką a egzamin mają na nowym prawie - muszą czekać 6 lat? Co to znaczy "przymykać oko" - czy to aby nie jest jawne łamanie prawa przez urzędników państwowych? Dlaczego na 3 miesiące przed wprowadzeniem nowego prawa WORDy nie ogłosiły jeszcze listy nowych pojazdów egzaminacyjnych - czy liczą na to że szkoły nauki jazdy zakupią je w 2 dni? Kto będzie odpowiadał za ewentualne wypadki/urazy/kontuzje kursanta w trakcie egzaminu? Kto przygotował taki bubel prawny?<br><hr>wojtoon
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Rafcioso » 18/10/2012, 20:31

Prawda bedzie taka, ze ten test losia bedzie tak przy 50/h jak dzisiaj hamowanie awaryjne.
Egzaminator kaze rozpedzic moto i to bedzie 30/h maksymalnie. Moim zdaniem to tak samo nic nie pokaze i niczego nie nauczy jak dzisiejsze egzaminy.
Rafcioso
Świeżak
 
Posty: 30
Dołączył(a): 7/9/2012, 10:16

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 20:55

Komentatorzy napisał(a):Ja mam ustawiony egzamin na 22 listopada, niestety wcześniej nie moglem. Mam nadzieje, że pogoda bedzie jeszcze jakoś znośna. A co w przypadku, kiedy bedzie padał śnieg? dadzą mi prawko kat. A2? a po za tym jak już posiadam prawko kat A1 i bede mial juz je 2 lata ( na wiosne) to bede mogl zdawać na A, czy dopiero na A2? Zawiłe pytania, ale licze na odpowiedź.<br><hr>mysior<br>
Komentatorzy napisał(a):Wszystko zależy od wieku. Jeśli masz poniżej 24 lat, to jedyną opcją, żeby zdawać pełne A - będzie zdanie A2 , wtedy musisz je posiadać dwa lata i dopiero w wieku 20 lat będziesz mógł zdawać "zwykłe" A. Ten krok jest nie do przeskoczenia.

Gdy masz powyżej 24 lat, to dostajesz A i tyle.<br><hr>Kpt<br>
Komentatorzy napisał(a):a jak sie ma 2 lata A1?<br><hr>mysior<br>
Komentatorzy napisał(a):Wtedy możesz zdawać w wieku 20 lat<br><hr>znawca<br>
Mylisz się, w wieku 20 lat może zdawać tylko jeśli od dwóch lat miał kategorię A2 i tylko taką. 1. Wymagany minimalny wiek do kierowa-
nia wynosi: 4) 20 lat — dla pojazdów okreÅ›lonych w prawie jazdy
kategorii A, jeżeli osoba co najmniej od 2 lat posia-
da prawo jazdy kategorii A2; 7) 24 lata — dla pojazdów okreÅ›lonych w prawie jaz-
dy kategorii:
a) A — jeżeli osoba nie posiadaÅ‚a co najmniej przez
2 lata prawa jazdy kategorii A2.<br><hr>Kpt
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 21:22

Komentatorzy napisał(a):W dniu dzisiejszym byłam świadkiem zdawania egzaminu na motocykl na Słowacji (państwo członkowskie UE), wszystko wg standardów unijnych itd itp. Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało: 1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów; 2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali. 3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut.... Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre. <br><hr>Lupka<br>
Ponieważ u nas jak zwykle szuka się pieniędzy. Skoro wszyscy wiedzą, bo przecież jest to powszechna opinia i nie wyssana z palca, iż egzamin na kat A w porównaniu z tym na kat B to pestka i zdawało się go za pierwszym razem to wpływy do budżetu były żadne. Kasa... jak najwięcej... niech płacą... wtedy nie będą mieli na moto... i będziemy mieć bezpieczniej... - może taka idea przyświeca tym co są u góry? Faktycznie przykre.<br><hr>bastek00
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 21:25

Komentatorzy napisał(a):Mam pytanie a co z motocyklami 250cc albo 350 cc ? Do jakiego prawka będą się zaliczać ?<br><hr>deniol<br>
jeśli ich moc nie przekracza 45kw to do A2. Jeśli będą mocniejsze to A. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.<br><hr>ChaoticBiker
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 21:34

Jak bardzo lubię czytać artykuły "Boczo" to tym razem podzielam opinię "adama" - chyba upadł na głowę. Odniosłem wrażenie, że tekst jest sponsorowany przez Ustawodawców - zalatuje dotacją za przeprowadzony wywiad (reklama za sponsoring). Kto na kursie nauczy się omijać przeszkodę na moto, do tego na placu wielkości hmm... no właśnie... a da się tam rozpędzić??
Myślę, że to będzie na sztukę zrobiona "opcja", aby w miarę potrzeby było na czym oblewać zdających, bo albo się przewróci... albo się mu powie, że jechał za wolno.
Mam propozycję porównawczą dla "Boczo" - polecam kurs na pilota samolotu typu F16 i egzamin przeprowadzany pod ostrzałem artyleryjskim (takim prawdziwym jak ta przeszkoda) - bo przecież mamy pokój... ale może być wojna... więc ratuj się już teraz... albo giń.
Mam nadzieję, że kto jest inteligentny zrozumiał - chodzi o jedno - prawdziwa nauka zaczyna się dopiero na drodze. Nie jestem za wypuszczaniem niedouczonych, jednak nabijanie kasy w sposób prezentowany do kat B to już przesada.<br><hr>bastek00
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 21:47

Komentatorzy napisał(a):W dniu dzisiejszym byłam świadkiem zdawania egzaminu na motocykl na Słowacji (państwo członkowskie UE), wszystko wg standardów unijnych itd itp. Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało: 1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów; 2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali. 3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut.... Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre. <br><hr>Lupka<br>
Najlepiej w ogóle rozdawać prawko za darmo. <br><hr>kz
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/10/2012, 21:58

teoretycznie mozliwe jest zdawanie na hayabusie- possmarkalem sie ze smiechu<br><hr>szuwaru86
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości




na górê