[BMW R1200GS Rallye] BMW R1200GS Rallye - prezent pożegna
Posty: 93
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Czytam i dochodze do wnisku ze łosi rura pali ze nie maja zdolnosci kredytowej na GS wiec wybrzydzają bo cóż im pozostało. Najwięcej maja do powiedzenia zazwyczaj ownerzy parchatych staroci.<br><hr>BMW GS OwnerKomentatorzy napisał(a):Umowy o współpracy, reklamie i sponsoringu z BMW Polska ciąg dalszy...<br><hr>PRowiec<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Może zamiast wklejać filmy z YT wsiądź na GS-a? Bo filmów z ludzikami łamiącymi się na crossach 250 czy 400 widziałem setki. Skoro sam nie potrafisz ogarnąć cięższej maszyny nie zzucaj winy na nią. Najważniejszy jest łącznik między motocyklem, czyli kierowca.Komentatorzy napisał(a):Sorry, akle po zjechaniu w teren GS w swojej klasie nadal jest bezkonkurencyjny. <br><hr>neuro<br>Komentatorzy napisał(a):Jedynym turystykiem jakim zapuściłbym się w teren (z obecnych) jest 660 xtz tenere.Choć to zupełnie inna klasa mocy niż GS 1200. Mówienie, że GS czy Crostourer czy KTM 990 nadają się do jady w terenie jest niczym porównanie obywatela Grockiego do kobiety. Obecne motocykle turystyczne radzą sobie dużo gorzej w terenie niż ich odpowiedniki z lat 90-tych (Transalp, Africa , GS 1100). Jeździłem GS 1150 i Transalpem 600 i XTZ 660 to wiemI nie słuchajcie pierdół, że "załóż popny TKC 80 i będziesz jechał jak na crossie" <br><hr>xr 400<br>
Komentatorzy napisał(a):Skoro porównujesz GSa i Xtourera, to znaczy, że na żadnym z nich nie siedziałeś. Sorry, ale nie wiesz o czym piszesz, to kompletnei różne motocykle. Akurat GS12 na TKC80 przejchalem spory kawałek Chin i Kirgizji i poza zupełnie ciężkim terenm ten motocykl sprawuje się wysmienicie poza asfaltem.<br><hr>neuro<br>Komentatorzy napisał(a):Nie mam pojęcia co to jest XTourer . Ale ja wolę jeździć na motocyklach w terenie i później się wypowiadać, niż przechwalać się co wyczytałem w prasie i Internecie. Jak jechałeś GS 1200 po Mongolskich piachach (nie drogach) na oponach TKC 80 300 Kg motocyklem (no chyba że jechałeś bez bagażu) to musisz być bardzo silnym chłopcem(albo, co też możliwe, nazywasz się Czachor ... to najszczerzej przepraszam) .... może ja naprawdę powinienem na zawodach zamiast yz 250 wziąć tego twojego GS'a bo coś słyszę, że to jest tak wygodne jak Goldas i wymiata w terenie jak EXC 200 .... pozdrawiam myślących <br><hr>XR 400<br>
Komentatorzy napisał(a):Sam piszesz o XTourer a za chwile zapominasz? Poza tym nie wiem skad wziales 300kg... Chyba z internetowego forum takich jak ty, LOL! Zobacz zdjecia na podrozemotocyklowe dot com i przestan pier...ić, onetowy bajoku, heheheh.<br><hr>Neuro<br>Komentatorzy napisał(a):Tak żeby nie bić piany z keybordworriorsem takim jak ty drogi kolego.Szczerze GS 1200 to bardzo dobry motocykl ale niestety motocykl gości, którzy nie mają pojęcia co to prawdziwy teren. Narosły dziwne mity o terenowych zdolnościach tego motocykla(Na fajnego kopa prowadzi się OK ale nie w terenie !!!). Dla ciebie "miszczu" mam film <a href="http://www.youtube.com/watch?v=Gzc8wMXL8xY&feature=relmfu" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=Gzc8wMXL8xY&feature=relmfu</a> ...
PS GS 1200 jest OK ale kur... nie róbcie z niego terenówki ... bo się ośmieszacie ludzie. <br><hr>XR 400<br>
Aha, i nigdy nie twierdziłem, że GS12 o maszyna na ciężki teren. Po prostu w swojej klasie (ciezkie funduro) jest nadal bezkonkurencyjna). <br><hr>neuro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Próbujesz bronić czegoś, co jest nie do obrony. Twierdzenie że technika Paryż-Dakar była rodem z zakładu kowalskiego świadczy o twojej nieznajomości tematu, bo rajdy długodystansowe to również był wyścig technologiczny, tylko że nie na moc i prędkość, a m.in. na ogólną wytrzymałość (technologie opracowane przez BMW i wykorzystane właśnie w R80GS, zwłaszcza w zakresie inżynierii materiałowej - m.in. obróbki powierzchni części współpracujących mechanicznie - tulei cylindrów, kół zębatych itd, opracowane rodzaje stopów itp. przynoszą im profity do dziś), względną prostotę obsługi, ekonomikę i ergonomię. Pamiętaj również, że BMW jest w branży motocyklowej od 1920, a z desek kreślarskich tych zakładów wychodziły jedne z najlepszych i najnowocześniejszych lotniczych silników spalinowych w latach II wojny światowej - z technologią wcale niegorszą od stosowanej obecnie. R80GS to motocykl praktycznie nie do zajechania i praktycznie bezawaryjny, co samo przez się świadczy o jego doskonałości konstrukcyjnej. To, że "BMW wtedy (w 1980) klepali motorki w kuźni", mógłby napisać nie 49-latek, ale co najwyżej ktoś kto ma siedem razy mniej. Porównaj skalę ówczesnej produkcji BMW do produkcji np. Ducati czy MV Agusta. Fakt - BMW nigdy nie wystawiało maszyn do wyścigów Grand Prix motocykli solowych, ani późniejszych MotoGP, ale odnosiło niezaprzeczalne sukcesy w wówczas popularnej kategorii Grand Prix motocykli z wózkami bocznymi - z prostego powodu, BMW specjalizowało się w motocyklach ciężkich, od dawien dawna czterosuwowych, natomiast Grand Prix to do 2001 głównie dwusuwy, do pół litra. Superbike? Temat na inną rozprawkę. Druga sprawa - rajdy długodystansowe są dziedziną sportu motorowego? Są. BMW wyprodukowało bezkonkurencyjny,w tej kategorii, w ówczesnym czasie motocykl ? Wyprodukowało. R80GS i R100GS odnosiły sukcesy? Odnosiły. Możesz te sukcesy deprecjonować, ale najwyżej podbudujesz tym swoje ego - faktów historycznych nie zmienisz.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderskiKomentatorzy napisał(a):Ta czerwona rama to trochę taka spod tęczowej flagi...<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):To raczej ukłon w stronę historii. Cieawe że czerwona kratownica w Ducati Ci nie przeszkadza<br><hr>Kajo<br>
Komentatorzy napisał(a):To żeś porównał - czerwień w Ducati ma się kojarzyć ze sportowymi modelami, w których mają gigantyczną tradycję a BMW w tym segmencie dopiero raczkuje. Czerwona rama pasuje do klockowatego enduro jak pięść do nosa.<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):BMW nie ma tradycji w sporcie? Chyba dla kogoś kto się urodził wczoraj a o motocyklach nie wie nic.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):W porównaniu do producentów włoskich - żadnej, laiku.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Mylisz się, pora uzupełnić luki w edukacji.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):nie ma tu o czym dyskutować. Ducati to Ducati , a Bmce to nawet rama z platyny nie pomoże. sraczka to sraczka.Ależ złośliwy dzisiaj jestem , ale nic nie zrobie ,że nie lubię niemieckich sprzętów wykutych przez kowali:)))<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):a kogo to obchodzi co ty lubisz? wskakuj na swojego japonskiego dwuslada z konca lat 90tych i lec po wsi pojezdzic kolo remizy...<br><hr>mr malicious<br>Komentatorzy napisał(a):Sorry ale ręce mi opadają. Kolor czerwony ramy odnosi się do historii czyli do R80GS (taki motocykl robiony przez BMW kiedy Was jeszcze na świecie nie było) który kilkakrotnie wygrywał Paryż-Dakar. Zdjęcia sobie obejrzcie małolaty
<a href="http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg</a> <br><hr>Kajo<br>Komentatorzy napisał(a):Paryż -Dakar w tamtych czasach to były wyścigi zawodników, bo technika to była rodem z zakładu kowalskiego. Wyścig technologiczny w sporcie motocyklowym to Grand Prix- MV Agusta, Ducati, japonczycy, troche brytole. Niemcy wtedy klepali motorki w kuźni...Dla wyjaśnień małolacie - mam 49 lat, więc pochyl głowkę i słuchaj.<br><hr>!<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Znów te same brednie. Teza brzmiała - "BMW nie istniało w sporcie motocyklowym na najwyższm poziomie. Niemieccy inzynierowie nie istnieli w sporcie motocyklowym na najwyższym poziomie. BMW nigdy - aż do dziś - jeden superbike +silnik do grand prix- nie produkowało motocykli sportowych - ani wyścigowych ani cross". Prawda? Prawda. Sport motocyklowy to klasy mistrzowskie - grand prix w wyścigach, cross i enduro w terenie. To domena Wlochów - Gilera i MV Agusta , Hondy i Yamahy dziś. W terenie - KTM, Suzuki, Yamaha, Kawasaki. Porównywanie do klas mistrzowskich rajdu - przygody jakim był w tamtych latach Paryż - Dakar to samogwałt gimnazjalisty.Komentatorzy napisał(a):Ta czerwona rama to trochę taka spod tęczowej flagi...<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):To raczej ukłon w stronę historii. Cieawe że czerwona kratownica w Ducati Ci nie przeszkadza<br><hr>Kajo<br>
Komentatorzy napisał(a):To żeś porównał - czerwień w Ducati ma się kojarzyć ze sportowymi modelami, w których mają gigantyczną tradycję a BMW w tym segmencie dopiero raczkuje. Czerwona rama pasuje do klockowatego enduro jak pięść do nosa.<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):BMW nie ma tradycji w sporcie? Chyba dla kogoś kto się urodził wczoraj a o motocyklach nie wie nic.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):W porównaniu do producentów włoskich - żadnej, laiku.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Mylisz się, pora uzupełnić luki w edukacji.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):nie ma tu o czym dyskutować. Ducati to Ducati , a Bmce to nawet rama z platyny nie pomoże. sraczka to sraczka.Ależ złośliwy dzisiaj jestem , ale nic nie zrobie ,że nie lubię niemieckich sprzętów wykutych przez kowali:)))<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):a kogo to obchodzi co ty lubisz? wskakuj na swojego japonskiego dwuslada z konca lat 90tych i lec po wsi pojezdzic kolo remizy...<br><hr>mr malicious<br>Komentatorzy napisał(a):Sorry ale ręce mi opadają. Kolor czerwony ramy odnosi się do historii czyli do R80GS (taki motocykl robiony przez BMW kiedy Was jeszcze na świecie nie było) który kilkakrotnie wygrywał Paryż-Dakar. Zdjęcia sobie obejrzcie małolaty
<a href="http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg</a> <br><hr>Kajo<br>Komentatorzy napisał(a):Paryż -Dakar w tamtych czasach to były wyścigi zawodników, bo technika to była rodem z zakładu kowalskiego. Wyścig technologiczny w sporcie motocyklowym to Grand Prix- MV Agusta, Ducati, japonczycy, troche brytole. Niemcy wtedy klepali motorki w kuźni...Dla wyjaśnień małolacie - mam 49 lat, więc pochyl głowkę i słuchaj.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Próbujesz bronić czegoś, co jest nie do obrony. Twierdzenie że technika Paryż-Dakar była rodem z zakładu kowalskiego świadczy o twojej nieznajomości tematu, bo rajdy długodystansowe to również był wyścig technologiczny, tylko że nie na moc i prędkość, a m.in. na ogólną wytrzymałość (technologie opracowane przez BMW i wykorzystane właśnie w R80GS, zwłaszcza w zakresie inżynierii materiałowej - m.in. obróbki powierzchni części współpracujących mechanicznie - tulei cylindrów, kół zębatych itd, opracowane rodzaje stopów itp. przynoszą im profity do dziś), względną prostotę obsługi, ekonomikę i ergonomię. Pamiętaj również, że BMW jest w branży motocyklowej od 1920, a z desek kreślarskich tych zakładów wychodziły jedne z najlepszych i najnowocześniejszych lotniczych silników spalinowych w latach II wojny światowej - z technologią wcale niegorszą od stosowanej obecnie. R80GS to motocykl praktycznie nie do zajechania i praktycznie bezawaryjny, co samo przez się świadczy o jego doskonałości konstrukcyjnej. To, że "BMW wtedy (w 1980) klepali motorki w kuźni", mógłby napisać nie 49-latek, ale co najwyżej ktoś kto ma siedem razy mniej. Porównaj skalę ówczesnej produkcji BMW do produkcji np. Ducati czy MV Agusta. Fakt - BMW nigdy nie wystawiało maszyn do wyścigów Grand Prix motocykli solowych, ani późniejszych MotoGP, ale odnosiło niezaprzeczalne sukcesy w wówczas popularnej kategorii Grand Prix motocykli z wózkami bocznymi - z prostego powodu, BMW specjalizowało się w motocyklach ciężkich, od dawien dawna czterosuwowych, natomiast Grand Prix to do 2001 głównie dwusuwy, do pół litra. Superbike? Temat na inną rozprawkę. Druga sprawa - rajdy długodystansowe są dziedziną sportu motorowego? Są. BMW wyprodukowało bezkonkurencyjny,w tej kategorii, w ówczesnym czasie motocykl ? Wyprodukowało. R80GS i R100GS odnosiły sukcesy? Odnosiły. Możesz te sukcesy deprecjonować, ale najwyżej podbudujesz tym swoje ego - faktów historycznych nie zmienisz.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski<br>
Nowe malowanie najpopularniejsego motocykla dla emerytów jakim jest BMW GS tak się ma do odwoływania do tradycji w sporcie jak hipotetyczne wypuszczenie w latach 90tych Poloneza Caro w malowaniu Fiata z Rajdu Akropolu...


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co za durnoty z książeczki młodego stażysty - marketingowca firmy BMW. KTM produkuje obecnie motocykle z najlepszej jakości podzespołów, lepszej niż Ducati, Yamaha czy Honda, nie mówiąć już o beemce, która w tańszych modelach stawia na tandetę (wystarczy chociażby porównać duka z indii i wypociny bmw z krajów trzeciego świata). Jeżeli chodzi o sprzedawane crossówki i enduro - a to jest realny poziom sportowy i wyznacznik jakości - to tylko yamaha ma taki poziom jakości jak KTM. W modelach szosowych KTM montuje najlepsze modele zawieszeń spośród wzsystkich producentów - śmiało można powiedzieć, ża widelce i amory montowane do ktm-ów są jakieś 50% droższe niż montowanych przez konkurencję.Komentatorzy napisał(a):Ha ha! Argumentacja przeciwników dużego GS-a przypomina utyskiwanie na to, że gumiaki to są buty złe bo kiepsko się w nich pływa. Otóż kochani, nikt gumiaków nie kupuje żeby w nich startować w mistrzostwach świata na 100m stylem dowolnym. Zaraz jeszcze znajdzie się filozof który stwierdzi, że on dwudziestoletnią Afryką to "o ho ho". KTM 990 Adv, które tak chętnie przeciwnicy BMW porównują do GS'a, poza asfaltem jest bezkonkurencyjny w tej kategorii wagowej, ale awaryjność jest porażająca a GS to przy nim wzór niezawodności. GS to wół którego objuczysz do granic możliwości a on dalej będzie prowadził się jak po sznurku, spróbujcie dociążyć KTM'a do 400 kg masy całkowitej i przejechać się po szutrze to zobaczycie w czym tkwi różnica.<br><hr>Rysiu z Kranu<br>Komentatorzy napisał(a):Awaryjność KTM 990 to urban legend dzieciaków stojących pod garażem i sliniących się na widok Golfa IV...<br><hr>żona Rysia<br>Komentatorzy napisał(a):Czyżby?<br><hr>Rysiu z Kranu<br>Komentatorzy napisał(a):Tak zdecydowanie potwierdzam, miałem 950 ADV a moi koledzy maja ostatnie wypusty 990 i może nie psuje się to co mi ale nadal się psuje. KTM to motocykl wyczynowy wyżyłowany do granic możliwości produkowany z kiepskich materiałów w słabej technologii. Jakość montażu jest zatrważająca. KTM ma najlepiej rozwinięty marketing i PR, na czym od lat bazuje. To ze mają obstawiony rajd Dakaru to jest ich jednym z głównych kół zamachowych sprzedaży. Japończycy mają dużo trwalsze motocykle w klasie Enduro i MX, BMW w klasie Big Enduro bije na głowę KTM nie tylko motocyklami ale kosztami oraz jakością serwisu, i jest to po prostu fakt bezsporny.<br><hr>Adam<br>
Kołem zamachowym całego niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego sa pisemka typu Motorrad, Auto motor sport, auto bild i setki innych i ich klony w całej europie -setki lepiej lub gorzej opłacanych "dziennikarzy" - opisywaczy zalet, wiec odwolywanie sie tutaj do malutkiego ktm jest zupelnie bez sensu.
KTM ma obstawiony rajd Dakar? Przecież tam nie ma żadnej konkurencji. Obstawione to oni mają również większość mistrzostw terenowych na wszystkich kontynentach - na pewno za sprawa sprzyjającej prasy i przekupionych sędziów...
ps. nie posiadam obecnie ani KTM ani BMW, nie noszÄ™ siÄ™ z zamiarem kupna motocykli tych firm, nie walÄ™ konia przy folderkach tych firm jak wielu tutaj piszÄ…cych; jezdzilem ktm 640 i 690 enduro i sm, 950 i 990 adventure, wszystkimi malymi Gsami i 1200 GS<br><hr>!
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Taką tezę ktoś postawił? Tez brzmiała: Kolor ramy jest nawiązaniem do sukcesów BMW w sporcie. Chłopcze, próbujesz się wykręcić ale się jedynie pogrążasz. Chodzi o konkretny model motocykla sportowego.Komentatorzy napisał(a):Ta czerwona rama to trochę taka spod tęczowej flagi...<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):To raczej ukłon w stronę historii. Cieawe że czerwona kratownica w Ducati Ci nie przeszkadza<br><hr>Kajo<br>
Komentatorzy napisał(a):To żeś porównał - czerwień w Ducati ma się kojarzyć ze sportowymi modelami, w których mają gigantyczną tradycję a BMW w tym segmencie dopiero raczkuje. Czerwona rama pasuje do klockowatego enduro jak pięść do nosa.<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):BMW nie ma tradycji w sporcie? Chyba dla kogoś kto się urodził wczoraj a o motocyklach nie wie nic.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):W porównaniu do producentów włoskich - żadnej, laiku.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Mylisz się, pora uzupełnić luki w edukacji.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):nie ma tu o czym dyskutować. Ducati to Ducati , a Bmce to nawet rama z platyny nie pomoże. sraczka to sraczka.Ależ złośliwy dzisiaj jestem , ale nic nie zrobie ,że nie lubię niemieckich sprzętów wykutych przez kowali:)))<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):a kogo to obchodzi co ty lubisz? wskakuj na swojego japonskiego dwuslada z konca lat 90tych i lec po wsi pojezdzic kolo remizy...<br><hr>mr malicious<br>Komentatorzy napisał(a):Sorry ale ręce mi opadają. Kolor czerwony ramy odnosi się do historii czyli do R80GS (taki motocykl robiony przez BMW kiedy Was jeszcze na świecie nie było) który kilkakrotnie wygrywał Paryż-Dakar. Zdjęcia sobie obejrzcie małolaty
<a href="http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg</a> <br><hr>Kajo<br>Komentatorzy napisał(a):Paryż -Dakar w tamtych czasach to były wyścigi zawodników, bo technika to była rodem z zakładu kowalskiego. Wyścig technologiczny w sporcie motocyklowym to Grand Prix- MV Agusta, Ducati, japonczycy, troche brytole. Niemcy wtedy klepali motorki w kuźni...Dla wyjaśnień małolacie - mam 49 lat, więc pochyl głowkę i słuchaj.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Próbujesz bronić czegoś, co jest nie do obrony. Twierdzenie że technika Paryż-Dakar była rodem z zakładu kowalskiego świadczy o twojej nieznajomości tematu, bo rajdy długodystansowe to również był wyścig technologiczny, tylko że nie na moc i prędkość, a m.in. na ogólną wytrzymałość (technologie opracowane przez BMW i wykorzystane właśnie w R80GS, zwłaszcza w zakresie inżynierii materiałowej - m.in. obróbki powierzchni części współpracujących mechanicznie - tulei cylindrów, kół zębatych itd, opracowane rodzaje stopów itp. przynoszą im profity do dziś), względną prostotę obsługi, ekonomikę i ergonomię. Pamiętaj również, że BMW jest w branży motocyklowej od 1920, a z desek kreślarskich tych zakładów wychodziły jedne z najlepszych i najnowocześniejszych lotniczych silników spalinowych w latach II wojny światowej - z technologią wcale niegorszą od stosowanej obecnie. R80GS to motocykl praktycznie nie do zajechania i praktycznie bezawaryjny, co samo przez się świadczy o jego doskonałości konstrukcyjnej. To, że "BMW wtedy (w 1980) klepali motorki w kuźni", mógłby napisać nie 49-latek, ale co najwyżej ktoś kto ma siedem razy mniej. Porównaj skalę ówczesnej produkcji BMW do produkcji np. Ducati czy MV Agusta. Fakt - BMW nigdy nie wystawiało maszyn do wyścigów Grand Prix motocykli solowych, ani późniejszych MotoGP, ale odnosiło niezaprzeczalne sukcesy w wówczas popularnej kategorii Grand Prix motocykli z wózkami bocznymi - z prostego powodu, BMW specjalizowało się w motocyklach ciężkich, od dawien dawna czterosuwowych, natomiast Grand Prix to do 2001 głównie dwusuwy, do pół litra. Superbike? Temat na inną rozprawkę. Druga sprawa - rajdy długodystansowe są dziedziną sportu motorowego? Są. BMW wyprodukowało bezkonkurencyjny,w tej kategorii, w ówczesnym czasie motocykl ? Wyprodukowało. R80GS i R100GS odnosiły sukcesy? Odnosiły. Możesz te sukcesy deprecjonować, ale najwyżej podbudujesz tym swoje ego - faktów historycznych nie zmienisz.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):Znów te same brednie. Teza brzmiała - "BMW nie istniało w sporcie motocyklowym na najwyższm poziomie. Niemieccy inzynierowie nie istnieli w sporcie motocyklowym na najwyższym poziomie. BMW nigdy - aż do dziś - jeden superbike +silnik do grand prix- nie produkowało motocykli sportowych - ani wyścigowych ani cross". Prawda? Prawda. Sport motocyklowy to klasy mistrzowskie - grand prix w wyścigach, cross i enduro w terenie. To domena Wlochów - Gilera i MV Agusta , Hondy i Yamahy dziś. W terenie - KTM, Suzuki, Yamaha, Kawasaki. Porównywanie do klas mistrzowskich rajdu - przygody jakim był w tamtych latach Paryż - Dakar to samogwałt gimnazjalisty.
Nowe malowanie najpopularniejsego motocykla dla emerytów jakim jest BMW GS tak się ma do odwoływania do tradycji w sporcie jak hipotetyczne wypuszczenie w latach 90tych Poloneza Caro w malowaniu Fiata z Rajdu Akropolu...To po prostu turystyk dla dziesiątków tysięcy - w 98% - pseudoglobtroterów
)))<br><hr>!<br>
To tak jakby na tezę "Polska nigdy nie miała dobrych lekkoatletów" i podaniu argumentów, że jednak jest inaczej, nagle zacząłbyś argumentować, że chodziło ci tylko o bieg na 3000m bo tylko to jest dla ciebie lekkoatletyką, a tak w ogóle to tylko po 2005 roku bo wtedy nauczyłeś się czytać.
Superbike? Proszę, WSBK to może dla BMW dopiero początek, ale zapoznaj się z historią konkurencji, jej początkami, AMA Superbike, takie nazwiska jak David Emde, Steve McLaughlin. Później przez wiele lat BMW nie miało motocykla który mógłby konkurować w tej kategorii - również przez ograniczenie mocy motocykli produkowanych w RFN do 100KM ale jeszcze jeden fakt: Superbike to wyścigi które mają charakter promocyjny, reklamowy - a BMW najwyraźniej nie była potrzebna już taka reklama.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co za durnoty z książeczki młodego stażysty - marketingowca firmy KTM. I nieprawda że sufit przeciekał, szczególnie że prawie w ogóle nie padało.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderskiKomentatorzy napisał(a):Ha ha! Argumentacja przeciwników dużego GS-a przypomina utyskiwanie na to, że gumiaki to są buty złe bo kiepsko się w nich pływa. Otóż kochani, nikt gumiaków nie kupuje żeby w nich startować w mistrzostwach świata na 100m stylem dowolnym. Zaraz jeszcze znajdzie się filozof który stwierdzi, że on dwudziestoletnią Afryką to "o ho ho". KTM 990 Adv, które tak chętnie przeciwnicy BMW porównują do GS'a, poza asfaltem jest bezkonkurencyjny w tej kategorii wagowej, ale awaryjność jest porażająca a GS to przy nim wzór niezawodności. GS to wół którego objuczysz do granic możliwości a on dalej będzie prowadził się jak po sznurku, spróbujcie dociążyć KTM'a do 400 kg masy całkowitej i przejechać się po szutrze to zobaczycie w czym tkwi różnica.<br><hr>Rysiu z Kranu<br>Komentatorzy napisał(a):Awaryjność KTM 990 to urban legend dzieciaków stojących pod garażem i sliniących się na widok Golfa IV...<br><hr>żona Rysia<br>Komentatorzy napisał(a):Czyżby?<br><hr>Rysiu z Kranu<br>Komentatorzy napisał(a):Tak zdecydowanie potwierdzam, miałem 950 ADV a moi koledzy maja ostatnie wypusty 990 i może nie psuje się to co mi ale nadal się psuje. KTM to motocykl wyczynowy wyżyłowany do granic możliwości produkowany z kiepskich materiałów w słabej technologii. Jakość montażu jest zatrważająca. KTM ma najlepiej rozwinięty marketing i PR, na czym od lat bazuje. To ze mają obstawiony rajd Dakaru to jest ich jednym z głównych kół zamachowych sprzedaży. Japończycy mają dużo trwalsze motocykle w klasie Enduro i MX, BMW w klasie Big Enduro bije na głowę KTM nie tylko motocyklami ale kosztami oraz jakością serwisu, i jest to po prostu fakt bezsporny.<br><hr>Adam<br>Komentatorzy napisał(a):Co za durnoty z książeczki młodego stażysty - marketingowca firmy BMW. KTM produkuje obecnie motocykle z najlepszej jakości podzespołów, lepszej niż Ducati, Yamaha czy Honda, nie mówiąć już o beemce, która w tańszych modelach stawia na tandetę (wystarczy chociażby porównać duka z indii i wypociny bmw z krajów trzeciego świata). Jeżeli chodzi o sprzedawane crossówki i enduro - a to jest realny poziom sportowy i wyznacznik jakości - to tylko yamaha ma taki poziom jakości jak KTM. W modelach szosowych KTM montuje najlepsze modele zawieszeń spośród wzsystkich producentów - śmiało można powiedzieć, ża widelce i amory montowane do ktm-ów są jakieś 50% droższe niż montowanych przez konkurencję.
Kołem zamachowym całego niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego sa pisemka typu Motorrad, Auto motor sport, auto bild i setki innych i ich klony w całej europie -setki lepiej lub gorzej opłacanych "dziennikarzy" - opisywaczy zalet, wiec odwolywanie sie tutaj do malutkiego ktm jest zupelnie bez sensu.
KTM ma obstawiony rajd Dakar? Przecież tam nie ma żadnej konkurencji. Obstawione to oni mają również większość mistrzostw terenowych na wszystkich kontynentach - na pewno za sprawa sprzyjającej prasy i przekupionych sędziów...
ps. nie posiadam obecnie ani KTM ani BMW, nie noszÄ™ siÄ™ z zamiarem kupna motocykli tych firm, nie walÄ™ konia przy folderkach tych firm jak wielu tutaj piszÄ…cych; jezdzilem ktm 640 i 690 enduro i sm, 950 i 990 adventure, wszystkimi malymi Gsami i 1200 GS<br><hr>!<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie chłopcze, chłystku, tylko, "prosze pana." Po drugie - naprawdę nie powinna nawiązywać do "sukcesów sportowych" firma, która w sporcie motocyklowym nigdy nic nie znaczyła,przez lata robiąc nudne motocykle dla nudnych niemców. Teraz obudzili się z ręką w nocniku i chcą to zmienić ale takimi wypocinami jak nowe malowanie turystyka dla grubasów tylko się ośmieszają. Zapragnęli sukcesów i męczą się podrzędnej serii SBK, która powstała i do dzisiaj jest tylko tubą promocyjną przemysłu włoskiego. Poziom technologiczny, sportowy i budżetowy SBK i Grand Prix dzielą lata świetlne. W sporcie terenowym też nie maja szans, wiec odkupili Husky - bez nadziei na większy sukces, który KTM zrobił w relatywnie krótkim czasie. Pomyśl jeśli potrafisz - jeżeli 40, 20 czy 5 lat temu pojawiłby się świety mikołaj marketingu i powiedział: w 3 lata uczynie was mistrzami królweskiej klasy, to oddaliby za to wszystkie swoje zaoliwione, cieknące boksery. Na ich nieszczęście takiego mikołaja nie było i na razie nie będzie. Możliwości technicznych również. Na tym warto skończyć wymiane zdań z pryszczatym małolatem - oglądajmy z przyjemnością liczne sukcesy firmy BMW w sporcie motocyklowym i powolny upadek Ducati czy KTMa....<br><hr>!Komentatorzy napisał(a):Ta czerwona rama to trochę taka spod tęczowej flagi...<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):To raczej ukłon w stronę historii. Cieawe że czerwona kratownica w Ducati Ci nie przeszkadza<br><hr>Kajo<br>
Komentatorzy napisał(a):To żeś porównał - czerwień w Ducati ma się kojarzyć ze sportowymi modelami, w których mają gigantyczną tradycję a BMW w tym segmencie dopiero raczkuje. Czerwona rama pasuje do klockowatego enduro jak pięść do nosa.<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):BMW nie ma tradycji w sporcie? Chyba dla kogoś kto się urodził wczoraj a o motocyklach nie wie nic.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):W porównaniu do producentów włoskich - żadnej, laiku.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Mylisz się, pora uzupełnić luki w edukacji.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):nie ma tu o czym dyskutować. Ducati to Ducati , a Bmce to nawet rama z platyny nie pomoże. sraczka to sraczka.Ależ złośliwy dzisiaj jestem , ale nic nie zrobie ,że nie lubię niemieckich sprzętów wykutych przez kowali:)))<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):a kogo to obchodzi co ty lubisz? wskakuj na swojego japonskiego dwuslada z konca lat 90tych i lec po wsi pojezdzic kolo remizy...<br><hr>mr malicious<br>Komentatorzy napisał(a):Sorry ale ręce mi opadają. Kolor czerwony ramy odnosi się do historii czyli do R80GS (taki motocykl robiony przez BMW kiedy Was jeszcze na świecie nie było) który kilkakrotnie wygrywał Paryż-Dakar. Zdjęcia sobie obejrzcie małolaty
<a href="http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg</a> <br><hr>Kajo<br>Komentatorzy napisał(a):Paryż -Dakar w tamtych czasach to były wyścigi zawodników, bo technika to była rodem z zakładu kowalskiego. Wyścig technologiczny w sporcie motocyklowym to Grand Prix- MV Agusta, Ducati, japonczycy, troche brytole. Niemcy wtedy klepali motorki w kuźni...Dla wyjaśnień małolacie - mam 49 lat, więc pochyl głowkę i słuchaj.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Próbujesz bronić czegoś, co jest nie do obrony. Twierdzenie że technika Paryż-Dakar była rodem z zakładu kowalskiego świadczy o twojej nieznajomości tematu, bo rajdy długodystansowe to również był wyścig technologiczny, tylko że nie na moc i prędkość, a m.in. na ogólną wytrzymałość (technologie opracowane przez BMW i wykorzystane właśnie w R80GS, zwłaszcza w zakresie inżynierii materiałowej - m.in. obróbki powierzchni części współpracujących mechanicznie - tulei cylindrów, kół zębatych itd, opracowane rodzaje stopów itp. przynoszą im profity do dziś), względną prostotę obsługi, ekonomikę i ergonomię. Pamiętaj również, że BMW jest w branży motocyklowej od 1920, a z desek kreślarskich tych zakładów wychodziły jedne z najlepszych i najnowocześniejszych lotniczych silników spalinowych w latach II wojny światowej - z technologią wcale niegorszą od stosowanej obecnie. R80GS to motocykl praktycznie nie do zajechania i praktycznie bezawaryjny, co samo przez się świadczy o jego doskonałości konstrukcyjnej. To, że "BMW wtedy (w 1980) klepali motorki w kuźni", mógłby napisać nie 49-latek, ale co najwyżej ktoś kto ma siedem razy mniej. Porównaj skalę ówczesnej produkcji BMW do produkcji np. Ducati czy MV Agusta. Fakt - BMW nigdy nie wystawiało maszyn do wyścigów Grand Prix motocykli solowych, ani późniejszych MotoGP, ale odnosiło niezaprzeczalne sukcesy w wówczas popularnej kategorii Grand Prix motocykli z wózkami bocznymi - z prostego powodu, BMW specjalizowało się w motocyklach ciężkich, od dawien dawna czterosuwowych, natomiast Grand Prix to do 2001 głównie dwusuwy, do pół litra. Superbike? Temat na inną rozprawkę. Druga sprawa - rajdy długodystansowe są dziedziną sportu motorowego? Są. BMW wyprodukowało bezkonkurencyjny,w tej kategorii, w ówczesnym czasie motocykl ? Wyprodukowało. R80GS i R100GS odnosiły sukcesy? Odnosiły. Możesz te sukcesy deprecjonować, ale najwyżej podbudujesz tym swoje ego - faktów historycznych nie zmienisz.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):Znów te same brednie. Teza brzmiała - "BMW nie istniało w sporcie motocyklowym na najwyższm poziomie. Niemieccy inzynierowie nie istnieli w sporcie motocyklowym na najwyższym poziomie. BMW nigdy - aż do dziś - jeden superbike +silnik do grand prix- nie produkowało motocykli sportowych - ani wyścigowych ani cross". Prawda? Prawda. Sport motocyklowy to klasy mistrzowskie - grand prix w wyścigach, cross i enduro w terenie. To domena Wlochów - Gilera i MV Agusta , Hondy i Yamahy dziś. W terenie - KTM, Suzuki, Yamaha, Kawasaki. Porównywanie do klas mistrzowskich rajdu - przygody jakim był w tamtych latach Paryż - Dakar to samogwałt gimnazjalisty.
Nowe malowanie najpopularniejsego motocykla dla emerytów jakim jest BMW GS tak się ma do odwoływania do tradycji w sporcie jak hipotetyczne wypuszczenie w latach 90tych Poloneza Caro w malowaniu Fiata z Rajdu Akropolu...To po prostu turystyk dla dziesiątków tysięcy - w 98% - pseudoglobtroterów
)))<br><hr>!<br>
Komentatorzy napisał(a):Taką tezę ktoś postawił? Tez brzmiała: Kolor ramy jest nawiązaniem do sukcesów BMW w sporcie. Chłopcze, próbujesz się wykręcić ale się jedynie pogrążasz. Chodzi o konkretny model motocykla sportowego.
To tak jakby na tezę "Polska nigdy nie miała dobrych lekkoatletów" i podaniu argumentów, że jednak jest inaczej, nagle zacząłbyś argumentować, że chodziło ci tylko o bieg na 3000m bo tylko to jest dla ciebie lekkoatletyką, a tak w ogóle to tylko po 2005 roku bo wtedy nauczyłeś się czytać.
Superbike? Proszę, WSBK to może dla BMW dopiero początek, ale zapoznaj się z historią konkurencji, jej początkami, AMA Superbike, takie nazwiska jak David Emde, Steve McLaughlin. Później przez wiele lat BMW nie miało motocykla który mógłby konkurować w tej kategorii - również przez ograniczenie mocy motocykli produkowanych w RFN do 100KM ale jeszcze jeden fakt: Superbike to wyścigi które mają charakter promocyjny, reklamowy - a BMW najwyraźniej nie była potrzebna już taka reklama.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przecież to nie temat kredytów, tylko o tym, że ścigacz zamiast wypuszczać realne testy motocykli róznych marek, skupił się na wypełnieniu umowy reklamowej dla BMW Polska. Czyli - dużo bannerów (i b. dobrze jak płacą) i dużo sponsorowanej wazeliny (oj, nieladnie).<br><hr>PRowiecKomentatorzy napisał(a):Umowy o współpracy, reklamie i sponsoringu z BMW Polska ciąg dalszy...<br><hr>PRowiec<br>Komentatorzy napisał(a):Czytam i dochodze do wnisku ze łosi rura pali ze nie maja zdolnosci kredytowej na GS wiec wybrzydzają bo cóż im pozostało. Najwięcej maja do powiedzenia zazwyczaj ownerzy parchatych staroci.<br><hr>BMW GS Owner<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To najlepiej stworzyć klasy dla każdego motocykla odrebnie i wtedy "cięzkie funduro" buhahaa, będzie faktycznie obsadzone przez jednego króla magazynu "Motorrad".Komentatorzy napisał(a):Sorry, akle po zjechaniu w teren GS w swojej klasie nadal jest bezkonkurencyjny. <br><hr>neuro<br>Komentatorzy napisał(a):Jedynym turystykiem jakim zapuściłbym się w teren (z obecnych) jest 660 xtz tenere.Choć to zupełnie inna klasa mocy niż GS 1200. Mówienie, że GS czy Crostourer czy KTM 990 nadają się do jady w terenie jest niczym porównanie obywatela Grockiego do kobiety. Obecne motocykle turystyczne radzą sobie dużo gorzej w terenie niż ich odpowiedniki z lat 90-tych (Transalp, Africa , GS 1100). Jeździłem GS 1150 i Transalpem 600 i XTZ 660 to wiemI nie słuchajcie pierdół, że "załóż popny TKC 80 i będziesz jechał jak na crossie" <br><hr>xr 400<br>
Komentatorzy napisał(a):Skoro porównujesz GSa i Xtourera, to znaczy, że na żadnym z nich nie siedziałeś. Sorry, ale nie wiesz o czym piszesz, to kompletnei różne motocykle. Akurat GS12 na TKC80 przejchalem spory kawałek Chin i Kirgizji i poza zupełnie ciężkim terenm ten motocykl sprawuje się wysmienicie poza asfaltem.<br><hr>neuro<br>Komentatorzy napisał(a):Nie mam pojęcia co to jest XTourer . Ale ja wolę jeździć na motocyklach w terenie i później się wypowiadać, niż przechwalać się co wyczytałem w prasie i Internecie. Jak jechałeś GS 1200 po Mongolskich piachach (nie drogach) na oponach TKC 80 300 Kg motocyklem (no chyba że jechałeś bez bagażu) to musisz być bardzo silnym chłopcem(albo, co też możliwe, nazywasz się Czachor ... to najszczerzej przepraszam) .... może ja naprawdę powinienem na zawodach zamiast yz 250 wziąć tego twojego GS'a bo coś słyszę, że to jest tak wygodne jak Goldas i wymiata w terenie jak EXC 200 .... pozdrawiam myślących <br><hr>XR 400<br>
Komentatorzy napisał(a):Sam piszesz o XTourer a za chwile zapominasz? Poza tym nie wiem skad wziales 300kg... Chyba z internetowego forum takich jak ty, LOL! Zobacz zdjecia na podrozemotocyklowe dot com i przestan pier...ić, onetowy bajoku, heheheh.<br><hr>Neuro<br>Komentatorzy napisał(a):Tak żeby nie bić piany z keybordworriorsem takim jak ty drogi kolego.Szczerze GS 1200 to bardzo dobry motocykl ale niestety motocykl gości, którzy nie mają pojęcia co to prawdziwy teren. Narosły dziwne mity o terenowych zdolnościach tego motocykla(Na fajnego kopa prowadzi się OK ale nie w terenie !!!). Dla ciebie "miszczu" mam film <a href="http://www.youtube.com/watch?v=Gzc8wMXL8xY&feature=relmfu" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=Gzc8wMXL8xY&feature=relmfu</a> ...
PS GS 1200 jest OK ale kur... nie róbcie z niego terenówki ... bo się ośmieszacie ludzie. <br><hr>XR 400<br>Komentatorzy napisał(a):Może zamiast wklejać filmy z YT wsiądź na GS-a? Bo filmów z ludzikami łamiącymi się na crossach 250 czy 400 widziałem setki. Skoro sam nie potrafisz ogarnąć cięższej maszyny nie zzucaj winy na nią. Najważniejszy jest łącznik między motocyklem, czyli kierowca.
Aha, i nigdy nie twierdziłem, że GS12 o maszyna na ciężki teren. Po prostu w swojej klasie (ciezkie funduro) jest nadal bezkonkurencyjna). <br><hr>neuro<br>
ps. a zawsze się wydawało, że "fun" to zabawa, której w BMW jak na lekarstwo... przyjmijmy więc, że w klasie "cięzkie funduro nie dla ramoli" królem będzie KTM 990

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jeśli chcesz żeby brali cię za człowieka dorosłego to musisz się tak zachowywać, a inwektywami to może zaskarbisz sobie szacunek swoich gimnazjalnych kolegów ale raczej nikogo poważnego. Z kultury twoich wypowiedzi wynika że na odebranie dowodu osobistego musisz jeszcze poczekać, a z wiedzy ograniczonej jedynie do tegorocznego katalogu motocykli i góra trzech numerów popularnego czasopisma wynika, że i prawo jazdy kat. A jest w twoim wypadku pieśnią przyszłości, jakiego to kitu byś nie wciskał o swoim doświadczeniu i liczbie ujeżdżanych motocykli (w necie każdy chojrak...). Tak więc "prosze pana" to raczej nieprędko usłyszysz."Nudne motocykle dla grubasów" brzmi śmiesznie z ust człowieka który pewnie na motorowerze jeszcze nie siedział. Tymczasem zaklinanie rzeczywistości nic nie da, tak jak wyparcie ze świadomości faktu, że BMW kiedyś tam wypuściło model który przysłowiowymi złotymi zgłoskami zapisał się w historii terenowych rajdów długodystansowych, i tenże model upamiętniło okolicznościowym malowaniem swojego najpopularniejszego a wywodzacego się z tamtej historycznej maszyny modelu. A co do przyszłości - zobaczymy, może nie tylko BMW zawojuje tę "podrzędną serię SBK" ale i stanie w szranki MotoGP, a nawet i niewykluczone, że i ty kiedyś otrzymasz prawo jazdy, a może i nawet kupisz sobie swój własny motocykl.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderskiKomentatorzy napisał(a):Ta czerwona rama to trochę taka spod tęczowej flagi...<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):To raczej ukłon w stronę historii. Cieawe że czerwona kratownica w Ducati Ci nie przeszkadza<br><hr>Kajo<br>
Komentatorzy napisał(a):To żeś porównał - czerwień w Ducati ma się kojarzyć ze sportowymi modelami, w których mają gigantyczną tradycję a BMW w tym segmencie dopiero raczkuje. Czerwona rama pasuje do klockowatego enduro jak pięść do nosa.<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):BMW nie ma tradycji w sporcie? Chyba dla kogoś kto się urodził wczoraj a o motocyklach nie wie nic.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):W porównaniu do producentów włoskich - żadnej, laiku.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Mylisz się, pora uzupełnić luki w edukacji.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):nie ma tu o czym dyskutować. Ducati to Ducati , a Bmce to nawet rama z platyny nie pomoże. sraczka to sraczka.Ależ złośliwy dzisiaj jestem , ale nic nie zrobie ,że nie lubię niemieckich sprzętów wykutych przez kowali:)))<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):a kogo to obchodzi co ty lubisz? wskakuj na swojego japonskiego dwuslada z konca lat 90tych i lec po wsi pojezdzic kolo remizy...<br><hr>mr malicious<br>Komentatorzy napisał(a):Sorry ale ręce mi opadają. Kolor czerwony ramy odnosi się do historii czyli do R80GS (taki motocykl robiony przez BMW kiedy Was jeszcze na świecie nie było) który kilkakrotnie wygrywał Paryż-Dakar. Zdjęcia sobie obejrzcie małolaty
<a href="http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg</a> <br><hr>Kajo<br>Komentatorzy napisał(a):Paryż -Dakar w tamtych czasach to były wyścigi zawodników, bo technika to była rodem z zakładu kowalskiego. Wyścig technologiczny w sporcie motocyklowym to Grand Prix- MV Agusta, Ducati, japonczycy, troche brytole. Niemcy wtedy klepali motorki w kuźni...Dla wyjaśnień małolacie - mam 49 lat, więc pochyl głowkę i słuchaj.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Próbujesz bronić czegoś, co jest nie do obrony. Twierdzenie że technika Paryż-Dakar była rodem z zakładu kowalskiego świadczy o twojej nieznajomości tematu, bo rajdy długodystansowe to również był wyścig technologiczny, tylko że nie na moc i prędkość, a m.in. na ogólną wytrzymałość (technologie opracowane przez BMW i wykorzystane właśnie w R80GS, zwłaszcza w zakresie inżynierii materiałowej - m.in. obróbki powierzchni części współpracujących mechanicznie - tulei cylindrów, kół zębatych itd, opracowane rodzaje stopów itp. przynoszą im profity do dziś), względną prostotę obsługi, ekonomikę i ergonomię. Pamiętaj również, że BMW jest w branży motocyklowej od 1920, a z desek kreślarskich tych zakładów wychodziły jedne z najlepszych i najnowocześniejszych lotniczych silników spalinowych w latach II wojny światowej - z technologią wcale niegorszą od stosowanej obecnie. R80GS to motocykl praktycznie nie do zajechania i praktycznie bezawaryjny, co samo przez się świadczy o jego doskonałości konstrukcyjnej. To, że "BMW wtedy (w 1980) klepali motorki w kuźni", mógłby napisać nie 49-latek, ale co najwyżej ktoś kto ma siedem razy mniej. Porównaj skalę ówczesnej produkcji BMW do produkcji np. Ducati czy MV Agusta. Fakt - BMW nigdy nie wystawiało maszyn do wyścigów Grand Prix motocykli solowych, ani późniejszych MotoGP, ale odnosiło niezaprzeczalne sukcesy w wówczas popularnej kategorii Grand Prix motocykli z wózkami bocznymi - z prostego powodu, BMW specjalizowało się w motocyklach ciężkich, od dawien dawna czterosuwowych, natomiast Grand Prix to do 2001 głównie dwusuwy, do pół litra. Superbike? Temat na inną rozprawkę. Druga sprawa - rajdy długodystansowe są dziedziną sportu motorowego? Są. BMW wyprodukowało bezkonkurencyjny,w tej kategorii, w ówczesnym czasie motocykl ? Wyprodukowało. R80GS i R100GS odnosiły sukcesy? Odnosiły. Możesz te sukcesy deprecjonować, ale najwyżej podbudujesz tym swoje ego - faktów historycznych nie zmienisz.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):Znów te same brednie. Teza brzmiała - "BMW nie istniało w sporcie motocyklowym na najwyższm poziomie. Niemieccy inzynierowie nie istnieli w sporcie motocyklowym na najwyższym poziomie. BMW nigdy - aż do dziś - jeden superbike +silnik do grand prix- nie produkowało motocykli sportowych - ani wyścigowych ani cross". Prawda? Prawda. Sport motocyklowy to klasy mistrzowskie - grand prix w wyścigach, cross i enduro w terenie. To domena Wlochów - Gilera i MV Agusta , Hondy i Yamahy dziś. W terenie - KTM, Suzuki, Yamaha, Kawasaki. Porównywanie do klas mistrzowskich rajdu - przygody jakim był w tamtych latach Paryż - Dakar to samogwałt gimnazjalisty.
Nowe malowanie najpopularniejsego motocykla dla emerytów jakim jest BMW GS tak się ma do odwoływania do tradycji w sporcie jak hipotetyczne wypuszczenie w latach 90tych Poloneza Caro w malowaniu Fiata z Rajdu Akropolu...To po prostu turystyk dla dziesiątków tysięcy - w 98% - pseudoglobtroterów
)))<br><hr>!<br>
Komentatorzy napisał(a):Taką tezę ktoś postawił? Tez brzmiała: Kolor ramy jest nawiązaniem do sukcesów BMW w sporcie. Chłopcze, próbujesz się wykręcić ale się jedynie pogrążasz. Chodzi o konkretny model motocykla sportowego.
To tak jakby na tezę "Polska nigdy nie miała dobrych lekkoatletów" i podaniu argumentów, że jednak jest inaczej, nagle zacząłbyś argumentować, że chodziło ci tylko o bieg na 3000m bo tylko to jest dla ciebie lekkoatletyką, a tak w ogóle to tylko po 2005 roku bo wtedy nauczyłeś się czytać.
Superbike? Proszę, WSBK to może dla BMW dopiero początek, ale zapoznaj się z historią konkurencji, jej początkami, AMA Superbike, takie nazwiska jak David Emde, Steve McLaughlin. Później przez wiele lat BMW nie miało motocykla który mógłby konkurować w tej kategorii - również przez ograniczenie mocy motocykli produkowanych w RFN do 100KM ale jeszcze jeden fakt: Superbike to wyścigi które mają charakter promocyjny, reklamowy - a BMW najwyraźniej nie była potrzebna już taka reklama.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):Nie chłopcze, chłystku, tylko, "prosze pana." Po drugie - naprawdę nie powinna nawiązywać do "sukcesów sportowych" firma, która w sporcie motocyklowym nigdy nic nie znaczyła,przez lata robiąc nudne motocykle dla nudnych niemców. Teraz obudzili się z ręką w nocniku i chcą to zmienić ale takimi wypocinami jak nowe malowanie turystyka dla grubasów tylko się ośmieszają. Zapragnęli sukcesów i męczą się podrzędnej serii SBK, która powstała i do dzisiaj jest tylko tubą promocyjną przemysłu włoskiego. Poziom technologiczny, sportowy i budżetowy SBK i Grand Prix dzielą lata świetlne. W sporcie terenowym też nie maja szans, wiec odkupili Husky - bez nadziei na większy sukces, który KTM zrobił w relatywnie krótkim czasie. Pomyśl jeśli potrafisz - jeżeli 40, 20 czy 5 lat temu pojawiłby się świety mikołaj marketingu i powiedział: w 3 lata uczynie was mistrzami królweskiej klasy, to oddaliby za to wszystkie swoje zaoliwione, cieknące boksery. Na ich nieszczęście takiego mikołaja nie było i na razie nie będzie. Możliwości technicznych również. Na tym warto skończyć wymiane zdań z pryszczatym małolatem - oglądajmy z przyjemnością liczne sukcesy firmy BMW w sporcie motocyklowym i powolny upadek Ducati czy KTMa....<br><hr>!<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ależ się dziecko zapluło - widać było celnieKomentatorzy napisał(a):Ta czerwona rama to trochę taka spod tęczowej flagi...<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):To raczej ukłon w stronę historii. Cieawe że czerwona kratownica w Ducati Ci nie przeszkadza<br><hr>Kajo<br>
Komentatorzy napisał(a):To żeś porównał - czerwień w Ducati ma się kojarzyć ze sportowymi modelami, w których mają gigantyczną tradycję a BMW w tym segmencie dopiero raczkuje. Czerwona rama pasuje do klockowatego enduro jak pięść do nosa.<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):BMW nie ma tradycji w sporcie? Chyba dla kogoś kto się urodził wczoraj a o motocyklach nie wie nic.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):W porównaniu do producentów włoskich - żadnej, laiku.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Mylisz się, pora uzupełnić luki w edukacji.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):nie ma tu o czym dyskutować. Ducati to Ducati , a Bmce to nawet rama z platyny nie pomoże. sraczka to sraczka.Ależ złośliwy dzisiaj jestem , ale nic nie zrobie ,że nie lubię niemieckich sprzętów wykutych przez kowali:)))<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):a kogo to obchodzi co ty lubisz? wskakuj na swojego japonskiego dwuslada z konca lat 90tych i lec po wsi pojezdzic kolo remizy...<br><hr>mr malicious<br>Komentatorzy napisał(a):Sorry ale ręce mi opadają. Kolor czerwony ramy odnosi się do historii czyli do R80GS (taki motocykl robiony przez BMW kiedy Was jeszcze na świecie nie było) który kilkakrotnie wygrywał Paryż-Dakar. Zdjęcia sobie obejrzcie małolaty
<a href="http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/BMW%20R80GS%20Dakar%20%202.jpg</a> <br><hr>Kajo<br>Komentatorzy napisał(a):Paryż -Dakar w tamtych czasach to były wyścigi zawodników, bo technika to była rodem z zakładu kowalskiego. Wyścig technologiczny w sporcie motocyklowym to Grand Prix- MV Agusta, Ducati, japonczycy, troche brytole. Niemcy wtedy klepali motorki w kuźni...Dla wyjaśnień małolacie - mam 49 lat, więc pochyl głowkę i słuchaj.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Próbujesz bronić czegoś, co jest nie do obrony. Twierdzenie że technika Paryż-Dakar była rodem z zakładu kowalskiego świadczy o twojej nieznajomości tematu, bo rajdy długodystansowe to również był wyścig technologiczny, tylko że nie na moc i prędkość, a m.in. na ogólną wytrzymałość (technologie opracowane przez BMW i wykorzystane właśnie w R80GS, zwłaszcza w zakresie inżynierii materiałowej - m.in. obróbki powierzchni części współpracujących mechanicznie - tulei cylindrów, kół zębatych itd, opracowane rodzaje stopów itp. przynoszą im profity do dziś), względną prostotę obsługi, ekonomikę i ergonomię. Pamiętaj również, że BMW jest w branży motocyklowej od 1920, a z desek kreślarskich tych zakładów wychodziły jedne z najlepszych i najnowocześniejszych lotniczych silników spalinowych w latach II wojny światowej - z technologią wcale niegorszą od stosowanej obecnie. R80GS to motocykl praktycznie nie do zajechania i praktycznie bezawaryjny, co samo przez się świadczy o jego doskonałości konstrukcyjnej. To, że "BMW wtedy (w 1980) klepali motorki w kuźni", mógłby napisać nie 49-latek, ale co najwyżej ktoś kto ma siedem razy mniej. Porównaj skalę ówczesnej produkcji BMW do produkcji np. Ducati czy MV Agusta. Fakt - BMW nigdy nie wystawiało maszyn do wyścigów Grand Prix motocykli solowych, ani późniejszych MotoGP, ale odnosiło niezaprzeczalne sukcesy w wówczas popularnej kategorii Grand Prix motocykli z wózkami bocznymi - z prostego powodu, BMW specjalizowało się w motocyklach ciężkich, od dawien dawna czterosuwowych, natomiast Grand Prix to do 2001 głównie dwusuwy, do pół litra. Superbike? Temat na inną rozprawkę. Druga sprawa - rajdy długodystansowe są dziedziną sportu motorowego? Są. BMW wyprodukowało bezkonkurencyjny,w tej kategorii, w ówczesnym czasie motocykl ? Wyprodukowało. R80GS i R100GS odnosiły sukcesy? Odnosiły. Możesz te sukcesy deprecjonować, ale najwyżej podbudujesz tym swoje ego - faktów historycznych nie zmienisz.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):Znów te same brednie. Teza brzmiała - "BMW nie istniało w sporcie motocyklowym na najwyższm poziomie. Niemieccy inzynierowie nie istnieli w sporcie motocyklowym na najwyższym poziomie. BMW nigdy - aż do dziś - jeden superbike +silnik do grand prix- nie produkowało motocykli sportowych - ani wyścigowych ani cross". Prawda? Prawda. Sport motocyklowy to klasy mistrzowskie - grand prix w wyścigach, cross i enduro w terenie. To domena Wlochów - Gilera i MV Agusta , Hondy i Yamahy dziś. W terenie - KTM, Suzuki, Yamaha, Kawasaki. Porównywanie do klas mistrzowskich rajdu - przygody jakim był w tamtych latach Paryż - Dakar to samogwałt gimnazjalisty.
Nowe malowanie najpopularniejsego motocykla dla emerytów jakim jest BMW GS tak się ma do odwoływania do tradycji w sporcie jak hipotetyczne wypuszczenie w latach 90tych Poloneza Caro w malowaniu Fiata z Rajdu Akropolu...To po prostu turystyk dla dziesiątków tysięcy - w 98% - pseudoglobtroterów
)))<br><hr>!<br>
Komentatorzy napisał(a):Taką tezę ktoś postawił? Tez brzmiała: Kolor ramy jest nawiązaniem do sukcesów BMW w sporcie. Chłopcze, próbujesz się wykręcić ale się jedynie pogrążasz. Chodzi o konkretny model motocykla sportowego.
To tak jakby na tezę "Polska nigdy nie miała dobrych lekkoatletów" i podaniu argumentów, że jednak jest inaczej, nagle zacząłbyś argumentować, że chodziło ci tylko o bieg na 3000m bo tylko to jest dla ciebie lekkoatletyką, a tak w ogóle to tylko po 2005 roku bo wtedy nauczyłeś się czytać.
Superbike? Proszę, WSBK to może dla BMW dopiero początek, ale zapoznaj się z historią konkurencji, jej początkami, AMA Superbike, takie nazwiska jak David Emde, Steve McLaughlin. Później przez wiele lat BMW nie miało motocykla który mógłby konkurować w tej kategorii - również przez ograniczenie mocy motocykli produkowanych w RFN do 100KM ale jeszcze jeden fakt: Superbike to wyścigi które mają charakter promocyjny, reklamowy - a BMW najwyraźniej nie była potrzebna już taka reklama.<br><hr>WiejskiSprzętKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):Nie chłopcze, chłystku, tylko, "prosze pana." Po drugie - naprawdę nie powinna nawiązywać do "sukcesów sportowych" firma, która w sporcie motocyklowym nigdy nic nie znaczyła,przez lata robiąc nudne motocykle dla nudnych niemców. Teraz obudzili się z ręką w nocniku i chcą to zmienić ale takimi wypocinami jak nowe malowanie turystyka dla grubasów tylko się ośmieszają. Zapragnęli sukcesów i męczą się podrzędnej serii SBK, która powstała i do dzisiaj jest tylko tubą promocyjną przemysłu włoskiego. Poziom technologiczny, sportowy i budżetowy SBK i Grand Prix dzielą lata świetlne. W sporcie terenowym też nie maja szans, wiec odkupili Husky - bez nadziei na większy sukces, który KTM zrobił w relatywnie krótkim czasie. Pomyśl jeśli potrafisz - jeżeli 40, 20 czy 5 lat temu pojawiłby się świety mikołaj marketingu i powiedział: w 3 lata uczynie was mistrzami królweskiej klasy, to oddaliby za to wszystkie swoje zaoliwione, cieknące boksery. Na ich nieszczęście takiego mikołaja nie było i na razie nie będzie. Możliwości technicznych również. Na tym warto skończyć wymiane zdań z pryszczatym małolatem - oglądajmy z przyjemnością liczne sukcesy firmy BMW w sporcie motocyklowym i powolny upadek Ducati czy KTMa....<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Jeśli chcesz żeby brali cię za człowieka dorosłego to musisz się tak zachowywać, a inwektywami to może zaskarbisz sobie szacunek swoich gimnazjalnych kolegów ale raczej nikogo poważnego. Z kultury twoich wypowiedzi wynika że na odebranie dowodu osobistego musisz jeszcze poczekać, a z wiedzy ograniczonej jedynie do tegorocznego katalogu motocykli i góra trzech numerów popularnego czasopisma wynika, że i prawo jazdy kat. A jest w twoim wypadku pieśnią przyszłości, jakiego to kitu byś nie wciskał o swoim doświadczeniu i liczbie ujeżdżanych motocykli (w necie każdy chojrak...). Tak więc "prosze pana" to raczej nieprędko usłyszysz."Nudne motocykle dla grubasów" brzmi śmiesznie z ust człowieka który pewnie na motorowerze jeszcze nie siedział. Tymczasem zaklinanie rzeczywistości nic nie da, tak jak wyparcie ze świadomości faktu, że BMW kiedyś tam wypuściło model który przysłowiowymi złotymi zgłoskami zapisał się w historii terenowych rajdów długodystansowych, i tenże model upamiętniło okolicznościowym malowaniem swojego najpopularniejszego a wywodzacego się z tamtej historycznej maszyny modelu. A co do przyszłości - zobaczymy, może nie tylko BMW zawojuje tę "podrzędną serię SBK" ale i stanie w szranki MotoGP, a nawet i niewykluczone, że i ty kiedyś otrzymasz prawo jazdy, a może i nawet kupisz sobie swój własny motocykl.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
no ja miałem kiepski dzień , ale ty człowieku to dopiero złośliwy jesteś:)pozdrawiam<br><hr>darobassKomentatorzy napisał(a):Ta czerwona rama to trochę taka spod tęczowej flagi...<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):To raczej ukłon w stronę historii. Cieawe że czerwona kratownica w Ducati Ci nie przeszkadza<br><hr>Kajo<br>
Komentatorzy napisał(a):To żeś porównał - czerwień w Ducati ma się kojarzyć ze sportowymi modelami, w których mają gigantyczną tradycję a BMW w tym segmencie dopiero raczkuje. Czerwona rama pasuje do klockowatego enduro jak pięść do nosa.<br><hr>?<br>Komentatorzy napisał(a):BMW nie ma tradycji w sporcie? Chyba dla kogoś kto się urodził wczoraj a o motocyklach nie wie nic.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):W porównaniu do producentów włoskich - żadnej, laiku.<br><hr>!<br>Komentatorzy napisał(a):Mylisz się, pora uzupełnić luki w edukacji.<br><hr>WiejskiSprzetKaskaderski<br>Komentatorzy napisał(a):nie ma tu o czym dyskutować. Ducati to Ducati , a Bmce to nawet rama z platyny nie pomoże. sraczka to sraczka.Ależ złośliwy dzisiaj jestem , ale nic nie zrobie ,że nie lubię niemieckich sprzętów wykutych przez kowali:)))<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):a kogo to obchodzi co ty lubisz? wskakuj na swojego japonskiego dwuslada z konca lat 90tych i lec po wsi pojezdzic kolo remizy...<br><hr>mr malicious<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 93
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości