JOKE`s 2
Thrillco co sie od razu tak gorączkujesz ?
polonez to wogle jest cud polskiej techniki. Ale ma jeden plus! jest to bardzo ekologiczne auto, samo ulega rozkładowi 


<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Jak mowa o polonezie to prosze zobaczyc jak idzie bokiem szkoda ze po deszczu...
Polish Drift Machine
http://www.youtube.com/watch?v=440RWS2Tv1c
Polish Drift Machine
http://www.youtube.com/watch?v=440RWS2Tv1c
-
tomeek - Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 20/6/2007, 11:32
Siedzi sobie robaczek na jabłoni, patrzy na jabłuszko i myśli: "mam ochotę na jabłuszko, ale poczekam aż dojrzeje i wtedy je sobie zjem"
Nad robaczkiem siedzi ptaszek, wpatruje się w niego i myśli: "mam ochotę na robaczka, ale poczekam aż zje jabłuszko a wtedy będzie smaczniejszy"
Nad ptaszkiem siedzi kotek i myśli: "mam ochotę na ptaszka, ale poczekam aż zje robaczka a wtędy będzie tluściejszy"
Nagle rozlega się grzmot, zaczyna coraz mocniej padać i nagle piorun trafia w drzewko... Zwierzaki spadają na ziemię a kotek ląduje w największej kałuży...
Jaki z tego morał?
Im dłusza gra wstępna tym mokrzejszy kotek

Nad robaczkiem siedzi ptaszek, wpatruje się w niego i myśli: "mam ochotę na robaczka, ale poczekam aż zje jabłuszko a wtedy będzie smaczniejszy"
Nad ptaszkiem siedzi kotek i myśli: "mam ochotę na ptaszka, ale poczekam aż zje robaczka a wtędy będzie tluściejszy"
Nagle rozlega się grzmot, zaczyna coraz mocniej padać i nagle piorun trafia w drzewko... Zwierzaki spadają na ziemię a kotek ląduje w największej kałuży...
Jaki z tego morał?



Szczęśliwy posiadacz kat.ABC prawa jazdy. Obecnie w trakcie C+E...
-
mr_neox - Świeżak
- Posty: 280
- Dołączył(a): 17/11/2006, 21:58
- Lokalizacja: LJA
-
Meciek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1935
- Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
- Lokalizacja: z Wrocka
-
SzpiceR - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3773
- Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
- Lokalizacja: Słupsk
Ha ha Nas nie dogoniat
Motocyklista jadący z prędkością 230km/h zobaczył przed sobą małego wróbelka na wysokości twarzy. Starał, się jak mógł, żeby się z nim nie zderzyć, ale przy tej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony ptak przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista poruszony wyrzutami sumienia zatrzymał się i wrócił po ptaka. Ponieważ wyglądało na to że wróbelek żyje, zabrał go z asfaltu. W domu umieścił go w klatce, włożył do niej trochę jakiegoś jedzenia i wodę w miseczce. Rano wróbelek ocknął sie. Popatrzył na jedzenie, patrzył na wodę, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- O kurcze zabiłem motocyklistę

Motocyklista jadący z prędkością 230km/h zobaczył przed sobą małego wróbelka na wysokości twarzy. Starał, się jak mógł, żeby się z nim nie zderzyć, ale przy tej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony ptak przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista poruszony wyrzutami sumienia zatrzymał się i wrócił po ptaka. Ponieważ wyglądało na to że wróbelek żyje, zabrał go z asfaltu. W domu umieścił go w klatce, włożył do niej trochę jakiegoś jedzenia i wodę w miseczce. Rano wróbelek ocknął sie. Popatrzył na jedzenie, patrzył na wodę, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- O kurcze zabiłem motocyklistę

-
tomeek - Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 20/6/2007, 11:32
Telefoniczne biuro obsługi jednej z telekomunikacyjnych firm w Polsce działa na podobnej zasadzie jak sklep opisany poniżej :
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie, zajrzę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca :
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić ?
Facet się zastanowił i mówi :
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi :
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie ?
- Zimowe.
-To proszę pójść do następnego działu.
Facet poszedł.
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie ?
- Skórzane.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska.
- Chcę kupić zimowe skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez ?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska
Facet jest już wkurzony, ale idzie bez ociągania się :
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy ?
- Na rzepy
- Zapraszam do działu na przeciwko
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać się nade mną znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie !
- Proszę pana, prosimy o cierpliwość, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakie są panu potrzebne.
Facet idzie dalej
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy
- A jaki kolor
Nagle otwierają się drzwi sklepu, wchodzi facet z z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstająjeszcze kawałki glazury, niesie go na wyciągniętychrękach, podchodzi do lady i zaczyna krzyczeć:
- Taki mam, ***, sedes, a taką glazurę Dupę już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już wreszcie jakiś papier toaletowy
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie, zajrzę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca :
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić ?
Facet się zastanowił i mówi :
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi :
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie ?
- Zimowe.
-To proszę pójść do następnego działu.
Facet poszedł.
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie ?
- Skórzane.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska.
- Chcę kupić zimowe skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez ?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska
Facet jest już wkurzony, ale idzie bez ociągania się :
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy ?
- Na rzepy
- Zapraszam do działu na przeciwko
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać się nade mną znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie !
- Proszę pana, prosimy o cierpliwość, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakie są panu potrzebne.
Facet idzie dalej
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy
- A jaki kolor
Nagle otwierają się drzwi sklepu, wchodzi facet z z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstająjeszcze kawałki glazury, niesie go na wyciągniętychrękach, podchodzi do lady i zaczyna krzyczeć:
- Taki mam, ***, sedes, a taką glazurę Dupę już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już wreszcie jakiś papier toaletowy
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
-
SpeedyG - Świeżak
- Posty: 341
- Dołączył(a): 13/1/2007, 20:46
Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Nasi użytkownicy napisali 88666 wiadomości
Mamy 5928 zarejestrowanych użytkowników
Ostatnio zarejestrował się Przemek1991
Liczba bestii
Mamy 5928 zarejestrowanych użytkowników
Ostatnio zarejestrował się Przemek1991
Liczba bestii

Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
- pawlak200192
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1724
- Dołączył(a): 14/12/2006, 21:36
-
SzpiceR - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3773
- Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
- Lokalizacja: Słupsk
Przyjeżdża do Etiopii św. Mikołaj.
- Dlaczego te dzieci są takie chude?
- Bo nie jedzą.
- Nie jedzą? To nie dostaną prezentów
Bolek i Lolek leżą sobie w namiocie. Bolek nagle:
-Ty, Lolek. Walisz konia?
-Tak.
-To wal swojego!
Jedzą trzy świnie z koryta.
Jedna żyga, na co druga.
-Nie dolewaj bo nie zjemy
Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił
sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu
najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie
założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i
oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się
wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy
miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą
prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć,
nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... -
biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
Ale Lancelot milczał...
Przychodzi pedał do mięsnego i mówi:
-Poproszę jedną kiełbasę.
Ekspedientka pyta:
-Ale w całości czy pokroić?
A pedał:
-A co? Ja mam dupę na żetony?
Przychodzi gościu do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie. Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu!?
- Fajny, nie!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam wlosów na pi**e!
Doktor oglada i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Prosze pani! Na autostradzie tez trawa nie rosnie...
spotykaja sie dwie kolezanki, jedna do drugiej:
- ladny lancuszek, duzo dalas?
- z piec razy...
Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu.
Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka. Odcina go, aby pokazać żonie ten ewenement. Chowa go do teczki i przynosi do domu.
Kochanie, patrz, co odkryłem! Żona na to: - O Boże, Rysiek nie żyje!
Kontrola imigracyjna:
- Name?
- Abu Dalah Sarafi.
- Sex?
- Four times a week.
- No, no, no... male or female?
- Male, female... sometimes camel...
Wraca dziadek od lekarza i mówi do babki:
- Wiesz, stara, to, co bralismy za orgazm, to byla astma...
- Dlaczego te dzieci są takie chude?
- Bo nie jedzą.
- Nie jedzą? To nie dostaną prezentów
Bolek i Lolek leżą sobie w namiocie. Bolek nagle:
-Ty, Lolek. Walisz konia?
-Tak.
-To wal swojego!
Jedzą trzy świnie z koryta.
Jedna żyga, na co druga.
-Nie dolewaj bo nie zjemy
Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił
sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu
najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie
założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i
oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się
wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy
miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą
prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć,
nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... -
biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
Ale Lancelot milczał...
Przychodzi pedał do mięsnego i mówi:
-Poproszę jedną kiełbasę.
Ekspedientka pyta:
-Ale w całości czy pokroić?
A pedał:
-A co? Ja mam dupę na żetony?
Przychodzi gościu do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie. Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu!?
- Fajny, nie!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam wlosów na pi**e!
Doktor oglada i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Prosze pani! Na autostradzie tez trawa nie rosnie...
spotykaja sie dwie kolezanki, jedna do drugiej:
- ladny lancuszek, duzo dalas?
- z piec razy...
Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu.
Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka. Odcina go, aby pokazać żonie ten ewenement. Chowa go do teczki i przynosi do domu.
Kochanie, patrz, co odkryłem! Żona na to: - O Boże, Rysiek nie żyje!
Kontrola imigracyjna:
- Name?
- Abu Dalah Sarafi.
- Sex?
- Four times a week.
- No, no, no... male or female?
- Male, female... sometimes camel...
Wraca dziadek od lekarza i mówi do babki:
- Wiesz, stara, to, co bralismy za orgazm, to byla astma...
http://bikepics.com/members/SensitivE91/98xtz750/ | Yamaha XTZ 750
-
SensitivE91 - Świeżak
- Posty: 136
- Dołączył(a): 1/3/2007, 16:35
- Lokalizacja: Lublin
-
mlody - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 50 gości