Pierwszy motocykl do jazdy po mieście.
Posty: 33
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Są takie osoby ale to promil całości. Mówiąc duże maszyny mam na myśli maszyny przerastające 99% świerzaków. Hornet się w to zalicza. Mówiąc ogarnąłeś nie mam na myśli przeżycia...
-
motoluka - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
Czytam wasze wypowiedzi z zaciekawieniem bo mam podobną sytuację co autor(interesują mnie podobne motocykle) tylko sporo więcej doświadczenia(jednak na nie więcej niż 125 w 2t) Jeździłem na hornecie i fazerze 600 znajomych pare razy i wydaje mi się że z praktyką i przejechanymi kilometrami są to motocykle do ogarnięcia jednak za mało na tym jeździłem żeby się wypowiadać,musiałbym z 2 000km zrobić i zobaczyłbym jak się jeździ po tym odcinku.
Moje pytanie jest inne, czy polecilibyście autorowi tematu np bandit 600 (zwłaszcza wersja n) ma mniej mocy niż hornet a ma (o ile się nie mylę) rzędową czwórkę.Nie miałem przyjemności jeździć na bandicie i jestem ciekawy waszego zdania.
Moje pytanie jest inne, czy polecilibyście autorowi tematu np bandit 600 (zwłaszcza wersja n) ma mniej mocy niż hornet a ma (o ile się nie mylę) rzędową czwórkę.Nie miałem przyjemności jeździć na bandicie i jestem ciekawy waszego zdania.
- cup12552
- Świeżak
- Posty: 164
- Dołączył(a): 6/10/2009, 20:46
Ja bym polecił, ze względu na gabaryty autora. Bandit jest cięższy, ale ma to znaczenie tylko przy manewrach parkingowych. Jest słabszy, spokojniejszy i łatwiejszy do ogarnięcia.
-
motoluka - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
Różnice są spore to w dużym stopniu nowa konstrukcja, jest sporo art. na ten temat nie będę całych cytował. Nawet na ścigaczu był art. o tym.
-
motoluka - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
zero22 napisał(a):KUP 500 KUP 500 i tak w koło macieju!
Powiem tak, zrobisz jak będziesz chciał ale kupno 500 to strata pieniędzy, czasu i zdrowia.
Ja jeździłem tylko na egzaminacyjnym YBR 250 potem od kolegi pożyczyłem na weekend GSXR 1000 i żyję!
Owszem moc duża ciężko na początku ogarnąć ale bez odkręcania manety i z odrobiną oleju w głowie da radę!!!
Więc pieprzenie że Hornet to zabójca i jest za mocny to ... ludzie mogą sobie wsadzić wiesz gdzie
To moze mi powiesz po co Suzuki robi gsx r 600 i 750? Po co produkowalo motocykle klasy 500? Moze niech wogole z gamy motocykli wywali wszystko ponizej litra bo i po co? To chyba naturalne ze do pewnych rzeczy sie dorasta i tak samo jest z motocyklami. Zaczynajac od litra nie bedziesz mial zadnego poczucia predkosci (i zle skonczysz predzej czy pozniej), a i zapewne umiejetnosci, bo bedziesz sie bal pewnych reakcji typu wejscie w zakret.
- pietrek7557
- Bywalec
- Posty: 514
- Dołączył(a): 21/5/2009, 10:57
- Lokalizacja: Opole
Witam
Tak czytam te wasze "sprzeczki" i myślę, że to prawie nie ma znaczenie czy motor ma 500 czy 1000 pojemności. Jak ktoś nie ma poukładane to się rozwali prędzej czy później i to niezależnie od mocy motocykla.
Moim zdaniem (i ja mam ten problem) przy wyborze motocykla osoba niedoświadczona powinna kierować się taki względami jak: prowadzenie, wywrotność, odpowiedź na przekręcenie manetki, wchodzenie w zakręty, sztywność zawieszenia itd.
Jakie ma znaczenie dla człowieka jeśli popełni błąd lub zrobi głupotę przy dużej prędkości a motor będzie miał 50 czy 180 km? Żadnego i tak się zabije.
Łukasz
Tak czytam te wasze "sprzeczki" i myślę, że to prawie nie ma znaczenie czy motor ma 500 czy 1000 pojemności. Jak ktoś nie ma poukładane to się rozwali prędzej czy później i to niezależnie od mocy motocykla.
Moim zdaniem (i ja mam ten problem) przy wyborze motocykla osoba niedoświadczona powinna kierować się taki względami jak: prowadzenie, wywrotność, odpowiedź na przekręcenie manetki, wchodzenie w zakręty, sztywność zawieszenia itd.
Jakie ma znaczenie dla człowieka jeśli popełni błąd lub zrobi głupotę przy dużej prędkości a motor będzie miał 50 czy 180 km? Żadnego i tak się zabije.
Łukasz
- lukbok
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 5/5/2012, 22:52
-
motoluka - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
Nie nie motulka. Podał dobre wytyczne. Wytyczne, dla dzięki którym NIE POWINNO się brać litra na pierwsze moto, bo dla świeżaka, wszystko to co on wymienił w litrowym sporcie będzie zabójcze.
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Lukbok to zle myslisz. Chyba trudniej zapanowac nad litorwym sportem niz nad motorynka, mimo ze oba motocykle rozwiajaja 50 km/h nie? Zreszta co ja bede gadal, przymierz sie do jakiegos sporta litrowego to juz od samego siedzenia spekasz. Kiedys widzialem u mechanika jakiegos sportowego Buella o pojemnosci 1200 i zastanawialem sie jak sie na to wsiada... (powaznie)
- pietrek7557
- Bywalec
- Posty: 514
- Dołączył(a): 21/5/2009, 10:57
- Lokalizacja: Opole
o kolega pietrek dobrze gada
sam sie jakis czas temu zastanawialem nad pierwszym moto.
Oczywiscie pojawily sie dwa obozy "bierz 500" i "500 strata czasu i kasy"
Wiec wpadlem do komisu , i przymierzylem wszystko od 250 w góre, na kilku sie przejechalem.
Wczłapałem na litra ,powiedziałem "o ja pierpapier" zlalzlem i przestałem go brac pod uwage
kupiłem w lutym er5 popylam az milo .... i teraz przyznam racje tym drugim..faktycznie po 3 miechach ,przydalo by sie ciut wiecej ,ale wychodze z założenia ze "Zawsze bedzie mało"
sam sie jakis czas temu zastanawialem nad pierwszym moto.
Oczywiscie pojawily sie dwa obozy "bierz 500" i "500 strata czasu i kasy"
Wiec wpadlem do komisu , i przymierzylem wszystko od 250 w góre, na kilku sie przejechalem.
Wczłapałem na litra ,powiedziałem "o ja pierpapier" zlalzlem i przestałem go brac pod uwage
kupiłem w lutym er5 popylam az milo .... i teraz przyznam racje tym drugim..faktycznie po 3 miechach ,przydalo by sie ciut wiecej ,ale wychodze z założenia ze "Zawsze bedzie mało"
- Crass
- Świeżak
- Posty: 11
- Dołączył(a): 26/8/2011, 10:20
- Lokalizacja: wawa
jestem po środku. Uczyłem się na 600ccm jako pierwszym moto, ale zdaje sobię sprawę że nie na darmo zespoły inżynierów wymyśliły np. gsxr 600 i 750 i śmieję się z osób które chcą być od nich mądrzejsi. Jak połowa mechaników, i osób tutaj. Ale jeżeli kolega nie czuje się pewnie i chce 500ccm niech bierze, pojeździ, sprzeda ( dużo nie straci ) i się bawi. Powodzenia w kupnie !
- snupson
- Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 5/5/2012, 13:08
czytam ten temat i muszę coś dorzucić....bo chyba coś zrozumiałem
chodzi o to że na motorach klasy 500 szybciej i dużo łatwiej się nauczysz jeździć prawidłowo, na mocniejszych maszynach będzie to trudniej, owszem ''da rade'' ale chyba nie o to chodzi...
pozdrawiam
chodzi o to że na motorach klasy 500 szybciej i dużo łatwiej się nauczysz jeździć prawidłowo, na mocniejszych maszynach będzie to trudniej, owszem ''da rade'' ale chyba nie o to chodzi...
pozdrawiam
- milvuc
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 29/4/2012, 18:40
Posty: 33
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości