[biblioteka] "Bój się Boga!", czyli motocyklista...
Posty: 71
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
spolaryzowali? wobec czego, wobec budki z lodami? sytuacja z Gietrzwałdem jest groteskowa i tyle, wyobraź sobie że są motocykliści, którzy cały rok czekali na zlot na J.G i co? ktoś aresztuje NMP i wywozi...Komentatorzy napisał(a):bardzo fajny tekst i fajnie w zawoalowany sposób mizia temat ostatnich wydarzeń związanych z J.G.
dobrze jest kiedy wiara, patriotyzm (oba przeżywane mogą być w indywidualny sposób) nie powodują, że tracimy szacunek sami do siebie (motocykliści), bo jak w tej sytuacji mieć pretensje do babci z supermarketu<br><hr>j.k<br>Komentatorzy napisał(a):Ja w tej sytuacji związanej z tegorocznym Zlotem Gwiaździstym nie widzę utraty szacunku motocyklistów do siebie nawzajem. Po prostu siłą rzeczy nasze środowisko się nieco spolaryzowało. Żaden człowiek (motocyklista oczywiście też nie) nie ma obowiązku bycia człowiekiem wierzącym, więc pielgrzymkowy klimat Zlotu nie jest dla każdego najważniejszy.
Stąd Ci, dla których właśnie taki a nie inny klimat jest ważny pojadą w inne miejsce - do Gietrzwałdu. W ten sposób każdy spędzi ten czas w taki sposób, jaki jest dla niego optymalny. I tyle.<br><hr>Tomek<br>
ponadto mam cholerne pretensje do o. Paulinów i powiem więcej, moja Najświętsza Panienka mieszka w Częstochowie, klasztoru nie wywieziecie i wystarczy tam być i pomodlić się, a o straganach nie wspomnę, bo każdy mierzy własną miarą, kiedy ja na motocyklu wpadałem na J.G pomodlić się i po prostu Tam pobyć nikt tam nie zajeżdżał z flagami pióropuszami i tym podobną karuzelą, co nie znaczy, że nie było by fajnie abyśmy byli Tam razem. Wasz wybór. <br><hr>j.k
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
w szafie czy we szafie ?<br><hr>lolekKomentatorzy napisał(a):"...uczestniczyć w mszy..." czy " ...uczestniczyć we mszy..."?<br><hr>czytelnik<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kilka słów podsumowania:
Po pierwsze, każdy nie związany z motocyklami myśli to samo o motocyklistach "nasienie belzebuba".
Po drugie osoby z mojego otoczenia, na grillu gdy spotkamy się z sąsiadami "przy płocie" , jak usłyszą motocyklistę na krajowej 9, gdzie mozna sobie pozwolic na zwiększoną predkosc to odrazu skur*** dawcy, wyskakuje ci taki ani nie wiadomo kiedy... Cytat mojej babci, który mnie rozwalił podczas grilla z rodzina przelecial ktos na jakiejs sportowej maszynce a babcia "Tomek tez chce sobie kupic ten diabelny motor..."
A teraz takia mala dygresja z mojej strony, myślę że dopuki bedziemy sie my MOTOCYKLISCI uwarzac za wielka rodzine i w trasie widzac "krewniaka" zrobimy "lewa w gore" to bedzie dobrze, a reszta sobie moze w dupe wsadzic wszystko co o nas mysla.....<br><hr>Grzelix
Po pierwsze, każdy nie związany z motocyklami myśli to samo o motocyklistach "nasienie belzebuba".
Po drugie osoby z mojego otoczenia, na grillu gdy spotkamy się z sąsiadami "przy płocie" , jak usłyszą motocyklistę na krajowej 9, gdzie mozna sobie pozwolic na zwiększoną predkosc to odrazu skur*** dawcy, wyskakuje ci taki ani nie wiadomo kiedy... Cytat mojej babci, który mnie rozwalił podczas grilla z rodzina przelecial ktos na jakiejs sportowej maszynce a babcia "Tomek tez chce sobie kupic ten diabelny motor..."
A teraz takia mala dygresja z mojej strony, myślę że dopuki bedziemy sie my MOTOCYKLISCI uwarzac za wielka rodzine i w trasie widzac "krewniaka" zrobimy "lewa w gore" to bedzie dobrze, a reszta sobie moze w dupe wsadzic wszystko co o nas mysla.....<br><hr>Grzelix
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Boczo! zamieściłeś świetną płętę. Musimy być źli , chociaż to dziwne, żeby pokazać ,że nie jeteśmmy tacy źli.Chociaż to troche zagmatwane to jest na tyle proste, że warto tylko spojrzeć na motocyklistów jak na normalnych ludzi , wierzących w dobro. Oczywiście znajują się odmieńcy w naszych szeregach i nie mówie tu o ludzich z tatuażami i rogami na kaskach i napisnami na tshirtach "hell" itp , ale o burakach w adidasch na gumie na przejściu przed podstawówką.Wierzmy w dobro i czyńmy dobro. Nie jestem praktykującym katolikiem, ale wierze!!! Wierze , że niektórzy mogą uwierzyć , że nie wszyscy na dwóch kołach są diabłami:)<br><hr>darobass
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
SÅ‚uchajcie, jest wÅ›ród nas grupa ziomali, którzy odkrÄ™cÄ… dwie paki przy przedszkolu i przestraszÄ… Å›miertelnie paniÄ… katechetkÄ™ zbliżajÄ…cÄ… siÄ™ do przejÅ›cia dla pieszych. Tak byÅ‚o, jest i bÄ™dzie. I nie chodzi o ocenianie tych kolegów (jakkolwiek nagnane zachowanie ich by nie byÅ‚o) bo kto nigdy nie odkrÄ™ciÅ‚ nich podniesie „prawÄ…” w górÄ™. Ale faktem jest, że zachowanie wÄ…skiej grupy bikerów rzutuje na postrzeganie caÅ‚oÅ›ci motobajkowej spoÅ‚ecznoÅ›ci jako psychopatycznych morderców szukajÄ…cych okazji do zabicie siebie i wszystkich dookoÅ‚a.
Jedynego czego nie mogÄ™ zrozumieć, to ta bezpodstawna nienawiść, którÄ… czujÄ™, gdy zamieniÄ™ puszkÄ™ na „Pana ZielonkÄ™” i nawet stojÄ…c razem z wszystkimi w korku, bez Å›migania po pasach, jestem wrogiem publicznym. To chyba fenomen naszego piÄ™knego kraju.
<br><hr>Arghor
Jedynego czego nie mogÄ™ zrozumieć, to ta bezpodstawna nienawiść, którÄ… czujÄ™, gdy zamieniÄ™ puszkÄ™ na „Pana ZielonkÄ™” i nawet stojÄ…c razem z wszystkimi w korku, bez Å›migania po pasach, jestem wrogiem publicznym. To chyba fenomen naszego piÄ™knego kraju.
<br><hr>Arghor
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Mam głęboko w d**** co myślą i mówią o mnie inni, puki nikt nie wchodzi mi w drogę.<br><hr>tdm
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Miałem okazję w któryś weekend latać po Kotlinie Kłodzkiej w 30 moto i powiem Wam, że w wioskach Panie w bardziej niż średnim wieku machały do nas z bananem na twarzy razem z wnukami, bez agresji. Wśród "zwykłych" ludzi też zdarzają się idioci, na których za często zwracamy uwagę. Nauczmy się dostrzegać jasną stronę życia.<br><hr>Arti
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobry artykuł tylko, że takie artykułu powinny być na stronkach o samochodach bo tutaj wszyscy o tym wiedzą... <br><hr>hyhy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobry artykuł tylko, że takie artykułu powinny być na stronkach o samochodach bo tutaj wszyscy o tym wiedzą... <br><hr>hyhy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
uwielbiam Twoj styl pisania ale wole ten prawdziwie zly obraz motocyklisty, niz falszywie dobry (w oczach ludzi), motomikolaje, akcje charytatywne w oczach spoleczenstwa czynia nas zaklamanymi barbarzyncami, ktorzy chca byc samym zlem zawienitym w zlotko, tak zeby mama kupila je Jacusiowi "u Grazyny".<br><hr>bailif
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Boczo chyba przesadził, a może tylko jego ludzie nie lubią
Moja prawda jest taka, że z roku na rok co raz więcej mam z dziećmi podchodzi i pyta czy pociecha może usiąść na moto - zawsze się zgadzam. Czasem, widząc zaciekawione spojrzenia, sam zapraszam do przymierzenia się do moto. TO NAPRAWDĘ BUDUJE DOBRY OBRAZ MOTOCYKLISTY. Jak ktoś zajeżdża drogę i widzę, że robi to celowo to nie kopię w lusterko z prostej przyczyny - wszyscy na około zobaczą tego złego motocykliste, wariata, niszczącego auto... kto w ich oczach będzie winny? I tak przez korek szybciej się przecisnę, nawet jak poczekam aż ten idiota z auta pojedzie. Czasem oczywiście są sytuacje, bardzo niebezpieczne, kiedy warto zejść z moto i spokojnie ale dosadnie wyjaśnić delikwentowi że jest debilem! (nie obrażając debili) w ostateczności zawsze można pojachać za delikwentem i pogadać na postoju. wg mnie urywanie lusterek, kopanie po karoserii to naprawdę najgorsze co można zrobić, powiedzmy ostateczność.
Uważam, że z roku na rok jesteśmy lepiej postrzegani, a te złe opinie i nieuzasadniona agresja w stosunku do nas motocyklistów naturalnie wymrze, tak jak wymarły dinozaury.<br><hr>Tomasz vel doktorek
Moja prawda jest taka, że z roku na rok co raz więcej mam z dziećmi podchodzi i pyta czy pociecha może usiąść na moto - zawsze się zgadzam. Czasem, widząc zaciekawione spojrzenia, sam zapraszam do przymierzenia się do moto. TO NAPRAWDĘ BUDUJE DOBRY OBRAZ MOTOCYKLISTY. Jak ktoś zajeżdża drogę i widzę, że robi to celowo to nie kopię w lusterko z prostej przyczyny - wszyscy na około zobaczą tego złego motocykliste, wariata, niszczącego auto... kto w ich oczach będzie winny? I tak przez korek szybciej się przecisnę, nawet jak poczekam aż ten idiota z auta pojedzie. Czasem oczywiście są sytuacje, bardzo niebezpieczne, kiedy warto zejść z moto i spokojnie ale dosadnie wyjaśnić delikwentowi że jest debilem! (nie obrażając debili) w ostateczności zawsze można pojachać za delikwentem i pogadać na postoju. wg mnie urywanie lusterek, kopanie po karoserii to naprawdę najgorsze co można zrobić, powiedzmy ostateczność.
Uważam, że z roku na rok jesteśmy lepiej postrzegani, a te złe opinie i nieuzasadniona agresja w stosunku do nas motocyklistów naturalnie wymrze, tak jak wymarły dinozaury.<br><hr>Tomasz vel doktorek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bo jedna babcia powiedziała w supermarkecie coś tam obraźliwego, to już nie należy organizować imprez charytatywnych z udziałem motocyklistów??? ale ile takich babć zmieniło zdanie po imprezie na rzecz np. WOSP, nic nie robiąc na pewno wizerunku motocyklistów nie poprawimy, ale coś tam działając... zawsze zmienimy czyjeś zdanie o NAS.<br><hr>sh4ggy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Panie Tumanek nie wie pan nic o Gietrzwałdzie a do szkoły chodził ? ?? Panie dziennikarzu o jakich gofrach z bitą śmietaną pan prawisz przecież to manipulacja - rozumiem ze stara się pan o prace w Agorze mam nadzieje że pańskie bezstronne artykuły zostaną nagrodzone pracą w którymś z tytułów za 30 srebrnych euro<br><hr>Ungern
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z racji wielkości motopopulacji temat jej motobehawioryzmu drogowego należy do nierozwiązywalnych: jeśli by całość tej ingrediencji wlać do centryfugi i poddać odwirowaniu - każda z otrzymanych frakcji będzie wystarczająco potężna liczbowo, i jako taka wcale nie reprezentatywna dla większej różnorodnej całości: tam np. dawcy będą masą stosownie wielką, by przerazić kto się w tym miejscu zechce bać, i tak dalej, każdy zwolennik odwirowanej z całości "frakcji" znajdzie coś w miarę masywnego dla poparcia swojej - niestety uogólnionej! - opinii o całości nie zważając na istniejące w niej, właśnie "odwirowane" skrajności postaw, poglądów na jazdę solo, w zespole, na dwóch czy na jednym kole, kulturę jazdy, poszanowanie innych użytkowników dróg itp... <br><hr>Niemajakbeema
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie wiem chłopie co bierzesz, bo ja, po moich proszkach, mam problem ze zrozumieniem (poleć mi swojego doktora, tak na priv).Komentatorzy napisał(a):Z racji wielkości motopopulacji temat jej motobehawioryzmu drogowego należy do nierozwiązywalnych: jeśli by całość tej ingrediencji wlać do centryfugi i poddać odwirowaniu - każda z otrzymanych frakcji będzie wystarczająco potężna liczbowo, i jako taka wcale nie reprezentatywna dla większej różnorodnej całości: tam np. dawcy będą masą stosownie wielką, by przerazić kto się w tym miejscu zechce bać, i tak dalej, każdy zwolennik odwirowanej z całości "frakcji" znajdzie coś w miarę masywnego dla poparcia swojej - niestety uogólnionej! - opinii o całości nie zważając na istniejące w niej, właśnie "odwirowane" skrajności postaw, poglądów na jazdę solo, w zespole, na dwóch czy na jednym kole, kulturę jazdy, poszanowanie innych użytkowników dróg itp... <br><hr>Niemajakbeema<br>
Jeśli to był konkurs na słowotwórstwo i wsadzanie trudnych słów na jak najmniejszej przestrzeni, to wygrałeś. Jednak w komunikacji werbalnej, o której w tym przypadku mówić możemy, to raczej chodzi o przekaz, a nie barokowe fajerwerki, które z gruntu rzeczy są piękne, ale zazwyczaj przerastają formę. Więc, albo mów językiem ludu, bo lud motocyklowy z założenia prosty jest i wie gdzie pokrętło od gazu jest i jak przestało warczeć, znaczy odcięło przez durnych konstruktorów, dopływ do przyśpieszania, albo nie mów wcale.
Ponieważ uważam się za bystrzaka, ponieważ wiem gdzie również są hamulce (bo większość barciaków wie tylko gdzie jest gaz), więc chłopie napisz o co Ci chodziło? Czy mamy być grzeczni wobec puszkarzy, czy oni wobec nas? Czy może obie grupy powinny siebie szanować?
W poÅ›cie byÅ‚o tak dużo trudnych słów, wiÄ™c można postawić tezÄ™, że za gÅ‚upi jestem żeby to zrozumieć (wiem gdzie jest gaz i hamulec, ale zostaje jeszcze sprzÄ™gÅ‚o…)
A tak na serio, jedzÄ…c po polskich drogach, trzeba czÄ™sto mieć wiÄ™ksze jaja niż chÅ‚opaki z wyÅ›cigów TT, bo ich nikt nie zepchnie z drogi dla jaj, lub „nie zauważy” dajÄ…c lewoskrÄ™t.
Szanujmy ich (wiecie kogo) i łudźmy się, że nas uszanują na drodze.
<br><hr>Arghor
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
1 - Czy mamy być grzeczni wobec puszkarzy, czy oni wobec nas? - nie mam nic przeciw, a nawet jestem za.Komentatorzy napisał(a):Z racji wielkości motopopulacji temat jej motobehawioryzmu drogowego należy do nierozwiązywalnych: jeśli by całość tej ingrediencji wlać do centryfugi i poddać odwirowaniu - każda z otrzymanych frakcji będzie wystarczająco potężna liczbowo, i jako taka wcale nie reprezentatywna dla większej różnorodnej całości: tam np. dawcy będą masą stosownie wielką, by przerazić kto się w tym miejscu zechce bać, i tak dalej, każdy zwolennik odwirowanej z całości "frakcji" znajdzie coś w miarę masywnego dla poparcia swojej - niestety uogólnionej! - opinii o całości nie zważając na istniejące w niej, właśnie "odwirowane" skrajności postaw, poglądów na jazdę solo, w zespole, na dwóch czy na jednym kole, kulturę jazdy, poszanowanie innych użytkowników dróg itp... <br><hr>Niemajakbeema<br>Komentatorzy napisał(a):Nie wiem chłopie co bierzesz, bo ja, po moich proszkach, mam problem ze zrozumieniem (poleć mi swojego doktora, tak na priv).
Jeśli to był konkurs na słowotwórstwo i wsadzanie trudnych słów na jak najmniejszej przestrzeni, to wygrałeś. Jednak w komunikacji werbalnej, o której w tym przypadku mówić możemy, to raczej chodzi o przekaz, a nie barokowe fajerwerki, które z gruntu rzeczy są piękne, ale zazwyczaj przerastają formę. Więc, albo mów językiem ludu, bo lud motocyklowy z założenia prosty jest i wie gdzie pokrętło od gazu jest i jak przestało warczeć, znaczy odcięło przez durnych konstruktorów, dopływ do przyśpieszania, albo nie mów wcale.
Ponieważ uważam się za bystrzaka, ponieważ wiem gdzie również są hamulce (bo większość barciaków wie tylko gdzie jest gaz), więc chłopie napisz o co Ci chodziło? Czy mamy być grzeczni wobec puszkarzy, czy oni wobec nas? Czy może obie grupy powinny siebie szanować?
W poÅ›cie byÅ‚o tak dużo trudnych słów, wiÄ™c można postawić tezÄ™, że za gÅ‚upi jestem żeby to zrozumieć (wiem gdzie jest gaz i hamulec, ale zostaje jeszcze sprzÄ™gÅ‚o…)
A tak na serio, jedzÄ…c po polskich drogach, trzeba czÄ™sto mieć wiÄ™ksze jaja niż chÅ‚opaki z wyÅ›cigów TT, bo ich nikt nie zepchnie z drogi dla jaj, lub „nie zauważy” dajÄ…c lewoskrÄ™t.
Szanujmy ich (wiecie kogo) i łudźmy się, że nas uszanują na drodze.
<br><hr>Arghor <br>
2 - Czy może obie grupy powinny siebie szanować? - nie mam nic przeciw, a nawet jestem za.
3 - W poście było tak dużo trudnych słów, więc można postawić tezę, że za głupi jestem żeby to zrozumieć - to ty powiedziałeś, ja mogę tylko się pod tym podpisać.
4 - (wiem gdzie jest gaz i hamulec, ale zostaje jeszcze sprzÄ™gÅ‚o…) - to trochÄ™ za maÅ‚o, by żyć wÅ›ród ludzi, pojęć i poziomu intelektualnego reprezentatywnego dla populacji XXI wieku, że o XIII nie wspomnÄ™, ale skoro ci siÄ™ udaÅ‚o - moje wyrazy podziwu... Aha - dobrze radzÄ™, kup sobie porzÄ…dny kask, szkoda - a nuż nie w porÄ™ chwycisz za hamulec, sprzÄ™gÅ‚o, ujmiesz wspomniany gaz? - narażać wÅ›ród pospolitaków na szwank szczytowe życiowe zdobycze takiego Tytana Intelektu...<br><hr>Niemajakbeema
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 71
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości