Zobacz wątek - Sympatyczni wrocławscy kierowcy
NAS Analytics TAG

Sympatyczni wrocławscy kierowcy

O wszystkim
_________

Postprzez Domocoon » 3/3/2012, 09:58

madcap napisał(a):
a z udzielaniem pierwszej pomocy wcale nie jest Å‚atwo
sam pamietam swoje cwiczenia na fantomie
popierwszym ucisnięciu lekarz powiedział mi, ze już połamałem żebra :shock:


Połamane żebra są wliczone w ryzyko resuscytacji i są najmniejszym zmartwieniem poszkodowanego. Ostatnie wytyczne mówią o 30 uciśnięciach klatki piersiowej i dwóch wdechach, oczywiście za pomocą maseczki za całe 50 gr dostępnej w aptece. Maseczka jest tak zbudowana, że możemy tylko wtłaczać powietrze, nie ma możliwości, żeby poszkodowany zrobił nam wydech do ust tudzież się nam do ust zwymiotował. Przy resuscytacji należy pamiętać o odchyleniu głowy do tyłu i podczas wdmuchiwania powietrza zatkać nos poszkodowanego.

Sprawa jest naprawdę bardzo prosta, zresztą sam Vinnie Jones to przedstawił w sposób zrozumiały dla każdego.

Ps. Życzę wszystkim, żeby nie musieli korzystać z pierwszej pomocy ani jako udzielający pomocy, ani jako poszkodowani.
Domocoon
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 19/11/2011, 19:40


Postprzez komarcc » 3/3/2012, 10:43

To jak ktoś, będzie miał wypadek, to mam wtedy lecieć do apteki po maseczkę za 50gr? Co powiedzieć poszkodowanemu, że zaraz wracam? Czy zapytać się go czy czegoś nie chce z biedronki, bo mam po drodze?
Avatar użytkownika
komarcc
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2335
Dołączył(a): 14/5/2010, 20:11
Lokalizacja: Wieluń


Postprzez amahay » 3/3/2012, 10:49

możesz ją mieć zawsze przy sobie loooooooooool !!
Avatar użytkownika
amahay
Stały bywalec
 
Posty: 1090
Dołączył(a): 25/3/2010, 16:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez komarcc » 3/3/2012, 11:05

MogÄ™, ale nie mam.
Avatar użytkownika
komarcc
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2335
Dołączył(a): 14/5/2010, 20:11
Lokalizacja: Wieluń

Postprzez k9aro3l » 3/3/2012, 12:05

komarcc napisał(a):To jak ktoś, będzie miał wypadek, to mam wtedy lecieć do apteki po maseczkę za 50gr? Co powiedzieć poszkodowanemu, że zaraz wracam? Czy zapytać się go czy czegoś nie chce z biedronki, bo mam po drodze?


Padłem :lol:
gdybym ja był poszkodowanym to bym poprosił abyś mi kupił chipsy z biedry i coś do picia, może być wareczka :)
how low can you go? | www.pajacyk.pl
Avatar użytkownika
k9aro3l
Stały bywalec
 
Posty: 1013
Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
Lokalizacja: Bartoszyce

Postprzez Domocoon » 3/3/2012, 13:34

komarcc napisał(a):To jak ktoś, będzie miał wypadek, to mam wtedy lecieć do apteki po maseczkę za 50gr? Co powiedzieć poszkodowanemu, że zaraz wracam? Czy zapytać się go czy czegoś nie chce z biedronki, bo mam po drodze?


To jak ktoś będzie miał wypadek to warto mieć taką maseczkę przy sobie, chociażby dlatego, że to my możemy być poszkodowanym.

Ale żeby to zrozumieć, to już trzeba pomyśleć, co niektórym jest nie na rękę.
Domocoon
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 19/11/2011, 19:40

Postprzez goosi » 3/3/2012, 16:24

Dobra Panowie, nie obrażamy się na rzeczywistość, tylko wrzucamy do kurteczek po maseczce i dopisujemy po numerze ICE do książek telefonicznych. Nikomu nie życzę, ale może się przydać, a nic nie waży. Ja sam kiedyś miałem taką sytuację, że po wzięciu obcego telefonu do ręki od razu odruchowo zszedłem pod "I".
Suzuki PimpuÅ› :D
Avatar użytkownika
goosi
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 29/2/2012, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez komarcc » 3/3/2012, 17:54

Ok, przekonaliście mnie, teraz jadąc do sklepu 200m, zabieram ze sobą, maseczkę, gips (budowlany), kawałek kija do usztywnienia kończyny, 50m bandażu, kule ortopedyczne gdybym musiał wracać do domu o jednej nodze, przeterminowaną gaśnicę i parę innych drobiazgów. A w kieszeni mam kartkę z numerem do księdza.

Dziękuję, teraz czuję się znacznie bezpieczniej.
Avatar użytkownika
komarcc
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2335
Dołączył(a): 14/5/2010, 20:11
Lokalizacja: Wieluń

Postprzez SuzukiMaster » 3/3/2012, 18:14

goosi napisał(a):Dobra Panowie, nie obrażamy się na rzeczywistość, tylko wrzucamy do kurteczek po maseczce i dopisujemy po numerze ICE do książek telefonicznych. Nikomu nie życzę, ale może się przydać, a nic nie waży. Ja sam kiedyś miałem taką sytuację, że po wzięciu obcego telefonu do ręki od razu odruchowo zszedłem pod "I".

A skąd miałeś ten obcy telefon ? :twisted:
Avatar użytkownika
SuzukiMaster
Świeżak
 
Posty: 205
Dołączył(a): 5/1/2012, 22:37
Lokalizacja: Wejherowo

Postprzez KAPELA911 » 3/3/2012, 18:43

komarcc a trudno taką maseczke wozić w apteczce w samochodzie ?? Ja mam nawet w kurtce na moto pare rękawiczek jednorazowych, ,,mały bandaż" i mini kompres to zajmuje całe nic miejsca. Ale przecież takich jak Ty wypadki nie dotykają (a jak już sie stanie to wstajesz z asfaltu i jazda dalej) .
Avatar użytkownika
KAPELA911
Bywalec
 
Posty: 868
Dołączył(a): 18/7/2008, 13:47
Lokalizacja: Z rajskiej benzyniarni

Postprzez Domocoon » 3/3/2012, 19:30

komarcc napisał(a):Ok, przekonaliście mnie, teraz jadąc do sklepu 200m, zabieram ze sobą, maseczkę, gips (budowlany), kawałek kija do usztywnienia kończyny, 50m bandażu, kule ortopedyczne gdybym musiał wracać do domu o jednej nodze, przeterminowaną gaśnicę i parę innych drobiazgów. A w kieszeni mam kartkę z numerem do księdza.

Dziękuję, teraz czuję się znacznie bezpieczniej.


SÅ‚uchaj ludziku

Mnie i innych wali to czy Ty weźmiesz taką maseczkę czy też nie. Jak będziesz miał, możesz liczyć na pomoc w razie W, jak nie, możesz liczyć, ale na Bożą pomoc i zakład pogrzebowy nazywany na codzień polską służbą zdrowia, bo nikt nie będzie się narażał czy masz AIDS, HIV czy inne choroby.

Cześć.
Domocoon
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 19/11/2011, 19:40

Postprzez madcap » 3/3/2012, 21:33

domokun nie spinaj się, ale staraj się dojrzeć żart

nadto z Twojej wypowiedzi wnioskuję (być może błędnie), że będziesz się pytał poszkodowanego przed udzieleniem mu firsthepla gdzie ma maseczkę
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez goosi » 3/3/2012, 21:53

SuzukiMaster napisał(a):
goosi napisał(a):Dobra Panowie, nie obrażamy się na rzeczywistość, tylko wrzucamy do kurteczek po maseczce i dopisujemy po numerze ICE do książek telefonicznych. Nikomu nie życzę, ale może się przydać, a nic nie waży. Ja sam kiedyś miałem taką sytuację, że po wzięciu obcego telefonu do ręki od razu odruchowo zszedłem pod "I".

A skąd miałeś ten obcy telefon ? :twisted:

Dziołchę trzepnęła puszka na pasach. Niegroźnie, tylko otarcie, ale była w takim szoku, że się nie dało pogadać. Paluchy jej się tak trzęsły, że nie mogła zdjąć blokady klawiery... Ale miała ICE w książce, zadzwoniłem. Ot cała historia.
Suzuki PimpuÅ› :D
Avatar użytkownika
goosi
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 29/2/2012, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez SuzukiMaster » 3/3/2012, 21:55

Domocoon zmienisz zdanie jak ty będziesz miał wypadek i ktoś udzieli tobie pomocy jak nie będziesz miał owej maski :]
Ja w życiu miałem jeden przypadek w którym musiałem udzielać pomocy (Godz 21 na peronie gościu dostał napadu epilepsji bum na ziemie głową o peron i trzepie nim, na peronie była grupka młodych osób które stały i się patrzyły ja bez zastanowienia podbiegłem do typa przewróciłem go na bok i pilnowałem by nie spadł z peronu jak napady ustały sprawdziłem czy oddycha, oddychał normalnie lecz był nie przytomny, zadzwoniłem 999 w 5 min przyjechała karetka i zabrali gościa ) Gdybym musiał udzielać mu pierwszej pomocy "2:30" zrobił bym to bez zastanowienia .
Avatar użytkownika
SuzukiMaster
Świeżak
 
Posty: 205
Dołączył(a): 5/1/2012, 22:37
Lokalizacja: Wejherowo

Postprzez goosi » 3/3/2012, 22:03

komarcc napisał(a):Ok, przekonaliście mnie, teraz jadąc do sklepu 200m, zabieram ze sobą, maseczkę, gips (budowlany), kawałek kija do usztywnienia kończyny, 50m bandażu, kule ortopedyczne gdybym musiał wracać do domu o jednej nodze, przeterminowaną gaśnicę i parę innych drobiazgów. A w kieszeni mam kartkę z numerem do księdza.

Dziękuję, teraz czuję się znacznie bezpieczniej.

Raczej bezprzedmiotowa będzie dalsza dyskusja na ten temat :) Niemniej jednak pozwolę sobie zauważyć, że taka ekstrapolacja w zakresie składu podręcznego zasobnika medycznego oraz rozmiaru jego elementów to trochę nietrafiony argument. Zaraz dojdziesz do respiratora :) A sprawa jest naprawdę prosta: zabierasz maseczkę - ograniczasz ryzyko. Wiadomo, zgodnie z prawami Murphy'ego maseczka będzie potrzebna szczególnie wtedy, jeśli jej nie masz :)
Moim zdaniem to ma jeszcze wymiar psychologiczny: jeśli ktoś podejmie świadomą decyzję, że kupuje maseczkę, to prawdopodobnie łatwiej mu będzie podjąć również decyzję odnośnie udzielenia pierwszej pomocy. Proste pójście do apteki pozwala po prostu przemyśleć niektóre sprawy.
Suzuki PimpuÅ› :D
Avatar użytkownika
goosi
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 29/2/2012, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez k9aro3l » 3/3/2012, 22:04

Jak będziesz miał, możesz liczyć na pomoc w razie W, jak nie, możesz liczyć, ale na Bożą pomoc i zakład pogrzebowy nazywany na codzień polską służbą zdrowia, bo nikt nie będzie się narażał czy masz AIDS, HIV czy inne choroby.

Cześć.


Stary co ty pier*olisz? Jak zobaczysz starego dziadka załóżmy na chodniku który leży i się nie rusza to najpierw sprawdzisz czy nie ma on przypadkiem maseczki? Obmacasz go całego i przez 5minut bedziesz jej szukał ? A jak nie znajdziesz to cofniesz się do samochodu i weźmiesz swoją ? Tylko że w tym momencie kolego człowiek już umrze, i Twoja maseczka to przyda się jedynie do podtarcia dupy.

Generalnie każdy normalny człowiek który jest człowiekiem bedzie chciał pomóc drugiemu, i nie bedzie kuźwa szukał żadnej j*ebanej maseczki tylko dlatego że bedziesz bał się czy ktoś ma HIV czy coś innego.
W takim razie jak tak się boisz to uważaj na każdego w swoim okręgu, bo każdy jest potencjalnym nosicielem AIDS czy HIV, nikogo nie dotykaj z nikim się nie całuj a już broń Boże mieć kontakt z osobą która jest ranna bo sam się jeszcze zarazisz.. Kuźwa i przez takich baranów ginął ludzie.

Rozumiem jeśli ktoś ma przy sobie taką maseczkę, czy rękawiczki to przecież założenie to jest kwestia 5-10s i jest wszystko ok, ale jak koleś ma szukać u rannego takowej maseczki to powodzenia...
how low can you go? | www.pajacyk.pl
Avatar użytkownika
k9aro3l
Stały bywalec
 
Posty: 1013
Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
Lokalizacja: Bartoszyce

Postprzez komarcc » 3/3/2012, 22:12

Domocoon napisał(a):
komarcc napisał(a):Ok, przekonaliście mnie, teraz jadąc do sklepu 200m, zabieram ze sobą, maseczkę, gips (budowlany), kawałek kija do usztywnienia kończyny, 50m bandażu, kule ortopedyczne gdybym musiał wracać do domu o jednej nodze, przeterminowaną gaśnicę i parę innych drobiazgów. A w kieszeni mam kartkę z numerem do księdza.

Dziękuję, teraz czuję się znacznie bezpieczniej.


SÅ‚uchaj ludziku

Mnie i innych wali to czy Ty weźmiesz taką maseczkę czy też nie. Jak będziesz miał, możesz liczyć na pomoc w razie W, jak nie, możesz liczyć, ale na Bożą pomoc i zakład pogrzebowy nazywany na codzień polską służbą zdrowia, bo nikt nie będzie się narażał czy masz AIDS, HIV czy inne choroby.

Cześć.


Zawsze wszystko bierzesz na serio? :lol: To jest hp i nie trzeba tu pisać wszystkiego na poważnie, a tym bardziej odbierać tego co się czyta. Teraz powinienem próbować Ci przemówić do rozumu, że "co dzień" piszemy oddzielnie, ale ja to olewam i jadę dalej.


Kapela: Nie w samochodzie tylko w moto, wiele motocykli nie ma żadnych schowków, a ja nie chcę zapychać sobie kieszeni maseczkami, poza tym nawet jak dojdzie do wypadku, to większość nie będzie umiała się nią obsługiwać :D O ile w ogóle ktoś ją znajdzie, bo ja będę nieprzytomny i nikomu nie powiem, że mam takie coś :)
Avatar użytkownika
komarcc
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2335
Dołączył(a): 14/5/2010, 20:11
Lokalizacja: Wieluń

Postprzez Walenty » 3/3/2012, 22:24

HIVem przez ślinę się nie zarazicie, a maseczka, to chyba tylko dla własnego komfortu (o ile można o nim mówić w tak stresujących sytuacjach). Aha, przez dotyk też się HIVem nie zarazicie.
Watch out, we got a badass over here!
Avatar użytkownika
Walenty
Moderator
 
Posty: 3602
Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
Lokalizacja: SKL

Postprzez k9aro3l » 3/3/2012, 22:27

Zakładam że to piszesz do mnie bo ja tak napisałem, to był sarkazm.
how low can you go? | www.pajacyk.pl
Avatar użytkownika
k9aro3l
Stały bywalec
 
Posty: 1013
Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
Lokalizacja: Bartoszyce

Postprzez Domocoon » 3/3/2012, 22:31

1. Można powiedzieć, że zawodowo uprawiam ratownictwo medyczne i TAK śmiało mogę powiedzieć, że bez maseczki ni hu hu nikt mądry nie zrobi resuscytacji. A wiesz dlaczego ? Bo dobry ratownik to ŻYWY ratownik, a maseczka chroni nas nie tylko przed hiv, aids, wirusami ale tez przed wymiotami po różnych narkotykach czy jak kiedyś był przypadek dziewczyny, która najadła się kreta do rur.

2. Jak nie mamy maseczki/delikwent nie ma, to robimy po prostu resuscytację bez sztucznego oddychania, sam zabieg usprawniający krążenie. Nie zostawia się nikogo bo nie ma maseczki.
Domocoon
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 19/11/2011, 19:40

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości




na górê