kÄ…cik alkoholika
Glenroy to ja nie w takich momentach używam redbulla. Na mnie działa coś ok. godzin, półtora. Jak wiem że już wracam i coś w granicach tego czasu dojadę gdzie mam dojechac a łapie mnie porządne spanie to sobie wypije, na miejscu zjem coś ciepłego i w kime. Jak czuję że mnie puszcza to 10min i dosłownie przybijam gwoździa. Nie chleję tego litrami ale tak jak naprawdę tego "potrzebuję"
Senek. Mam znajomego który robi w wsiowej diskotyce gdzie Karyny piszczą na widok nowego passata Sebastiana który tak naprawdę ma tylko zmienione emblematy bo to golf3. Typek zamawia 17'to letniego Ballantines'a (5dych za 50'tke). Wszystko jest ok dopóki nie dopowie "i jeszcze cole do tego"...
Senek. Mam znajomego który robi w wsiowej diskotyce gdzie Karyny piszczą na widok nowego passata Sebastiana który tak naprawdę ma tylko zmienione emblematy bo to golf3. Typek zamawia 17'to letniego Ballantines'a (5dych za 50'tke). Wszystko jest ok dopóki nie dopowie "i jeszcze cole do tego"...
Simson s51 jest, Jawa 350 typ.632 jest
-
cioracz - Mieszkaniec forum
- Posty: 2129
- Dołączył(a): 2/1/2014, 20:15
- Lokalizacja: Opatów/Kielce
senekkorzenna warto podkreślić, że niektóre trunki, głównie brandy i jej odmiany wskazane jest podawać po podgrzaniu (dlatego też taki kształt ma kieliszek do koniaku) bo wtedy w pełni uwalniają zarówno bukiet zapachowy i smakowy. Z kolei inne np. młoda whisky wskazane jest nieco rozcieńczyć, by przyćmić woń i aromat alkoholu dający odczucia podobne do bimbru. Oczywiście, odpowiednio długo leżakowana whisky ma już bardziej złożony aromat i nie uderza po nozdrzach "bimbrem". Istotną różnicę wyczuć też można między Whisky szkocką, a irlandzką. Ta druga jest na ogół destylowana 3 razy, dzięki czemu jest łagodniejsza w aromacie.
A ja energetyków nie piję bo to na mnie kompletnie nie działa, wręcz zamula czasami.
A ja energetyków nie piję bo to na mnie kompletnie nie działa, wręcz zamula czasami.
-
Angler - Bywalec
- Posty: 907
- Dołączył(a): 7/8/2012, 09:58
- Lokalizacja: Rawicz
Wóda ma ryć banię, ale jak jest dobra, to szkoda psuć ją jakimiś sokami itp. Tak samo jak pić dobrą rudą wódę z colą.
-
Ruda_Małpa - Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
- Lokalizacja: Z WÄ…chocka
Są dwa progi dorosłości:
1. Nie pijesz w niedzielę, co by cię w poniedziałek łeb nie bolał w pracy.
2. Nie pijesz żeby sobie wygodnie wrócić do domu samochodem / motocyklem.
Ja już swoje ongiś wypiłem (oj wypiłem) i teraz co najwyżej dobre winko, albo jakaś naleweczka dla smaku. Z rzadka piwko i to raczej dobrze schłodzone w lato. Mocniejsze trunki jakoś przestały mi wchodzić, albo przestałem odczuwać potrzebę. Zdziadziałem?
1. Nie pijesz w niedzielę, co by cię w poniedziałek łeb nie bolał w pracy.
2. Nie pijesz żeby sobie wygodnie wrócić do domu samochodem / motocyklem.
Ja już swoje ongiś wypiłem (oj wypiłem) i teraz co najwyżej dobre winko, albo jakaś naleweczka dla smaku. Z rzadka piwko i to raczej dobrze schłodzone w lato. Mocniejsze trunki jakoś przestały mi wchodzić, albo przestałem odczuwać potrzebę. Zdziadziałem?
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Zimny72 napisał(a):Są dwa progi dorosłości:
1. Nie pijesz w niedzielę, co by cię w poniedziałek łeb nie bolał w pracy.
2. Nie pijesz żeby sobie wygodnie wrócić do domu samochodem / motocyklem.
3. Nie pijesz żeby odwieźć naebanych kumpli
Simson s51 jest, Jawa 350 typ.632 jest
-
cioracz - Mieszkaniec forum
- Posty: 2129
- Dołączył(a): 2/1/2014, 20:15
- Lokalizacja: Opatów/Kielce
Kiedyś zajmowałem się tłumaczeniami i w żadnym mi znanym języku zachodnim nie mogłem znaleźć ekwiwalentnego odpowiednika polskiego pojęcia "napić się kulturalnie". Wszędzie na świecie oznacza to napić się w wyrobionym intelektualnie towarzystwie, pijąc dobre wino albo szlachetne trunki i słuchając dobrej muzyki, rozmawiając o literaturze, sztuce itp. A w języku polskim oznacza to tylko: wypić i nie porzygać się, ewentualnie nie wywołać burdy.
No i ja chyba zbliżam się coraz bardziej do tego wydania zachodniego. No i coraz mniej bawią mnie klimaty, że alkohol na spotkaniu traktuje się jak wroga tzn. że trzeba wypić do ostatniej butelki, tyle ile jest na stole. Niezależnie od kosztów własnych.
No i ja chyba zbliżam się coraz bardziej do tego wydania zachodniego. No i coraz mniej bawią mnie klimaty, że alkohol na spotkaniu traktuje się jak wroga tzn. że trzeba wypić do ostatniej butelki, tyle ile jest na stole. Niezależnie od kosztów własnych.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Doopa tam. Bylem na nartach, nie rozpieprzyłem się a teraz chętnie bym sie napil, ale tak mnie bolą nogi ze mi się nie chce wstać. Jakby ktoś polał to za pół godziny byłbym na chodzie i zakwasy by sie rozchodzily a tak jutro bedzie ból i trzeba bedzie jutro pić na zakwasy. Normalnie lekarstwo i sen wzmacnia.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
A poza tym: https://youtu.be/6T0-PgHh65Q (otwórz link)
No chyba, że: https://youtu.be/Ocm-kWC-Evo (otwórz link)
Choć niektórzy: https://youtu.be/9Q6DIpX0COk (otwórz link)
Przy okazji poszukiwań znalazłem to, znacie? https://youtu.be/HoOeXBKm7Kk (otwórz link)
No chyba, że: https://youtu.be/Ocm-kWC-Evo (otwórz link)
Choć niektórzy: https://youtu.be/9Q6DIpX0COk (otwórz link)
Przy okazji poszukiwań znalazłem to, znacie? https://youtu.be/HoOeXBKm7Kk (otwórz link)
Ostatnio edytowano 21/1/2017, 11:19 przez Zimny72, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Ja przez dietę intensywną się oduczyłem pić alkohol. Po 2 miesiącach samych warzywek, jak wypiłem portera porządnego to się działo... Teraz się ograniczam do max jednego piwa na wieczór, szklaneczki whisky czy solidnej lampki wina.
-
Angler - Bywalec
- Posty: 907
- Dołączył(a): 7/8/2012, 09:58
- Lokalizacja: Rawicz
@senekorzenna mi do tego gościa raczej bardzo daleko. Piję sporadycznie, ale jak już piję to po to, żeby się zresetować po męczącej pracy A wtedy szkoda mi psuć smaku np. dobrej wódki czy rudej wódy jakimiś kolorowymi wynalazkami. Nie po to kupuję dobry alkohol, by rozcieńczać go z jakimś kolorowym goownem.
-
Ruda_Małpa - Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
- Lokalizacja: Z WÄ…chocka
Ja tam wolę się w inny sposób zresetować. A alkohol to tylko jest element programu regeneracji - herbata, seta/piwo i do spania. Tylko piwo musi być tylko jedno po 2 lub 3 otrzymuję efekt odwrotny od zamierzonego.
-
Angler - Bywalec
- Posty: 907
- Dołączył(a): 7/8/2012, 09:58
- Lokalizacja: Rawicz
Po jednym to mi dopiero smak na więcej przychodzi i wtedy to już na pewno nie zasnę. Po 4-5 sztukach można pomyśleć o pójściu do łóżka.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4656
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
Czester napisał(a):Po jednym to mi dopiero smak na więcej przychodzi i wtedy to już na pewno nie zasnę. Po 4-5 sztukach można pomyśleć o pójściu do łóżka.
Kurwa, mam to samo
Ostatnio puszki hdsem ode mnie odbierali.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości