Scigacz.pl

przez **Invi** » 21/10/2011, 19:23

Weźcie przestańcie, bo znowu paranoi z tym zimowaniem dostanę, aż przez chwilę pomyślałem jak ja k**** spuszczę benzynę z wtrysków

A jakby tego wszystkiego było mało to moto straciło ogrzewany garaż który miało tylko dla siebie

I będzie zimowanie w nieogrzewanym.

przez **ASR1927** » 21/10/2011, 23:20

też raczej jestem za nieodpalaniem. W autoryzowanym serwisie Yamaha usłyszałem, co następuje:
- Nie odpalać
- Akumulator do domu i pod prostownik ew. ładowarkę
- Wrzucić w moto "szóstkę" (tudzież inny, najwyższy bieg) i raz w tygodniu przepychać na biegu
- Postawić na podnośnikach, w celu odciążenia opon i zawiecha
- Zalać zbiornik pod korek
- Spryskać Bremtec'iem (tudzież acetonem) wszelkie kostki, styki itp
- Popsikać lagi WD-40 (?)

przez **Invi** » 22/10/2011, 07:07

A WD to nie porozpierdziela w piękny sposób uszczelniaczy?

przez **Invi** » 22/10/2011, 12:35

Mafinos napisał(a):zxer napisał w jakim celu, przecież trzeba to zrobić żeby olej pokrążył itp. Inaczej może wystąpić korozja, albo jakieś inne syfy

Syfy, praca bez oleju przez ułamki sekund itd będą tak czy inaczej. Jak zostawiasz moto i odpalasz tylko na wiosnę to moto jeden raz dostaje po dupce. Jak odpalisz kilka razy zimą to moto dostanie po dupe kilka razy. Jeśli robisz to bardzo często (raz w tygodniu?) to dostanie bardzo dużo razy, tylko trochę mniej, ale w sumie i tak mocniej niż nie odpalając.

Dodatkowo jak odpalasz tylko na chwilkę (aż załapie ileś tam stopni) to bonusowi dostaje po dupie jeszcze trochę, paliwo przy wzbogaconej mieszance (zimny silnik) leje się po silniku. Świece porządnie dostają po dupie itd.

Dodatkowo zimą jest... zimno! Silnik rozgrzewający się od 0*C, męczy się bardziej niż latem kiedy bardzo szybko łapie temperaturę, nie ma też takich dużych różnic temperatur.

Także róbcie co chcecie, ja moto bez potrzeby męczył nie będę.

To tyle ode mnie w temacie przepalania moto.

przez **grunder** » 22/10/2011, 16:59

Moja XT już się szykuje do snu zimowego. Zbiornik już zalany, łańcuch nasmarowany, stoi na podnośniku, bieg najwyższy wbity, tylko zastanawiam się czy zmieniać olej i filtr na zime, czy jak już bedzie odwilż...Co radzicie?

przez **madcap** » 22/10/2011, 20:13

ja osobiście zmieniam olej jak odstawiam moto
w oleju zawsze znajdą się jakieś syfy związane z sezonową eksploatacja (mikroopiłki, sadza, itp)
przynajmniej jak już stoi zimą to na czystym oleju, więc ten syf nie zsedymentuje

przez **Invi** » 22/10/2011, 21:11

A ja zmieniam na wiosnę

Przynajmniej na start sezonu ma czyściutki, świeżutki olej zamiast czegoś co całą zimę siedziało w silniku

przez **Kirgeron** » 22/10/2011, 22:08

Mam taki problem:

W moim garażu w zimę jest dość zimno, rdza zjadła mi kiedyś łańcuch w poprzednim moto (125 ccm), mimo że był nasmarowany.

Czy mogę ściągnąć łańcuch z moto, umyć w nafcie i schować w domu żeby przeleżał? Nic mu nie będzie?

przez **grunder** » 22/10/2011, 22:17

Nie nic nie będzię, tylko go czymś po nafcie nasmaruj, np BelRay Chain

przez **gizmooo** » 22/5/2024, 08:51

PC, a później PV. Można skalować, dokładać jak jest potrzeba więcej paneli. Częściowo trzeba się zaangażować, coś zdrowo zakombinować i trochę łapki sobie ubrudzić. Pierwsze jeazcze dobra izolacja, od tego bym wychodził. Jeśli standard pasywny mówi, 100m2= 1kW mocy przy -20, to średnio jest 500W. Ile trzeba na 500W.
Jeśli zastanawialibyście się nad pompą ciepła, polecałbym zerknać sobie na stronę Vaillant https://www.vaillant.pl/klienci-indywid ... py-ciepla/

Scigacz.pl

Nadchodzi zima :(

Re: Nadchodzi zima :(

Kto przegląda forum