[biblioteka] Motocykl na miasto - sercem, czy...
Posty: 99
• Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
x3Komentatorzy napisał(a):Czemu nikt nie wziął pod uwagę supermoto...<br><hr>SmFan<br>Komentatorzy napisał(a):x2<br><hr>kamusial<br>
<br><hr>Peka
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dokładnie tak. Sam jeżdzę CBR600 ale gdyby mnie było na to stać, chetnie kupiłbym jakieś 125 tylko do miasta. Niestety proza życia - niewielu stać na moto do funu i moto użytkowe.<br><hr>pit6Komentatorzy napisał(a):Artykul fajny i pouczajacy, ale u nas ludzie i tak beda kupowac "prawdziwe" motocykle i za 16k (cena KTMa) wiekszosc kupi ulepiona R1 czy Gixxera. Gdyby te "tanie" sprzety byly tansze, albo nasze portfele zasobniejsze to w niejednym garazu staloby cos malego do miasta i jakas konkretniejsza maszyna do innych celow. <br><hr>valhalla<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja z kolei nie mogę się z tym zgodzić.Komentatorzy napisał(a):Artykul fajny i pouczajacy, ale u nas ludzie i tak beda kupowac "prawdziwe" motocykle i za 16k (cena KTMa) wiekszosc kupi ulepiona R1 czy Gixxera. Gdyby te "tanie" sprzety byly tansze, albo nasze portfele zasobniejsze to w niejednym garazu staloby cos malego do miasta i jakas konkretniejsza maszyna do innych celow. <br><hr>valhalla<br>
Komentatorzy napisał(a):Dokładnie tak. Sam jeżdzę CBR600 ale gdyby mnie było na to stać, chetnie kupiłbym jakieś 125 tylko do miasta. Niestety proza życia - niewielu stać na moto do funu i moto użytkowe.<br><hr>pit6<br>
Nie używam moto do "funu" tylko do szybkiego poruszania się po mieście.
Przy mojej masie ~ 100kg motocyle poniżej 250ccm po prostu się nie specjalnie nadają.
W mieście nie chodzi wyłącznie o korki a przede wszystkim:
1. Sprawna i bezpieczna zmiana pasa przy prędkości 80+ bo tak się niestety tutaj jeździ.
2. Sprawne i bezpieczne włączenie się do ruchu z podporządkowanej.
3. Ruszanie spod świateł tak by minięci puszkarze nie klęli na nas w myślach.
Teraz jeżdżę hornetem, jeździłem Suzuki GS500 i wg mnie jest zasadnicza różnica w bezpieczeństwie i sprawnej jeździe pomiędzy tymi dwoma motocyklami.
W życiu nie zdecydowałbym się na jazdę 50 czy 125 przy obecnej mentalności kierowców w miastach...
<br><hr>Marcel
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To proste wielce. Zjeżdżasz na pobocze, ostrożnie opierasz motorower na bocznej nóżce, wyjmujesz kluczyk. Następnie przyklękasz na jedno (lub - w zależności od chęci) drugie kolano, uważając by nie trafić na kałużę, błoto lub psie odchody. Utrzymujesz przyklęk przez 30-45 sekund, następnie powracasz do pozycji stojącej. Jesli dysponujesz czasem, to warto dodać ćwiczenia oddechowe i rozluźniające. Wsiadanie na motorower odbywa się w kolejności odwrotnej niż opisana na wstępie. Szerokości!<br><hr>GzyluKomentatorzy napisał(a):lepiej napiszcie jak zejsc na kolano zamiast glupoty wypisywac<br><hr>motonita<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
honda hornet 600 2003-2005 rKomentatorzy napisał(a):Zawsze należy zadać sobie pytanie do czego ma służyć motocykl czy skuter. Na pewno głupoto jest kupowanie BMW GS do jazdy po mieście, ale i tak bywa. Co do kosztów - powiem tak w naszym klimacie to raczej każdy motocykl to frajda i kompromis między możliwościami. Oczywiście jest grupa osób która albo zarabia, albo rzeczywiście tłucze swoje moto praktycznie przez cały rok Akurat jest w trakcie kupowania dwóch kołek wiec przetestowałem praktycznie wszystkie marki - jakie były dostępne do testów (oprócz oczywiście brzydali wg mnie). 250 są fajne bo są na tyle łatwe do opanowania że praktycznie można manetkę odkręcić do oporu i to wystarczy. Ja mam ponad 100 kg i 190 więc raczej trudno mi na takim małym bzyku dłużej jeździć ale jak bym był rozmiaru M czy L to bym brał 125 - czy 250. I właśnie był by to KTM. Na miasto super. Na pewno nie brał bym horneta czy innej bajki z tej kategorii, bo ani tam nie ma zabawy, osiągów. Ani też niskich kosztów eksploatacji. Kosztuje prawie tyle co mocne moto. A jeżeli ten test jest reprezentatywny - to ten Hornet pali jak smok. To już wole właśnie Triumpha - przynajmniej wiem za co przychodzi mi płacić - oczywiście za serce <br><hr>miki<br>Komentatorzy napisał(a):no i jaka decyzja? bo ja mam ten sam dylemat, a wzrost też 190 i 110kg wagi, moto na miasto. Chce kupować w połowie września, tak ze b.ciekawy jestem twoich doświadczeń<br><hr>marek<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Chciałbym zobaczyć również w tym teście jakąś 250-tke, np zippa trackera, idealnie wpisującego się w miejską dżunglę. <br><hr>ja
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Marcel, Ty nie musisz sie zgadzac. Chodzi o srednia. Statystycznie do miasta nadaje sie motocykl o pojemnosci do 125 do 600 cm i mocy od 25 do 100 km. W zaleznosci od miasta i jezdzca mozna nabyc albo cos z dolnego przedzialu albo gornego. Jezeli maszyna ma sluzyc wylacznie jakos srodek transportu 95% ludzi znajdzie cos dla siebie w tym segmencie. Chlopakom w artykule tak po prostu wyszlo i maja sporo racji.<br><hr>valhallaKomentatorzy napisał(a):Artykul fajny i pouczajacy, ale u nas ludzie i tak beda kupowac "prawdziwe" motocykle i za 16k (cena KTMa) wiekszosc kupi ulepiona R1 czy Gixxera. Gdyby te "tanie" sprzety byly tansze, albo nasze portfele zasobniejsze to w niejednym garazu staloby cos malego do miasta i jakas konkretniejsza maszyna do innych celow. <br><hr>valhalla<br>
Komentatorzy napisał(a):Dokładnie tak. Sam jeżdzę CBR600 ale gdyby mnie było na to stać, chetnie kupiłbym jakieś 125 tylko do miasta. Niestety proza życia - niewielu stać na moto do funu i moto użytkowe.<br><hr>pit6<br>Komentatorzy napisał(a):Ja z kolei nie mogę się z tym zgodzić.
Nie używam moto do "funu" tylko do szybkiego poruszania się po mieście.
Przy mojej masie ~ 100kg motocyle poniżej 250ccm po prostu się nie specjalnie nadają.
W mieście nie chodzi wyłącznie o korki a przede wszystkim:
1. Sprawna i bezpieczna zmiana pasa przy prędkości 80+ bo tak się niestety tutaj jeździ.
2. Sprawne i bezpieczne włączenie się do ruchu z podporządkowanej.
3. Ruszanie spod świateł tak by minięci puszkarze nie klęli na nas w myślach.
Teraz jeżdżę hornetem, jeździłem Suzuki GS500 i wg mnie jest zasadnicza różnica w bezpieczeństwie i sprawnej jeździe pomiędzy tymi dwoma motocyklami.
W życiu nie zdecydowałbym się na jazdę 50 czy 125 przy obecnej mentalności kierowców w miastach...
<br><hr>Marcel<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To z czym się nie zgadzam to sposób porównania oraz błędny moim zdaniem wynik końcowy zupełnie oderwany od realiów.Tutaj nie chodzi o średnią, tylko o to na czym można sprawnie przejechać przez duże miasto i przeżyć. Nie ma słowa o bezpieczeństwie, kluczowych w mieście manewrach.Komentatorzy napisał(a):Artykul fajny i pouczajacy, ale u nas ludzie i tak beda kupowac "prawdziwe" motocykle i za 16k (cena KTMa) wiekszosc kupi ulepiona R1 czy Gixxera. Gdyby te "tanie" sprzety byly tansze, albo nasze portfele zasobniejsze to w niejednym garazu staloby cos malego do miasta i jakas konkretniejsza maszyna do innych celow. <br><hr>valhalla<br>
Komentatorzy napisał(a):Dokładnie tak. Sam jeżdzę CBR600 ale gdyby mnie było na to stać, chetnie kupiłbym jakieś 125 tylko do miasta. Niestety proza życia - niewielu stać na moto do funu i moto użytkowe.<br><hr>pit6<br>Komentatorzy napisał(a):Ja z kolei nie mogę się z tym zgodzić.
Nie używam moto do "funu" tylko do szybkiego poruszania się po mieście.
Przy mojej masie ~ 100kg motocyle poniżej 250ccm po prostu się nie specjalnie nadają.
W mieście nie chodzi wyłącznie o korki a przede wszystkim:
1. Sprawna i bezpieczna zmiana pasa przy prędkości 80+ bo tak się niestety tutaj jeździ.
2. Sprawne i bezpieczne włączenie się do ruchu z podporządkowanej.
3. Ruszanie spod świateł tak by minięci puszkarze nie klęli na nas w myślach.
Teraz jeżdżę hornetem, jeździłem Suzuki GS500 i wg mnie jest zasadnicza różnica w bezpieczeństwie i sprawnej jeździe pomiędzy tymi dwoma motocyklami.
W życiu nie zdecydowałbym się na jazdę 50 czy 125 przy obecnej mentalności kierowców w miastach...
<br><hr>Marcel<br>Komentatorzy napisał(a):Marcel, Ty nie musisz sie zgadzac. Chodzi o srednia. Statystycznie do miasta nadaje sie motocykl o pojemnosci do 125 do 600 cm i mocy od 25 do 100 km. W zaleznosci od miasta i jezdzca mozna nabyc albo cos z dolnego przedzialu albo gornego. Jezeli maszyna ma sluzyc wylacznie jakos srodek transportu 95% ludzi znajdzie cos dla siebie w tym segmencie. Chlopakom w artykule tak po prostu wyszlo i maja sporo racji.<br><hr>valhalla<br>
Jest słaba subiektywna ocena. A piszę to, nie jako miłośnik supersportów tylko osoba, która codziennie od 4 sezonów pokonuje miejską dżunglę w różnych warunkach atmosferycznych.
Jedyne do czego mam zastrzeżenia to polecanie 50 i 125 na naszych drogach. Może w cywilizowanych krajach to zdaje egzamin, w przypadku naszych dróg zajrzyj do policyjnych statystyk wypadków z tego roku zanim polecisz komuś motorower.
W zestawieniu hornet wypada za zoomerem ;D


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tak, tak ładnie pięknie ale jak ci zgaśnie na skrzyżowaniu to wyglądasz śmiesznie. Sr-ką jeździłem 2 sezony i wiem co mówię:)<br><hr>CICHYKomentatorzy napisał(a):Kupiłem yamahe sr500 z 1978r. w sumie licząc wszystko(zakup, serwis rejestracje ubezpieczenie) bo sztuka jest z holandii za 6500zl. to jest idealny sprzęt na miasto. z dołu przyspiesz pięknie, spalanie na poziomie 4-4,5l/100km. A do tego jak się prezentujeWszyscy motocykliści i piesi zwieszają oko.<br><hr>kac<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bzdura<br><hr>moKomentatorzy napisał(a):Taa, triumph jest drogi, za to hornet i mt-03 to taniocha. Ktoś tu chyba zapomniał sprawdzić cenniki!<br><hr>zenek<br>Komentatorzy napisał(a):triumph a kto to kupuje?w tym roku jak i w poprzednim nie widziałem ani jednego...tak samo jak ducaty ich ulubione zloty to złoty do serwisu:] Honda,Yamaha,Suzuki,Kawasaki jeszcze Ktm w teren a reszta to złom<br><hr>Piotr<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
tak bo są motocykliści gorsi co kupują moto za 16k i lepsi co to idą do salonu w stolycy kupują BMW i w niedziele udają że jadą do Mongolii...puknij sie w łepek<br><hr>PiotrKomentatorzy napisał(a):Artykul fajny i pouczajacy, ale u nas ludzie i tak beda kupowac "prawdziwe" motocykle i za 16k (cena KTMa) wiekszosc kupi ulepiona R1 czy Gixxera. Gdyby te "tanie" sprzety byly tansze, albo nasze portfele zasobniejsze to w niejednym garazu staloby cos malego do miasta i jakas konkretniejsza maszyna do innych celow. <br><hr>valhalla<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
to masz KTMa na 1 miejscu<br><hr>nesteKomentatorzy napisał(a):moim zdaniem najlepsze jest supermoto!<br><hr>Piotr<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Od 11 lat pracuje jako kurier w Madrycie, posiadam dwa pojazdy GS 500 i Burgman 150. Korzystalem z roznych maszyn. Dla mnie numerem 1 jest GS 500 malo pali, wytrzymaly 300,000 km i tani w naprawie. Co najwazniejsze naprawde ma maly skret. Ciekaw jestem opinii osob co kreca na skuterach po 250 - 350 km na dzien. I na koniec, tutaj sa 4 obwodnice co wypacza porownanie z Polska.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich polskich motocyklistow. <br><hr>Mensajero
Serdecznie pozdrawiam wszystkich polskich motocyklistow. <br><hr>Mensajero
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
.. a ja mysle ze uzywany Versys to jest najlepsze moto na miasto , jest krotki ,zwrotny , szybko sie zbiera , pali 5 litrow ,ma wygodna kanape wysoko sie siedzi - widac w korkach, latwo tez stanac na podnozkach , wydech na dole powoduje ze jest waski , a wysoka kiera przechodzi gora ponad lusterkami aut . Jak trza to na kolo staje poslusznie
180 idzie bez wezykowania ....<br><hr>tatar

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
trafiłeś w sedno<br><hr>kupaKomentatorzy napisał(a):Chciałbym zobaczyć również w tym teście jakąś 250-tke, np zippa trackera, idealnie wpisującego się w miejską dżunglę. <br><hr>ja<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
skoro badali moto na wtrysku trzeba było wziąć horneta z 2007 roku to by spalił podobnie jak tamte większe.<br><hr>wrzaskunKomentatorzy napisał(a):Bardzo słabe zestawienie.
Jeżdżę od 3 lat Hornetem w największej metropolii w Polsce często w niewyobrażalnych korkach.
Nie przypominam sobie żeby jakiś zoomer, ktmka czy MT-03 zostawiły mnie w tyle, przypominam sobie natomiast FZ6 i Triumphy, które równie ładnie ruszają spod świateł co Hornet.
Nie liczę supersportów bo to mało wygodne i nie było ich w zestawieniu.
Pomysł żeby przesiąść się w tej stawce z Horneta na cokolwiek innego niż Speed Triple to bardzo kiepski żart. Chyba, że ktoś ma cierpliwość i lubi słabe motocykle, oraz w przypadku Zoomera i KTMki musi to być osoba o mocnych nerwach, która lubi jak na dłuższych prostych mijają go SUVy ciężarówki i inne pojazdy o znacznie większej masie
Proponuję poćwiczyć jazdę w mieście przed pisaniem tego typu artykułów.
A czytelnikom odradzam branie KTMki i Zoomera szczególnie w świetle ostatnich wzrostów śmierci motorowerzystów na polskich drogach. Wg. mnie na tego typu jednośladach można jeździć po bułki do sklepu bo na dłuższych miejskich prostych jest się celem na drodze dla puszek rozwijających na takich odcinkach prędkości powyżej 120km/h.<br><hr>Marcel<br>Komentatorzy napisał(a):Prawie się zgodzę. Prawie bo akurat 125 i 250tki jako tako dają radę. Za to rzeczywiście jazda 50tką na dłuższych prostych to modlenie się o brak idioty, który nas trafi bo musi na ograniczeniu do 60 zap... 120km/h No i brak dynamiki przy starcie ze świateł - co z tego, że przepychamy się na początek korka jak na światłach wszyscy trąbią, że blokujemy ruch - w czym jest trochę racji. Jak już pisałem - najbardziej uniwersalna na miasto jest jakaś 125 lub 250, ale dla mnie za mały (gabarytowo)<br><hr>Ks. Robak<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A ja z mego doświadczenia na miasto(miałem suzi DRZ 400SM i Horneta) polecalbym BMW F800R<br><hr>tadeusz
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Na trasie 30 km czas roweru byłby pewnie bliżej Corsy niż motocykli i jeszcze kierownik wpadłby na metę deczko spienionyKomentatorzy napisał(a):Na miasto to najlepszy rower jak dla mnie ....nie widzę frajdy w przeciskaniu się między samochodami i męczeniu sprzęta. ps może dlatego że już byłem trafiony i zatopiony przez auto na mieście jadąc w korku 30 km/h nie wspomnę że kierowca uciekł.<br><hr>Tom Tom<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co jest w nim lepszego od Monstera 1100?<br><hr>ZapytajnikKomentatorzy napisał(a):Speed triple jest super, najlepszy wśród litrowych nakedów , ale po co on komu do miasta!? <br><hr>Topgear<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 99
• Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości