Zobacz wątek - Czy motocykle są aż tak niebezpieczne?
NAS Analytics TAG

Czy motocykle są aż tak niebezpieczne?

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez aru21 » 10/9/2011, 12:07

Motocykl to motocykl, adrenalina tutaj gra pierwsze skrzypce. A o tym co czasami może się zdarzyć to szkoda nawet myśleć. Kierowców jest wielu i chyba każdy chce cały i zdrowy wrócić do domu, dziewczyny, rodziny.. Co do niebezpieczeństwa- myśle że gdyby każdy z nas naprawde jechał dozwoloną prędkością to 2/3 wypadków spowodowanych przez osobówke by nie było.
aru21
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/7/2011, 10:36


Postprzez skidmarks » 10/9/2011, 16:35

Który mając motocykl nie jechał dużo za szybko?

Ja TAK i to "IKS" razy. Szczęście że nie wyj...łem w tych sytuacjach bo bym nie żył.

Zaczynałem od motorynki jak miałem 7 lat i poszło może z 4-5 letnią przerwą w wieku 16 do 21 lat od tamtego czasu mając zawsze dwa kóła i 30 lat twierdze że
MOTOCYKLE SÄ„ NIEBEZPIECZNE.

Trzeba sie dostosować do "środowiska" i motocykla bo inaczej giniesz!
Yamaha YZF 1000
Avatar użytkownika
skidmarks
Stały bywalec
 
Posty: 1402
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
Lokalizacja: zachód Polski


Postprzez madcap » 10/9/2011, 17:34

a ja twierdzę, że to nie motocykle i samochody są niebezpieczne, przecież jakikolwiek pojazd sam z siebie nie pojedzie (pomijając tramwaje w warszawie)
niebezpieczni są ich kierowcy, nie posiadający lub przeceniajacy swoje umiejętności, do tego dorzucam świadomą negatywną eksploatację
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez tomek_gda » 10/9/2011, 23:52

Z tym piaskiem akurat potwierdzam. Sam ostatnio gryzłem glebę przez odrobinę piachu na rondzie i lekkie przychamowanie.
Avatar użytkownika
tomek_gda
Świeżak
 
Posty: 361
Dołączył(a): 20/9/2010, 18:25
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez ktoosiu » 11/9/2011, 13:11

ja mieszkam na południu polski i często jeżdżę po wsiach bo są fajne górki i zakręty, a asfalt zazwyczaj niczego sobie, ale piachu jest tam ogromna ilość i poszaleć nie można:D
ktoosiu
Świeżak
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28/4/2011, 13:41
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez madcap » 11/9/2011, 15:48

Senek a czy gdyby nie wsiadł i nie odpalił, to przewróciłby się wówczas - w tamtej chwili i tamtym miejscu?
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez suzi1000 » 11/9/2011, 17:47

moim skromnym zdaniem... motory sa tak samo niebezpeczne jak....... kierowca co poczuje sie za pewnie, zajac co wybiegnie w nie odpowiednim momencie, dziad w aucie co zajedzie droge ( bo nic nie widzial), pijany kierowca traktora z boldami...bo mial do domu tylko 200m itd... szerokosci i przyczepnosci zycze . pozdo
suzi1000
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 18/7/2011, 13:19

Postprzez akepka » 12/9/2011, 13:56

eh takie gadanie,

Jasne że przy 30 km/h samochód jest bezpieczniejszy niż motor. Bym nawet rzekł że przy 45 km/h też, są testy (crash testy) itd.

Motor chyba w bezpieczeństwie to niema szans konkurować z samochodem.

Chyba, że rozpatrujemy jakąś konkretną sytuację.

Np. Motocyklista wali 160km/h w tył ciężarówki pod kątem (akurat skręcała)
Prześlizguję się po tyle i ląduje na łące . (Dobrze ubrany dobry kask itd) Powinien przeżyć.

samochód w tej sytuacji wali w tył ciężarówki też się ześlizguję ale zaczyna dachować, i wszyscy w środku nie żyją.

Ale to tylko takie dywagacjÄ™.

Jak się ktoś boi to nie polecam motocykla, tu może zdarzyć się wszystko i zawsze.

Myślę że jak przy 30 hm/h ujeżdża koło, i zaliczmy glebę to, jak jesteśmy dobrze ubrani i mamy KASK , rękawice buty itd, to też się nic nie powinno stać. Nawet obdarć skóry nie powinno być. Kilka szlifów zaliczyłem w życiu i do 50hm /h nic mi się nie stało.
akepka
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 30/8/2011, 18:05

Postprzez ktoosiu » 12/9/2011, 14:06

co nie zmienia faktu że w życiu widziałem n-krotnie więcej idiotów w puszkach niż na motórach
ktoosiu
Świeżak
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28/4/2011, 13:41
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez Kvba » 12/9/2011, 14:08

akepka napisał(a):eh takie gadanie,
...

Myślę że jak przy 30 hm/h ujeżdża koło, i zaliczmy glebę to, jak jesteśmy dobrze ubrani i mamy KASK , rękawice buty itd, to też się nic nie powinno stać. Nawet obdarć skóry nie powinno być. Kilka szlifów zaliczyłem w życiu i do 50hm /h nic mi się nie stało.


Zaliczyłem szlifa przy 80 km/h i jedynie miałem minimalnie stłuczone biodro, kurtka mi się przytarła na łokciu i to wszystko. Dużo zależy od tego jak się upadnie i czy na nic nie wpadniemy po drodze. Można wyglebić przy 20 km/h i się połamać lub przy np. 150 km/h i wyjść bez większych obrażeń. Tu nie ma reguły.
Avatar użytkownika
Kvba
Świeżak
 
Posty: 324
Dołączył(a): 27/9/2008, 13:11
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez akepka » 12/9/2011, 14:16

no no nie zakładałem że coś cię zatrzyma przy szlifie :D

Myślałem tylko o szlifie, bo nawet przy 5hm/h jak wyglebisz a kierowca ciężarówki nie zauważy i przejedzie po tobie .....

Ale czy z samochodem jest aż tak inaczej w takich sytuacjach ?

Dzwon z tirem trup. dzwon z drzewem trup. I nie mówię tu o 30 tylko 80- 90 taka normalna prędkość przelotowa.
akepka
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 30/8/2011, 18:05

Postprzez fincher » 13/9/2011, 17:49

Nie czytałem wszystkiego bo mi sie nie chce.
OdpowiadajÄ…c na pytanie autora
"Czy motocykle są aż tak niebezpieczne?"

Stań sobie przed motocyklem, postój chwilę i co ??
Żyjesz ? Brawo. Właśnie udowodniłeś sobie i całemu światu że motocykl SAM nic nikomu NIE ZROBI.

To samo siÄ™ tyczy np karabinu dajmy na to M4a1

Stań przed lufą takiego karabinku i co ??
Żyjesz.
Teraz daj taki karabinek jakiemuÅ› idiocie ( czytaj allah aghbar czy jak to sie pisze) i co ?
Nagle z tego karabinku zginie mnóstwo ludzi.


Przechodząc do sedna: jeżeli jeszcze nie zakumałeś aluzji to źle o tobie znaczy. ALe powiem Ci że przedmioty same w sobie nikomu krzywdy nie zrobią, dopiero człowiek który posługuje się takim przedmiotem nie odpowiednio jest niebezpieczny.
DragStar125>CBR125>FZS600>FZ6n
Avatar użytkownika
fincher
Bywalec
 
Posty: 822
Dołączył(a): 20/6/2011, 21:45

Postprzez maciej.k » 14/9/2011, 07:58

fincher napisał(a):Przechodząc do sedna: jeżeli jeszcze nie zakumałeś aluzji to źle o tobie znaczy. ALe powiem Ci że przedmioty same w sobie nikomu krzywdy nie zrobią, dopiero człowiek który posługuje się takim przedmiotem nie odpowiednio jest niebezpieczny.


To nie jest pierwsza tak mądra wypowiedź w temacie. Jak dla mnie - porażka. Nie macie co napisać, więc czepiacie się słówek i piszecie elaboraty, które kompletnie nic nie wnoszą.
Przecież oczywistym jest, że kolega zadając pytanie chciał uzyskać subiektywne opinie na temat zagrożeń wynikających z jazdy motocyklem, a nie stania obok niego.
Jeżeli ktoś tego "nie zakumał", jak napisał cytowany kolega, to nie powinien zrezygnować z dzielenia się swoimi złotymi myślami.
I nie jest prawdą, że stopień w jakim jazda na motocyklu jest niebezpieczna jest wprost zależny od jego kierowcy, bo w równym stopniu zależy od pozostałych użytkowników drogi.
Generalnie podchodząc do zagadnienia logicznie - jazda na motocyklu jest niebezpieczna. Jazda samochodem też, ale znacznie mniej.
I myślę, że to właśnie adrenalina i świadomość zagrożenia sprawia że jazda na motocyklu jest tak zajebista;)
Avatar użytkownika
maciej.k
Świeżak
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13/6/2011, 10:25

Postprzez falconiforme » 14/9/2011, 12:32

BEZPIECZEŃSTWA NIE DA SIĘ WRZUCIĆ DO JEDNEGO WORA.

Mamy bezpieczeństwo bierne.
Mamy bezpieczeństwo czynne.

Bezpieczeństwo bierne w motocyklu jest znikome. Nie mamy stref zgniotu, poduszek powietrznych itp. Jedynie kask i skóry. Bezpieczeństwo bierne ważne jest tylko wtedy gdy już nie możemy uchronić się od wypadku.

Bezpieczeństwo czynne z kolei jest wprost proporcjonalne do umiejętności ale i tak jest większe niż w samochodzie.
Spróbujcie pojechać tak samo szybko samochodem jak motocyklem wyprzedzając tyle samo samochodów. Zwyczajnie się nie da i skończy się wypadkiem w samochodzie w przeciągu 15 minut.

Gdy patrzycie na "bezpieczeństwo" oceniacie czy ważne jest unikanie wypadków czy łagodzenie ich skutków?
Bo w tym pierwszym motocykl może poradzić sobie doskonale.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez akepka » 14/9/2011, 15:11

wow o tym nie pomyślałem,

Dziękuje za zwrócenie na to uwagi bardzo cenna uwaga
akepka
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 30/8/2011, 18:05

Poprzednia strona


Powrót do Motocykle



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości




na górê