opisze swoj
doswiadczenie mialem komar cz xz 550 kupilem bandita 600 iii w moim miescie byl zlot w niedziele byly to poczatki zlotow wiec to byla podnieta jak nie wiem co
wczesniej jeszcze obejzalem motogp potem na zlocik, naoogladalem sie moto iii dziewczyne na siodlo i na winke. zasowalem jak glupi technika z moto gp i w zakret sie nie zmiescilem przy 100, ciemno jasno, ciemno jasno. dobrze ze nic nam sie nie stalo delikatne obrazenia tylko.
wieczor kawalerski wodeczka dopalacze w nocy saigon. rano na cz350 i w droge zwal ze masakra ledwo zyje, wyjezdzam za zakretu patrze stoii naczepa ja zdezorientowany bach hamulec i miedzy naczepe a kraweznik
obilem sie wtedy troche