Misiek przyczynił się do dzowna (?)
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Mi kiedyś też tak wyskoczyli, fakt naginałem, bo wyprzedzałem, ale wyskakiwanie przed rozpędzony do 150kph motocykl nadal uważam ze marny pomysł ... hamować musiałem na pasie jazdy w przeciwnym kierunku, inaczej pewnie ktoś za mną by mi w d**e wjechał ...
- froger
- Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
- Lokalizacja: Andrychów
pan_wiewiorka napisał(a):
Swoją drogą mam takie pytanie. Co będzie kiedy ja jadąc puszką/czołgiem/bewupem czy czymś w tym stylu napotkam na środkowym pasie miśka i go najzwyczajniej w świecie potracę/przejadę/rozwalcuję? Zakładamy, że mam przepisową prędkość ale akurat na ten nieszczęsny moment odwróciłem głowę a Misiek wyrósł tuż przede mną. Czy w takiej sytuacji będzie to moja wina czy zwykłe wtargnięcie i zwykły pech?
Zapewne to zalezy od interpretacji przepisow, w tym przypadku to Ty nie zachowales szczegolnej ostroznosci, masz uwazac na drodze - gdybys Ty wyskoczyl pod radiowoz wina bylaby Twoja bo wtargnoles na pas a policjant nie zdazyl wyhamowac. Tak czy siak zawsze bedzie dla nas zle.
-
rossavu - Stały bywalec
- Posty: 1347
- Dołączył(a): 4/4/2010, 10:51
http://michal_d.forum.epoznan.pl/news-n ... ie_Franowo
czeser powiedzial ze temat juz jest wiec daje linka niby tu pisza ze mini jechal srodkowym pasem... ale crash to crash szkoda chlopakow i maszyn z glupiego powodu ---- ŁAPAC "PIRATÓW" Z LEWEGO PASA W LEWA STONE!!! absurt!!!!
czeser powiedzial ze temat juz jest wiec daje linka niby tu pisza ze mini jechal srodkowym pasem... ale crash to crash szkoda chlopakow i maszyn z glupiego powodu ---- ŁAPAC "PIRATÓW" Z LEWEGO PASA W LEWA STONE!!! absurt!!!!
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
jak to mowili na poznankiej WTK "policja powinna scigac piratow ale nie narazajac ich na utrate zdrowia zycia lub narazajac na kalectwo..."
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Moim zdaniem to kierowca puszki ponosi odpowiedzialność bo to on zmienił pas bez upewnienia że może to zrobić.
A tak OT: Kiedyś ulubionym miejscem warszawskich policjantów była wisłostrada przy spójni. Do czasu... Jest to kawałek gdzie jest dosyć mocny zakręt (przy 3 pasach ruchu). Kiedyś zatrzymywany samochód wpadł w poślizg i zabił zatrzymującego go policjanta. Od tamtej pory zrezygnowali z tego miejsca...
A tak OT: Kiedyś ulubionym miejscem warszawskich policjantów była wisłostrada przy spójni. Do czasu... Jest to kawałek gdzie jest dosyć mocny zakręt (przy 3 pasach ruchu). Kiedyś zatrzymywany samochód wpadł w poślizg i zabił zatrzymującego go policjanta. Od tamtej pory zrezygnowali z tego miejsca...
VFR 02'
-
navi - Świeżak
- Posty: 459
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
- Lokalizacja: Wawa
navi napisał(a):A tak OT: Kiedyś ulubionym miejscem warszawskich policjantów była wisłostrada przy spójni. Do czasu... Jest to kawałek gdzie jest dosyć mocny zakręt (przy 3 pasach ruchu). Kiedyś zatrzymywany samochód wpadł w poślizg i zabił zatrzymującego go policjanta. Od tamtej pory zrezygnowali z tego miejsca...
Chyba musi jakiś z MO w Poznaniu zginąć żeby zrobiło się normalnie. Oczywiście nikomu źle nie życzę, ale wniosek się sam nasuwa!
- mietek_WRO
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 14/9/2010, 08:18
- Lokalizacja: Wrocław
W W-wie w podobnej sytuacji zginął Policjant i od tej pory przez kilka lat nie ustawiali się w podobnych miejscach.
Po za tym jest wyraźnie napisane że Policjant ma zachować ostrożność i nie zagrażać bezpieczeństwu i porządkowi ruchu ... niestety jestem za przykrym zdarzeniem - jest to najlepsza nauka, ale żeby sam wysyłający w takiej sytuacji ucierpiał, a nie niewinny który wykonuje rozkaz przełożonego idioty.
Sprawa powinna trafić do Sądu nie zawisłego i nie zależnego, tam niech się specjaliści wypowiedzą. (Ale czy takie sądy w PL istnieją ???)
Moim zdaniem winny jest i Policjant i kierowca puszki ...
Po za tym jest wyraźnie napisane że Policjant ma zachować ostrożność i nie zagrażać bezpieczeństwu i porządkowi ruchu ... niestety jestem za przykrym zdarzeniem - jest to najlepsza nauka, ale żeby sam wysyłający w takiej sytuacji ucierpiał, a nie niewinny który wykonuje rozkaz przełożonego idioty.
Sprawa powinna trafić do Sądu nie zawisłego i nie zależnego, tam niech się specjaliści wypowiedzą. (Ale czy takie sądy w PL istnieją ???)
Moim zdaniem winny jest i Policjant i kierowca puszki ...
Moto Theodor - nieautoryzowany serwis Ducati
- Raczek_6
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4217
- Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
- Lokalizacja: W-wa
szok jest jedna rzecz dotycząca hamowania:
art. 19, ust. 2 pkt. 2 pord - hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia
ponadto zatrzymanie to było powiązane, jak widać z opisów miejsca, ze zmianą pasa ruchu, stosownie do tego kłania się art. 22 ust. 1 i ust 4 (z racji machania lizakiem odpuszczam już sobie ust. 5) pord - mówiące o zachowaniu szczególnej ostrożności i ustąpieniu pierszeństwa tym co jadą danym pasem na który zamierza się wjechać
btw - to najczęstsza przyczyna oblania egzaminu na prawo jazdy - dziwne
ponadto machający lizkiem policjant powinien być również świadomy tych przepisów (choć ze znajomością przepisów prawa szczególnie wśród młodych żagli różnie bywa - wiadomo, oszczędności budżetowe, więc tnie się również na edukacji młodych funkcjonariuszy - co nie oznacza, że ich bronię)
tak poza tematem nieco można dopisać, że prawdą jest również to, że jedynymi dobrze znającymi przepisy ruchu drogowego wśród policji są ci, co pracują dodatkowo jako instruktorzy bądź egzaminatorzy prawa jazdy
ale jak to zwykle bywa, rzadko kiedy policja potrafi wykorzystać ich potencjał
art. 19, ust. 2 pkt. 2 pord - hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia
ponadto zatrzymanie to było powiązane, jak widać z opisów miejsca, ze zmianą pasa ruchu, stosownie do tego kłania się art. 22 ust. 1 i ust 4 (z racji machania lizakiem odpuszczam już sobie ust. 5) pord - mówiące o zachowaniu szczególnej ostrożności i ustąpieniu pierszeństwa tym co jadą danym pasem na który zamierza się wjechać
btw - to najczęstsza przyczyna oblania egzaminu na prawo jazdy - dziwne

ponadto machający lizkiem policjant powinien być również świadomy tych przepisów (choć ze znajomością przepisów prawa szczególnie wśród młodych żagli różnie bywa - wiadomo, oszczędności budżetowe, więc tnie się również na edukacji młodych funkcjonariuszy - co nie oznacza, że ich bronię)
tak poza tematem nieco można dopisać, że prawdą jest również to, że jedynymi dobrze znającymi przepisy ruchu drogowego wśród policji są ci, co pracują dodatkowo jako instruktorzy bądź egzaminatorzy prawa jazdy
ale jak to zwykle bywa, rzadko kiedy policja potrafi wykorzystać ich potencjał
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Traperoso napisał(a):... jezdzic z kamera, nie przyjac mandatu i oskarzyc za stwarzanie zagrozenia! JAK w USA!
Byles wogole w USA czy tylko powielasz zaslyszane mity ? Tam najpierw dostajesz w Pier*ol albo zostaniesz zastrzelony a potem zostana zadane Ci pytania.
Domokun napisał(a):Myślę, że jakby jechali zgodnie z przepisami pord to by teraz spali w swoich domach, a nie w szpitalach.
Calkowicie zgadzam sie z Toba.
pan_wiewiorka napisał(a):Myślę, że jesteś w błędzie. Ja jechałem zgodnie z przepisami PORD i wylądowałem w szpitalu po tym jak wyhaczył mnie ciągnik siodłowy. Podobnie jak w tym wypadku było to wymuszenie.
Nie NIE jest w bledzie, miedzy tym, co przydazylo sie Tobie a tym o czym jest mowa jest kolosalkna roznica / zupelnie inne wypadki.
Od siebie dodam, jak sie chee zapierda*ac to trzenba pewne rzeczy przewidziec. Nie wychodz z zalozenia, ze ten przed Toba nie bedzie hamowal a zajedziesz dalej. Bezpiueczny odstep to swieta rzecz i trzeba go bezwzglednie zachowac.

- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
Pat123 napisał(a):Domokun napisał(a):Myślę, że jakby jechali zgodnie z przepisami pord to by teraz spali w swoich domach, a nie w szpitalach.
Calkowicie zgadzam sie z Toba.
Przy hamowaniu awaryjnym puszki , często jadąc motocyklem nawet zgodnie z przepisami i zachowując odpowiedni odstęp (zawsze trzymam palce na klamce hamulca) zdarzało mi się zjeżdżać obok żeby nie wbić się w puszkę.
Jazda w 1-ną osobę OK, ale w przypadku jazdy z pasażerem droga hamowania niestety wydłuża się i to czasami znacząco. Dodając do tego różną nawierzchnię w PL (czasami różne plamy, śliski asfalt itd...) może okazać się że przy wciśnięciu mocno klamki hamulca przednie kolo uślizguje się i zaliczamy szlifa ...
Moto Theodor - nieautoryzowany serwis Ducati
- Raczek_6
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4217
- Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
- Lokalizacja: W-wa
Raczek_6 napisał(a):Jazda w 1-ną osobę OK, ale w przypadku jazdy z pasażerem droga hamowania niestety wydłuża się i to czasami znacząco. Dodając do tego różną nawierzchnię w PL (czasami różne plamy, śliski asfalt itd...) może okazać się że przy wciśnięciu mocno klamki hamulca przednie kolo uślizguje się i zaliczamy szlifa ...
generalnie to jezeli jedziemy w 2 – ke to nacisk n aoba kola jest wiekszy przez co i tarcie jest wieksze. Hamowanie bedzie wiec zalezalo tak jak podales w dalszej czesci swojej wypowiedzi od stanu nawierzchni. Bedzie tez nico dluzsze. Dlatego tak wazne jest zachowanie bezpiecznego odstepu, zasada lepiej wiecej niz mniej.

- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
2 pasażerów = większa masa. W ruchu jednostajnie opóźnionym cięższe ciało hamuje dłużej niż ciało lekkie. Czyli dokladnie tak jak napisal raczek.
Twoj post kolejny raz nic nie wnosi.
Twoj post kolejny raz nic nie wnosi.
Wole jak człowiek na dwóch, niż jak zwierze na czterech...
Honda XLV 125 Varadero V-8
http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
Honda XLV 125 Varadero V-8
http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
-
gruby19 - Stały bywalec
- Posty: 1220
- Dołączył(a): 29/10/2009, 19:36
- Lokalizacja: witkowo
gruby19 napisał(a):2 pasażerów = większa masa. W ruchu jednostajnie opóźnionym cięższe ciało hamuje dłużej niż ciało lekkie. Czyli dokladnie tak jak napisal raczek.
Twoj post kolejny raz nic nie wnosi.
Naucz sie moze czytac ze zrozumieniem i do konca. Proponuje tez liznac troche fizyki i dowiedziec sie jakie sily oddzialywuja na pojazd w ruchu. Napisalem wyraznie wiekszte dociazenie przedniego kola. Zadam Ci wiec pytanie co bedzie hamowac lepiej, kolo z obciazeniem 150 kg czy kolo z obciazeniem 200 kg ?
Przeczytaj tez koncowke mojej wypowiedzi, moze to Ci troche .....rozjasni

- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie kontroli ruchu drogowego1
z dnia 18 lipca 2008 r. (Dz.U. Nr 132, poz. 841)
Na podstawie art. 131 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.2 ) zarządza się, co następuje:
§ 1.
1. Rozporządzenie określa:
1) organizację, szczegółowe warunki i sposób wykonywania kontroli ruchu drogowego;
§ 3.
1. Pojazd powinien być zatrzymany w miejscu, w którym nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu.
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się w razie konieczności zatrzymania pojazdu:
1) w wyniku prowadzonych działań pościgowych;
2) co do którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż może on zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego ze względu na swój stan techniczny lub zachowanie się kierującego.
Nie znam miejsca wypadku ale z opisu to możemy mieć do czynienia z naruszeniem przez policjantów par. 3 w/w rozporządzenia.
Z drugiej strony motocyklista powinien zachować bezpieczną odległość. Kluczowe w mojej ocenie będą zeznania kierującego Mini, jeśli zezna że zatrzymanie odbyło się w ostatniej chwili i było bardzo niebezpieczne to można powalczyć o przypisanie im współodpowiedzialności.
z dnia 18 lipca 2008 r. (Dz.U. Nr 132, poz. 841)
Na podstawie art. 131 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.2 ) zarządza się, co następuje:
§ 1.
1. Rozporządzenie określa:
1) organizację, szczegółowe warunki i sposób wykonywania kontroli ruchu drogowego;
§ 3.
1. Pojazd powinien być zatrzymany w miejscu, w którym nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu.
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się w razie konieczności zatrzymania pojazdu:
1) w wyniku prowadzonych działań pościgowych;
2) co do którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż może on zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego ze względu na swój stan techniczny lub zachowanie się kierującego.
Nie znam miejsca wypadku ale z opisu to możemy mieć do czynienia z naruszeniem przez policjantów par. 3 w/w rozporządzenia.
Z drugiej strony motocyklista powinien zachować bezpieczną odległość. Kluczowe w mojej ocenie będą zeznania kierującego Mini, jeśli zezna że zatrzymanie odbyło się w ostatniej chwili i było bardzo niebezpieczne to można powalczyć o przypisanie im współodpowiedzialności.
Aksedo Specjaliści od Odszkodowańwww.aksedo.pl
-
A.GRYCZKA - Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 19/11/2008, 11:37
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości