Zobacz wątek - Misiek przyczynił się do dzowna (?)
NAS Analytics TAG

Misiek przyczynił się do dzowna (?)

Przepisy, prawo
_________

Postprzez Insekt » 10/9/2010, 08:57

mialem kiedys podobna sytuacje, ale jadac autem. Kretyn mi tak wyskoczyl, ze zeby go nie rozjechac musialem hamowac awaryjnie, jakby ktos za mna jechal juz by mi dupe taranowali.
r6 2001 -----> cbr 1000rr 2014
Avatar użytkownika
Insekt
Świeżak
 
Posty: 393
Dołączył(a): 18/5/2009, 10:52
Lokalizacja: Szczecin


Postprzez froger » 10/9/2010, 10:21

Mi kiedyś też tak wyskoczyli, fakt naginałem, bo wyprzedzałem, ale wyskakiwanie przed rozpędzony do 150kph motocykl nadal uważam ze marny pomysł ... hamować musiałem na pasie jazdy w przeciwnym kierunku, inaczej pewnie ktoś za mną by mi w d**e wjechał ...
froger
Świeżak
 
Posty: 170
Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
Lokalizacja: Andrychów


Postprzez Traperoso » 10/9/2010, 15:13

Mi tez kiedys wyskoczyl na srodek drogi, chyba trza jezdzic z kamera, nie przyjac mandatu i oskarzyc za stwarzanie zagrozenia! JAK w USA! :D
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Krmtzzz » 10/9/2010, 16:07

Dziwic sie ze pozniej kosa gliniarze dostaja... Mysla ze stoja ponad prawem...
Avatar użytkownika
Krmtzzz
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2077
Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
Lokalizacja: Rudnik n/Sanem

Postprzez rossavu » 10/9/2010, 18:30

pan_wiewiorka napisał(a):
Swoją drogą mam takie pytanie. Co będzie kiedy ja jadąc puszką/czołgiem/bewupem czy czymś w tym stylu napotkam na środkowym pasie miśka i go najzwyczajniej w świecie potracę/przejadę/rozwalcuję? Zakładamy, że mam przepisową prędkość ale akurat na ten nieszczęsny moment odwróciłem głowę a Misiek wyrósł tuż przede mną. Czy w takiej sytuacji będzie to moja wina czy zwykłe wtargnięcie i zwykły pech?


Zapewne to zalezy od interpretacji przepisow, w tym przypadku to Ty nie zachowales szczegolnej ostroznosci, masz uwazac na drodze - gdybys Ty wyskoczyl pod radiowoz wina bylaby Twoja bo wtargnoles na pas a policjant nie zdazyl wyhamowac. Tak czy siak zawsze bedzie dla nas zle.
Avatar użytkownika
rossavu
Stały bywalec
 
Posty: 1347
Dołączył(a): 4/4/2010, 10:51

Postprzez hugo2003 » 10/9/2010, 22:00

http://michal_d.forum.epoznan.pl/news-n ... ie_Franowo


czeser powiedzial ze temat juz jest wiec daje linka niby tu pisza ze mini jechal srodkowym pasem... ale crash to crash szkoda chlopakow i maszyn z glupiego powodu ---- ŁAPAC "PIRATÓW" Z LEWEGO PASA W LEWA STONE!!! absurt!!!!
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Domokun » 11/9/2010, 06:17

Myślę, że jakby jechali zgodnie z przepisami pord to by teraz spali w swoich domach, a nie w szpitalach.
Domokun
Świeżak
 
Posty: 70
Dołączył(a): 3/8/2010, 20:33

Postprzez hugo2003 » 11/9/2010, 12:19

jak to mowili na poznankiej WTK "policja powinna scigac piratow ale nie narazajac ich na utrate zdrowia zycia lub narazajac na kalectwo..."
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań

Postprzez navi » 11/9/2010, 15:25

Moim zdaniem to kierowca puszki ponosi odpowiedzialność bo to on zmienił pas bez upewnienia że może to zrobić.

A tak OT: Kiedyś ulubionym miejscem warszawskich policjantów była wisłostrada przy spójni. Do czasu... Jest to kawałek gdzie jest dosyć mocny zakręt (przy 3 pasach ruchu). Kiedyś zatrzymywany samochód wpadł w poślizg i zabił zatrzymującego go policjanta. Od tamtej pory zrezygnowali z tego miejsca...
VFR 02'
Avatar użytkownika
navi
Świeżak
 
Posty: 459
Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
Lokalizacja: Wawa

Postprzez mietek_WRO » 15/9/2010, 10:55

navi napisał(a):A tak OT: Kiedyś ulubionym miejscem warszawskich policjantów była wisłostrada przy spójni. Do czasu... Jest to kawałek gdzie jest dosyć mocny zakręt (przy 3 pasach ruchu). Kiedyś zatrzymywany samochód wpadł w poślizg i zabił zatrzymującego go policjanta. Od tamtej pory zrezygnowali z tego miejsca...


Chyba musi jakiś z MO w Poznaniu zginąć żeby zrobiło się normalnie. Oczywiście nikomu źle nie życzę, ale wniosek się sam nasuwa!
mietek_WRO
Świeżak
 
Posty: 12
Dołączył(a): 14/9/2010, 08:18
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Raczek_6 » 15/9/2010, 22:21

W W-wie w podobnej sytuacji zginął Policjant i od tej pory przez kilka lat nie ustawiali się w podobnych miejscach.

Po za tym jest wyraźnie napisane że Policjant ma zachować ostrożność i nie zagrażać bezpieczeństwu i porządkowi ruchu ... niestety jestem za przykrym zdarzeniem - jest to najlepsza nauka, ale żeby sam wysyłający w takiej sytuacji ucierpiał, a nie niewinny który wykonuje rozkaz przełożonego idioty.

Sprawa powinna trafić do Sądu nie zawisłego i nie zależnego, tam niech się specjaliści wypowiedzą. (Ale czy takie sądy w PL istnieją ???)


Moim zdaniem winny jest i Policjant i kierowca puszki ...
Moto Theodor - nieautoryzowany serwis Ducati
Raczek_6
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa

Postprzez madcap » 16/9/2010, 19:24

szok jest jedna rzecz dotycząca hamowania:
art. 19, ust. 2 pkt. 2 pord - hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia
ponadto zatrzymanie to było powiązane, jak widać z opisów miejsca, ze zmianą pasa ruchu, stosownie do tego kłania się art. 22 ust. 1 i ust 4 (z racji machania lizakiem odpuszczam już sobie ust. 5) pord - mówiące o zachowaniu szczególnej ostrożności i ustąpieniu pierszeństwa tym co jadą danym pasem na który zamierza się wjechać

btw - to najczęstsza przyczyna oblania egzaminu na prawo jazdy - dziwne :lol:

ponadto machający lizkiem policjant powinien być również świadomy tych przepisów (choć ze znajomością przepisów prawa szczególnie wśród młodych żagli różnie bywa - wiadomo, oszczędności budżetowe, więc tnie się również na edukacji młodych funkcjonariuszy - co nie oznacza, że ich bronię)

tak poza tematem nieco można dopisać, że prawdą jest również to, że jedynymi dobrze znającymi przepisy ruchu drogowego wśród policji są ci, co pracują dodatkowo jako instruktorzy bądź egzaminatorzy prawa jazdy
ale jak to zwykle bywa, rzadko kiedy policja potrafi wykorzystać ich potencjał
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez Pat123 » 17/9/2010, 16:34

Traperoso napisał(a):... jezdzic z kamera, nie przyjac mandatu i oskarzyc za stwarzanie zagrozenia! JAK w USA! :D


Byles wogole w USA czy tylko powielasz zaslyszane mity ? Tam najpierw dostajesz w Pier*ol albo zostaniesz zastrzelony a potem zostana zadane Ci pytania.

Domokun napisał(a):Myślę, że jakby jechali zgodnie z przepisami pord to by teraz spali w swoich domach, a nie w szpitalach.


Calkowicie zgadzam sie z Toba.

pan_wiewiorka napisał(a):Myślę, że jesteś w błędzie. Ja jechałem zgodnie z przepisami PORD i wylądowałem w szpitalu po tym jak wyhaczył mnie ciągnik siodłowy. Podobnie jak w tym wypadku było to wymuszenie.


Nie NIE jest w bledzie, miedzy tym, co przydazylo sie Tobie a tym o czym jest mowa jest kolosalkna roznica / zupelnie inne wypadki.

Od siebie dodam, jak sie chee zapierda*ac to trzenba pewne rzeczy przewidziec. Nie wychodz z zalozenia, ze ten przed Toba nie bedzie hamowal a zajedziesz dalej. Bezpiueczny odstep to swieta rzecz i trzeba go bezwzglednie zachowac.

:wink:
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11

Postprzez Raczek_6 » 17/9/2010, 21:24

Pat123 napisał(a):
Domokun napisał(a):Myślę, że jakby jechali zgodnie z przepisami pord to by teraz spali w swoich domach, a nie w szpitalach.


Calkowicie zgadzam sie z Toba.
:wink:


Przy hamowaniu awaryjnym puszki , często jadąc motocyklem nawet zgodnie z przepisami i zachowując odpowiedni odstęp (zawsze trzymam palce na klamce hamulca) zdarzało mi się zjeżdżać obok żeby nie wbić się w puszkę.
Jazda w 1-ną osobę OK, ale w przypadku jazdy z pasażerem droga hamowania niestety wydłuża się i to czasami znacząco. Dodając do tego różną nawierzchnię w PL (czasami różne plamy, śliski asfalt itd...) może okazać się że przy wciśnięciu mocno klamki hamulca przednie kolo uślizguje się i zaliczamy szlifa ...
Moto Theodor - nieautoryzowany serwis Ducati
Raczek_6
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Pat123 » 17/9/2010, 21:31

Raczek_6 napisał(a):Jazda w 1-ną osobę OK, ale w przypadku jazdy z pasażerem droga hamowania niestety wydłuża się i to czasami znacząco. Dodając do tego różną nawierzchnię w PL (czasami różne plamy, śliski asfalt itd...) może okazać się że przy wciśnięciu mocno klamki hamulca przednie kolo uślizguje się i zaliczamy szlifa ...


generalnie to jezeli jedziemy w 2 – ke to nacisk n aoba kola jest wiekszy przez co i tarcie jest wieksze. Hamowanie bedzie wiec zalezalo tak jak podales w dalszej czesci swojej wypowiedzi od stanu nawierzchni. Bedzie tez nico dluzsze. Dlatego tak wazne jest zachowanie bezpiecznego odstepu, zasada lepiej wiecej niz mniej.

:wink:
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11

Postprzez gruby19 » 17/9/2010, 22:51

2 pasażerów = większa masa. W ruchu jednostajnie opóźnionym cięższe ciało hamuje dłużej niż ciało lekkie. Czyli dokladnie tak jak napisal raczek.

Twoj post kolejny raz nic nie wnosi.
Wole jak człowiek na dwóch, niż jak zwierze na czterech...

Honda XLV 125 Varadero V-8

http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
Avatar użytkownika
gruby19
Stały bywalec
 
Posty: 1220
Dołączył(a): 29/10/2009, 19:36
Lokalizacja: witkowo

Postprzez Pat123 » 18/9/2010, 08:39

gruby19 napisał(a):2 pasażerów = większa masa. W ruchu jednostajnie opóźnionym cięższe ciało hamuje dłużej niż ciało lekkie. Czyli dokladnie tak jak napisal raczek.

Twoj post kolejny raz nic nie wnosi.


Naucz sie moze czytac ze zrozumieniem i do konca. Proponuje tez liznac troche fizyki i dowiedziec sie jakie sily oddzialywuja na pojazd w ruchu. Napisalem wyraznie wiekszte dociazenie przedniego kola. Zadam Ci wiec pytanie co bedzie hamowac lepiej, kolo z obciazeniem 150 kg czy kolo z obciazeniem 200 kg ?

Przeczytaj tez koncowke mojej wypowiedzi, moze to Ci troche .....rozjasni

:wink:
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11

Postprzez A.GRYCZKA » 30/9/2010, 08:36

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie kontroli ruchu drogowego1
z dnia 18 lipca 2008 r. (Dz.U. Nr 132, poz. 841)


Na podstawie art. 131 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.2 ) zarządza się, co następuje:

§ 1.

1. Rozporządzenie określa:

1) organizację, szczegółowe warunki i sposób wykonywania kontroli ruchu drogowego;



§ 3.

1. Pojazd powinien być zatrzymany w miejscu, w którym nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu.


3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się w razie konieczności zatrzymania pojazdu:

1) w wyniku prowadzonych działań pościgowych;

2) co do którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż może on zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego ze względu na swój stan techniczny lub zachowanie się kierującego.


Nie znam miejsca wypadku ale z opisu to możemy mieć do czynienia z naruszeniem przez policjantów par. 3 w/w rozporządzenia.

Z drugiej strony motocyklista powinien zachować bezpieczną odległość. Kluczowe w mojej ocenie będą zeznania kierującego Mini, jeśli zezna że zatrzymanie odbyło się w ostatniej chwili i było bardzo niebezpieczne to można powalczyć o przypisanie im współodpowiedzialności.
Aksedo Specjaliści od Odszkodowańwww.aksedo.pl
Avatar użytkownika
A.GRYCZKA
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 19/11/2008, 11:37
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona


Powrót do Prawo



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr