[Honda VT750S] Honda VT750S - kapsułka frajdy

[Komentatorzy]

Ten motorek służy mi od 2011 roku. Idealny na miasto. Jeździ się jak na rowerze. Pełna kontrola. Parę mankamentów ma: mały bak - można było się pokusić przynajmniej o te 5 literków więcej, zwiększając zasięg przy tym świetnym spalaniu, tylne hamulce ostre - brak elastyczności w hamowaniu, trzeba bardzo dokładnie równoważyć hamowanie przód-tył, za krótkie wysięgniki lusterek - musiałem kupić przedłużki, ponieważ zasięg martwego kąta praktycznie uniemożliwiał wcześniejsze zauważenie samochodu nadjeżdżającego od tyłu chcącego mnie wyprzedzić, brak profilu gumowego na przedni błotnik w jego dolnej części chroniącego od strumieni wody lub błota - przez to chłodnica jest atakowana odłamkami kamieni, piachem i błotem co wymaga częstego czyszczenia. Ale generalnie to cudo. Kupiłem go po 20 latach rozstania z dwoma kółkami. Teraz nie sprzedałbym go za żadne pieniądze. Mogę potwierdzić - ten motorek odmładza. Polecam wszystkim panom po 40-stce, którzy kiedyś musieli rozstać się z motorem, a dziś mają ochotę i czas na odrobinę luzu i przyjemności. Szerokości i do zoba na trasie !

<br><hr>osesek