Scigacz.pl

przez **BRaYaN1212** » 4/8/2010, 10:22

a jakby kupić od exc amory przednie, a tylne jakoś pokombinować i też je utwardzić ?

przez **henio12323** » 4/8/2010, 18:54

a po co kombinowac ? zawieszenie jest dedykowane pod moto. od exc pewnie nie podejdzie grubosc zawieszenia itp. pozatym to wszystko jest bez sensu. jak motor jest zrobiony to tak ma byc i juz.

przez **matm117** » 4/8/2010, 19:40

yhm w tym momencie crossem to ja na drogę nie wyjeżdzam ;p tylko tor i las ale to wiadomo na stojąco jazda sporo czasu więc nie można sprawdzić, za to pamiętam po dt 50, że każdy kilometr po asfalcie bolał coraz bardziej, tyłek, plecy...

przez **matm117** » 4/8/2010, 19:42

coś czuję że kolega autora naszego tematu mimo naszych rad i tak upiera się przy swoich racjach. A naszych propozycji nie bierze nawet pod uwagę za bardzo ;p

przez **arti16** » 4/8/2010, 20:35

W koncu ktos mnie poparl,
nie ktorzy sa w takiej sytuacji ze nie chca jezdzic na dualu bo jest za slaby, cross nie ma homologacji a herd endurak jest dosyc mocny i ma homo i duzo osob je wybiera jesli musi asfaltem dojechac na tor itp. albo po prostu musza czasem skoczyc po bolki do sklepu a podnozki dla pasazera czasem sie przydaja zeby np. po te bolki z kolega pojechac, albo zeby z kolezanka na przejazdzke do lasu sie wybrac:D

Moze siedzenie nie jest zbyt wygodne ale da sie przezyc, ja mama narazie kx 85 przy wzroscie 180cm i czasem nim na ulice wyjezdzam i nie narzekam i pasazera czasem tez biore

A kolega BRaYaN1212 widac ze wogole nikogo nie slucha tylko nadal sie upiera przy swoim, to ja nie wiem poco on sie nas o rade pytal skoro sam wie najlepiej

przez **BRaYaN1212** » 7/8/2010, 10:00

^^ bo ja bym kupił exc i miał w dupie 2os. oczywiście 2 remonty na sezon oponki wiem co to za koszt... tylko "sponsor" ma 1 żądanie musi być w dowodzie 2 osobowy i tyle na temat. Zrozumcie, że to nie ode mnie zależy.

http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/deta ... abNumber=1

http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/deta ... abNumber=1

przez **matm117** » 7/8/2010, 14:30

wybór pomiędzy tymi sprzętami jest jak wybór pomiędzy dwoma kolorami, bierzesz ten który ci się bardziej podoba i tyle, sprzęty są przeznaczone do tego samego, w terenie będą jeździć podobnie, przyspieszać podobnie, obie firmy w dzisiejszych czasach dobre, do apki może łatwiej z częściami będzie lekko, po asfalcie i tak będzie dupa boleć, twój wybór.

przez **henio12323** » 7/8/2010, 16:57

nie zgodze sie z czesciami

do obu jest spoko z czesciami. fakt malo zamienników bo to w miare nietypwoe sprzety i nowe wiec ciezko z rozbitkami itp

ale czesci eksploatacyjne dostepne w obu przypadkach sa od reki.

przez **BRaYaN1212** » 8/8/2010, 09:47

ładniejsza jest wre oczywiście

przez **Petroholic** » 12/8/2010, 18:06

akurat ja eksploatuje WRE 125 2005 rok i powiem szczerze ze dla mnie to motorek tylko w las albo na tor... na asfalt stanowczo za wolne, a na torze daje rade pod warunkiem, ze sprawnie zmieniasz biegi bo skrzynia 6 i biegi krotkie... pod wzgledem mocy spokojnie wystarcza, a skoki rowniez przyjmuje z godnoscia tylko musisz zawiechy dobrze poustwiac bo jak bedzie za miekko to kola sie chowaja w blotnikach przy ladowaniu az przyciera plastiki

jak ktos nie wierzy moge zalaczyc fotki co i jak

przy okazji

jestem nowy wiec WITAM WSZYSTKICH

przez **BRaYaN1212** » 20/8/2010, 08:45

Husqvarna wre 125 - 2010r. z salonu czeka na właściciela aż ją dotransportują. A jak można ustawić zawieszenie ? Przednie to można oleju wlać 15 - 20w i będzie git

przez **henio12323** » 20/8/2010, 19:10

nie mozna 15-20 bedzie moim zdaniem za twarde. zalezy co mówi oryginalnie serwisówka. plus ustawienie regulacja

przez **Petroholic** » 22/8/2010, 01:42

przodu nie warto ruszac bo skok jest dosc duzy i ciezko jest dobic do konca...
a z tylu ustawiasz napiecie wstepne sprezyny i jest git

zalezy jeszcze ile wazysz bo niestety jak wazysz 100kg to zadne ustawienia nie pomoga i tak wcisniesz kola w blotniki

jakbys byl w Lublinie zapraszam na tor - posmigamy

tu masz fotke z ladowania przy obciazeniu ok 70kg (ja) i jak widac z tylu jeszcze sporo miejsca i lagi tez nie dobite do konca

(otwórz link)

a miejsce jest nie do konca dopieszczone bo hopka wybija za bardzo do gory a za malo do przodu

przynajmniej jak na moje skromne jeszcze mozliwosci

predkosc najazdu (mojego) okolo 35-40 km/h i wciaz chyba za malo :oops:

przez **BRaYaN1212** » 24/8/2010, 12:52

Ja swoją dt 80 + 4 szlify bo już ma przejechane zdrowo 38tyś km. wybiłem się jakby z hopki z kolega 90kg i moją wagą 60kg przy +60 km/h wylądowałem, odbiłem się i znowu wylądowałem ale w polu XD nie wywracając się. Mieszkam praktycznie na środku polski i do lublina mam 360 km , chętnie przylecę jak wynajdą latające motocykle

A właśnie jakbym chciał nawet pojechać do lublina nie zetrą mi się opony, jeżeli nie będę gwałtownie jeździł ?
Ja nie jeżdżę po drogach publicznych gdy nie muszę. Opony co posiadam a są dobre przejechane mają 2 sezony i 40% zniszczone.

przez **Petroholic** » 24/8/2010, 13:36

no niestety po przejechaniu 300+ km po asfalcie z opon zostana wiory

chyba ze masz opony street/soft enduro ale wtedy nie beda sie one nadawac na tor

Niestety zaproszenie kogokolwiek na tor w dniu przedwczorajszym wygaslo, bo mam ten sezon z glowy...

Efektowny klin na torze i noga w gipsie

Na motocyklu nie ma nawet rysy wiec TO DOBRY SPRZET

Po takiej wolcie powinien byc pogiety jak chinskie S a tu nic

przez **BRaYaN1212** » 25/8/2010, 09:53

no to sztos :<
Ja mam buty i jeszcze ochraniacze na kolana, jeśli chodzi o nogi...
Bezpieczeństwo na 1 miejscu !

przez **Petroholic** » 10/9/2010, 08:59

Hehe ochraniacze na kolana byly wiec kolana cale

Niestety buty nie byly zbyt dobre na tor i stopa powiedziala PAPA

Jeszcze dwa tygodnie w gipsie ale raczej mam sezon z glowy bo nawet jak wsiade w pazdzierniku to podejrzewam ze kosci pekna same przy pierwszej hopie

Takie zycie... Nie ma ryzyka, nie ma zabawy a kto nie ryzykuje ten sie nie nauczy

Jakby ktos pytal jak to w skrocie:

- dlugi zeskok
- dosc mocne olie w locie
- panic REV i manetka sie zaciela w pozycji MAX

- jakos fartem wyladowalem
- zapiety 3ci bieg i pelny gaz (manetka dalej zacieta)
- 50km/h i gwaltowne hamowanie przed kolejna hopa
- nakrylem sie motocyklem

Zlamane kosci 3-4-5 stopy prawej, obite prawe biodro, troche otarc (kutwa bardziej boli niz zlamanie)...

Chcialo to niech cierpi cialo

przez **cichy** » 10/9/2010, 09:55

Mam dla ciebie chyba dobre rozwiązanie.
Miałem ten sam dylemat, chciałem motocykl na tor i na szosę.
Skoro na szosę to musiłbyć 4t
Kupiłem wr400, i niewielkim nakładem pracy i pieniędzy przerobiłem silnik aby był parametrami bardziej zbliżony do yz400.
Można też założyć cylinder 426ccm, ale to może dopiero przy konieczności grubszego remontu się opłaci.
Motocykl jest zarejestrowany na dwie osoby mimo, że nie ma podnóżków dla pasażera.
Do tego zestawu jeszcze koła supermoto i nadaje się też na szosę.

przez **tomek007** » 10/9/2010, 19:01

henio fajną masz maszyne. który rok? ile dałeś za niego?

przez **henio12323** » 10/9/2010, 19:12

2005 rok, 12 tysi dałem.

Scigacz.pl

Pytanie dla posiadaczy husqvarny wre 125

Kto przegląda forum