przez madcap » 21/7/2010, 10:43
udźwig sv-ki to nie jest miód
jeśli jadę z moją lepszą połową (ważę 99) to zostają lekkie bagaże
na trasie jest ok, postoje wiadomo, że muszą być
sprawdzone na odcinkach rzędu 600 km, dłuższych tras nie próbowałem
przy przygranicznym wg serwisówki obciążeniu szybko potrafi dobijać
przy tylnym kufrze plecak ma nieco lżej
przez jakiś czas chodziła mi nawet po głowie przeróbka podnóżków dla plecaczka, ale mając w perspektywie zakup drugiego moto zrezygnowałem
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.