Zobacz wątek - <i>[Romet 249 Division]</i> Romet 249 Division - polski...
NAS Analytics TAG

[Romet 249 Division] Romet 249 Division - polski...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 2/5/2011, 17:30

Komentatorzy napisał(a):witam redakcjo jest już maj 2011 rok a nigdzie w internecie polskim NIE MA TESTU oprócz węgierskeigo kraju, NIKT W POLSCE nie przeprowadził testu na to cudo jakim jest romet division 249!! przespać chcecie takie ważne dla polaków wydarzenie?? PROSZE W IMIENIU WSZYSTKICH A JEST NAS MNÓSTWO TYSIĄCE O TEST DOKŁADNY I RZETELNY TEGO MOTOCYKLA BARDZO PROSIMY Z CAŁEGO SERCA<br><hr>PIOTRO<br>
Test, test i jeszcze raz test! Prosimy o opinie na temat jazdy tym motocyklem. Suche liczby i dywagacje na podstawie materiałów marketingowych brzmią fajnie, ale to można znaleźć na stronie Rometa.<br><hr>zainteresowany
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 2/5/2011, 19:26

Komentatorzy napisał(a):witam redakcjo jest już maj 2011 rok a nigdzie w internecie polskim NIE MA TESTU oprócz węgierskeigo kraju, NIKT W POLSCE nie przeprowadził testu na to cudo jakim jest romet division 249!! przespać chcecie takie ważne dla polaków wydarzenie?? PROSZE W IMIENIU WSZYSTKICH A JEST NAS MNÓSTWO TYSIĄCE O TEST DOKŁADNY I RZETELNY TEGO MOTOCYKLA BARDZO PROSIMY Z CAŁEGO SERCA<br><hr>PIOTRO<br>
Komentatorzy napisał(a):Test, test i jeszcze raz test! Prosimy o opinie na temat jazdy tym motocyklem. Suche liczby i dywagacje na podstawie materiałów marketingowych brzmią fajnie, ale to można znaleźć na stronie Rometa.<br><hr>zainteresowany<br>
wejdź sobie na ww.polskajazda.pl a na razie jest jedna stuka. W weekend majowy stoi z okazji przeglądu gwarancyjnego w serwisie, z czasem będę dodawał więcej opisów.

jak na razie jest super choć już wiem, że dla mnie trochę głośny... nie jechałem na maksa, bo jeszcze nie dotarty, leciałem sobie ok 105 w rządku aut i miał spora rezerwę do wyprzedzania... nie do katapultowania ;-) a do wyprzedzania<br><hr>ps
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 5/5/2011, 18:53

Komentatorzy napisał(a):Miesiąc temu kupiłem Rometa Division 249 i powiem Wam jedno... za tą cenę (u dealera zapłaciłem 7100zł i jeszcze dwa kaski dostałem) nie znajdziecie nic lepszego. W tej cenie nowe moto??!! Oczywiście, że znajdą się tacy co powiedzą... "a ja to bym wolał kupić używanego japońca niż tego Rometa". Ja im odpowiem: OK, kupujcie ludziska... nikt Wam nie broni... ale nigdy tak naprawdę nie będziecie wiedzieć do końca w jakim stanie jest ten motor i czy w naprawę np silnika nie wpakujecie dodatkowej kasy... Tutaj jest nowy motocykl w bardzo przyzwoitej cenie i zaj... wyglądzie wg mnie. Oczywiście, że nie jest to moto dla starego wyjadacza, który ma radość z tego, że przejedzie ileś tam na jednym kole po naszych pięknych drogach, albo standardowo jeździ z prędkościami grubo ponad 150km/h... Nie prawcie jednak tutaj swoich mądrości jeśli chodzi o ten motocykl... Jeśli jesteście tacy mądrzy, to pokażcie się ze swoim motocyklem obok takiego Rometa i wtedy przekonacie się... który wzbudzi większe zainteresowanie :D (nie bierzemy pod uwagę osiągów) Wiem co mówię... Moto wzbudza szok i podziw tym bardziej, że niewiele ludzi słyszało o takiej produkcji Rometa. Dla mnie wygląd jest bardzo ważny.
Co do mocy silnika... fakt że mogłaby być większa, ale znowu nie ma tragedii (jak na pierwszą taką maszynę). Moto sprawnie przyspiesza i co nie mniej ważne, jest bardzo zwrotny. Nie bez znaczenia dla mnie jest także spalanie, tym bardziej, że benzyna cały czas idzie w górę... DO JAZDY PO MIEŚCIE, NIE MA NIC LEPSZEGO!! Na trasie też daje radę bez szaleństw ;) Jedynie co mogło by być poprawione, to zawieszenie, które jest jednak twarde (na poprawę polskich dróg raczej liczyć nie możemy).<br><hr>xtreme<br>
gdzie go kupiłes tak tanio?<br><hr>rajdzio
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 8/5/2011, 20:38

Dzięki za niektóre opinie, niestety sporo jest kom najprawdopodobniej od zawistnych bachorów lub użytkowników leciwych japońców. Sam jutro się przekonam i raczej zakupię jako mój pierwszy motorek. Na miasto na pewno wystarczy.<br><hr>Darek Poznań
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/5/2011, 11:17

Komentatorzy napisał(a):witam redakcjo jest już maj 2011 rok a nigdzie w internecie polskim NIE MA TESTU oprócz węgierskeigo kraju, NIKT W POLSCE nie przeprowadził testu na to cudo jakim jest romet division 249!! przespać chcecie takie ważne dla polaków wydarzenie?? PROSZE W IMIENIU WSZYSTKICH A JEST NAS MNÓSTWO TYSIĄCE O TEST DOKŁADNY I RZETELNY TEGO MOTOCYKLA BARDZO PROSIMY Z CAŁEGO SERCA<br><hr>PIOTRO<br>
Komentatorzy napisał(a):Test, test i jeszcze raz test! Prosimy o opinie na temat jazdy tym motocyklem. Suche liczby i dywagacje na podstawie materiałów marketingowych brzmią fajnie, ale to można znaleźć na stronie Rometa.<br><hr>zainteresowany<br>
Komentatorzy napisał(a):wejdź sobie na ww.polskajazda.pl a na razie jest jedna stuka. W weekend majowy stoi z okazji przeglądu gwarancyjnego w serwisie, z czasem będę dodawał więcej opisów.

jak na razie jest super choć już wiem, że dla mnie trochę głośny... nie jechałem na maksa, bo jeszcze nie dotarty, leciałem sobie ok 105 w rządku aut i miał spora rezerwę do wyprzedzania... nie do katapultowania ;-) a do wyprzedzania<br><hr>ps<br>
napisz coś więcej na temat motorka<br><hr>elo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/5/2011, 20:45

Czekam na test a najlepiej jak będzie możliwość na porównanie z Zipp Nitro 250 bo zastanawiam się który zakupić na pierwszy motcykl<br><hr>Laik
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/5/2011, 13:41

Komentatorzy napisał(a):Czekam na test a najlepiej jak będzie możliwość na porównanie z Zipp Nitro 250 bo zastanawiam się który zakupić na pierwszy motcykl<br><hr>Laik<br>
Witam,

ja mam divisiona 249, znam jeszcze jednego kolesia, który kupił niedawno też divisiona, mam też skuter 125-kę zippa i oglądałem w salonie zippa nitro 250...
oceniając na oko... jakość wykonania zippa nitro do divisiona to jak niebo a ziemia, division jest zrobiony niechlujnie jesli chodzi o ramę, spawy, spasowanie niektórych plastików itp., nitro wygląda przy nim jak motocykl o 2 klasy wyżej. Ale... czytając opisy w necie można spotkac masę opinii nt nitro, które mówią o awariach silnika i bezradności serwisu- gaśniecię silnika, zpalanie na pych, itp. Silnik niby po jakimś czasie i przejechanych kilometrach zaczyna pracować znów dobrze, ale usterki wystepują. A serwis sobie nie radzi z tym.

Moge piasć i pisze tylko na podst własnego doświadczenia. Ja zaufałem Rometowi, bo jest robiony u nas - ot, taki patriotyzm, możecie się ze mnie nalewać.

Ale serwis Rometa w Dzierżoniowie radzi sobie ze wszystkimi zgłaszanymi przeze mnie uwagami bez problemu, motocykl chodzi jak złoto. Natomiast skuter zippa, był w serwisie Zippa, wyjechał z ta samą usterką, z powrotem nie chcieli przyjąć, olej dalej cieknie i tyle.

jak wyżej ja zauafałem rometowi, bo na moto się jeździ a nie przygląda spawom ramy, zwłaszcza w takiej cenie.
i jak na razie jestem zadowolony.
ocena osoby innej jest trochę odmienna, kupił z drugiej ręki i trochę chyba na dotarciu nie szanowane, bo gubi olej. Czy serwis sobie poradził, czy nie, jeszzcze nie wiem.

udanego wyboru. <br><hr>ps
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 31/5/2011, 21:33

Witam,

komentarz kieruję do wszystkich z Was, którzy zastanawiali się nad ewentualnym nabyciem Divisiona.

Sam śmigam obecnie Burgmanem 400, ale mam ochotę na "prawdziwy" motocykl, tj. sprzęt o innej pozycji za kierownicą, ze skrzynią itp.

Wybrałem się do Tarnowskich Gór aby zobaczyć sprzęt - Rometa Division 249 - w salonie firmy Mototrend, ul. Gliwicka.

Na początek plusy:
- motocykl ma ciekawe, fajne kształty, jest zgrabny, ma w sobie szczyptę zadziorności miejskiego wojownika
- jest to 250-tka, waży ok. 150 kg, więc do sprawnego dynamicznego poruszania się po mieście powinna wystarczyć
- obsługa sklepu twierdziła, że silnik Divisiona pracuje bardzo dobrze (egzemplarz, który oglądałem, nie był zalany płynami, więc nie dało rady odpalić). Twierdzili, że dzięki wałkowi wyrównoważającemu, silnik nie generuje takich wibracji, jak inne, chińskie jednostki.
- cena: 7600 za nowe moto na gwaranacji

Niestety, teraz minusy:
- bliższe oględziny pokazują, że motocykl jest niechlujnie wykonany i wykończony:
a) spawy na główce ramy wyglądają, jakby je robił amator, czyli każdy z Was, przy pierwszym kontakcie ze spawarką - normalnie masakra, bulwy i wielkie szramy!
b) niechlujnie wykonany tłumik
c) słaba jakość materiałów, plastików - sprzęt, pomimo że nieużywany, miał na sobie sporo rys i obdrapań; zapewne częściowo odpowiada za to obsługa sklepu, ale świadczy to także o słabej wytrzymałości użytych materiałów
d) śrubki mocujące wlew paliwa były już zardzewiałe!!! Zapewne moto postało na dworze w deszczu przez parę dni, ale litości, nie powinien rdzewieć roczny sprzęt!
e) naklejki z logiem Division i Rometa to szczyt kiczu. Normalnie można by w Corelu wydrukować Arielem na folii i przylepić na owiewkach. Tandeta. Do tego, naklejka na czaszy z zegarami była krzywo przyklejona! Zamiast zainwestować w ładne, chromowane, wypukłe logo, zrobili taki kicz. Bardzo rzuca się w oczy.


Podsumowując:

Każdego z Was, kto miał do czynienia z maszynami włoskimi/japońskimi/angielskimi/amerykańskimi czy nawet koreańskimi (mówię o Kymco), Romet Division uderzy niedokładnością wykonania i brakiem dbałości o szczegóły, które wpływają na wizerunek moto.

Jeśli nie mamy porównania z maszynami renomowanych producentów, Division nie wypadnie tak blado.

Pozostaje jednak pytanie - jak z trwałością i awaryjnością moto? Zardzewiałe śrubki w nieużywanym Divisionie budzą moje obawy.

Wniosek - lepiej dołożyć dwa tysiące i kupić 10-letniego Ducati Monstera, Hondę CB, Bandita czy Yamahę XJ niż nowego Divisiona. To oczywiście tylko moje zdanie, ale wierzcie, naprawdę wierzyłem, że Rometowi uda się zrobić coś na poziomie pod względem jakości. Jednak Division dobitnie pokazuje, że lata świetlne dzielą polsko-chińską motoryzację od liderów rynkowych, których maszyny w dobrym stanie można kupić za 8-10 tys.

Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie,

Lechu<br><hr>Leszek /Tune/
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/6/2011, 15:03

Komentatorzy napisał(a):Witam,

komentarz kieruję do wszystkich z Was, którzy zastanawiali się nad ewentualnym nabyciem Divisiona.

Sam śmigam obecnie Burgmanem 400, ale mam ochotę na "prawdziwy" motocykl, tj. sprzęt o innej pozycji za kierownicą, ze skrzynią itp.

Wybrałem się do Tarnowskich Gór aby zobaczyć sprzęt - Rometa Division 249 - w salonie firmy Mototrend, ul. Gliwicka.

Na początek plusy:
- motocykl ma ciekawe, fajne kształty, jest zgrabny, ma w sobie szczyptę zadziorności miejskiego wojownika
- jest to 250-tka, waży ok. 150 kg, więc do sprawnego dynamicznego poruszania się po mieście powinna wystarczyć
- obsługa sklepu twierdziła, że silnik Divisiona pracuje bardzo dobrze (egzemplarz, który oglądałem, nie był zalany płynami, więc nie dało rady odpalić). Twierdzili, że dzięki wałkowi wyrównoważającemu, silnik nie generuje takich wibracji, jak inne, chińskie jednostki.
- cena: 7600 za nowe moto na gwaranacji

Niestety, teraz minusy:
- bliższe oględziny pokazują, że motocykl jest niechlujnie wykonany i wykończony:
a) spawy na główce ramy wyglądają, jakby je robił amator, czyli każdy z Was, przy pierwszym kontakcie ze spawarką - normalnie masakra, bulwy i wielkie szramy!
b) niechlujnie wykonany tłumik
c) słaba jakość materiałów, plastików - sprzęt, pomimo że nieużywany, miał na sobie sporo rys i obdrapań; zapewne częściowo odpowiada za to obsługa sklepu, ale świadczy to także o słabej wytrzymałości użytych materiałów
d) śrubki mocujące wlew paliwa były już zardzewiałe!!! Zapewne moto postało na dworze w deszczu przez parę dni, ale litości, nie powinien rdzewieć roczny sprzęt!
e) naklejki z logiem Division i Rometa to szczyt kiczu. Normalnie można by w Corelu wydrukować Arielem na folii i przylepić na owiewkach. Tandeta. Do tego, naklejka na czaszy z zegarami była krzywo przyklejona! Zamiast zainwestować w ładne, chromowane, wypukłe logo, zrobili taki kicz. Bardzo rzuca się w oczy.


Podsumowując:

Każdego z Was, kto miał do czynienia z maszynami włoskimi/japońskimi/angielskimi/amerykańskimi czy nawet koreańskimi (mówię o Kymco), Romet Division uderzy niedokładnością wykonania i brakiem dbałości o szczegóły, które wpływają na wizerunek moto.

Jeśli nie mamy porównania z maszynami renomowanych producentów, Division nie wypadnie tak blado.

Pozostaje jednak pytanie - jak z trwałością i awaryjnością moto? Zardzewiałe śrubki w nieużywanym Divisionie budzą moje obawy.

Wniosek - lepiej dołożyć dwa tysiące i kupić 10-letniego Ducati Monstera, Hondę CB, Bandita czy Yamahę XJ niż nowego Divisiona. To oczywiście tylko moje zdanie, ale wierzcie, naprawdę wierzyłem, że Rometowi uda się zrobić coś na poziomie pod względem jakości. Jednak Division dobitnie pokazuje, że lata świetlne dzielą polsko-chińską motoryzację od liderów rynkowych, których maszyny w dobrym stanie można kupić za 8-10 tys.

Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie,

Lechu<br><hr>Leszek /Tune/<br>
Polsko - chińskie motocykle są jakiee są i pewnie takie zostaną , jesdynie Junak robi coś o klase wyżej. Jednak zobaczcie jak jest w innych krajach , chińskie pojazdy też tam są , ale ich jakość jest o klasę do góry. Wniosek , zalewają nas nadal najtańsze chińskie moto z cenną zawysoką w stosunku do jakości .<br><hr>rr
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/6/2011, 08:40

Witam wszystkich. A więc tak odebrałem wczoraj mojego divisiona motorek wcale nie jest tragicznie wykonany jedynym minusem jest osłona plastikowa silnika ktora znajduje sie w pobliżu kolektora wydechowego i się delikatnie przytopiła. jeżeli chodzi o jazdę motorek mnie miło zaskoczył zbiera się bardzo dobrze pomimo nie odkręcania manetki na fulla gdyż jest na dotarciu nie ma najmnieszych problemów z uzyskaniem w krótkim czasie 100 km/h , pozatym gdzie bym go nie postawił zbiera sie grupka gapiów heh. wraz dłuższym urzytkowaniem będe dodawał komentarze mam nadzieje że mnie nie zawiedzie i obale mit o jego chińskości. pozdrawiam<br><hr>widii
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/7/2011, 09:31

widii i jak tam motorek sie spisuje, jakies usterki jakies mile zaskoczenia.<br><hr>romet
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/7/2011, 12:18

Komentatorzy napisał(a):widii i jak tam motorek sie spisuje, jakies usterki jakies mile zaskoczenia.<br><hr>romet<br>
generalnie motorek śmiga usterek brak jak narazie odpukac :)
zrobilem 700 km po 500 wymienilem olej nie krecilem go narazie na maxa bo nie wolno dopiero po 1000 km ale 120 km/h śmigalem. w mieście spisuje sie rewelacyjnie dlatego ze jest lekki i zwrotny aha no i jeszcze spalanie jakies 3,5 l na 100<br><hr>widii
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 17/7/2011, 00:08

widii może odważysz się zrobić test / prezentacje przed kamerą i wrzucic na youtuba? <br><hr>sebas1234
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 17/7/2011, 08:23

co do usterek narazie nie ma problemu jedynie obrotomierz czasami wariuje ale myślę ze mi go wymienią bez problemu w ramach gwarancji. opiszcie co byście chcieli zobaczyć w teście a postaram się takowy filmik nagrać. wczoraj zrobiłem motorkiem 200 km z średnią prędkościa 100 km/h i nic troszeczke brakuje 6 ale jak sie jedzie setką to na obrotomiezu jest jakies 6 tys. przy odkreceniu manetki na 1/3<br><hr>widii
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/7/2011, 21:39

widii mnie osobiście interesuje: jakość wykonania (wizualnie), dzwięk silnika oraz przyśpieszenie. Za jakiś czas chciałbym kupić sobie motor i zastanawiam sie włanie nad nowym divisionem czy może w podobnej cenie kupić coś używanego. <br><hr>sebas1234
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/7/2011, 14:09

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=sOV4XO261Lo" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=sOV4XO261Lo</a> narazie tylko jeden postaram sie dzisiaj cos nagrac i przeslac<br><hr>widii
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/8/2011, 16:34

Komentatorzy napisał(a):Witam,

komentarz kieruję do wszystkich z Was, którzy zastanawiali się nad ewentualnym nabyciem Divisiona.

Sam śmigam obecnie Burgmanem 400, ale mam ochotę na "prawdziwy" motocykl, tj. sprzęt o innej pozycji za kierownicą, ze skrzynią itp.

Wybrałem się do Tarnowskich Gór aby zobaczyć sprzęt - Rometa Division 249 - w salonie firmy Mototrend, ul. Gliwicka.

Na początek plusy:
- motocykl ma ciekawe, fajne kształty, jest zgrabny, ma w sobie szczyptę zadziorności miejskiego wojownika
- jest to 250-tka, waży ok. 150 kg, więc do sprawnego dynamicznego poruszania się po mieście powinna wystarczyć
- obsługa sklepu twierdziła, że silnik Divisiona pracuje bardzo dobrze (egzemplarz, który oglądałem, nie był zalany płynami, więc nie dało rady odpalić). Twierdzili, że dzięki wałkowi wyrównoważającemu, silnik nie generuje takich wibracji, jak inne, chińskie jednostki.
- cena: 7600 za nowe moto na gwaranacji

Niestety, teraz minusy:
- bliższe oględziny pokazują, że motocykl jest niechlujnie wykonany i wykończony:
a) spawy na główce ramy wyglądają, jakby je robił amator, czyli każdy z Was, przy pierwszym kontakcie ze spawarką - normalnie masakra, bulwy i wielkie szramy!
b) niechlujnie wykonany tłumik
c) słaba jakość materiałów, plastików - sprzęt, pomimo że nieużywany, miał na sobie sporo rys i obdrapań; zapewne częściowo odpowiada za to obsługa sklepu, ale świadczy to także o słabej wytrzymałości użytych materiałów
d) śrubki mocujące wlew paliwa były już zardzewiałe!!! Zapewne moto postało na dworze w deszczu przez parę dni, ale litości, nie powinien rdzewieć roczny sprzęt!
e) naklejki z logiem Division i Rometa to szczyt kiczu. Normalnie można by w Corelu wydrukować Arielem na folii i przylepić na owiewkach. Tandeta. Do tego, naklejka na czaszy z zegarami była krzywo przyklejona! Zamiast zainwestować w ładne, chromowane, wypukłe logo, zrobili taki kicz. Bardzo rzuca się w oczy.


Podsumowując:

Każdego z Was, kto miał do czynienia z maszynami włoskimi/japońskimi/angielskimi/amerykańskimi czy nawet koreańskimi (mówię o Kymco), Romet Division uderzy niedokładnością wykonania i brakiem dbałości o szczegóły, które wpływają na wizerunek moto.

Jeśli nie mamy porównania z maszynami renomowanych producentów, Division nie wypadnie tak blado.

Pozostaje jednak pytanie - jak z trwałością i awaryjnością moto? Zardzewiałe śrubki w nieużywanym Divisionie budzą moje obawy.

Wniosek - lepiej dołożyć dwa tysiące i kupić 10-letniego Ducati Monstera, Hondę CB, Bandita czy Yamahę XJ niż nowego Divisiona. To oczywiście tylko moje zdanie, ale wierzcie, naprawdę wierzyłem, że Rometowi uda się zrobić coś na poziomie pod względem jakości. Jednak Division dobitnie pokazuje, że lata świetlne dzielą polsko-chińską motoryzację od liderów rynkowych, których maszyny w dobrym stanie można kupić za 8-10 tys.

Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie,

Lechu<br><hr>Leszek /Tune/<br>
Komentatorzy napisał(a):Polsko - chińskie motocykle są jakiee są i pewnie takie zostaną , jesdynie Junak robi coś o klase wyżej. Jednak zobaczcie jak jest w innych krajach , chińskie pojazdy też tam są , ale ich jakość jest o klasę do góry. Wniosek , zalewają nas nadal najtańsze chińskie moto z cenną zawysoką w stosunku do jakości .<br><hr>rr<br>
Trochu się pomyliłeś. Romet Division to polski motocykl a obecne Junaki to Chińskie (całkowicie) buble<br><hr>Batmanikus
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/10/2011, 21:42

Witam wszystkich. Jestem od niedawna użytkownikiem divisiona i po przeczytaniu wypowiedzi na forum nasuwa mi się od razu parę kwestii;
1/ Podawana na niektórych stronach prędkość maksymalna = 90km/h jest ewidentną pomyłką gdyż producent i nawet homologacja wskazuje V maks = 120-140km/h. Nie skończyłem jeszcze do końca docierać tego motocykla a 90km/h to mam przy 6000obr/min więc sądzę że po dotarciu V maks powinna oscylować wokół 130-140km/h. Dużo zależy od tego w jakich warunkach docieramy nowy motocykl.
2/ Niektórzy uczestnicy forum forsują pogląd że woleliby za 8.500zł /tyle kosztuje nowy ale rocznik 2010 można kupić z obniżką już za 6500zł!/ nabyć kilkuletniego "japończyka" czy "niemca". Tyle tylko że 99% takich motorów jest po różnych przejściach typu "gleba", spawane ramy po wypadkach czy cofane liczniki. Byłem nie raz za granicą i uwierzcie mi że wiem jak wygląda mechanizm sprowadzania używki do Polski i przygotowania pod sprzedaż. Naprawdę szalenie ciężko jest znaleźć motor bezwypadkowy za takie pieniądze! Nie twierdzę przy tym że Romet Division ma wszystkie podzespoły jak rodowity Japończyk bo bym tu przesadził ale silnik jak wiedzą zorientowani jest na licencji Japońskiej a cała reszta jest z pewnością również pochodną inspiracji markowymi motocyklami. Dlatego jak ktoś snuje tu wywody że "woli 10-letni markowy motor" to niech snuje dalej. Tyle tylko że ja jak i wiele innych osób uważa że za takie pieniążki nowy motor o jakości wykonania na pewno nie takiej jak BMW, Yamaha, Suzuki czy inny ale z 2-letnią gwarancją serwisową jest lepszym rozwiązaniem niż kupno zajeżdżonego ale "regenerowanego" dla celów sprzedaży motoru znanej marki!
3/ Cóż z tego że wielu zarzuca mu rozwiązania konstrukcyjne z lat 90-tych jak choćby zasilanie gaźnikiem, mało rewelacyjna moc z tej pojemności czy brak podwójnej tarczy hamulcowej z przodu?.... Jakoś się tak tym nie przejmuję bo ten silnik wcale nie musi okazać się bardziej awaryjny niż nowsze konstrukcje na wtrysku a co do mocy to jak na 223cm pojemności bo tyle ma tak naprawdę division /a nie 249 jak wskazują naklejki na motorze/ to 18KM może i nie powala na kolana ale w jeździe miejskiej nie widzę powodów do narzekań. A jak ktoś chce rozwijać prędkości ponad 200km/h to faktycznie nie jest to pojazd dla niego bo nie takie jest przeznaczenie tego motorku! Celowo używam tu zdrobnienia bo moim zdaniem division to właśnie taki nieduży, wąski, zgrabny,zwinny i zwrotny motocykl świetnie sprawdzający się w jeździe miejskiej i na krótkich trasach. Nie raz dzięki jego niedużym wymiarom prześlizgiwałem się w dużym miejskim korku pomiędzy autami do samych świateł skąd zwykle startowałem do dalszej jazdy jako pierwszy.
Dlatego jako jego użytkownik stwierdzam że zaletami Divisiona są z pewnością:
niska cena nowego motocykla na gwarancji /swój nabyłem za 6500zł z przeceną za rocznik! / , praktyczność w jeździe miejskiej, niskie spalanie, duża elastyczność 5-tego biegu, ładny i nowoczesny wygląd, wygodna pozycja kierującego, nowoczesny wyświetlacz oraz fakt że bardzo fajnie "zbiera się" z niskich obrotów.
Jako wady wskazałbym brak fabrycznego stelaża pod kufer, kiepskie rozwiązanie ssania /w wersjach od września 2011r już to poprawiono/, za krótki błotnik przedni, niewygodny dostęp do kranika paliwa.
Podsumowując: motocykl jest z pewnością atrakcyjny w zakresie cena / możliwości i może być ciekawą alternatywą dla młodych motocyklistów oraz tych którzy zaczynają przygodę z dwoma kółkami. Póki co zamierzam pojeździć divisionem do końca gwarancji a jak Romet wyda na świat w 2012r wersję z silnikiem około 500cm pojemności ale z takim samym przyjemnym "dizajnem" jak ten to może przesiądę się na tą mocniejszą wersję. Pozdrawiam i czekam na dalsze sugestie i uwagi wszystkich właścicieli Divisiona oraz tych, którzy doświadczyli tej konstrukcji jak i ja na własnej skórze. Natomiast wszelkie wypowiedzi i "mądrości" na forum tych co to nigdy nie dosiadali tego motocykla a wypowiadają się tylko na podstawie zdjęć, suchych danych technicznych i porównują go do zagranicznych maszyn tratuję z pewnym dystansem bo o takich porównaniach można by długo dyskutować.<br><hr>Bob
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/10/2011, 08:27

Komentatorzy napisał(a):Witam wszystkich. Jestem od niedawna użytkownikiem divisiona i po przeczytaniu wypowiedzi na forum nasuwa mi się od razu parę kwestii;
1/ Podawana na niektórych stronach prędkość maksymalna = 90km/h jest ewidentną pomyłką gdyż producent i nawet homologacja wskazuje V maks = 120-140km/h. Nie skończyłem jeszcze do końca docierać tego motocykla a 90km/h to mam przy 6000obr/min więc sądzę że po dotarciu V maks powinna oscylować wokół 130-140km/h. Dużo zależy od tego w jakich warunkach docieramy nowy motocykl.
2/ Niektórzy uczestnicy forum forsują pogląd że woleliby za 8.500zł /tyle kosztuje nowy ale rocznik 2010 można kupić z obniżką już za 6500zł!/ nabyć kilkuletniego "japończyka" czy "niemca". Tyle tylko że 99% takich motorów jest po różnych przejściach typu "gleba", spawane ramy po wypadkach czy cofane liczniki. Byłem nie raz za granicą i uwierzcie mi że wiem jak wygląda mechanizm sprowadzania używki do Polski i przygotowania pod sprzedaż. Naprawdę szalenie ciężko jest znaleźć motor bezwypadkowy za takie pieniądze! Nie twierdzę przy tym że Romet Division ma wszystkie podzespoły jak rodowity Japończyk bo bym tu przesadził ale silnik jak wiedzą zorientowani jest na licencji Japońskiej a cała reszta jest z pewnością również pochodną inspiracji markowymi motocyklami. Dlatego jak ktoś snuje tu wywody że "woli 10-letni markowy motor" to niech snuje dalej. Tyle tylko że ja jak i wiele innych osób uważa że za takie pieniążki nowy motor o jakości wykonania na pewno nie takiej jak BMW, Yamaha, Suzuki czy inny ale z 2-letnią gwarancją serwisową jest lepszym rozwiązaniem niż kupno zajeżdżonego ale "regenerowanego" dla celów sprzedaży motoru znanej marki!
3/ Cóż z tego że wielu zarzuca mu rozwiązania konstrukcyjne z lat 90-tych jak choćby zasilanie gaźnikiem, mało rewelacyjna moc z tej pojemności czy brak podwójnej tarczy hamulcowej z przodu?.... Jakoś się tak tym nie przejmuję bo ten silnik wcale nie musi okazać się bardziej awaryjny niż nowsze konstrukcje na wtrysku a co do mocy to jak na 223cm pojemności bo tyle ma tak naprawdę division /a nie 249 jak wskazują naklejki na motorze/ to 18KM może i nie powala na kolana ale w jeździe miejskiej nie widzę powodów do narzekań. A jak ktoś chce rozwijać prędkości ponad 200km/h to faktycznie nie jest to pojazd dla niego bo nie takie jest przeznaczenie tego motorku! Celowo używam tu zdrobnienia bo moim zdaniem division to właśnie taki nieduży, wąski, zgrabny,zwinny i zwrotny motocykl świetnie sprawdzający się w jeździe miejskiej i na krótkich trasach. Nie raz dzięki jego niedużym wymiarom prześlizgiwałem się w dużym miejskim korku pomiędzy autami do samych świateł skąd zwykle startowałem do dalszej jazdy jako pierwszy.
Dlatego jako jego użytkownik stwierdzam że zaletami Divisiona są z pewnością:
niska cena nowego motocykla na gwarancji /swój nabyłem za 6500zł z przeceną za rocznik! / , praktyczność w jeździe miejskiej, niskie spalanie, duża elastyczność 5-tego biegu, ładny i nowoczesny wygląd, wygodna pozycja kierującego, nowoczesny wyświetlacz oraz fakt że bardzo fajnie "zbiera się" z niskich obrotów.
Jako wady wskazałbym brak fabrycznego stelaża pod kufer, kiepskie rozwiązanie ssania /w wersjach od września 2011r już to poprawiono/, za krótki błotnik przedni, niewygodny dostęp do kranika paliwa.
Podsumowując: motocykl jest z pewnością atrakcyjny w zakresie cena / możliwości i może być ciekawą alternatywą dla młodych motocyklistów oraz tych którzy zaczynają przygodę z dwoma kółkami. Póki co zamierzam pojeździć divisionem do końca gwarancji a jak Romet wyda na świat w 2012r wersję z silnikiem około 500cm pojemności ale z takim samym przyjemnym "dizajnem" jak ten to może przesiądę się na tą mocniejszą wersję. Pozdrawiam i czekam na dalsze sugestie i uwagi wszystkich właścicieli Divisiona oraz tych, którzy doświadczyli tej konstrukcji jak i ja na własnej skórze. Natomiast wszelkie wypowiedzi i "mądrości" na forum tych co to nigdy nie dosiadali tego motocykla a wypowiadają się tylko na podstawie zdjęć, suchych danych technicznych i porównują go do zagranicznych maszyn tratuję z pewnym dystansem bo o takich porównaniach można by długo dyskutować.<br><hr>Bob<br>
Drogi kolego,
Czy mógł byś coś napisać o oponach motocykla i układzie hamulcowym? Bo jeździłem innymi rometami 125-150 i wszystko było fajnie, poza oponami, które były mieszaniną chińskiej gumy gówna i betonu połaczonego drutem i przy minimalnej wodzie, ślizgały się jak na śniegu a tylny bemben działał tak, że lekkie dociśnięcie i poślizg.<br><hr>ProOne.zn
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/10/2011, 09:14

Komentatorzy napisał(a):Witam wszystkich. Jestem od niedawna użytkownikiem divisiona i po przeczytaniu wypowiedzi na forum nasuwa mi się od razu parę kwestii;
1/ Podawana na niektórych stronach prędkość maksymalna = 90km/h jest ewidentną pomyłką gdyż producent i nawet homologacja wskazuje V maks = 120-140km/h. Nie skończyłem jeszcze do końca docierać tego motocykla a 90km/h to mam przy 6000obr/min więc sądzę że po dotarciu V maks powinna oscylować wokół 130-140km/h. Dużo zależy od tego w jakich warunkach docieramy nowy motocykl.
2/ Niektórzy uczestnicy forum forsują pogląd że woleliby za 8.500zł /tyle kosztuje nowy ale rocznik 2010 można kupić z obniżką już za 6500zł!/ nabyć kilkuletniego "japończyka" czy "niemca". Tyle tylko że 99% takich motorów jest po różnych przejściach typu "gleba", spawane ramy po wypadkach czy cofane liczniki. Byłem nie raz za granicą i uwierzcie mi że wiem jak wygląda mechanizm sprowadzania używki do Polski i przygotowania pod sprzedaż. Naprawdę szalenie ciężko jest znaleźć motor bezwypadkowy za takie pieniądze! Nie twierdzę przy tym że Romet Division ma wszystkie podzespoły jak rodowity Japończyk bo bym tu przesadził ale silnik jak wiedzą zorientowani jest na licencji Japońskiej a cała reszta jest z pewnością również pochodną inspiracji markowymi motocyklami. Dlatego jak ktoś snuje tu wywody że "woli 10-letni markowy motor" to niech snuje dalej. Tyle tylko że ja jak i wiele innych osób uważa że za takie pieniążki nowy motor o jakości wykonania na pewno nie takiej jak BMW, Yamaha, Suzuki czy inny ale z 2-letnią gwarancją serwisową jest lepszym rozwiązaniem niż kupno zajeżdżonego ale "regenerowanego" dla celów sprzedaży motoru znanej marki!
3/ Cóż z tego że wielu zarzuca mu rozwiązania konstrukcyjne z lat 90-tych jak choćby zasilanie gaźnikiem, mało rewelacyjna moc z tej pojemności czy brak podwójnej tarczy hamulcowej z przodu?.... Jakoś się tak tym nie przejmuję bo ten silnik wcale nie musi okazać się bardziej awaryjny niż nowsze konstrukcje na wtrysku a co do mocy to jak na 223cm pojemności bo tyle ma tak naprawdę division /a nie 249 jak wskazują naklejki na motorze/ to 18KM może i nie powala na kolana ale w jeździe miejskiej nie widzę powodów do narzekań. A jak ktoś chce rozwijać prędkości ponad 200km/h to faktycznie nie jest to pojazd dla niego bo nie takie jest przeznaczenie tego motorku! Celowo używam tu zdrobnienia bo moim zdaniem division to właśnie taki nieduży, wąski, zgrabny,zwinny i zwrotny motocykl świetnie sprawdzający się w jeździe miejskiej i na krótkich trasach. Nie raz dzięki jego niedużym wymiarom prześlizgiwałem się w dużym miejskim korku pomiędzy autami do samych świateł skąd zwykle startowałem do dalszej jazdy jako pierwszy.
Dlatego jako jego użytkownik stwierdzam że zaletami Divisiona są z pewnością:
niska cena nowego motocykla na gwarancji /swój nabyłem za 6500zł z przeceną za rocznik! / , praktyczność w jeździe miejskiej, niskie spalanie, duża elastyczność 5-tego biegu, ładny i nowoczesny wygląd, wygodna pozycja kierującego, nowoczesny wyświetlacz oraz fakt że bardzo fajnie "zbiera się" z niskich obrotów.
Jako wady wskazałbym brak fabrycznego stelaża pod kufer, kiepskie rozwiązanie ssania /w wersjach od września 2011r już to poprawiono/, za krótki błotnik przedni, niewygodny dostęp do kranika paliwa.
Podsumowując: motocykl jest z pewnością atrakcyjny w zakresie cena / możliwości i może być ciekawą alternatywą dla młodych motocyklistów oraz tych którzy zaczynają przygodę z dwoma kółkami. Póki co zamierzam pojeździć divisionem do końca gwarancji a jak Romet wyda na świat w 2012r wersję z silnikiem około 500cm pojemności ale z takim samym przyjemnym "dizajnem" jak ten to może przesiądę się na tą mocniejszą wersję. Pozdrawiam i czekam na dalsze sugestie i uwagi wszystkich właścicieli Divisiona oraz tych, którzy doświadczyli tej konstrukcji jak i ja na własnej skórze. Natomiast wszelkie wypowiedzi i "mądrości" na forum tych co to nigdy nie dosiadali tego motocykla a wypowiadają się tylko na podstawie zdjęć, suchych danych technicznych i porównują go do zagranicznych maszyn tratuję z pewnym dystansem bo o takich porównaniach można by długo dyskutować.<br><hr>Bob<br>
Komentatorzy napisał(a):Drogi kolego,
Czy mógł byś coś napisać o oponach motocykla i układzie hamulcowym? Bo jeździłem innymi rometami 125-150 i wszystko było fajnie, poza oponami, które były mieszaniną chińskiej gumy gówna i betonu połaczonego drutem i przy minimalnej wodzie, ślizgały się jak na śniegu a tylny bemben działał tak, że lekkie dociśnięcie i poślizg.<br><hr>ProOne.zn<br>
mam, jeżdże, zrobiłem ok 3500km i nie jest źle
nie mam porównania ale w deszczu da się jechać, za to nawet sucha droga i świeżo malowane pasy to porażka, leci bokiem w zakręcie
przód przy hamowaniu jest stabilny i mocny i nie ma żadnych poślizgów, tył potrafi na suchym sie ślizgać ale da się wyczuć (division ma z tyłu tarczę)<br><hr>ps
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości




na gr