[biblioteka] Pierwszy motocykl - najgorsze pomysły
Posty: 97
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
To argument czy zawiść - kierując się twoją logiką to wszyscy kierowcy samochodów powinni zaczynać od "malucha" a tak nie jest - większa moc nie znaczy niebezpieczeństwo jak masz coś w głowie - głupek jako pieszy jest bardziej niebezpieczny bo jego reakcje są nieprzewidywalne. Nie wszystkich też stać na częste zmiany sprzętów. Droga to nie tor i obowiązują na niej pewne zasady i nikt mający coś w deklu nie kręci na niej na maksa.Komentatorzy napisał(a):nie zgadzam sie. Moim pierwszym moto w wieku 21 lat, byl maly Z750 z 2004 roku. na koniec sezonu(wrzesien), pojechalem po CBR 929RR. miliony godzin na necie, czytania artykulow , ksiazek i wkoncu praktyka. codziennie latalem po 3-4 godziny i mialem jedna wywrotke ktora skonczla sie zlamanym crash padem i peknietym deklem. na nastepny dzien mialem moto zrobione ! pozdrawiam i zycze Oleju w glowie, nie tylko w silniku! lwg<br><hr>Jasonek! <br>Komentatorzy napisał(a):no i zastanam sie czy twoje 929 widzialo chociaz raz w zakrecie wiecej niz 5RMP...na prostej to pewnie pod czerwone leci, co???<br><hr>fireblade.pl<br>
Pozdrawiam rozsądnych a głupkom na drodze zdecydowane NIE.
WESOŁYCH ŚWIĄT.<br><hr>NIE DO KOŃCA
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czytałem ten artykuł i opisy motocykli w nim zawarte. Nasuwa mi się na myśl ze to może nie o same motocykle chodzi przy kupnie pierwszego sprzętu. Najniebezpieczniejsze jest podejście do tematu typu mój kolega na pierwsze moto kupił R1 i się nauczył na niej jezdzic. Ciarki mi po plecach przechodzą na sama myśl co się stanie jak taki gość wsiądzie , uda mu się ruszyc z miejsca nie gasząc silnika a po miesiącu z duma powie ze już potrafi jezdzic. Rozsadku nie da się kupić i trzeba mieć naprawdę spore jaja żeby kupic sobie jako pierwsze cos na czym można nie bac się uczyć jezdzic. Miałem okazje przejechać się naprawdę wieloma motocyklami z racji mojego zawodu. niektóre mnie przeraziły inne zafascynowały. Zawsze czuje respekt przed jazda bo nie wiem czego można się spodziewać. jezdzę od 20 lat i obecnie mam 125konna v-ke na bazie tl1000r. Pozdrawiam wszystkich<br><hr>Pawel30
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
<a href="http://www.szkola-jazdy.pl/artykuly/single/id/1067" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.szkola-jazdy.pl/artykuly/single/id/1067</a># Droga Redakcjo , albo znawcy motocykli. Powiedzcie co to a motocykl jest na tyl linku?<br><hr>anonom
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
<a href="http://www.szkola-jazdy.pl/artykuly/single/id/1067" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.szkola-jazdy.pl/artykuly/single/id/1067</a># Droga Redakcjo , albo znawcy motocykli. Powiedzcie co to a motocykl jest na tyl linku?<br><hr>anonom
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja nie wiem jak to juz jest z tym pierwszym moto , jedni litr za mocny inni że z głową da się radę podejść do tematu. Mój znajomy nigdy nie skalany motocyklami kupił bandita 1200. Mam kat A i B ale motocykla nie miałem , za to autami jeżdżę .
Mogę się mocno mylić , ale wydaje mi się ze przede wszystkim z głową trzeba podejść do tematu. Miałem okazję jeździć audi a5 quatro 3.0 coś 264 KM. Auto wgniatało w fotel jak sam s*****yn . Wybrałem się nim na autostradę , choć auto doszło do 200km h mogło jeszcze, ja dałem sobie siana po po prostu nie czułem się na siłach żeby rozbuchiwać auto ważące 1600kg to wielkich prędkości. Wydaje mi sie ze podobnie jest z motocyklami jak gimnazjalista siada na r6 to zły pomysł , no ale chyba też nie wielk sie liczy bo i sa stare tumany .. Rowerem też mozna kogoś i siebie zabić<br><hr>FSO/BMW fan
Mogę się mocno mylić , ale wydaje mi się ze przede wszystkim z głową trzeba podejść do tematu. Miałem okazję jeździć audi a5 quatro 3.0 coś 264 KM. Auto wgniatało w fotel jak sam s*****yn . Wybrałem się nim na autostradę , choć auto doszło do 200km h mogło jeszcze, ja dałem sobie siana po po prostu nie czułem się na siłach żeby rozbuchiwać auto ważące 1600kg to wielkich prędkości. Wydaje mi sie ze podobnie jest z motocyklami jak gimnazjalista siada na r6 to zły pomysł , no ale chyba też nie wielk sie liczy bo i sa stare tumany .. Rowerem też mozna kogoś i siebie zabić<br><hr>FSO/BMW fan
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie stary, złe porównanie. Naprawdę bardzo złe, uwierz, że moto to nie audi na autostradzie.<br><hr>SeiejaKomentatorzy napisał(a):Ja nie wiem jak to juz jest z tym pierwszym moto , jedni litr za mocny inni że z głową da się radę podejść do tematu. Mój znajomy nigdy nie skalany motocyklami kupił bandita 1200. Mam kat A i B ale motocykla nie miałem , za to autami jeżdżę .
Mogę się mocno mylić , ale wydaje mi się ze przede wszystkim z głową trzeba podejść do tematu. Miałem okazję jeździć audi a5 quatro 3.0 coś 264 KM. Auto wgniatało w fotel jak sam s*****yn . Wybrałem się nim na autostradę , choć auto doszło do 200km h mogło jeszcze, ja dałem sobie siana po po prostu nie czułem się na siłach żeby rozbuchiwać auto ważące 1600kg to wielkich prędkości. Wydaje mi sie ze podobnie jest z motocyklami jak gimnazjalista siada na r6 to zły pomysł , no ale chyba też nie wielk sie liczy bo i sa stare tumany .. Rowerem też mozna kogoś i siebie zabić<br><hr>FSO/BMW fan<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
porównania tu nie ma żadnego. Usiądź chociażby na Suzuki GS 500 i się przejedź a zdziwisz się, że taki motocykl potrafi tak wiele... a co dopiero większy turystyk??? O sportach to już nie wspomnę. Na winklu chwila nieuwagi i ślizgasz się po asfalcie...Komentatorzy napisał(a):Ja nie wiem jak to juz jest z tym pierwszym moto , jedni litr za mocny inni że z głową da się radę podejść do tematu. Mój znajomy nigdy nie skalany motocyklami kupił bandita 1200. Mam kat A i B ale motocykla nie miałem , za to autami jeżdżę .
Mogę się mocno mylić , ale wydaje mi się ze przede wszystkim z głową trzeba podejść do tematu. Miałem okazję jeździć audi a5 quatro 3.0 coś 264 KM. Auto wgniatało w fotel jak sam s*****yn . Wybrałem się nim na autostradę , choć auto doszło do 200km h mogło jeszcze, ja dałem sobie siana po po prostu nie czułem się na siłach żeby rozbuchiwać auto ważące 1600kg to wielkich prędkości. Wydaje mi sie ze podobnie jest z motocyklami jak gimnazjalista siada na r6 to zły pomysł , no ale chyba też nie wielk sie liczy bo i sa stare tumany .. Rowerem też mozna kogoś i siebie zabić<br><hr>FSO/BMW fan<br>
W aucie siedzisz zmieniasz biegi (jeśli masz manuala) dusisz gaz kierujesz i jedziesz... W motocyklach cały czas Twoje ciało pracuje. Najlepiej się czuje to jak są bardzo silne podmuchy wiatru a Ty śmigach po krętej drodze... wtedy tylko doświadczenie i zdrowy rozsądek może Ci pomóc, wtedy widać jak na tacy kto potrafi jeździć. Nie ma co się przemądrzać. Ja nie jestem perfekcjonistą w kierowaniu motocyklem chociaż jeżdżę już 4 sezon to cały czas się uczę i uczyć się będę do samego końca... i jedno co powiem NAJWAŻNIEJSZE: zacznijcie od małych pojemności i z czasem jak nabierzecie pewności zmieniajcie je na coraz to większe i większe... wtedy tak jak i ja poczujecie to piękno motocykli i nigdy się nie znudzicie pojemnością swojego moto... ja zacząłem od Suzuki GS 500F i nie żałuję, bo to był najlepszy mój wybór na pierwsze moto. Obecnie śmigam na Suzuki GSXF 750 a za jakiś czas po raz kolejny przesiądę się na większą maszynę i to może być Suzuki V Strom 1000 albo Bandit 1200...
I pamiętajcie nie jeździjcie szybciej niż Wasz anioł stróż potrafi latać, a życie macie tylko jedno!<br><hr>Generał
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Najważniejsze to żebyście zachowali sobie duży margines zaufania na swoje możliwości w trakcie jazdy na moto.
Od małych pojemności ku największym. Nic dodać nic ująć<br><hr>Generał
Od małych pojemności ku największym. Nic dodać nic ująć<br><hr>Generał
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dzięki ,za odp. To bardzo konkretna odpowiedź. Nie coś w stylu ,, nie karm trolla'' ,,kup litra i kup trumnę'' Zawsze się zastanawiałem dlaczego nie litr na początek , w końcu łagodnie można się obchodzić manetką i Twoja odp dała już konkretny zarys . Często na forach się czyta >>>>>>,,R1 na początek ?'' Nie bo się zabijesz. No ale dlaczego się zabije ? Bo mnie fantazja poniesie i dam do odcinki między autami? Czy może nie wiem co to przeciwskręt i wjadę na łuku w drzewo? A może się nakryje tym motocyklem? Albo go nie utrzymam bo za ciężki .. Czyli w skrócie nie bo nie <br><hr>FSO/BMW fanKomentatorzy napisał(a):Ja nie wiem jak to juz jest z tym pierwszym moto , jedni litr za mocny inni że z głową da się radę podejść do tematu. Mój znajomy nigdy nie skalany motocyklami kupił bandita 1200. Mam kat A i B ale motocykla nie miałem , za to autami jeżdżę .
Mogę się mocno mylić , ale wydaje mi się ze przede wszystkim z głową trzeba podejść do tematu. Miałem okazję jeździć audi a5 quatro 3.0 coś 264 KM. Auto wgniatało w fotel jak sam s*****yn . Wybrałem się nim na autostradę , choć auto doszło do 200km h mogło jeszcze, ja dałem sobie siana po po prostu nie czułem się na siłach żeby rozbuchiwać auto ważące 1600kg to wielkich prędkości. Wydaje mi sie ze podobnie jest z motocyklami jak gimnazjalista siada na r6 to zły pomysł , no ale chyba też nie wielk sie liczy bo i sa stare tumany .. Rowerem też mozna kogoś i siebie zabić<br><hr>FSO/BMW fan<br>Komentatorzy napisał(a):porównania tu nie ma żadnego. Usiądź chociażby na Suzuki GS 500 i się przejedź a zdziwisz się, że taki motocykl potrafi tak wiele... a co dopiero większy turystyk??? O sportach to już nie wspomnę. Na winklu chwila nieuwagi i ślizgasz się po asfalcie...
W aucie siedzisz zmieniasz biegi (jeśli masz manuala) dusisz gaz kierujesz i jedziesz... W motocyklach cały czas Twoje ciało pracuje. Najlepiej się czuje to jak są bardzo silne podmuchy wiatru a Ty śmigach po krętej drodze... wtedy tylko doświadczenie i zdrowy rozsądek może Ci pomóc, wtedy widać jak na tacy kto potrafi jeździć. Nie ma co się przemądrzać. Ja nie jestem perfekcjonistą w kierowaniu motocyklem chociaż jeżdżę już 4 sezon to cały czas się uczę i uczyć się będę do samego końca... i jedno co powiem NAJWAŻNIEJSZE: zacznijcie od małych pojemności i z czasem jak nabierzecie pewności zmieniajcie je na coraz to większe i większe... wtedy tak jak i ja poczujecie to piękno motocykli i nigdy się nie znudzicie pojemnością swojego moto... ja zacząłem od Suzuki GS 500F i nie żałuję, bo to był najlepszy mój wybór na pierwsze moto. Obecnie śmigam na Suzuki GSXF 750 a za jakiś czas po raz kolejny przesiądę się na większą maszynę i to może być Suzuki V Strom 1000 albo Bandit 1200...
I pamiętajcie nie jeździjcie szybciej niż Wasz anioł stróż potrafi latać, a życie macie tylko jedno!<br><hr>Generał<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dzięki za odp.<br><hr>FSO/BMW fanKomentatorzy napisał(a):Ja nie wiem jak to juz jest z tym pierwszym moto , jedni litr za mocny inni że z głową da się radę podejść do tematu. Mój znajomy nigdy nie skalany motocyklami kupił bandita 1200. Mam kat A i B ale motocykla nie miałem , za to autami jeżdżę .
Mogę się mocno mylić , ale wydaje mi się ze przede wszystkim z głową trzeba podejść do tematu. Miałem okazję jeździć audi a5 quatro 3.0 coś 264 KM. Auto wgniatało w fotel jak sam s*****yn . Wybrałem się nim na autostradę , choć auto doszło do 200km h mogło jeszcze, ja dałem sobie siana po po prostu nie czułem się na siłach żeby rozbuchiwać auto ważące 1600kg to wielkich prędkości. Wydaje mi sie ze podobnie jest z motocyklami jak gimnazjalista siada na r6 to zły pomysł , no ale chyba też nie wielk sie liczy bo i sa stare tumany .. Rowerem też mozna kogoś i siebie zabić<br><hr>FSO/BMW fan<br>Komentatorzy napisał(a):Nie stary, złe porównanie. Naprawdę bardzo złe, uwierz, że moto to nie audi na autostradzie.<br><hr>Seieja<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przerażające są te wszystkie komentarze w stylu "jeździ się głową", "jak człowiek ogarnięty to i litra na pierwsze moto może kupić".
Prawda jest taka, że głowa głową, ale ważniejsze są jak ktoś wspominał UMIEJĘTNOŚCI, a te nabywamy z CZASEM.
Osobiście lekko powątpiewam w tą "głowę" i "ogarnięcie" skoro taki człowiek nie potrafi sobie wyobrazić konsekwencji błędu i różnicy pomiędzy tym samym błędem na większej i mniejszej pojemności.
<br><hr>Rafał
Prawda jest taka, że głowa głową, ale ważniejsze są jak ktoś wspominał UMIEJĘTNOŚCI, a te nabywamy z CZASEM.
Osobiście lekko powątpiewam w tą "głowę" i "ogarnięcie" skoro taki człowiek nie potrafi sobie wyobrazić konsekwencji błędu i różnicy pomiędzy tym samym błędem na większej i mniejszej pojemności.
<br><hr>Rafał
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przerażające są te wszystkie komentarze w stylu "jeździ się głową", "jak człowiek ogarnięty to i litra na pierwsze moto może kupić".
Prawda jest taka, że głowa głową, ale ważniejsze są jak ktoś wspominał UMIEJĘTNOŚCI, a te nabywamy z CZASEM.
Osobiście lekko powątpiewam w tą "głowę" i "ogarnięcie" skoro taki człowiek nie potrafi sobie wyobrazić konsekwencji błędu i różnicy pomiędzy tym samym błędem na większej i mniejszej pojemności.<br><hr>Rafał
Prawda jest taka, że głowa głową, ale ważniejsze są jak ktoś wspominał UMIEJĘTNOŚCI, a te nabywamy z CZASEM.
Osobiście lekko powątpiewam w tą "głowę" i "ogarnięcie" skoro taki człowiek nie potrafi sobie wyobrazić konsekwencji błędu i różnicy pomiędzy tym samym błędem na większej i mniejszej pojemności.<br><hr>Rafał
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
witam/ czy ma ktos na spszedaz jakis motor 600 cm3/ i wyzej...<br><hr>marrrkosKomentatorzy napisał(a):Przerażające są te wszystkie komentarze w stylu "jeździ się głową", "jak człowiek ogarnięty to i litra na pierwsze moto może kupić".
Prawda jest taka, że głowa głową, ale ważniejsze są jak ktoś wspominał UMIEJĘTNOŚCI, a te nabywamy z CZASEM.
Osobiście lekko powątpiewam w tą "głowę" i "ogarnięcie" skoro taki człowiek nie potrafi sobie wyobrazić konsekwencji błędu i różnicy pomiędzy tym samym błędem na większej i mniejszej pojemności.<br><hr>Rafał<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja zacząłem od 125 CBR i teraz nie wiem czy kupić gs500f czy gsxr600 albo CBR 600 mam 185 cm wzrostu i wagę 98 kg może coś doradźcie osobiście opanował bym za gs500f?
<br><hr>Koniu
<br><hr>Koniu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja zacząłem od 125 CBR i teraz nie wiem czy kupić gs500f czy gsxr600 albo CBR 600 mam 185 cm wzrostu i wagę 98 kg może coś doradźcie osobiście opanował bym za gs500f?
<br><hr>Koniu
<br><hr>Koniu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja zacząłem od 125 CBR i teraz nie wiem czy kupić gs500f czy gsxr600 albo CBR 600 mam 185 cm wzrostu i wagę 98 kg może coś doradźcie osobiście opanował bym za gs500f?
<br><hr>Koniu
<br><hr>Koniu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 97
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości