[biblioteka] Pierwszy motocykl - najgorsze pomysły
Posty: 97
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
zdecydowanie polecam duze wygodne hehe<br><hr>szydłoKomentatorzy napisał(a):Hayabusa K9 idealne moto do nauki jazdy-polecam wszystkim<br><hr>Strupielec<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
to tak jak jaKomentatorzy napisał(a):...ja kupiłem na pierwsze moto GSR-R600Aż mi ulżyło bo na całe szczęście na tej liście go nie ma
<br><hr>dany<br>



- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Mam pytanie do twórcy artykułu. Czy zx6r jest kiepskim pomysłem na pierwszy motocykl? Z jednej strony słyszałem, że moc jaką dostajemy jest idealna, ponieważ ani jej za dużo ani za mało. Z drugiej zaś, słyszałem, że Kawasaki są dla pojebanych ludzi :> a mimo wszystko nie chce się zabić
<br><hr>Subaru_Freak

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jasne
jak nie jezdzilo sie muturem to nie radze na 1 ogien honde
1000. Jezdze Triumphem 675 Street Triple (109 KM) i na dokladke Honda CB 1000R z zmniejszana moca do 106 KM
ci co wiedza o co chodzi zalapja ze moturki to NAKEDY
powodzenia tym co na 1 mutur chca kupic przecinaka
PS moze ci co kupuja 1 mutur moze by cos napisali o kaskach , butach ogolnie o bezpieczenstwie
pozdro
PS. zaczynalem od MZ ETZ 251E mam 38 lat jezdzilem KTM 640 LC4 SUPERMOTO chopery ZEROOOOOOO
powodzenia na 1 drift nie PRZECINAKA
<br><hr>szelmowski
jak nie jezdzilo sie muturem to nie radze na 1 ogien honde
1000. Jezdze Triumphem 675 Street Triple (109 KM) i na dokladke Honda CB 1000R z zmniejszana moca do 106 KM
ci co wiedza o co chodzi zalapja ze moturki to NAKEDY
powodzenia tym co na 1 mutur chca kupic przecinaka
PS moze ci co kupuja 1 mutur moze by cos napisali o kaskach , butach ogolnie o bezpieczenstwie
pozdro
PS. zaczynalem od MZ ETZ 251E mam 38 lat jezdzilem KTM 640 LC4 SUPERMOTO chopery ZEROOOOOOO
powodzenia na 1 drift nie PRZECINAKA
<br><hr>szelmowski
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
witam all
czytam i czytam wasze posty i ktoś mądry napisał, iż do wszystkiego trzeba dojrzeć. Gdy zdawałem na prawko kat "B" brat mówił zrób sobie "A" poco czekać ale ja poczekałem - ponad 20 lat i wciąż żyję hehe a na pierwsze moto polecam YAMAHA FZ6 FAZER- faktycznie wiele wybacza a i moc odpowiednia, oczywiście 600 pojemność
pozdro
czytam i czytam wasze posty i ktoś mądry napisał, iż do wszystkiego trzeba dojrzeć. Gdy zdawałem na prawko kat "B" brat mówił zrób sobie "A" poco czekać ale ja poczekałem - ponad 20 lat i wciąż żyję hehe a na pierwsze moto polecam YAMAHA FZ6 FAZER- faktycznie wiele wybacza a i moc odpowiednia, oczywiście 600 pojemność

pozdro
- siwutek
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 20/12/2011, 17:15
moim pierwszym motocyklem był spadkowy romet ogar 200, który do tej pory wspominam z rozrzewnieniem. teraz po latach jeździłem na nowym romecie.. musze przyznać, że wygląda całkiem fajnie. tak nowocześnie, zupełnie inaczej niż mój staruszek.. pamiętam, że ten mój był nie do zdarcia, nic się w nim nie rozsypało na amen. na 900 jeździłem trochę, bo pożyczyłem od kumpla na czas wakacji i muszę powiedzieć, że jego niezawodność się utrzymała. przez 1,5 miesiąca tułaczki po polsce nawet raz nie zakaprysił:) może sobie sprezentuję własną 900 na jaką okazję, a co tam. niedrogi i taki rekreacyjny, będzie w sam raz na męskie wypady. <br><hr>kloons
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
moim był simson a póżniej po zrobieniu przwka przesiadka na suzuki gsx 1100f katana. Jeździłem nim 3 lata i jak widzicie jeszcze żyję, a teraz jeżdzę yamahą virago 535
Jazda z głową to podstawa
Pozdro<br><hr>Adam


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja z komentarzy wielu ludzi wywnioskowalem ze bardzo dobrym wyborem jest Kawasaki er6n . Jako ze naked i ma ~ 70 km
<br><hr>trojan26

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja zacząłem 125 na prawku
poźniej gsxf 600 po przejechaniu około 6000km gsxr 750
k1. Owszem gdybym miał wtedy okazje to usiadłbym na gsxr 1000 lub 750 zaraz po prawku.Do dziś żyję i mam się świetnie jedna przygoda na gixxie babsko mi zajechało drogę.Mi mówili nie bo się zabijesz itp. kwestia jest tego co mamy pod "kopułką" Jak umiesz panować nad tym co niektórym się nie udaję możesz wsiadać na co chcesz. A technika jazdy zapomniałem... po prosty duużo jeździć i najlepiej samemu gdyż chęć ścigania kolegi który ma więcej wprawy może się źle skończyć. Oczywiście fora "technika jazdy" korzystałem z tego
Jest też kwestia budowy ciała itp . ale pomijam to. Po prostu dopasować moto pod siebie.
<br><hr>CzarnyR




- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moim pierwszym motocyklem byla yamaha r6 2002r. pod koniec 1 sezonu sruba w rece, a przez pozostale 2 lata bezproblemowo
<br><hr>matys2031

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja za swoją wypowiedź na 100% zostanę zhejtowany. Ponieważ w wieku 14 lat zaczełem skuterem a bez niczego pomiędzy swojego przesiadłem się na Suzuki GSXR 750 K1. Okazyjnie jeździłem w między czasie sportami 600 i nawet litry sie zdarzyły i wiedziałem że 125 nie jest dla mnie. Kupiłem gixa i na początku ten motocykl długo w moich rękach nie osiągał obrotów przy jakich się "budzi". Lecz z czasem powoli coraz szybciej coraz wyżej na obrotach jeszcze sie nie odważyłem zakręcić go naprawde wysoko ale mi sie podoba to że jest możliwość takim motocyklem powoli dojść do w prawy lecz nie da się też ukryć że to jest sprzęt który nie wybacza błędów. Moim zdaniem to za dużo ale doszedłem do tego doświadczeniem i nie polecam komuś takiego przeskoku.<br><hr>sobster
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bardzo chętnie czytam artykuły na tej stronie, wasze kreatywne teksty nie mają sobie równych, co przeczytam jakiś artykuł to się uśmieje i to nie była ironia, cytuję: "oprócz rozkwitu flory i wzmożonej kopulacji fauny...", albo "jajecznica też jest nudna, ale nikt nie widzi w niej żadnych wad" (CBF600), lub grzeczny jak drugoklasista idący do pierwszej komunii (CB500), albo "Motocykla prostego jak budowa cepa, urodziwego inaczej, o dynamice tramwaju wodnego"(XJ600) i wiele innych lepszych, dłuższych porównań i wywodów myślowych, gratuluje, czytam z przyjemnością, proszę o więcej
<br><hr>16ehe5hh

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
zwinny, radosny i zawsze skory do zabawy ze swym panem owczarek szetlandzki zamienia się w coś, co przypomina tego samego owczarka... leżącego od miesiąca na słońcu w przydrożnym rowie po potrąceniu przez pędzącą ciężarówkę.(GS500)Komentatorzy napisał(a):Bardzo chętnie czytam artykuły na tej stronie, wasze kreatywne teksty nie mają sobie równych, co przeczytam jakiś artykuł to się uśmieje i to nie była ironia, cytuję: "oprócz rozkwitu flory i wzmożonej kopulacji fauny...", albo "jajecznica też jest nudna, ale nikt nie widzi w niej żadnych wad" (CBF600), lub grzeczny jak drugoklasista idący do pierwszej komunii (CB500), albo "Motocykla prostego jak budowa cepa, urodziwego inaczej, o dynamice tramwaju wodnego"(XJ600) i wiele innych lepszych, dłuższych porównań i wywodów myślowych, gratuluje, czytam z przyjemnością, proszę o więcej<br><hr>16ehe5hh<br>
i "Szkoda jest całkowita, a kupka złomu za grosze trafia do kraju nad Wisłą w ręce kreatywnych mechaników"
..."uważa, że do produkcji jego t-shirta użyto tytanu i nic mu nie grozi. Niewielki poślizg powoduje, że jego cudowny, opalony naskórek zostaje na jezdni."
"przy mocniejszym dodaniu gazu szoruje się plecami po asfalcie, obsługa klamki sprzęgła wymaga wcześniejszego treningu na siłowni, a do samego uruchomienia silnika potrzeba wiadra benzyny."<br><hr>marco
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czytałem ten artykuł przed zakupem pierwszego motocykla, wiosną 2010. Na przełomie maja i czerwca owego roku nabyłem nowego GS1200 i nigdy nie pożałowałem tej decyzji. Motocykl spisuje się wspaniale, pokonał ok. 25 000 km, a pierwszą "glebę" zaliczyłem ok. miesiąc temu, kiedy na rumuńskiej Transalpinie, na wysokości 2000 m npm spadł śnieg, temperatura zjechała do zera C, a ja musiałem skręcić o 180 stopni, jadąc w dół.
Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność.
Pozdrawiam!<br><hr>Snowdog
Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność.
Pozdrawiam!<br><hr>Snowdog
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czytałem ten artykuł przed zakupem pierwszego motocykla, wiosną 2010. Na przełomie maja i czerwca owego roku nabyłem nowego GS1200 i nigdy nie pożałowałem tej decyzji. Motocykl spisuje się wspaniale, pokonał ok. 25 000 km, a pierwszą "glebę" zaliczyłem ok. miesiąc temu, kiedy na rumuńskiej Transalpinie, na wysokości 2000 m npm spadł śnieg, temperatura zjechała do zera C, a ja musiałem skręcić o 180 stopni, jadąc w dół.
Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność.
Pozdrawiam!<br><hr>Snowdog
Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność.
Pozdrawiam!<br><hr>Snowdog
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czytałem ten artykuł przed zakupem pierwszego motocykla, wiosną 2010. Na przełomie maja i czerwca owego roku nabyłem nowego GS1200 i nigdy nie pożałowałem tej decyzji. Motocykl spisuje się wspaniale, pokonał ok. 25 000 km, a pierwszą "glebę" zaliczyłem ok. miesiąc temu, kiedy na rumuńskiej Transalpinie, na wysokości 2000 m npm spadł śnieg, temperatura zjechała do zera C, a ja musiałem skręcić o 180 stopni, jadąc w dół.
Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność.
Pozdrawiam!<br><hr>Snowdog
Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność.
Pozdrawiam!<br><hr>Snowdog
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nie zgadzam sie. Moim pierwszym moto w wieku 21 lat, byl maly Z750 z 2004 roku. na koniec sezonu(wrzesien), pojechalem po CBR 929RR. miliony godzin na necie, czytania artykulow , ksiazek i wkoncu praktyka. codziennie latalem po 3-4 godziny i mialem jedna wywrotke ktora skonczla sie zlamanym crash padem i peknietym deklem. na nastepny dzien mialem moto zrobione ! pozdrawiam i zycze Oleju w glowie, nie tylko w silniku! lwg<br><hr>Jasonek!
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
GS 500 i sprzęty tego typu sa dobre na pierwszy motocykl, ale jak ktoś ma 170cm wzrostu. Osobom o większym wzroście na pewno nie będzie odpowiadał, do tego wyglądałyby na nim jak na psie.Ja mam 2 metry i miałem okazje przejechać się GSem 500 - mały, niski, niewygodna pozycja. Do tego gdy spojrzeć na niego od tyłu to nie wiadomo, czy to motocykl czy chiński motorower. Więc nie biorę go nawet pod uwagę jako pierwszy motocykl. W moim przypadku w grę wchodza tylko turystyczne endura ze względu na moje gabaryty i za takim sprzętem się będę rozglądał. <br><hr>jj
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
no i zastanam sie czy twoje 929 widzialo chociaz raz w zakrecie wiecej niz 5RMP...na prostej to pewnie pod czerwone leci, co???<br><hr>fireblade.plKomentatorzy napisał(a):nie zgadzam sie. Moim pierwszym moto w wieku 21 lat, byl maly Z750 z 2004 roku. na koniec sezonu(wrzesien), pojechalem po CBR 929RR. miliony godzin na necie, czytania artykulow , ksiazek i wkoncu praktyka. codziennie latalem po 3-4 godziny i mialem jedna wywrotke ktora skonczla sie zlamanym crash padem i peknietym deklem. na nastepny dzien mialem moto zrobione ! pozdrawiam i zycze Oleju w glowie, nie tylko w silniku! lwg<br><hr>Jasonek! <br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 97
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości