Scigacz.pl

przez **shenny** » 20/9/2009, 17:33

Witam wszystkich serdcznie:)

Dopiero zaczelam swoja przygode z "byciem plecaczkiem" i musze przyznac ze jedynie czego zaluje to ze tak pozno dalam sie namowic:)

Chcialabym jak najbardziej pomoc mojemu kierowcy wiec mam kilka pytan do ekpertow w tej dziedzinnie:)

1. niby z pochylaniem sie i amortyzowaniem przy hamowaniu nie mam problemu choc nadgarstki narazie bola bo nieprzyzwyczajone - duzy problem mam z pozycja glowy. Przy predkosciach pow 180 strasznie boli mnie kark i am wrazenie jakby mi mialo glowe zaraz urwac;) Cos musze robic zle tylko co....
Ustwienie kasku za kaskiem kierowcy nic nie pomaga ... a dodatkowo nic nie widac co sie na drodze dzieje:(

2.Glupie pytanie - jak sie schowac za kierowce?? "bycie cieniem" logicze wstosunku do ulozenia ciala - tylko znow ten kask

. Nic nie widac i od czasu do czasu uderzenie o kask kierowcy;)

Mam nadzieje ze macie jakies rady dla zoltodzioba. pozdrawiam

przez **troskliwy** » 20/9/2009, 17:42

Przy predkosciach pow 180

Dziewczyno masz jaja:) Ja jako plecaczek powyżej 100 zaczynam się modlić.

przez **Seba_ER5** » 21/9/2009, 10:45

Moj brat wiozl dzieczyne 240 a jak go wiozlem 190 to sie sral po gaciach...

przez **Konio** » 21/9/2009, 12:04

Ja sie boje jezdzic na moto z tylu

A co do tluczenia kaskiem w kask to odpychaj sie w razie hamowania jedna reka od baku chyba

przez **13b** » 21/9/2009, 12:26

najlepiej trzymaj glowe na ramieniu kierowcy. moja zona jak jedzie ze mna to juz przy 140 kaze zwalniac

a ja jako plecak 100 bał bym sie pewnie przekroczyc

przez **shenny** » 21/9/2009, 13:59

pewnie mi to minie bo na paczatku kazdy chce szybciej;). ale przyjmnosc jest niesamowita

)). jeszcze bede sama chciala jezdzic hehe
tylko ten bol karku nie do wytrzymania

przez **rechaa** » 21/9/2009, 15:41

shenny napisał(a):(...)ale przyjmnosc jest niesamowita ))(...)

ja się chyba nie odważe usiąść do tyłu, bo sie boje, że mi głowe urwie...

ale podziwiam 180 z tyłu to musi być niezłe przeżycie...

przez **kondraxk** » 21/9/2009, 18:31

Skoro 180 robisz na plecaku, to mysle ze jednak wiesz co i jak

Nie staraj sie ciagle widziec tego co kierowca, to Cie szyja nie bedzie bolec.
Ja mam obie raczki na baku, skrzyzowane zeby szybko mozna bylo zrobic mocny uchwyt.

Jadac 200 jako plecak bylo mi calkiem fajnie ale bez szalu, 150 juz sie nudzilem...

Pierwsza moja jazda w roli pasazera < i de facto pierwsza na moto w ogole > tak spokojnie nie wygladala, prawie w gacie narobilem. W zyciu nie przypuszczalem ze moto moze miec takiego kopa, a to byl tylko skromny fz6...

przez **troskliwy** » 21/9/2009, 19:46

Dla mnie jazda jako plecaczek to najgorsze motocyklowe przeżycie. Coś zupełnie odmiennego od kierowania. Już kilka lat wcześniej jak brat zabrał mnie na skuter to mocno zwierałem poślady mimo 50km/h ale wtedy miałem 15 lat..

przez **Konig** » 21/9/2009, 21:25

Też nie cierpię jechać z tyłu, coś okropnego... A jak wiozę plecak to cały czas go opier*** żeby głowę schował, bo to po prostu czuć jak zerka na licznik, podziwiam tych co lubią śmigać z plecakami, ja wiozę tylko jak na paliwo się zrzuca i nie dalej niż 60km od domu

przez **Czester** » 21/9/2009, 23:01

13b napisał(a):najlepiej trzymaj glowe na ramieniu kierowcy. moja zona jak jedzie ze mna to juz przy 140 kaze zwalniac a ja jako plecak 100 bał bym sie pewnie przekroczyc

U mnie sytuacja wygląda identycznie. Żona jest we mnie wtulona i głowę opiera na moim ramieniu. No i powyżej 140km/h zaczyna mnie stukać żebym zwolnił

przez **Kula07** » 21/9/2009, 23:10

w sumie wiele zależy od moto. jak jest dużo miejsca z tyłu to plecaczkowi lepiej się jedzie nawet przy większych prędkościach, oczywiście przy naprawdę dużych prędkościach sytuacja wygląda jak napisali koledzy wyżej. chociaż dobrze byłoby odciążyć kierowcę przy naprawdę dużych prędkościach, przez zastosowanie specjalnych rączek dla pasażera przyczepianych na bak, ale to rozwiązanie raczej do sportowo-turystycznych i sportowych maszyn się nadaje. wtedy podczas przyśpieszeń i hamowań pasażer nie trzyma się kierowcy, przez co ułatwia mu jazdę.

przez **kondraxk** » 22/9/2009, 15:47

...np cos takiego (otwórz link)

przez **Konig** » 23/9/2009, 10:51

200 ojro

, dziękuje, postoje

przez **kondraxk** » 23/9/2009, 11:06

+ 44€przesylka + VAT, ok 300€ cuzamen do kupy.

przez **TroyaN1984** » 23/9/2009, 11:37

CzesterTX napisał(a):
13b napisał(a):najlepiej trzymaj glowe na ramieniu kierowcy. moja zona jak jedzie ze mna to juz przy 140 kaze zwalniac a ja jako plecak 100 bał bym sie pewnie przekroczyc

U mnie sytuacja wygląda identycznie. Żona jest we mnie wtulona i głowę opiera na moim ramieniu. No i powyżej 140km/h zaczyna mnie stukać żebym zwolnił

mi wbija paluchy w brzuch :twisted:

wtedy zwalniam

najbardziej wk....ia jak co chwila dostajesz kaskiem od pasażera.

no i jeszcze hamowanie. ty na hebel, plecak na ciebie i jajka na baku ładnie się profilują

przez **miki1406** » 23/9/2009, 14:08

Moja najgorsza w życiu akcja z panną jako plecaczek to jak wracaliśmy jakieś 100km... Ciąłem sobie tak z 120-150km/h dolatuje do Nieborowa... Zatrzymuje się i pytam panny czy jej nie zimno... Nie odpowiada... Pytam dalej... w końcu nią szarpnąłem, a ona się budzi !!! Ja w szoku i kazałem jej później klepać mnie do samego domu po plerach... Jak się zorientowałem, że spała to mnie ciary przeszły po lecach... Szok... Nie wiem jak to się stało, że mi na winklu gdzieś nie spadła ??

przez **rechaa** » 23/9/2009, 18:33

miki1406 napisał(a):Moja najgorsza w życiu akcja z panną jako plecaczek to jak wracaliśmy jakieś 100km... Ciąłem sobie tak z 120-150km/h dolatuje do Nieborowa... Zatrzymuje się i pytam panny czy jej nie zimno... Nie odpowiada... Pytam dalej... w końcu nią szarpnąłem, a ona się budzi !!! Ja w szoku i kazałem jej później klepać mnie do samego domu po plerach... Jak się zorientowałem, że spała to mnie ciary przeszły po lecach... Szok... Nie wiem jak to się stało, że mi na winklu gdzieś nie spadła ??

Ciekawe czy jakby spadła to by się obudziła czy spała dalej...?? heh, aż nie moge wyjść z podziwu jak można zasnąć na motocyklu... może jak dla niej za wolno i mało energicznie jechałeś...

przez **Wiki** » 24/9/2009, 11:10

sama latam moto.. ale jako plecaczek..eee nie..

a jesli juz jade z plecaczkiem to przy predkosci pow 140 wbija mi palce w brzuch

przez **FuryS** » 24/9/2009, 18:09

A mój plecaczek lajtowo

Zależy czym jadę ...
Jak Varadero to problemów nie ma bo w 2os leci 120km/h (V-Max), ale jak przesiadamy się na CBR 1000F to już się trochę boji .

Ale jest pomocna bo jak z winkla nie mogę podnieść cebry to robi mi przeciw wagę itp. więc się przydaje .

Scigacz.pl

pytania do "plecaczkow" od zoltodzioba :)

pytania do "plecaczkow" od zoltodzioba :)

Kto przegląda forum