Scigacz.pl

przez **4est** » 14/7/2009, 16:55

Jesli mowa o wawie to polecam ta ksiegarnie (otwórz link). Taniej niz gdzie indziej, a warto looknac bo maja inne ciekawe pozycje ;-)

przez **olszak23** » 14/7/2009, 17:56

mentorsct jak byś mógł przesłac na inferno19@wp.pl bede wdzieczny....

Ps.. widziałem ludzi którzy pytali sie jak sie zmienia biegi w motorze i jezdza superbikami normalnie..
Nie chodzi o to że nie potrafie w zupełnosci panowac nad maszyna przyznam ze 1 gleba była z braku wiedzy i umiejetnosci no ale 2 to zupełny pech i nie było czasu na myślenie odruch bezwarunkowy hamulec no i stało sie.. Wiem co to podświdomosc i wiem jak ona działa... Byc moze macie racje ze trenowac trenowac ale jak człowiek sie ma naczyc jeśli nie bedzie jeżdził.. Ksiazka to raz a jazda zupełnie inna.. Nauczcie kogoś walczyc jesli nigdy nie bedzie miał sparingu..

przez **blackbird1200** » 15/7/2009, 21:21

olszak nie łam się wypocinami co poniektórych :wink:

wydaje się im bowiem ,że ilośc postów na forum czyni ich lepszymi rajderami :lol:

nie trać czasu tak jak oni klikając w klawiaturę chwaląc się co to nie ja,tylko wsiadaj na moto i w miasto :twisted:

byle bez kolejnych gleb :wink:

przez **maxvip** » 17/7/2009, 14:16

sorki za offtop ale temat i tak jest mało konkretny

chciałem dorzucić swoje 2 grosze w sprawie wspomnianej książki,
kupiłem sobie tydzień temu i włąśnie kończę czytać i wszystkim, którzy zaczynają jeździć polecam!!!

wogóle to powinni na egzaminie z niej odpytywać:-)

w niedziele po suzi Bandit 650 N !

przez **damianbrykas** » 17/7/2009, 22:41

Ja też niedawno zaliczyłem ślizg Kawą no i kolejnego już mieć nie chce. Wyciągłem konsekwencje z tego (mam nadzieje) i jeżdże wolniej teraz w mieście bo stało się to w mieście. Każdy uczy się na swoich błędach, żadko na kogoś więc wyciągnij konsekwencje z swoich zdarzeń i zmień nastawienie do motocykla

przez **michas_m6** » 17/7/2009, 23:04

2 tygodnie temu tez mialem wypadek przy 120 musialem ratowac sie wjechaniem to rowu bo moglem jeszcze tylko wjechac w inny samochod. tylko 3 zebra pekniete mialem, a wypadek z czytej glupoty mojej teraz juz bede czul respekt, motonga odbieram z naprawy za tydzien i dalej bede sie uczyl, nawet nie ma mowy o tym zebym rpzestal jezdzic;)
to tez moje pierwsze moto i musze sobie z nim radzic. pozdrawiam i nie zalamuj sie, trzeba byc twardym:D

przez **pawulon03** » 18/7/2009, 00:43

michas_m6 napisał(a):2 tygodnie temu tez mialem wypadek przy 120 musialem ratowac sie wjechaniem to rowu bo moglem jeszcze tylko wjechac w inny samochod. tylko 3 zebra pekniete mialem, a wypadek z czytej glupoty mojej teraz juz bede czul respekt, motonga odbieram z naprawy za tydzien i dalej bede sie uczyl, nawet nie ma mowy o tym zebym rpzestal jezdzic;)
to tez moje pierwsze moto i musze sobie z nim radzic. pozdrawiam i nie zalamuj sie, trzeba byc twardym:D

wszyscy czujemy respekt do swojej maszyny(prawie wszyscy)

przez **mentorsct** » 18/7/2009, 11:40

Witam, dobrze ze napisałeś "prawie wszyscy" gdyż moi koledzy nie mają tego respektu. Pierwszy sezon i yamaha r1 2008 rok, mnie przeraża jej widok nie mówiąc o 180 koniach między nogami. Sam nie jeżdżę choć mam ochotę gdyż prowadzę monotonne życie programisty w koreanskiej firmie. Znudziły mnie dojazdy do pracy samochodem, myśle o jakiejś 600-tce. Nie wiem czy będzie rozwagą kupić r6, ale jeździłem juz inną yamahą tez 600-tką i gleby nie zaliczyłem.

Moim zdaniem głupotą jest kupować motocykl bo kolega ma. Przeważnie tacy giną po pierwszym sezonie, bo brak im wyobraźni i umiejętności.

przez **tokarz144** » 18/7/2009, 11:42

e tam ja jak miałem w drugiej podstawowej pierwszą motorynke to miałem chyba z 10 gleb pare razy to sie tak wyobdzierałem że ja i teraz sobie w góre z motorami ide tak 125 chce teraz potem 350 potem 500-600 i myśle wypadków nie mieć (myśle:P) bo jeżeli ktoś ma 17 lat i nigdy motora nie miał a nagle kupi hayabuse to trudno a brak wypadku albo trzeba sie przyzzwyczjać

przez **pawulon03** » 18/7/2009, 13:12

17 lat i hajka????? człowieku to tak jakby dać mu granat bez zawleczki nawet nie propagujcie takich textów... :evil:

przez **tokarz144** » 18/7/2009, 15:38

ale przecież nie o to chodzi tylko o wypadki to było w przenośni chodziło o jakąś mocną 600 albo 500 na początek a nie haya a hayabuse dałem za przykład bo to zajebiście a nawet wiecej niż zajebiście motocykl i jeżeli ktoś mało doświadczony 17 lat to też przenośnia kupi zarąbiście mocną maszyne i zacznie na maxa kręcić trudno o brak wypadku ale przecież większość wypadków jest podobno z winy kierowców samochodów

Scigacz.pl

Wypadki

Kto przegląda forum