pytanie początkującego - podstawy podstaw / manetka gazu
Posty: 43
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
pytanie początkującego - podstawy podstaw / manetka gazu
Witam, przejrzałam forum, ale tak błahego pytania jak moje nie znalazłam...
Jestem w trakcie robienia kursu (wyjechałam może z 10 g na placu)- i jak niestety się zdarza, instruktor mnie olewa. A konkretnie daje mi motor i zostawia samą na placu z tekstem - rób ósemki. Ósemki wychodzą mi na 1 - bez gazu i sprzęgła.
Ale mój problem to to, że ja praktycznie nie potrafię używać manetki gazu. Na początku robiłam takie kangury, że strach, więc (za wskazówką instruktora) nauczyłam się trzymać ją tak, aby jednocześnie wyczuwać "stałą" część kierownicy. Ale od tego ręka boli jak diabli. Ktoś doradzi, co ja robię źle, co poprawić?
I jeszcze jedno - dlaczego najpierw hamulec, potem sprzęgło? Jak robiłam prawo jazdy na samochód, to uczyli odwrotnie... i bądź tu mądry...
chcę już jeździć
Jestem w trakcie robienia kursu (wyjechałam może z 10 g na placu)- i jak niestety się zdarza, instruktor mnie olewa. A konkretnie daje mi motor i zostawia samą na placu z tekstem - rób ósemki. Ósemki wychodzą mi na 1 - bez gazu i sprzęgła.
Ale mój problem to to, że ja praktycznie nie potrafię używać manetki gazu. Na początku robiłam takie kangury, że strach, więc (za wskazówką instruktora) nauczyłam się trzymać ją tak, aby jednocześnie wyczuwać "stałą" część kierownicy. Ale od tego ręka boli jak diabli. Ktoś doradzi, co ja robię źle, co poprawić?
I jeszcze jedno - dlaczego najpierw hamulec, potem sprzęgło? Jak robiłam prawo jazdy na samochód, to uczyli odwrotnie... i bądź tu mądry...
chcę już jeździć

-
nikasob - Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 18/6/2009, 16:05
- Lokalizacja: Baranowo/Poznań
Kolanami ściśnij bak, to Ci pozwoli lepiej czuć motocykl na ósemce. Gaz musisz sama wyczuć z tym że na jedynce jest nerwowo, dlatego jak już ósemki robić z gazem to najlepiej na półsprzęgle. Rób tak jak Ci instruktor mówi i nie kombinuj nic z gazem.
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
Re: pytanie początkującego - podstawy podstaw / manetka gazu
nikasob napisał(a):I jeszcze jedno - dlaczego najpierw hamulec, potem sprzęgło? Jak robiłam prawo jazdy na samochód, to uczyli odwrotnie...
To zależy od sytuacji... w samochodzie to zupełnie inna sprawa, tam skrzynia jest zsynchronizowana. W motocyklu hamuje się silnikiem i hamulcami, dopiero w fazie zatrzymania wciska się sprzęgło.
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
mnie na samochod uczyli hamules potem sprzeglo. Jak dasz tylko sprzeglo czujesz tak jakby pojazd przyspieszal, czyz nie? Wiec dodajesz sobie kilka m.
co do trzymania, ja jak ruszalem reke dawalem tak jakby na gore manetki, aby jak rusze miec ja na srodku :d. Wiadomo pozniej jaies tam manewry byly.
PS. tez mialem takiego "instruktora". Jak cwiczylem awaryjne(mial duzy plac) to na drugi dzien go nie bylo i przyszla zona z tekstem: Ty tak nie szalej, bo motocykl nie jest tylko dla Ciebie. Musialem go prosic, aby wyjechac na miasto. (myslal, ze jak mam kat. B to zaplacilem za 8 i slalom)
co do trzymania, ja jak ruszalem reke dawalem tak jakby na gore manetki, aby jak rusze miec ja na srodku :d. Wiadomo pozniej jaies tam manewry byly.
PS. tez mialem takiego "instruktora". Jak cwiczylem awaryjne(mial duzy plac) to na drugi dzien go nie bylo i przyszla zona z tekstem: Ty tak nie szalej, bo motocykl nie jest tylko dla Ciebie. Musialem go prosic, aby wyjechac na miasto. (myslal, ze jak mam kat. B to zaplacilem za 8 i slalom)
Pozdrawiam, Tomek
- Juve
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 24/5/2008, 14:10
Juve napisał(a):co do trzymania, ja jak ruszalem reke dawalem tak jakby na gore manetki, aby jak rusze miec ja na srodku :d. Wiadomo pozniej jaies tam manewry byly.
PS. tez mialem takiego "instruktora". Jak cwiczylem awaryjne(mial duzy plac) to na drugi dzien go nie bylo i przyszla zona z tekstem: Ty tak nie szalej, bo motocykl nie jest tylko dla Ciebie. Musialem go prosic, aby wyjechac na miasto. (myslal, ze jak mam kat. B to zaplacilem za 8 i slalom)
hę?

RSV
-
kondraxk - Świeżak
- Posty: 209
- Dołączył(a): 26/4/2009, 17:19
Jak jezdzisz tylko na jedynce i robisz głównie ósemki to sie nie dziwię, że nie możesz wyczuć manetki bo z lekkim ruchem motocykl tak jak by rwie do przodu bądź lekko hamuje silnikiem przy puszczeniu manetki.
Niektórzy lubią robić ósemkę na jedynce ale wtedy trzeba miec wyczutą manetkę tak żeby ją trzymać cały czas w tym samym położeniu i nie dodawać gazu bo zacznie rwać ale juz na drugim biegu tak nie ma. Motocykl płynnie jedzie nie rwie i lepiej wchodzi w zakręt do tego można użyć sprzęgła dla korekt.
W samochodach zawsze mówią, że najpierw hamulec póżniej sprzęgło a w sytuacji awaryjnej tylko hamulec. W motocyklu hamujemy podobnie zwłaszcza na egzaminie gdzie będa patrzeć jak używasz sprzęgła itp więc najpierw hamulec a w ostatnim stadium hamowania sprzęgło.
Niektórzy lubią robić ósemkę na jedynce ale wtedy trzeba miec wyczutą manetkę tak żeby ją trzymać cały czas w tym samym położeniu i nie dodawać gazu bo zacznie rwać ale juz na drugim biegu tak nie ma. Motocykl płynnie jedzie nie rwie i lepiej wchodzi w zakręt do tego można użyć sprzęgła dla korekt.
W samochodach zawsze mówią, że najpierw hamulec póżniej sprzęgło a w sytuacji awaryjnej tylko hamulec. W motocyklu hamujemy podobnie zwłaszcza na egzaminie gdzie będa patrzeć jak używasz sprzęgła itp więc najpierw hamulec a w ostatnim stadium hamowania sprzęgło.
-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
eBuch napisał(a):Demotywatrrro napisał(a):Ja zawsze hamuję tyle ile się da silnikiem, podoba mi się jak schodzi z obrotów.
Ja to robie ale czy hamowanie silnikiem nie sciaga wiekszej ilosci wachy ????
Pzdr
Jest całkiem odwrotnie niż myślisz.
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
eBuch napisał(a):To co Ty C-bool napisales wczesniej w jakims poscie ze przy hamowaniu silnikiem schodzi wacha ????
Nic takiego nie pisałem.
Prawda taka, że hamując silnikiem zużywa się 0,00L/100km

GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
Skad ja to znam xD
nikasob, doskonale rozumiem te problemy, bo też dopiero dziś skończyłam kurs, a wcześniej w ogóle nie siedziałam na bajku i pierwsze dodanie gazu było dla mnie strasznym szokiem, nie mówiąc już o zmienianiu biegów
Ja co prawda żadnych "kangurów" nie robiłam, ale to kwestia zapoznania się z motocyklem, rozgrzania silnika i biegu (na za wysokim szarpie
) W każdym manetka chodzi inaczej, a te ze szkół jazdy to są w ogóle pokręcone, czemu się wcale nie dziwię, biorąc pod uwagę ilość i jakość użytkujących je kierowców.
Ale do rzeczy...
Za najbardziej sensowną tu wypowiedź uważam
Jeśli chodzi o kolejność sprzęgła i hamulca to mnie nic nie mówiono, sama chętnie się czegoś dowiem, więc piszcie chłopaki.
Przepraszam za to wodolejstwo.

Ja co prawda żadnych "kangurów" nie robiłam, ale to kwestia zapoznania się z motocyklem, rozgrzania silnika i biegu (na za wysokim szarpie

Ale do rzeczy...
Za najbardziej sensowną tu wypowiedź uważam
Nie bój się motoru, kiedy instruktor wyjdzie pośmigaj po placu, zmieniaj sobie biegi (to nie jest trudne) i wejdź w 8 na 2. Naprawdę mniej szarpie no i jakby mniej się człapie. Ja wtedy w ogóle nie używam gazu ani sprzęgła i toczy się ładnie. Nie wiem co powie na to egzaminator, mam nadzieję, że to nie błąd.Na 2 będzie mniej szarpało.
Jeśli chodzi o kolejność sprzęgła i hamulca to mnie nic nie mówiono, sama chętnie się czegoś dowiem, więc piszcie chłopaki.
Przepraszam za to wodolejstwo.
10 IX 2009 zdałam na A! Wiek: 18 lat. Moto: Yamaha Virago 125.
Anything boys can do, girls can do better. ^^
Anything boys can do, girls can do better. ^^
-
Yummy - Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 4/7/2009, 23:00
- Lokalizacja: ŁDZ
-
Przemo_rene - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
Demotywatrrro napisał(a):Ja zawsze hamuję tyle ile się da silnikiem, podoba mi się jak schodzi z obrotów.
do hamowania sluza hamulce, nie silnik
mech napisał(a):Mi łatwiej się operowało gazem na osemce gdy trzymałem dwa palce (wskazujący i środkowy) na klamce hamulca. Oparte palce były "punktem odniesienia", pomagały w delikatnym dodawaniu/ujmowaniu gazu.
sluszna uwaga, w ten sposob kolezanka zalatwi 2 sprawy - wyczucie manetki gazu (dodajesz gaz zewnetrzna czescia dloni) a takze wyrabiasz nawyk trzymania palcow na klamce sprzegla co doceni w przyszlosci. powodzenia zycze, jezdzij po placu ile sie da, 8ki rob na 2ce
Ostatnio edytowano 7/7/2009, 19:55 przez WeWonItThreeTimes, łącznie edytowano 2 razy

-
WeWonItThreeTimes - Świeżak
- Posty: 237
- Dołączył(a): 3/8/2008, 18:02
- Lokalizacja: Miasto W/Oss
Posty: 43
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości