Zobacz wątek - co wybrac? suzuki gsxr750 czy 1000
Advertisement
NAS Analytics TAG

co wybrac? suzuki gsxr750 czy 1000

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 15:04

no wlasnie masz racje i chyba to dlatego ze jest wyzszy od scigacza i wymusza bardziej wyprostowana sylwetke.tak mysle
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40


Postprzez przemko27vr4 » 31/5/2009, 15:14

Ja zaczynalem od litra.Jezdze juz drugi sezon i stuknolem prawie 7000km bez najmiejszych otarc stluczek itd. Moj szwagierek to samo, tez liter w garazu ponad 4000tys stukniete i wszystko w porzadku wiec tutaj nie tyle umiejetnosci co olej w glowie i pojecie o poruszaniu sie po drogach.Zaraz beda zapewne fale krytyki czemu litra na poczatek a nie 600 lub cos jeszcze innego ,slabszego?? Wiec prosze nie piszczcie ze na litrze to odrazu gleba gwarantowana lub innego rodzaju glupoty. Odrazu napisze ze tez nie popieram tego jak 20-latek kupuje odrazu litra bo bez obrazy ale w tym wieku to w glowie jeszcze jest nic dobrego.Sam wiem po sobie ze gdybym kupil r1 duzo wczesniej nie pisalbym juz na tym forum.
Avatar użytkownika
przemko27vr4
Świeżak
 
Posty: 260
Dołączył(a): 26/8/2008, 08:11


Postprzez roninvip » 31/5/2009, 15:31

przemko powiem ci ze tymi slowami podbudowales moje ego a raczej nadzieje na to by sprobowac dosiasc cos wiekszego niz 600 mowie tu o 750,i zgadzam sie z toba jesli chodzi o to ze to w duzej czesc szare komorki sa odpowiedzialne za to co i jak robimy.nie jestem jakims ulomkiem ktory boi sie dosiasc czegos wiekszego,a pytam dlatego o rade co jest lepsze bo tak jak pisalem wczesniej mialem sporadyczny kontakt z motorami,a teraz zawialem sie i chce kupic.i praktycznie kazdego dnia przegladam oferty sprzedazy i recenzje.dlatego wybralem gsxr,i o nim myslalem by stal sie tym ktory bedzie pierwszy,ale z uwagi na to ze nie latalem na czyms takim to chce zasiegnac informacji czy dla poczatkujacego nie bedzie on zbyt oporny do okielznania.
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Postprzez przemko27vr4 » 31/5/2009, 16:10

Ja ci powiem tak, w stanach troche latalem na pozyczonych sprzetach ,tylko w miescie.Byl poblem z prawkiem wiec nie kupowalem sobie scigacza chociaz od zawsze mnie pociagaly.Kupilem quada i tez nie jakiegos 400cm3 tylko odrazu kawe brute forca 750,piekielnie mocny. Po 3 latach przygody z quadami wrocilem do polski a ze soba przywiozlem z mysla sprzedarzy r1 2007 i nowke zx10r. Quada sprzedalem i zostawilem sobie r1 a zx10 kupil szwagier i tak sobie latamy. Co do ciebie uwazam ze jezeli pytasz sie o gixera to on ci sie wlasnie podoba i ten typ maszyny a nie jakis bandit lub fazer. Kupuj to co cie pociaga a nie ze kupisz bandita ,pojezdzisz stwierdzisz ze nie to ,sprzedaz za nizsza cene niz kupiles a wiec automatycznie w plecy a i tak kupisz obiekt swojego porzadania. Co do twojego wyboru wybralbym 750 bo kasa napewno nizsza niz za 1000 a ta roznice wpakuj w ciuchy i kask,bo i tak 1000 nie wykozystasz tak jak i ja swojej r1. Zebym byl w polsce tez zapewne nie kupowal bym 1000 ale ze za cene r6 w polsce mialem r1 w stanach z 500km przebiegiem to kazdy by postapil tak jak ja
Avatar użytkownika
przemko27vr4
Świeżak
 
Posty: 260
Dołączył(a): 26/8/2008, 08:11

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 16:24

niezle,jestem pod wrazeniem,to cenna uwaga i napewno tez tak uwazam ze suma sumarum jesli nie od razu to napewno w niedlugim czasie kupil bym gsxr bo naprawde mi sie podoba,i chce go miec.jesli chodzi o ciuchy to tez rozgladalem sie tak orientacyjnie i na to tez trzeba troche kasy ale uwazam ze nie kupuje sie tego co sezon wiec warto wydac wiecej na cos lepszego niz mniej na byle co,i niewatpliwie na ten temat tez bede musial zasiegnac porady,czy caly kombinezon czy kurtke jaka,i kask drozszy czy tanszy,jakiej firmy.widze ze masz juz troche doswiadczesnia w tej dziedzinie to tylko powiem ci ze swego czasu tez latalem na qadach z kolesiami bo oni juz dorobili sie ich jakis czas temu wiec mialem okazje pojezdzic na gryzli,i zabawa jest przednia,i kto wie czy za jakis czas nie kupie i quada.mam jeszcze pytanie skoro byles i sciagales juz sobie sprzed ze stanow,czy dalej jest to oplacalne,czy lepiej rozejrzec sie na krajowym rynku,bo przegladajac teraz ebeya to ceny sa prawie takie same w stanach co w polsce jesli chodzi o motory.wiec co robic?
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Postprzez dambandit » 31/5/2009, 16:32

Wiesz 7 tys km to ja zrobiłem prawie od marca w tym sezonie . Ogólnie przejechałem już na motocyklach koło 30 tys km i wydaje mi się że po tym przebiegu ogarniam 80 koni w bandicie , jeśli chodzi o technikę jazdy wchodzenie w zakręty i inne umiejętności . Nie kwestionuje oczywiście twojej techniki jazdy . Nie oto tutaj chodzi . Jenak nie sztuka kupić sobie taki motocykl i być królem prostej a inny motocykliście będą się z takie osoby nabijać . Mam akurat przypadek znajomego który kupił r6 na pierwsze moto po około 5 tys km na niej kompletnie nie ogrania tego motoru a na krętych serpentynach np w czechach mój bandit ostawi go bez większych problemów .

To mój 4 sezon na motorze , nawet teraz kupując nowe moto nie odważył bym się chyba sportowego litra na wszystko przyjdzie czas . Nie pisze tego posta by uświadomić teraz komuś że umie jeździć czy nie , jednak uważam że ludzie powinni kupować takie motory które w pełni wykorzystają . Po co komu motocykl który ma 180 koni a w zakręcie wyprzedzi go 500 typu gs czy cb .
był suzuki bandit 600n będzie ......
Avatar użytkownika
dambandit
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1704
Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
Lokalizacja: Opole

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 16:51

rozumiem o czym mowisz Dambandit,pewnie masz racje ze nie liczy sie tylko prosta na ktorej mozna poleciec nawet 300 ale jazda w zakretach itd,i chodz nie jestem kims znajacym sie w tym dlaczego twoj bandit jest szybszy od r6 to sadze ze chodzi tu o moment obrotowy,ale mysle ze wazne jest tez to czy kupujac motor robimy to tylko dlatego ze nas na niego stac czy moze dlatego ze nam sie podoba czy moze dlatego ze wlasnie ten typ bedzie nam najbardziej uzyteczny.ja chce polaczyc te wszystkie cechy a nie chce popelnic gafy a tym samym zrazic sie do motoru jako takiego a tym bardziej to tego co kupie,dlatego pytam co jest najlepsze dla kogos takiego jak ja.obralem sobie za moj cel gsxr bo mi sie podoba i chcialem miec cos sportowgo bardziej.ale tak jak mowie nie jezdzilem wczesniej ani na motorach typu bandit ani na gsxr.a naprzyklad przeczzytalem w opiniach i testach ze gsxr750 jest zbudowany na tej samej ramie co 600 i dla osob wyzszych jest mniej wygodny co mnie troche zmartwilo bo nie chcialbym wygladac jak facet jezdzacy na kocie:)i co znaczy ze dla osob wyzszych bo mam 185 cm i czy to juz ponad przecietnosc.napewno dobrze jest ze mozna skorzystac z opinii takich ludzi jak ty czy przemko bo pozwala to na wieksze zglebienie tego co jest bardziej poreczne na poczatku.i musze powiedziec ze decyzja napewno nie jest latwa bo z jednej strony spelnienie marzen stajac sie wlascicielem gsxr a z drugiej strony rozsadek czy to oby nie za duzo jak na poczatek
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Postprzez dambandit » 31/5/2009, 17:03

W porównaniu chodziło mi o umiejętności składania się w zakręty .

Powiem tak gsx-r w budzie k4-k5 to również moje marzanie od zawsze szczególnie w malowaniu żółto czarnym . Chciałem już nawet kupić takiego w tym roku . Jednak postanowiłem podszkolić jeszcze umiejetności na bandicie . Nie będziesz wyglądać na tym motocyklu źle , jednak o dalszej turystyce zapomnij przejazdy większe niż 100 km będą męczące . Poza tym każde odkręcenie manetki będzie dla ciebie jak armagedon , za duzo mocy której nie bedziesz ogarniał . oczywiście z każdym przejechanym kilometrem będzie coraz lepiej . Chodzi jednak o t by w jakimś zakręcie na jego wyjściu czy przy hamowoniu moc cię nie przerosła i nie skończyło się to tragicznie . Co chwile czyta sie o śmierci motocyklistów na polskich drogach .


Kupując motocykl o mniejszej mocy częściowo ograniczamy prędkość jazdy i oczywiście prawdopodobieństwo wypadku . Zabić oczywiście można się na wszystkim . Jeden intensywny sezon na mniejszym motocyklu znacznie powiększa umiejętności jazdy . Pisząc o wypadku moja intencją nie było nabijanie się z kogoś , jednak takie rzeczy trzeba brać pod uwagę .
był suzuki bandit 600n będzie ......
Avatar użytkownika
dambandit
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1704
Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
Lokalizacja: Opole

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 17:15

masz racje zabic sie mozna na wszystkim.czy to bedzie bandit czy gsxr.napewno rozwaze jedno i drugie przed kupnem.mam jeszcze pytanie czy lepiej szukac czegos za granica czy w kraju co jest lepsze i co sie bardziej kalkuluje
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Postprzez kuptel » 31/5/2009, 19:17

Litrowy sport dla osoby początkującej jest ciężki do ogarnięcia. Z racji mocy jest mniej miejsca na błedy i ewentualną ich naprawę. Wiadomo że liczą się sekundy i metry. Liczy się również doświadczenie. Ilość sekund i metrów do zderzenia zmiejsza się w przypadku litra w stosunku do np fazera który to ma 100KM, co jest nadal bardzo mocnym motorem dla początkującego.
Ja osobiście w tamtym sezonie kupiłem kawasaki er-5, 50KM. Jeździłem wcześniej mniej lub bardziej okazyjnie różnymi motorkami. Zakupu nie żałuję. Takie 50KM potrafi dać dużo frajdy z jazdy, a przy glebie zmniejsza koszty. I nie ma opcji żebyś się nie wyglebił prędzej czy później, no chyba że zamiarem Twoim jest zostanie mistrzem prostej a nie nauka jazdy na moto. GSXR ma 150KM i to jest o wiele za dużo jak na początek. Fazer Tobą nie powinien pozamiatać a napewno łatwiej go opanujesz i z czasem jak już nabierzesz doświadczenia to hulaj dusza. 4 czy 5 tysięcy kilometrów przejechane na moto to żadne doświadczenie, no chyba że ktoś jest Rossi.

pozdrawiam i życzę dużo rozsądku
kuptel
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 14/6/2008, 22:53
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 19:34

dziekuje kuptel za te slowa i rade napewno masz duzo racji i wcale nie uwazam zeby bylo ujma pojezdzenie najpierw na czyms mniejszym latwiejszym do opanowania i wjezdzenia sie w rozne warunki na drodze,niz zeby pojsc na zywiol i skonczyc swa przygode juz pierwszego sezonu.napewno jest to rada godna uwagi i rozmyslu nad tym co kupic.dzieki i pozdrawiam
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Postprzez YZF R1 » 31/5/2009, 19:46

krótko. dla mnie ktoś kto kupuje 1000 na pierwszy motocykl to z deka debil. bo co z tego ze kupi 1000 ma od 140 do 190 koni jak jeździ jak CIOTA! co z tego ze masz litra jak nie umiesz na nim jeździć co z tego ze masz 190 koni jak korzystasz z 50 co z tego że na prostej masz 200 w kilka sekund jak na winklu redukujesz do jedynki i jedziesz 45 co z tego znam wielu takich frajerów co kupili mocne litry a koledzy na CB500 czy GS500 na wilnkalch i dym.aja w dup.sko.... dla mnie jak patrze na to wszystko to żal mi sie robi tego motocykla że tęgie głowy w Japonii tracą swój czas na to aby maszyneria miała kilka koni więcej aby ważyła kilka gram mniej aby w sprincie urwać ułamki sekund jak taka CIOTA kupi 1000 i wykorzystuje ja w 20% bo sie boi żeby nie zadrapać żeby się nie przewrócić żeby to żeby tamto... 1000 jest do zapier.dalania a nie do nauki. i niech mi tu nikt nie mówi że kupił 1000 na pierwsze moto i ogarnia bo wyśmieje że hej. to że ktoś kupił 1000 zrobił ileś tam tysięcy bez przewrotki bez upadku to jeszcze daleko mu do ogarniania bo jeżdżąc 180 na prostej a 45 w zakręcie to żadne ogarnianie, ogarnięcie to jest wykorzystanie 100% mocy pozamykać opony i jak się dojeżdża do celu i wyłącza silnik to słychać jak bidak dyszy i po to jest 1000.... a nie pasek z tyłu na oponie zakręciki po 45 km/h a na prostej kozak... żal kur.wa żal.... oczywiście nikogo nie chce tu urazić ale tak postrzegam kupno 1000 na 1 motocykl! n ie adresuje tej wypowiedzi bezpośrednio do kogoś ale przedstawiam swoje zdanie. :!:
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 20:15

YZF R1 napewno masz racje w tym temacie ze jezdzenia takim motorem to jedno a ogarniecie go i wykorzystanie jego potencjalu to drugie,jestem w tej chwili w norwegii,i to co napisalem bardzo dobrze moge odniesc do sytuacji tutaj.to jest policyjne panstwo gdzie za przekroczenie predkosci o 30 km idzie sie do pudla a mandaty kreca sie w granicach kilku tysiecy zlotych.i co widze?widze samochody typu porsche.subaru,czy duze ilosci motorw typu suzuki hayabusa,czy ducati,i jezdza tutaj zgodnie z przepisami czyli 50 km/h poza terenem 70.wiec mozna by sie bylo zastanowic po co oni kupuja takie sprzety,ale zgadzam sie z toba ze bez sensu jest nabywanie czegos z czego tak do konca jak moze nawet w polowie mozliwosci nie mozna wykorzystac,bo to ze wzgledu nie tylko na umiejetnosci ale takze na teren ktory tez w jakis sposob nas ogranicza.ale zadaje pytanie czy bedac na moim miejscu kupil bys od razu tak jak ja sobie wypatrzylem gsxr 750 czy na poczatek bandita,lub fazera?
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 20:44

czy taki fazer daje rade czy na poczatek kupic lepiej cos tanszego,i majacego wiecej latek.bo tak naprwde to wydaje mi sie ze duzo wiekszy problem jest z doborem tego typu motoru niz typowego sporta,chodz ten zwrocil moja uwage http://moto.allegro.pl/item650346887_ya ... _fz_6.html
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Postprzez nocnik » 31/5/2009, 20:46

1000 jest do zapier.dalania a nie do nauki.

zgadzam się w 100%.

ronivip - po niemal dziesięcioletniej przerwie jazdy na moto (a jeździłem od dziecka na czym się tylko w latach '80 dało) i kilku przejażdżkach na sześcsetkach postanowiłem wrócić do dwóch kółek.
Mój wybór padł na gsxr 600 k2. przelatałem nim dwa sezony i muszę Ci powiedzieć że mimo jakiegośtam doświadczenia ta pojemność potrafi przyprawić o srakę jakich mało.
martwisz się o wzrost - weź turystę, a argumenty typu po sezonie albo dwóch będziesz sprzedawał i stracisz możesz olać. i tak będziesz zmieniał moto, bo będziesz chciał młodszy, ładniejszy itp.

dziś śmigam gsxr 750 i znów mam radochę bo coś nowego, mocniejszego (ale juz bardziej przewidywalnego), mam pod sobą.

pozdrawiam
nocnik
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 4/6/2007, 23:07
Lokalizacja: Płock

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 20:54

dzieki Nocnik,napewno madra uwaga,wiec chyba to bedzie najlepsze.zaczne od turysty-pytanie teraz co wybrac.dzieki wielkie
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Postprzez melvin » 31/5/2009, 21:13

a ja mam pełen szacun dla ziomków co brali litry na pierwsze moto i dali im radę.
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez leff » 31/5/2009, 21:30

zdefiniuj "dali rade"

to co napisal YZF, rura na prostej i kwadrat w zakrecie to czeste zjawisko
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX

Postprzez melvin » 31/5/2009, 21:36

dali radę znaczy ogarnęli sprzęta i się nie rozje*ali.

a co do tego całego zapierdalania po winklach i w ogóle to jak kupiliście se swoje 500ccm każdy z was ogarniał je bez problemu?
czy też dawaliście na prostej a potem jak był zakręt to podchodziliście do tego jak dziewice do ch*ja?
bo chyba mi nie powiecie ze jak się wsiądzie na 500ccm to się od razu nią zapierdala?
no i może po tym jak się przesiedliście z 500 na litra to tez je od razu ogarnęliście? i w ogóle nie mieliście wrażenia że jedziecie pierwszy raz na moto?
jak dla mnie to takie trochę pierdo*enie jest z waszej strony...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez roninvip » 31/5/2009, 21:37

hi,hi,dobre dobre
roninvip
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30/5/2009, 20:40

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości




na gr