Jakie COUPE ?
Posty: 64
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Latałem kiedyś takim sprzętem w automacie o ile dobrze kojarze.
Totalnie zmiażdżył mnie mechanizm do zapinania pasów
Wyjezdzaja Ci takie dwie prowadnice ze słupków jak zamykasz drzwi 
Totalnie zmiażdżył mnie mechanizm do zapinania pasów


-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Nie ukrywam ze i tak i tak bede musial poczekac nie tylko ze wzgledu na kurs waluty. Osobiscie tez mysle ze najlepiej bedzie wypatrzec kilka modeli w niemcowni, pojechac i obczaic bo u nas chyba nic sensownego nie kupie. Jezeli ktos juz ma cos porzadnego to raczej tego nie sprzeda, prawdziwy pasjonata poprostu go postawi w ogrodku zamiast komus opylic, takimi furami nie jezdza byle gornicy. A fakt faktem w niemczech mercedesow mnogo, i raczej mniej zdarte maja auta.
PS: Mnie zmiarzdzyly rozwiazania w tym modelu, nigdy bym sie nie spodziewal ze sa wogole takie mozliwosci nawet w dzisiejszych czasach. Bajery typu przyciemniane w zalezn. od pogody lusterka mnie zaskoczyly, pomijajac wentylowane podgrzewane fotele z funkcja pamieci, lub to ze powyzej wiekszej predkosci zmienia sie uklad kierowniczy oraz utwardza zawieszenie.
PS: Nie spotkalem sie z CL W140 w skrzyni manualnej.
PS: Mnie zmiarzdzyly rozwiazania w tym modelu, nigdy bym sie nie spodziewal ze sa wogole takie mozliwosci nawet w dzisiejszych czasach. Bajery typu przyciemniane w zalezn. od pogody lusterka mnie zaskoczyly, pomijajac wentylowane podgrzewane fotele z funkcja pamieci, lub to ze powyzej wiekszej predkosci zmienia sie uklad kierowniczy oraz utwardza zawieszenie.
PS: Nie spotkalem sie z CL W140 w skrzyni manualnej.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
To sie pomyliles, najmniejszy silnik w CL (S-klasse coupe) to 4.2 V8, potem jest 5.0 V8 i na koncu 6.0 V12
Pewnie mowisz o CLS
Pewnie mowisz o CLS
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
herbatkowy napisał(a):PS: Mnie zmiarzdzyly rozwiazania w tym modelu, nigdy bym sie nie spodziewal ze sa wogole takie mozliwosci nawet w dzisiejszych czasach. Bajery typu przyciemniane w zalezn. od pogody lusterka mnie zaskoczyly, pomijajac wentylowane podgrzewane fotele z funkcja pamieci, lub to ze powyzej wiekszej predkosci zmienia sie uklad kierowniczy oraz utwardza zawieszenie.
Większość tych bajerów od mniej więcej 94 roku była już standardem dobrze wyposażonych samochodów segmentu ,,E". Gba4 radio które się samoczynnie pogłaśnia wraz z natężeniem hałasu w kabinie to też standard z tamtych lat.
A poza tym wiem że 6.0 V12 przy w miarę spokojnej jeździe w cyklu mieszanym spali ok 20 (+/-). W mieście wartość waha się pomiędzy 25-30l a w trasie potrafi zejść do jakichś 15-17l. Oczywiście bardzo dużo zależy jaką kto ma nogę.
Ostatnio edytowano 20/5/2009, 22:50 przez Landryss25, łącznie edytowano 1 raz
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
No pewnie ze tak, klimatyzacja w ktorej kazdy pasazer niezaleznie moze ustawic sobie wlasna temperature wedle woli to tez zaden bajer w 1994 roku.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
Chyba zawieszenie weszło tylko trochę później z tego co wymieniłeś. Bo lusterka, fotele, układ kierowniczy, to wszystko było.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
herbatkowy napisał(a):No pewnie ze tak, klimatyzacja w ktorej kazdy pasazer niezaleznie moze ustawic sobie wlasna temperature wedle woli to tez zaden bajer w 1994 roku.
Powiedzmy 88-92 rok bmw seria 7, wczesniej patent bmw na elektronicznie sterowany gaznik w modelu z 86 roku (za pomoca 16 podcisnien i pomp z komputera glownego) w ET`ce 2.9 litra, do tego adaptacyjne zawieszenie bylo juz w 5tkach od 92 roku (nivo) a detekcja drogi i okreslenie i ostrzezenie o predkosci maksymalnej (po rozpoznaniu drogi przez komputer) zdaje sie bylo w bmw w 95-96 jakos.
Lusterka przyciemniane w e34 od zdaje sie 92 albo 94 byly (czyli znow limuzyna/sedan seria 5).
Pelna elektryka/lusterka/szyby widzialem w etce 86 rocznik (czyli seria 3 - auto dla ludu!). Takze bez ekstrasów. W 5 i 7 juz mozna zamowic od dawna projektor naszybowy (holoprojektor) ktory rysuje Ci na szybie zegary bys nie odrywal wzroku od drogi a w modelach > 2001 masz system kamer termowizyjnych ktory ostrzega i na telewizorze kierowcy (modul 16:9 navi/radio/touch/komputer/tv) przekazuje termowizje i oznacza potencjalne zwierzeta.
Ciekawostka : holoprojektor pojawil sie najpierw w Citroenie jako bajer dopiero pozniej bmw zaczelo to stosowac na skale masowa.
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
error
1966 - Jensen z modelem Jensen FF (wielka brytania) pozniej Cadliac, Crysler (dwa amerykanskie 1971), dalej Mercedes i wraz z nim BMW (ten sam rok 1978).

1966 - Jensen z modelem Jensen FF (wielka brytania) pozniej Cadliac, Crysler (dwa amerykanskie 1971), dalej Mercedes i wraz z nim BMW (ten sam rok 1978).
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Dobra wygraliscie ale w dobie lat w ktorych u nas panowala ciezka komuna a fiat uno bez wspomagania to byla naprawde dobra fura, to te mercedesy i inne bajery byly czyms wiecej niz tylko abstrakcja.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
auto fajne, ale silnik 5.0 w benzynie przeraża...
Jak masz zamiar jeździć na krótkich dystansach to tym bardziej spalanie przeraża. Nie ma co ukrywać, duże silniki są świetne na długie trasy. Przy krótkich odcinkach spalanie w takich jednostkach jest masakrycznie wysokie (ciągle niedogrzane, ciągłe przyśpieszanie)
auto dla maniaków ; )
Jak masz zamiar jeździć na krótkich dystansach to tym bardziej spalanie przeraża. Nie ma co ukrywać, duże silniki są świetne na długie trasy. Przy krótkich odcinkach spalanie w takich jednostkach jest masakrycznie wysokie (ciągle niedogrzane, ciągłe przyśpieszanie)
auto dla maniaków ; )
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Szkoda ze o tej komunie to wiesz z filmu i nie stales ani razu z kartka po cukier, no ale jak zwykle wiesz lepiej "jak to bylo"
Szacun ;D
Szacun ;D
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
simonw napisał(a):Szkoda ze o tej komunie to wiesz z filmu i nie stales ani razu z kartka po cukier, no ale jak zwykle wiesz lepiej "jak to bylo"
Szacun ;D
No ale co to ma do rzeczy. Pewnie tez nie moge sluchac funk'a z lat 70' bo mnie na swiecie nie bylo ta? A wogole moge w Polsce zyc? Przeciez mnie nie bylo przy jej powstaniu. Nie wiem lepiej jak to bylo, ale wiem czym moji dziadkowie i rodzice jezdzili. A tak wogole, musisz sie przyp*erdalac? Taka fajna dyskusja byla
Kserkses napisał(a):mnie uczono ze komune w PL "obalono" w '89;P a rozmawiamy o aucie z lat dziewiedziesiatych
Nie rozmawiamy o aucie z lat 90 tylko o rozwiazaniach ktore powstaly rzekomo 35 lat temu, a ktorymi jaram sie dzisiaj jak jakis nierozwiniety technologicznie tuman. Nikt wtedy w Polsce prawdziwego mercedesa nie widzial, i o to mi chodzi.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
Zawsze można auto zagazować
Nie mówię tu o zwykłej instalacji gazowej ale o porządnej sekwencji z najwyższej półki która będzie dobrze współpracowała z tymi silnikami. Niby krąży powiedzenie ,,stać Cię na taką furę to stać Cię żeby też zalać" co moim zdaniem jest głupie. Po co płacić więcej skoro można mniej? I pchać kasę do kieszeni polityków, bodajże 40% (mogę się mylić) to cena paliwa wraz z jego transportem przetworzeniem i zyskiem właściciela stacji. Reszta idzie do rządu. Gaz w żaden sposób nie szkodzi silnikowi a jest ponad połowę tańszy za litr. Policz sobie w jakim tempie w przypadku takiego auta zwraca się koszt instalacji.
Za ten gaz pewnie zostanę zaraz pojechany. Ale cóż, nie moja wina że już w wieku 7 lat pomagałem w montażu instalacji gazowych

Za ten gaz pewnie zostanę zaraz pojechany. Ale cóż, nie moja wina że już w wieku 7 lat pomagałem w montażu instalacji gazowych

,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Piękny jest ten Mercedes. Ale zastanów się czy naprawdę stać Cię na taką furę. Zakup będzie drogi mimo że auto ma już prawie 20 lat zadbane egzemplarze są bardzo drogie, jak kupisz zaniedbany to włożysz w niego jeszcze więcej. Ubezpieczenie kosztować będzie dużo, spalanie przy bardzo spokojnej jeździe pewnie z 15l, klocki i elementy zawieszenia szybko się kończą ze względu na wagę. Mimo że samochód wykonany jest bardzo solidnie i z najlepszych materiałów to po tylu latach zawsze coś może padnąć a naszpikowany jest taką ilością bajerów, że ciężko wszystko utrzymać w idealnym stanie. Ogólnie utrzymanie takiej zabawki mimo że ma 20lat kosztuje tyle ile utrzymanie nowej CL czyli dużo. Nie chcę Cie straszyć, jeśli jesteś naprawdę świadom kosztów to kupuj i rozkoszuj się jazdą. Bo szkoda byłoby się później rozstawać z CL bo nie stać na utrzymanie a zapuścić taką furę to bardzo łatwo można. Silnik V12 to już mistrzostwo i wyznacznik najwyższego stopnia luksusu ale to juz chyba trzeba być szejkiem albo chociaż drugim Kulczykiem;(
-
Kurt - Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 21/1/2009, 14:21
- Lokalizacja: Pabianice
Ryzyka co do uszkodzenia silnika nie ma najmniejszego. Faktycznie jest to koszt kilku tyś. złotych ale policz sobie w jakim czasie w przypadku takiego auta to się zwróci przy obecnych cenach. Faktycznie z rury wydobywa się inny smród niż w przypadku benzyny ale kto wącha spaliny?:D
Ostatnio edytowano 20/5/2009, 23:39 przez Landryss25, łącznie edytowano 2 razy
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Co jak co ale nie wiedziec ile jest warta benzyna?
3/4 ceny z litra benzyny to podatek. Dlatego jestem za tym aby nie bylo posrednich podatkow. Gdyby ludzie placili za benzyne 1,20zł, a w sasiednim okienku 3zł urzednikowi to sczailiby sie ze ktos tu kogos dyma. A tak, wiekszosc polakow sadzi ze benzyna kosztuje 4zł
Ale nie zaczynajmy znowu dyskusji o rzadzie.
Co do gazu to troszke by to smiesznie wygladalo. 5 litrowy mercedes podjezdza i tankuje obok poloneza gaz
Tylko jaki to ma faktycznie wplyw na silnik?


Co do gazu to troszke by to smiesznie wygladalo. 5 litrowy mercedes podjezdza i tankuje obok poloneza gaz

Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
A nie zastanawiałeś się nad bardziej przyziemnym coupe choć też szybkim i rzadko spotykanym? Na przykład Volvo C70 (nie czepiać się wyglądu bo jednym się podoba a innym nie i to dyskusji nie podlega). W tej cenie kupisz egzemplarz sporo młodszy. Utrzymanie z każdej strony (spalanie, ubezpieczenie, serwis) jest dużo tańsze. Auto jest bardzo dobrze wykonane i dostarcza dużo frajdy z jazdy. Są jeszcze inne modele ale to mój przykład.
Moim zdaniem żaden samochód stojący przy LPG nie wygląda śmiesznie i osobiście bym go zagazował. Inni niech gadają co chcą ja wolę płacić mniej. Gaz nie ma negatywnego wpływu na silnik. Przytoczę przykład z własnego doświadczenia. Niegdyś w firmie mojego ojca za samochód służbowy na posyłki robił polonez 1.6 GLI. Przy przebiegou 80tyś km został zagazowany. Jeździł bez poważniejszych awarii aż do przebiegu ok 350tyś po czym rozsypało się wszystko oprócz silnika. A zazwyczaj żywot silnika w polonezie kończył się przy ok 200tyś. Ten wykręcił taki przebieg dzięki dobremu dbaniu o niego (wymiany itp) a jak widać gaz nie zaszkodził, na benzynie nawet już nie chciał pod koniec jeździć.
Moim zdaniem żaden samochód stojący przy LPG nie wygląda śmiesznie i osobiście bym go zagazował. Inni niech gadają co chcą ja wolę płacić mniej. Gaz nie ma negatywnego wpływu na silnik. Przytoczę przykład z własnego doświadczenia. Niegdyś w firmie mojego ojca za samochód służbowy na posyłki robił polonez 1.6 GLI. Przy przebiegou 80tyś km został zagazowany. Jeździł bez poważniejszych awarii aż do przebiegu ok 350tyś po czym rozsypało się wszystko oprócz silnika. A zazwyczaj żywot silnika w polonezie kończył się przy ok 200tyś. Ten wykręcił taki przebieg dzięki dobremu dbaniu o niego (wymiany itp) a jak widać gaz nie zaszkodził, na benzynie nawet już nie chciał pod koniec jeździć.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Posty: 64
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 33 gości