Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Inauguracyjna śmierć motocyklisty
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Inauguracyjna śmierć motocyklisty

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 6/4/2009, 22:29

dokładnie, artykuł bardzo się przyda...!
zacząłem zaczynać ;) w tą jesień... teraz będę wznawiał jazdę
baaaardzoo się przydał kubeł zimnej wody :)
szkoda tylko, że takim kosztem (czyimś życiem)
pozdrawiam<br><hr>Euronymous
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 12/4/2009, 15:38

zgadzam sie z autorem!!! za dużo młodych kolesi kupuje od razu 100 konne maszyny bo myslą że kolega jeździ i jest Ok i szpanują przed wszystkimi w koło (czytaj laskami). mam nerwa jak widze takich kolesi co ze skrzyżowania ruszają na jednym kole o 16.00 w centrum miasta. moim zdaniem powinno być tak że pierwszy motocykl nie powiniem mieć więcej niż np.max 50koni a zmiana na kolejny np. po dwóch sezonach większy 80koni itp... <br><hr>denver
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 12/4/2009, 16:03

Komentatorzy napisał(a):zgadzam sie z autorem!!! za dużo młodych kolesi kupuje od razu 100 konne maszyny bo myslą że kolega jeździ i jest Ok i szpanują przed wszystkimi w koło (czytaj laskami). mam nerwa jak widze takich kolesi co ze skrzyżowania ruszają na jednym kole o 16.00 w centrum miasta. moim zdaniem powinno być tak że pierwszy motocykl nie powiniem mieć więcej niż np.max 50koni a zmiana na kolejny np. po dwóch sezonach większy 80koni itp... <br><hr>denver<br>
Nie dokonca sie zgodze z tym. Ja na 1wszy rzut kupilem na poczatek ZXR750J kawusie :) Zadowolony bylem nie zawiodl mnie motorek mial ponad 100 koni , duzo ridersow gubi pewnosc siebie.<br><hr>K.R.I.S
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/4/2009, 18:13

Tu właśnie moim zdaniem nie problem co się kupi na pierwszy czy kolejny moto ale kto to coś kupuje !

Niestety w obecnych czasach motor stał się oprócz dostępnego dla większej liczby osób ciekawego hobby czy pasji, jednym z synonimów szpanerstwa i źródła adrenaliny.

Tu właśnie doszukiwał bym się problemów. Czyli w kwestii, że motory i to głównie szybkie plastiki (o dziwo np. szybkie nakedy jakoś nie - fakt plastik to efekciarski jest :) ) są częstym obiektem pożądania szpanerów i maniaków mocnych wrażeń. Co gorsza również tych co nie mają kasy, a też chcą poszpanować czy zaszaleć i kupują złom który co się zdarza nie spełnia choć podstawowych warunków technicznych - typu sprawne hamulce, sprawna skrzynia biegów i sprzęgło, dobre i właściwe ogumienie, sprawna rama i cała konstrukcja motocykla. Ale w pogoni za pokazaniem się i wrażeniami wszystko jak widać wolno.

Gówniarze średnio po 15-20 lat (wiek się zgadza bo wielu nawet prawka nie ma) na plastiku w okresie kiedy kierują nimi hormony i zrobią wiele aby się pokazać czy zaszaleć. Efekt widać.

Moim zdaniem bezpieczeństwo na motorze to niestety głównie samokontrola, myślenie i stopniowe nabieranie doświadczenia. I to nie tylko z codziennej jazdy po drogach ale i z treningów poza nimi.

Ilu z was którzy jeżdżą na motocyklu trenuje technikę jazdy poza drogami ?

To tak jak z samochodami. Ilu ludzi jeździ po 20-30 lat i jeżdżą fatalnie ??? Cała masa. Z motocyklami tak samo z tym że średni staż tych źle jeżdżących jest mniejszy bo motor nie wybacza błędu w postaci wjechania w ścianę czy w inny pojazd bo wymusiło się pierwszeństwo czy wjechało na żółtym na skrzyżowanie, czy też że po prostu wjechało się w samochód co wymusił pierwszeństwo - bo przecież to my mieliśmy pierwszeństwo a on powinien się zatrzymać.

Motor szybko uczy , że na drodze nie jesteśmy lepsi czy ważniejsi. A jak ktoś tego nie nauczy się szybko to szybko motor mu to uzmysłowi. Bo w konfrontacji z czymkolwiek innym co porusza się po drodze motocyklista ma ... problemy i to spore.

Więc jeżeli nie jest się w stanie przyjąć pewnej drogowej pokory i np. wpada na skrzyżowanie bez spojrzenia czy nic z boku coś nie wyjeżdża lub myśli że wymusi pierwszeństwo na samochodzie, albo że wciśnie się wyprzedzając przed nadjeżdżającym z przeciwka samochodem to niestety nie ma przed sobą świetlanej przyszłości.

Analizując większość wypadków łatwo zauważyć ich przyczyny.

Pierwszy to nadmierna prędkość. A jak spojrzeć na motocykle które biorą udział w wypadkach wcale nie są to za każdym razem 200 konne R1 w najnowszym roczniku. Często są to motory przeciętne czy słabe. Mające po kilka czy kilkanaście lat do tego w złym stanie technicznym. Co najgorsze z bezmózgiem za kierownicą który twierdzi że na motor prędkość 60-80 km/h to żadna prędkość i nie da się tak jeździć "wolno".

I to jest błąd. Bo o ile uderzając w coś z prędkością 60 km/h w samochodzie są szczególnie w nowszych modelach spore szanse na wyjście bez większych obrażeń, o tyle przywalenie w coś choćby przy tych 60 km/h na motocyklu to od razu może się zrobić hardcore.

Prosty test dla kamikadze. Spróbujcie wyskoczyć z jadącego pociągu 60-80 km/h na jakieś przydrożne drzewo. Wtedy dowiecie się że prędkość 60-80 km/h to może się okazać za duża dla motocyklisty który nie jest niczym osłonięty poza kaskiem i odzieżą ochronną (pomijam już tych co jeżdżą bez kasku czy w shortach, t-shircie i klapeczkach).

Można by tu podawać wiele przykładów.

Jednak kluczowe jest jedno zdanie :

Motor jak i kilka innych rzeczy na świecie jest dla ludzi myślących nie dla bezmózgów. Dla bezmózgów jest słoma szczególnie ta co wystaje z butów i tanie wino !<br><hr>Motex_31
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/4/2009, 10:47

Komentatorzy napisał(a):Szkoda tylko żeni niektóre komentarze są usuwane. Nadal podtrzymuje zdanie że scigacz.pl to obecnie przykładny motocyklista.pl. Nie mam tego wam za złe, wiem że realia się zmieniły ale po extremalnym scigaczu już nic nie pozostało - no chyba że nazwa.<br><hr>Kolec<br>
może też już czas dorosnąć ?<br><hr>zenek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 10/5/2009, 13:14

Komentatorzy napisał(a):A może tak pomyśleć o naklejkach na motocykl typu : mam dwoje dzieci i żonę.

Prawda jest brutalna i nie ma co z nią polemizować bo pierwszy weekend o czymś świadczy. Należy pamiętać, że to dopiero 1 weekend tuż przed wiosną.

Z przykrością stwierdzam, że sam często wstydzę się za opisywany stereotyp. Często niemal czuję ludzką nienawiść siedzącą obok mnie za kawałkiem szkła.. Ale jak o tym nie pisać, jeżeli jestem chyba jedynym motocyklistom w okolicy, który jeździ w kamizelce odblaskowej, który nie przekracza 100 tki na lokalnych drogach, który lubi czasami przyspieszyć, ale pamięta o rodzinie.

Podjeżdżam do świateł staje za BMW M3 i widzę jak kierowca z automatu zakłada, że będzie wyścig. I co się dzieje ?? M3 wiozące owEGO puszcza bąka ze swojej śmierdzącej świadomości i za chwilę jest na drugim końcu przed rondem. Ja spokojnie ruszam, na tyle szybko by kolejni zapaleńcy za plecami nie chcieli mnie przejechać. To, że jeżdżę fazerekiem nie świadczy o tym, że na każdym zakręcie będę tarł kolanem.

Zgadzam się z autorem tekstu w 100 %, ale muszę zaznaczyć dobitnie , że za stereotyp motocyklisty killera odpowiada również w dużej mierze kierowca samochodu. To że nie powinniśmy dać się podpuszczać jest oczywiste. Ale nie każdy na prowokację reaguje jednakowo. Jeden odpuści i pojedzie swoim tempem, a inny wypali na koło zaliczając po drodze pierwszą i ostatnią latarnię.

Jestem z Wami drugi sezon i dziwi mnie jak bardzo uboga jest edukacja motocyklistów i kierowców puszek. Czy jest aż tak trudne przeforsować do szkół jazdy wszystkich kat. dodatkowe ćwiczenia, zasady interakcji z innymi użytkownikami dróg ? Czy tak trudno dodać na kursie, ba nawet egzaminie na kat. A przynajmniej jedno bardzo ważne ćwiczenie dla motocyklisty - przeciwskręt ?
Dlaczego co roku czytam te same newsy, a nie widzę artykułu o nowej inicjatywie poprawiającej bezpieczeństwo ? Dlaczego warsztaty dla motocyklistów zazwyczaj organizowane są równolegle do akcji promocyjnych ? A co potem ? Czy bezpieczeństwo zaczyna się i kończy w salonie ?

Mamy 2 liczące się portale motocyklowe i kilka mniejszych. Mamy szkoły motocyklowe. Na żadnej ze stron, gazet nie widziałem banera, który nawiązuje do bezpiecznej jazdy. Wszystkie informują tylko i wyłącznie o nowych modelach. O super okazjach....na śmierć chyba.. Zatem proszę przestańmy mieć pretensję do siebie samych, że robimy niewiele..

Każdy z nas wie jak odwrócić stereotyp we własnym zakresie choćby dla poprawy własnego bezpieczeństwa w danej chwili w danym korku. Wystarczy przepuścić pieszego, autobus, zachować się normalnie - cokolwiek to znaczy w naszym szczurzym społeczeństwie.
Tylko co to nam da w takiej mikro skali ? Nie pomogą nam żadne nalepki patrz w lusterka, patrz na spadające krowy i barany z nieba. Tutaj trzeba działać u podstaw w szkołach, na kursach i egzaminach. Mieszkamy w dużych miastach i tych mniejszych. W moim mieście była tylko jedna inicjatywa do prezydenta miasta składana on-line w sprawie edukacji kierowców.
Bez sensownej konstruktywnej odpowiedzi.

Reasumując, z tego co widziałem jeżdżąc po drogach europy wszędzie mamy wariatów na motorach. Różnica jest w świadomości ludzkiej oraz w emocjach. W normalnym edukowanym społeczeństwie człowiek rozumie, że nie może kogoś zabić na drodze tylko przez to, że ma ładny motor. Kluczem do bezpiecznej jazdy jest wiedza, edukacja i kontrola emocji. Bez edukacji emocjonalnej możemy sobie te piękne edukacyjne naklejki nakleić na rolki papieru..

A może tak pomyśleć o naklejkach na motocykl typu : mam dwoje dzieci i żonę. Nie jestem piratem

Pozdrawiam
<br><hr>Shaft<br>
Komentatorzy napisał(a):Bardzo dobry artykuł.
Bardzo dobry pomysł z tą naklejką. Mogła by być dużych rozmiarów na plecach kamizelki odblaskowej.<br><hr>Scrooge McDuck<br>
Komentatorzy napisał(a):Ja zamierzam sobie zrobić nadruk na kamizelkę z moimi chłopakami i podpisem ;) <br><hr>Shaft<br>
szkoda ze nie zrozumieliscie o co chodzi!!!! naklejka ma byc na baku!!!!!!!! a nie na kamizelce<br><hr>ja
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/5/2009, 14:14

Bardzo dobry artykul.
Warto na poczatku sezonu dac jednak na wsztrzymanie i podszkolic swoja szkole jazdy.
Sezon jest dlugi i zdazymy sie wyszalec.

Mialem bardzo podobne odczucia w zeszlym miesiacu.
Przesiadlem sie z CBR 954 na R1 i naprawde warto jednak sie uczyc i jeszcze raz uczyc.
Kazdy motor to zupelnie inna charakterystyka a z taka moca to juz nie ma zartow.

Pozdrawiam i udanego sezonu 2k9 :-)<br><hr>MasterDD
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/6/2009, 15:31

Ten sezon to moj pierwszy sezon. Zakupiłem sobie Kawe ER-5. Polecam kazdemu, idealny motor do podszkolenia i jazdy w miejskiej dzungli. Jasne na prostej czasem brakuje mocy, zwłaszcza jak wyprzedza cie puszka, ale do wszystkiego trzeba dojrzec i co najwazniejsze zyskac doświadczenie. Pozdrawiam <br><hr>Wazi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/3/2010, 13:45

Komentatorzy napisał(a):Szkoda tylko żeni niektóre komentarze są usuwane. Nadal podtrzymuje zdanie że scigacz.pl to obecnie przykładny motocyklista.pl. Nie mam tego wam za złe, wiem że realia się zmieniły ale po extremalnym scigaczu już nic nie pozostało - no chyba że nazwa.<br><hr>Kolec<br>
Może wyrośnij chłopaczku<br><hr>pit
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/7/2011, 23:35

<a href="http://poznajdate.com" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://poznajdate.com</a> <br><hr>Justin biber
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości




na górê