Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Wypadek motocyklowy - brutalne fakty
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Wypadek motocyklowy - brutalne fakty

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 3/12/2008, 10:26

Komentatorzy napisał(a):Lovtza nie masz wyrzutów sumienia ze musiał zginać kangur prze twoje widzimisie że chcesz mieć taki kombinezon? popatrz na zdjecia tego kangura pomyśl o tym ze mogłby być czlonkiem np twojej rodziny<br><hr>Mieczysław<br>
Komentatorzy napisał(a):A wy nie macie wyrzutów sumienia ze używacie plastiku?Że wydalacie dwutlenek węgla do atmosfery? Przecież biedne kangury przez to umierają!<br><hr>FDX<br>
A Ty nie masz wyrzutów sumienia podczas korzystania z komputera? Przecież do produkcji prądu wykorzystywane są te małe biedne chomiki, które niewolniczo biegają w tych swoich beczkach śmierci bez końca? <br><hr>Szpecjalist
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 3/12/2008, 11:17

Komentatorzy napisał(a):Nie E=mc^2 tylko E=mv^2/2. Wzór Einsteina na energię spoczynkowa nie ma nic wspólnego z motocyklem, natomiast ten drugi - na energię mechaniczną - owszem. O E=mc^2 w podstawówce zresztą nigdy się nie mówiło. ;)
Pozdrawiam. :DD<br><hr>Walgard<br>
Komentatorzy napisał(a):Moze niedlugo zaczniemy robic obliczenia biorac pod uwage prawa dynamiki relatywistycznej. wkoncu nowe R1 ma juz 182 KM ;p <br><hr>jasiu4t<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie koniecznie relatywistycznej, w końcu bez sensu by było probować liczyć np. pęd relatywistyczny kiedy zwykły pęd byłby tu dobrym wyznacznikiem obrażen.
p=mv i to dość intuicyjne że im większy pęd tym większe obrażenia :)
Pozdrawiam!<br><hr>Mad_Mike<br>
A chcialem napisac cos w miare zabawnego:(A ze wczesniej czytalem o wspomnianej wczesniej R1 2009 to takie cos mi przyszlo do glowy.Wszytsko przez tego lorentza;p Ale nie to jest wazne, najwazniejsze jest to ze kazdy rozsadnie myslacy motocyklista MUSI !!!! zgodzic sie z autorem artykulu i pamietac ze na wlasnej skorze sie nie oszczedza bo to nie alpinestars z tytanowymi wstawkami ktore mozna wymienic. <br><hr>jasiu4t
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 3/12/2008, 11:17

Komentatorzy napisał(a):Nie E=mc^2 tylko E=mv^2/2. Wzór Einsteina na energię spoczynkowa nie ma nic wspólnego z motocyklem, natomiast ten drugi - na energię mechaniczną - owszem. O E=mc^2 w podstawówce zresztą nigdy się nie mówiło. ;)
Pozdrawiam. :DD<br><hr>Walgard<br>
Komentatorzy napisał(a):Moze niedlugo zaczniemy robic obliczenia biorac pod uwage prawa dynamiki relatywistycznej. wkoncu nowe R1 ma juz 182 KM ;p <br><hr>jasiu4t<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie koniecznie relatywistycznej, w końcu bez sensu by było probować liczyć np. pęd relatywistyczny kiedy zwykły pęd byłby tu dobrym wyznacznikiem obrażen.
p=mv i to dość intuicyjne że im większy pęd tym większe obrażenia :)
Pozdrawiam!<br><hr>Mad_Mike<br>
A chcialem napisac cos w miare zabawnego:(A ze wczesniej czytalem o wspomnianej wczesniej R1 2009 to takie cos mi przyszlo do glowy.Wszytsko przez tego lorentza;p Ale nie to jest wazne, najwazniejsze jest to ze kazdy rozsadnie myslacy motocyklista MUSI !!!! zgodzic sie z autorem artykulu i pamietac ze na wlasnej skorze sie nie oszczedza bo to nie alpinestars z tytanowymi wstawkami ktore mozna wymienic. <br><hr>jasiu4t
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/12/2008, 15:37

Komentatorzy napisał(a):Hej, Celowo nie pisałem o szczegółach. Jak sam zauważyłeś jest ich wiele, mam nawet zdjęcia z chwili gleby. Publikowanie tego nie ma jednak żadnego znaczenia dla tego, co chciałem przekazać. Dzięki opisowi na jakiej było to nawierzchni itd dla czytelnika nie ma żadnego znaczenia, bo jego wypadek będzie w innym czasie i innym miejscu. Jednocześnie nie chciałem też wszystkiego rozwlekać, bo nie chcę zanudzać czymś na kształt pracy magisterskiej. Nie chciałem aby z głowy umknął główny przekaz o którym piszesz na końcu: warto odpowiednio sie ubierać i wiedzieć co i gdzie się robi. Wszystko inne to ozdobniki. Tak jak E=mc2. Oczywiście, że to nie jest najlepszy tutaj wzór od strony poprawności fizycznej, ale dzięki temu że jest powszechnie znany znacznie lepiej nadaje sie do zilustrowania problemu (przynajmniej w mojej subiektywnej ocenie). Pozdrawiam, Lovtza<br><hr>Lovtza<br>
Jako, że mam więcej niż jedno doświadczenie w przyziemianiu o asfalt to mnie najbardziej interesują szczegóły.
Dla siły wyrazu tego artykułu też wg mnie lepiej byłoby opisać realistycznie co się dzieje po kolei w takiej sytuacji, żeby pokazać że przy glebowaniu o tym co sie z nami dzieje decyduje za nas energia kinetyczna i elementy krajobrazu.

Na razie to nawet sam zauważasz, tak jakoś marketingiem bezpieczeństwa ruchu powiało.





<br><hr>KJ
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/12/2008, 17:30

Artykuł obrazujący rzeczywistość ;/ Mój tata też pojechał się przejechać rekreacyjnie motorkiem bez żadnych ciuchów motocyklowych bo takich nie posiadał. Przejażdżka skończyła się szlifem i licznymi obtarciami skóry, dwoma palcami u ręki nie sprawnymi i urazem łokcia. Dodam że na 3 dzień łokcie i kolana były całe posiniaczone, że z łóżka nie mógł wstać. Gdyby miał kombinezon i akcesoria nic by się nie stało poważniejszego. Co do kasku to był to podstawowy model UVEX i doskonale spełnił swoje zadanie<br><hr>Gracjan
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/12/2008, 18:09

Święta racja. Dobre cichy to podstawa. Bez tego nie wsiadam na moto nawet na niedzielną przejażdżkę. Ci co nie wierzą, przekonają się na własnej skórze. Ostrzegam! Boli i to zarówno wtedy jak gołą d..ą albo ręką trzesz o asfalt, jak i przez następnych parę dni a czasami i tygodni. I cieszyć się trzeba jak wstaniesz o własnych siłach. I jeszcze jedno, jak dobrze pociągniesz glebę, to zapomnij żeby cię się blizny zagoiły.
Pozdrawiam wszystkich którzy leżeli i są w stanie to teraz przeczytać. Do zobaczenia na wiosnę.<br><hr>levy
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/12/2008, 16:33

Jak orła na rowerze wywinąłem miałem identyczne złamanie obojczyka :) <br><hr>TTT
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/12/2008, 04:17

Komentatorzy napisał(a):Nie E=mc^2 tylko E=mv^2/2. Wzór Einsteina na energię spoczynkowa nie ma nic wspólnego z motocyklem, natomiast ten drugi - na energię mechaniczną - owszem. O E=mc^2 w podstawówce zresztą nigdy się nie mówiło. ;)
Pozdrawiam. :DD<br><hr>Walgard<br>
Komentatorzy napisał(a):E=(mv^2)/2 to wzór na energię kinetyczną - nie mechaniczną. W energi mechanicznej trzeba by uwzględnić jeszcze energię potencjalną, która tez by wystąpiła. Tak mi się wydaje, ale jestem skromnym elektrykiem, nie fizykiem ;)<br><hr>Mad_Mike<br>
Komentatorzy napisał(a):Panowie, przecież to była tylko taka przenośnia :) Jeszcze chwila i zaczniemy całować, aby określić powierzchnię uszkodzeń ;)<br><hr>Lovtza<br>
NIe, nie, nie! To jest naprawdę najważniejsze! E=1/2*m*v^2.
Czyli: energia kinetyczna zależy od:
1. masy - wiadomo,
2. kwadratu!!! prędkości - czyli DWUKROTNIE większa prędkość oznacza CZTEROKROTNIE większą energię kinetyczną, czyli obrażenia, uszkodzenia i krzyże przy drogach.<br><hr>artur
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/12/2008, 15:07

3 ostatnie zdania są bardzo mądre i o tym pamiętajcie... Bo mój obojczyk po Matce Polce kształtem przypomina bumerang... Zapewniali że się "wymodeluje" zobaczymy ;)<br><hr>G.
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 31/12/2008, 08:30

Niestety nie zgodzę się z autorem artykułu, że jedynie skórzane ubrania zapewniają bezpieczeństwo podczas szorowania po asfalcie. Sam uległem wypadkowi na motocyklu, będąc ubranym w strój tekstylny. Poza przytarciem wystających elementów (paski odblaskowe, maskownice suwaków), zupełnie nic się nie stało. Nowe materiały są na tyle wytrzymałe, że w czasie tarcia nie przecierają się tak szybko jak kiedyś. Nawet membrana wciąż działa poprawnie.

Gdyby nie fakt, że kurtka i spodnie zostały pocięte przez ratowników medycznych w celu dostania się do złamań, to strój byłby wciąż przydatny do użytku (oczywiście po wymianie ochraniaczy).

Czy może autor ma jakieś dane źródłowe na podstawie, których podał takie stwierdzenie ?

Co do zrzucania 10 - 15 kg - jeśli autor może tyle zrzucić to oznacza to niestety nadwagę...


Pozdrawiam<br><hr>zzz
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Traperoso » 31/12/2008, 13:03

Przyznaj się lepiej KFC, McDonaldy itepe :D

Apropos, moim zdaniem skóra chroni najlepiej, mam niby dobrą tekstylną kurtkę i po szlifie, przy małej prędkości, miałem zadarcia - nie jakieś poważne, ale można pomyśleć co by było przy większej prędkości. Skóra ma też to do siebie, że jest wszędzie, a w tekstylnym ciuchu nie ma w danym miejscu armora i leci po naskórku...
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Komentatorzy » 12/1/2009, 01:17

nie krytykowac prosze rodzimej sluzby zdrowia ktora nie jednemu juz zycie po uziemieniu przywrocila...Drogi redaktorze Lovtza - w UK modla sie o takich specow jak u nas...p.s. fajny artykul i jak najwiecej takich przeslan bo mamy za duzo roboty na SORach:).p.s.2 sam jezdze na motorach i z moich obserwacji jako bike'era i lekarza wynika ze 95% przypadkow to wina MOTOCYKLISTOW z niedpowioednim uksztaltowaniem i uformowaniem architektury mozgowej...pozdrawiam serdecznie<br><hr>motodoktor:)
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/1/2009, 19:40

Komentatorzy napisał(a):Nie E=mc^2 tylko E=mv^2/2. Wzór Einsteina na energię spoczynkowa nie ma nic wspólnego z motocyklem, natomiast ten drugi - na energię mechaniczną - owszem. O E=mc^2 w podstawówce zresztą nigdy się nie mówiło. ;)
Pozdrawiam. :DD<br><hr>Walgard<br>
Komentatorzy napisał(a):E=(mv^2)/2 to wzór na energię kinetyczną - nie mechaniczną. W energi mechanicznej trzeba by uwzględnić jeszcze energię potencjalną, która tez by wystąpiła. Tak mi się wydaje, ale jestem skromnym elektrykiem, nie fizykiem ;)<br><hr>Mad_Mike<br>
Komentatorzy napisał(a):Panowie, przecież to była tylko taka przenośnia :) Jeszcze chwila i zaczniemy całować, aby określić powierzchnię uszkodzeń ;)<br><hr>Lovtza<br>
Komentatorzy napisał(a):NIe, nie, nie! To jest naprawdę najważniejsze! E=1/2*m*v^2.
Czyli: energia kinetyczna zależy od:
1. masy - wiadomo,
2. kwadratu!!! prędkości - czyli DWUKROTNIE większa prędkość oznacza CZTEROKROTNIE większą energię kinetyczną, czyli obrażenia, uszkodzenia i krzyże przy drogach.<br><hr>artur<br>
ach ta fizyka... lecac z motocykla mamy: energie kinetyczna E=(m*v^2)/2 , ped rowny m*v, przyspieszenie przeciwne do kierunku "lotu" wynikajace z oporu powietrza, i przyspieszenie oczywiscie grawitacyjne bedace wynikiem...no zgadnijcie czego :p w kazdym razie sporo ludzi to wie. a w momencie uderzenia o np przeszkode na cialo dziala sila reakcji ktora w czasie d/dt (czyli w odcinku czasu ktorego dlugosc dazy do 0) musi wyzerowac nasza predkosc czyli dziala na nas sila reakcji(tejze przeszkodyxD ) Fre=m* CAŁKA(z aktualnego przyspieszenia) + m*d(v)/dt (gdzie V to predkosc jaka mielismy w momencie uderzenia), a wiec reasumujac.... generalnie duza ta sila jest xD jakbym sie pomylil w wyprowadzeniu to poprawcie, choc raczej sie zgadza, alez ta polibuda ryje mozg :D<br><hr>ZooL
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 10/5/2009, 18:22

Komentatorzy napisał(a):Nie E=mc^2 tylko E=mv^2/2. Wzór Einsteina na energię spoczynkowa nie ma nic wspólnego z motocyklem, natomiast ten drugi - na energię mechaniczną - owszem. O E=mc^2 w podstawówce zresztą nigdy się nie mówiło. ;)
Pozdrawiam. :DD<br><hr>Walgard<br>
Komentatorzy napisał(a):E=(mv^2)/2 to wzór na energię kinetyczną - nie mechaniczną. W energi mechanicznej trzeba by uwzględnić jeszcze energię potencjalną, która tez by wystąpiła. Tak mi się wydaje, ale jestem skromnym elektrykiem, nie fizykiem ;)<br><hr>Mad_Mike<br>
Komentatorzy napisał(a):Panowie, przecież to była tylko taka przenośnia :) Jeszcze chwila i zaczniemy całować, aby określić powierzchnię uszkodzeń ;)<br><hr>Lovtza<br>
Komentatorzy napisał(a):NIe, nie, nie! To jest naprawdę najważniejsze! E=1/2*m*v^2.
Czyli: energia kinetyczna zależy od:
1. masy - wiadomo,
2. kwadratu!!! prędkości - czyli DWUKROTNIE większa prędkość oznacza CZTEROKROTNIE większą energię kinetyczną, czyli obrażenia, uszkodzenia i krzyże przy drogach.<br><hr>artur<br>
Komentatorzy napisał(a):ach ta fizyka... lecac z motocykla mamy: energie kinetyczna E=(m*v^2)/2 , ped rowny m*v, przyspieszenie przeciwne do kierunku "lotu" wynikajace z oporu powietrza, i przyspieszenie oczywiscie grawitacyjne bedace wynikiem...no zgadnijcie czego :p w kazdym razie sporo ludzi to wie. a w momencie uderzenia o np przeszkode na cialo dziala sila reakcji ktora w czasie d/dt (czyli w odcinku czasu ktorego dlugosc dazy do 0) musi wyzerowac nasza predkosc czyli dziala na nas sila reakcji(tejze przeszkodyxD ) Fre=m* CAŁKA(z aktualnego przyspieszenia) + m*d(v)/dt (gdzie V to predkosc jaka mielismy w momencie uderzenia), a wiec reasumujac.... generalnie duza ta sila jest xD jakbym sie pomylil w wyprowadzeniu to poprawcie, choc raczej sie zgadza, alez ta polibuda ryje mozg :D<br><hr>ZooL<br>
Brawo kolego z politechniki, jednak wystarczylo by napisac duzo prosciej i bardziej przystepnie dla wszystkich, ze sila z jaka przy......limy to zmiana wektora pedu, czyli naszego pedu i kierunku w ktorym sie slizgamy. Dlatego tez najlepiej jest sunac po asfalcie i starac sie nie zatrzymywac. Nie mowie nic o energi, ktora jest sila dzialajaca w czasie ( pomijam calkowanie) bo na polamanie koscii, szarpanie skory itp potrzeba jest odpowiednio przylozona sila a nie energia. Nie wspominam o momentach. <br><hr>5 latek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/7/2009, 00:03

Stary świetny artykuł! Być może dziwne że to piszę bo sam popier... na firebladzie w dżinsach i bez moto butów ale prawda jest taka że każdy by chciał jeździć w pełnej zbroji ( poza skończonymi idiotami w krótkich spodenkach ) tyle że nie wszystko da się kupić od razu. Nie warto prawić kazania że powinno się zacząć od stroju... No powinno i co??? Strój bez motoru też się nie przyda a większość zaczyna od sprzęta. Taka jest prawda. Oby wszystkim w porę starczyło na osprzęt do jazdy. Ja mam świadomość jak to się może skończyć ale spróbuj nie jeździć bo nie masz 1000 czy 2000 zł na ciuchy..no nie da się. Życzę wszystkim tym z profesjonalnym ubiorem żeby się nigdy nie przydał a tym bez, szybkiego przypływu gotówki na te niezbędniki. Bless i do zobaczenia na drodze<br><hr>rasta rider
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/2/2010, 00:03

Znakomity artykuł ale...Pomimo że mam na stanie przyzwoity kombinezon nie ma siły która by mnie zmusiła do jazdy w nim w upalne lato,zwłaszcza gdy jadę coś załatwić czy też do pracy.Oczywiście rzadko jeżdżę w krótkich spodenkach ale w kombinezonie czuję się jak konserwa a nie po to jeżdżę na moto by mieć takie odczucia.Co innego gdy wyjeżdżam by poszaleć,i tu zgadzam się w pełni z autorem.Kombinezon i cała reszta mogą uratować życie i zdrowie zwłaszcza ludziom nadpobudliwym(do których sam należę) a nawet tym spokojnie jeżdżącym bo wiadomo..licho nie śpi.<br><hr>marian
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/2/2010, 00:04

Znakomity artykuł ale...Pomimo że mam na stanie przyzwoity kombinezon nie ma siły która by mnie zmusiła do jazdy w nim w upalne lato,zwłaszcza gdy jadę coś załatwić czy też do pracy.Oczywiście rzadko jeżdżę w krótkich spodenkach ale w kombinezonie czuję się jak konserwa a nie po to jeżdżę na moto by mieć takie odczucia.Co innego gdy wyjeżdżam by poszaleć,i tu zgadzam się w pełni z autorem.Kombinezon i cała reszta mogą uratować życie i zdrowie zwłaszcza ludziom nadpobudliwym(do których sam należę) a nawet tym spokojnie jeżdżącym bo wiadomo..licho nie śpi.<br><hr>marian R1
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 12 gości




na gr
cron