[biblioteka] Kontrola drogowa - Policja a...
Posty: 46
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Dokładnie. Motocyklistka ma rację. Policjant, kiedy Ciebie zatrzymuje ma obowiązek ustalić Twoją tożsamość. W związku z tym trzeba ściągnąć kask i kominiarkę jeżeli Policjant oto poprosi.<br><hr>PedroKomentatorzy napisał(a):witam mam takie pytanko kiedys policja zatrzymała mnie do kontroli kazali sciągnąc mi kask oraz kominiarke acz kolwiek musze to polecenie wykonac czy moge odmówic im pokazywania twarzy??????????????<br><hr>nightwolf8<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam! Widzę, że toczy się dyskusja na temat wyroku. Sprawa ma się tak, że jezeli nie ma dowodów potwierdzających popełnione wykroczenie sąd nie ma prawa stwierdzić, że jesteś winien. Jeżeli to wszystko co piszesz o sędzi o przebiegu sprawy to warto zauważyć, że został naruszony szereg przepisów postępowania przed sądem. Osobiście poszedłbym z tą sprawą "wyżej" bo to dowodzi nie kompetencji sądów niższych instancji. <br><hr>PedroKomentatorzy napisał(a):Moze zaczniemy od tego jaki tam byl znak ? to troche uprosciloby sprawe. W zyciu nigdy nie mowi sie nie, zdarzyc moze sie wszystko. <br><hr>andy7<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
jakto strażnicy nie mieli powodu by klamac? mieli! za kazdy mandat( w przciwienstwie do policji) dostaja premie pieniezna !!!!!!!!!!!!!!!<br><hr>trolKomentatorzy napisał(a):W artykule jedna rzecz mnie rozbawiła - mowa o tym, jak autor napisał, że z braku dowodów Sąd Grodzki oddala najczęściej sprawy. Opisze mój przypadek może, żeby przybliżyć powód mojego śmiechu. Pewnego dnia zaparkowałem na 5 min w okolicach szkoły, ponieważ podwoziłem tam moją dziewczynę gdy odbierała świadectwo maturalne. Kiedy wyszła po świadectwo, ja siedziałem w samochodzie. Podjechała Straż Gminna i pan strażnik podszedł do mnie i powiedział, że źle zaparkowałem. Ja mówiłem, że przecież można w tym miejscu parkować, nie ma ani zakazu zatrzymywania a na chodniku zostawiłem 1,5m dla pieszych. On powiedział, że nie interesuje go to i pyta czy przyjmuję mandat czy nie? A ja, że mogę przecież przeparkować od razu, bo siedziałem w samochodzi, a on swoje czy przyjmuje czy nie? Ja powiedziałem, że nie. A on, ok, sprawę przekażę do Sądu Grodzkiego. Sprawa się odbyła, zeznania obu strażników się różniły, ale razem zeznali, że był zakaz zatrzymywania się. Sędzinie nie udało się sprawdzić czy był tam znak, czy nie w urzędzie(bo chyba się starała). Ja jako świadków (uwaga - na moje to jest absurd!!) miałem strażników gminnych...tylko ich. Po 3 rozprawach (trzy dni bezpłatnego urlopu, narzekanie szefa itp itd) zostałem uznany winnym wykroczenia. Ale najlepsze było uzasadnienie, jak je przeczytała pani sędzina - uznaje się go winnym...z powodu braku dowodów oraz dlatego, że strażnicy miejscy NIE MIELI POWODU BY KŁAMAĆ!!! Jednocześnie zeznania mojej dziewczyny nie były wiarygodne. Mandat by był w wysokości 100pln, a tak to sąd mi naliczył 430pln no i 3 dni wolne w pracy co też około 300pln wyjdzie...a mi tu ktoś pisze, że odwołać się do Grodzkiego hehe...niestety żyjemy w państwie policyjnym, taka jest prawda. A ja po prostu staram się trzymać jak najdalej od niebieskich...<br><hr>easy<br>Komentatorzy napisał(a):"Z braku dowodów" ?? Że niby co ?? Przecież to się do telewizji nadaje, gdzie ten sędzia studiował prawo ? Zapomniało mu się o domniemaniu niewinności, czy jak ?
Wg mnie powinieneś od razu iść do sądu wyższej instancji, bo to nie jest zgodne z prawem !<br><hr>luki2202<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Koledzy, gdyby Sąd miał oddalać sprawy bo nie miałby jednoznacznych dowodów w postaci nagrań itd to wyobraźcie sobie jak by to wyglądało po paru latach - nawet żulki by odmawiali MKK za np. zaśmiecanie czy spożywanie bo w sądzie powiedzieliby że nie pili, nie śmiecili i nie ma dowodów.
Chodzi o to że słowa policjantów jako urzędników państwowych są już DOWODEM w sądzie więc zdecydowana większość spraw w sądzie kończy się grzywną (nie mniejszą niż proponowana wysokość MKK). I dlatego nie zaprzeczycie że nie wjeżdżaliście pod zakaz jak to zrobiliście.<br><hr>zaznajomiony z tematem
Chodzi o to że słowa policjantów jako urzędników państwowych są już DOWODEM w sądzie więc zdecydowana większość spraw w sądzie kończy się grzywną (nie mniejszą niż proponowana wysokość MKK). I dlatego nie zaprzeczycie że nie wjeżdżaliście pod zakaz jak to zrobiliście.<br><hr>zaznajomiony z tematem
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Koledzy, gdyby Sąd miał oddalać sprawy bo nie miałby jednoznacznych dowodów w postaci nagrań itd to wyobraźcie sobie jak by to wyglądało po paru latach - nawet żulki by odmawiali MKK za np. zaśmiecanie czy spożywanie bo w sądzie powiedzieliby że nie pili, nie śmiecili i nie ma dowodów.
Chodzi o to że słowa policjantów jako urzędników państwowych są już DOWODEM w sądzie więc zdecydowana większość spraw w sądzie kończy się grzywną (nie mniejszą niż proponowana wysokość MKK). I dlatego nie zaprzeczycie że nie wjeżdżaliście pod zakaz jak to zrobiliście.<br><hr>zaznajomiony z tematem
Chodzi o to że słowa policjantów jako urzędników państwowych są już DOWODEM w sądzie więc zdecydowana większość spraw w sądzie kończy się grzywną (nie mniejszą niż proponowana wysokość MKK). I dlatego nie zaprzeczycie że nie wjeżdżaliście pod zakaz jak to zrobiliście.<br><hr>zaznajomiony z tematem
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
hehehe, no oczywiście, zaprzeczam. Po prostu stałem pod szkołą - młody, krótko ostrzyżony, mam w samochodzie CB radio, więc panowie z miejskiej sobie pomyśleli - dowalimy mu, bo pewnie jakiś dealer, albo kanalia. No a przy okazji chodziły jakieś dziewczyny z tej szkoły, no to panowie w mundurach musieli pokazać swoją władzę. A.C.A.B.<br><hr>easyKomentatorzy napisał(a):Koledzy, gdyby Sąd miał oddalać sprawy bo nie miałby jednoznacznych dowodów w postaci nagrań itd to wyobraźcie sobie jak by to wyglądało po paru latach - nawet żulki by odmawiali MKK za np. zaśmiecanie czy spożywanie bo w sądzie powiedzieliby że nie pili, nie śmiecili i nie ma dowodów.
Chodzi o to że słowa policjantów jako urzędników państwowych są już DOWODEM w sądzie więc zdecydowana większość spraw w sądzie kończy się grzywną (nie mniejszą niż proponowana wysokość MKK). I dlatego nie zaprzeczycie że nie wjeżdżaliście pod zakaz jak to zrobiliście.<br><hr>zaznajomiony z tematem<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oczywiście, że mógłbym iść wyżej, tylko założenie sprawy kosztuje, czasu i pieniędzy. Ja go nie miałem i nie miałem ochoty wdawać się w tą sądową machinę. Po prostu zapłaciłem, a strażników i sędzinę DOBRZE sobie zapamiętałem...i by było na tyle...<br><hr>easyKomentatorzy napisał(a):Moze zaczniemy od tego jaki tam byl znak ? to troche uprosciloby sprawe. W zyciu nigdy nie mowi sie nie, zdarzyc moze sie wszystko. <br><hr>andy7<br>Komentatorzy napisał(a):Witam! Widzę, że toczy się dyskusja na temat wyroku. Sprawa ma się tak, że jezeli nie ma dowodów potwierdzających popełnione wykroczenie sąd nie ma prawa stwierdzić, że jesteś winien. Jeżeli to wszystko co piszesz o sędzi o przebiegu sprawy to warto zauważyć, że został naruszony szereg przepisów postępowania przed sądem. Osobiście poszedłbym z tą sprawą "wyżej" bo to dowodzi nie kompetencji sądów niższych instancji. <br><hr>Pedro<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tak, oczywiście, że poprosiłem o uzasadnienie. Było napisane w nim, że stałem na zakazie zatrzymywania i ponadto nie pozostawiłem 1,5m na chodniku. I że strażnicy zgodnie twierdzili, że był zakaz, no ale pani sędzina nie załatwiła papierów z urzędu, że stał tam znak(tego oczywiście nie napisali w uzasadnieniu), jak również nie napisali, że jeden strażnik twierdził, że stałem blisko samochodu, że ledwo się przecisnął, a drugi powiedział, że jakieś 1,5m...no żeby się nie przecisnąć przez 1,5 m to trzeba by startować w sumo. Napisali tylko, że strażnicy zgodnie mówili to samo...ja to puściłem płazem, zapłaciłem i nie chcę mieć nic, ale to NIC wspólnego z żadnym organem wykonawczym. Im dalej, tym lepiej...<br><hr>easyKomentatorzy napisał(a):W artykule jedna rzecz mnie rozbawiła - mowa o tym, jak autor napisał, że z braku dowodów Sąd Grodzki oddala najczęściej sprawy. Opisze mój przypadek może, żeby przybliżyć powód mojego śmiechu. Pewnego dnia zaparkowałem na 5 min w okolicach szkoły, ponieważ podwoziłem tam moją dziewczynę gdy odbierała świadectwo maturalne. Kiedy wyszła po świadectwo, ja siedziałem w samochodzie. Podjechała Straż Gminna i pan strażnik podszedł do mnie i powiedział, że źle zaparkowałem. Ja mówiłem, że przecież można w tym miejscu parkować, nie ma ani zakazu zatrzymywania a na chodniku zostawiłem 1,5m dla pieszych. On powiedział, że nie interesuje go to i pyta czy przyjmuję mandat czy nie? A ja, że mogę przecież przeparkować od razu, bo siedziałem w samochodzi, a on swoje czy przyjmuje czy nie? Ja powiedziałem, że nie. A on, ok, sprawę przekażę do Sądu Grodzkiego. Sprawa się odbyła, zeznania obu strażników się różniły, ale razem zeznali, że był zakaz zatrzymywania się. Sędzinie nie udało się sprawdzić czy był tam znak, czy nie w urzędzie(bo chyba się starała). Ja jako świadków (uwaga - na moje to jest absurd!!) miałem strażników gminnych...tylko ich. Po 3 rozprawach (trzy dni bezpłatnego urlopu, narzekanie szefa itp itd) zostałem uznany winnym wykroczenia. Ale najlepsze było uzasadnienie, jak je przeczytała pani sędzina - uznaje się go winnym...z powodu braku dowodów oraz dlatego, że strażnicy miejscy NIE MIELI POWODU BY KŁAMAĆ!!! Jednocześnie zeznania mojej dziewczyny nie były wiarygodne. Mandat by był w wysokości 100pln, a tak to sąd mi naliczył 430pln no i 3 dni wolne w pracy co też około 300pln wyjdzie...a mi tu ktoś pisze, że odwołać się do Grodzkiego hehe...niestety żyjemy w państwie policyjnym, taka jest prawda. A ja po prostu staram się trzymać jak najdalej od niebieskich...<br><hr>easy<br>Komentatorzy napisał(a):Ooo Stary ;P
powiedz mi prosze za masz ten wyrok z uzaszadnieniem na pismiejak nie to go zawalt bo mozna i mi go przeslij prosze ;D
zbieram takie absurdy dla potomnych haha
a odwolal to bym sie jeszcze tego samegodnia na 100
pozdro<br><hr>Niee no jasne <br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
zanim cos napiszesz to pomyśl i poszukaj moze troche w internecie o pościgach za motocyklistami a co do ubezpieczenia to kazdy policyny pojazd jest ubezpieczonyjak wszystkie pojazdy MSWiA BORu Strarzy Granicznej itd ponadto kazdy policjant który ma uprawnienia do prowadzenia "sprzętu transportowego Polkicji" jest dodatkowo ubezpieczony na wypadek strat które powstaly z jego winy tak więc radze więcej lektury zanim cos napiszesz.,<br><hr>GIZMO_1Komentatorzy napisał(a):To ze nie ma przepisu zabraniajacego niebieskim poscigu kierowcy motocykla to prawda, ale przepisy przepisami a absurdy mojej kochanej ojczyzny to 2 sprawa, w wiekszosci polskich komusariatow jasnie szanownej policji panuje nieoficjalny ZAKAZ poscigow za motocyklem jak i jakimkolwiek innym pojazdem z furmanka wlacznie.pozatym zwykly szary policyjny polonez albo nie jest wogole ubezpieczony albo ubiezpieczenie takiego "pałowozu" pokrywaja sami zainteresowani.Psy skladaja sie na ubezbieczenie radiowozu... buhahah...a brutalna rzeczywistosc swoje ;p
w efekcie tego wiele radiowozow jest nieubezpieczona a za kolkiem siedzi totalny gamoń...i gdzie on bedzie sie szarpal za taka urocza R6 np...
kazda ryske na radiowozie pokryje z wlasnej kieszeni z pensji w wysokosci sredni ok 1100pln...takze spokojnie
a w razie kontroli kazdy chyba wie co powinien robic
o ile nas zlapią ;D<br><hr>Wziiiiiuuuum ;P<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Staliśmy motocyklami na parkingu, podjechała Policja i węcz zaczęła na nas krzyczeć, że jeździmy niezgodnie z przepisami i że mandaty powlepiają za jazdę na kole (!!!!!!!)
My tylko staliśmy, a oni na nas z ryjami !!!
Spokojnie wyjąłem telefon i zmarkowałem, że dzwonię do znajomego prawnka, żeby przyjechał bo mamy problem
Policjanci przeprosili i odjechali
:D:D
Na szczęście większość policjantów to normalni ludzie, ale nieraz trafi sie na głupca co to mundur włoży i chce pokazać kto jest górą.
Apeluje - nie bójcie się policji !!!
My mamy dużo praw, wystarczy poczytać kodeks. Zachęcam
Życzę wszystkim motocyklistą szerokości i przyczepności
Pozdrawiam
Bobas<br><hr>Bobas
My tylko staliśmy, a oni na nas z ryjami !!!
Spokojnie wyjąłem telefon i zmarkowałem, że dzwonię do znajomego prawnka, żeby przyjechał bo mamy problem

Policjanci przeprosili i odjechali

Na szczęście większość policjantów to normalni ludzie, ale nieraz trafi sie na głupca co to mundur włoży i chce pokazać kto jest górą.
Apeluje - nie bójcie się policji !!!
My mamy dużo praw, wystarczy poczytać kodeks. Zachęcam

Życzę wszystkim motocyklistą szerokości i przyczepności

Pozdrawiam
Bobas<br><hr>Bobas
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
STEK KŁAMSTW JEST W TYM ARTYKULE PRZYKŁAD LEGITYMOWANIE
cytat z artykułu 1) policjant umundurowany okazuje legitymacje służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu,
2) policjant nie umundurowany okazuje legitymację służbową bez wezwania.
A TAK JEST PRAWDA CYTAT Z ODPOWIEDNIEGO ROZPORZĄDZENIA
§ 2. 1. Policjant, który przystępuje do czynności służbowych związanych z wykonywaniem uprawnień określonych w § 1 pkt 1-3, 5, 7 i 8, jest obowiązany podać swój stopień, imię i nazwisko w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej.
2. Policjant nieumundurowany przy wykonywaniu uprawnień, o których mowa w ust. 1, innych niż określone w art. 61 ustawy, okazuje ponadto legitymację służbową, a na żądanie osoby, wobec której podjęto wykonywanie tych uprawnień, umożliwia odnotowanie danych w niej zawartych
Z mundurem to samo ale już mi się nie chce cytować jakiś mało znający się na prawie pisał. A ludzie łykają wszystko a później się dziwią.<br><hr>aa
cytat z artykułu 1) policjant umundurowany okazuje legitymacje służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu,
2) policjant nie umundurowany okazuje legitymację służbową bez wezwania.
A TAK JEST PRAWDA CYTAT Z ODPOWIEDNIEGO ROZPORZĄDZENIA
§ 2. 1. Policjant, który przystępuje do czynności służbowych związanych z wykonywaniem uprawnień określonych w § 1 pkt 1-3, 5, 7 i 8, jest obowiązany podać swój stopień, imię i nazwisko w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej.
2. Policjant nieumundurowany przy wykonywaniu uprawnień, o których mowa w ust. 1, innych niż określone w art. 61 ustawy, okazuje ponadto legitymację służbową, a na żądanie osoby, wobec której podjęto wykonywanie tych uprawnień, umożliwia odnotowanie danych w niej zawartych
Z mundurem to samo ale już mi się nie chce cytować jakiś mało znający się na prawie pisał. A ludzie łykają wszystko a później się dziwią.<br><hr>aa
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Okazanie legitymacji służbowej a podanie stopnia itp. to zasadnicza różnica. Proszę czytać w kontekście. Legitymacje okazuje się, kiedy chcemy sprawdzić czy osoba zatrzymująca nas posiada do tego uprawnienia. Nie ma wtedy obowiązku pokazywania legitymacji. A co do tego, ze należy podać stopień itp to jest inna sprawa.Komentatorzy napisał(a):STEK KŁAMSTW JEST W TYM ARTYKULE PRZYKŁAD LEGITYMOWANIE
cytat z artykułu 1) policjant umundurowany okazuje legitymacje służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu,
2) policjant nie umundurowany okazuje legitymację służbową bez wezwania.
A TAK JEST PRAWDA CYTAT Z ODPOWIEDNIEGO ROZPORZĄDZENIA
§ 2. 1. Policjant, który przystępuje do czynności służbowych związanych z wykonywaniem uprawnień określonych w § 1 pkt 1-3, 5, 7 i 8, jest obowiązany podać swój stopień, imię i nazwisko w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej.
2. Policjant nieumundurowany przy wykonywaniu uprawnień, o których mowa w ust. 1, innych niż określone w art. 61 ustawy, okazuje ponadto legitymację służbową, a na żądanie osoby, wobec której podjęto wykonywanie tych uprawnień, umożliwia odnotowanie danych w niej zawartych
Z mundurem to samo ale już mi się nie chce cytować jakiś mało znający się na prawie pisał. A ludzie łykają wszystko a później się dziwią.<br><hr>aa<br>
Jeszcze w sprawie rozporządzenia, polecam przeczytać nie tylko to jedno rozporządzenie ale sięgnąć głębiej. Nie tylko na tym jednym rozporządzeniu opiera się artykuł. Istnieje jeszcze ustawa o Policji, ustawa o ruchu drogowym i kilka rozporządzeń. W razie potrzeby proszę o maila podeślę wszystkie podstawy prawne.<br><hr>Pedro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Okazanie legitymacji służbowej a podanie stopnia itp. to zasadnicza różnica. Proszę czytać w kontekście. Legitymacje okazuje się, kiedy chcemy sprawdzić czy osoba zatrzymująca nas posiada do tego uprawnienia. Nie ma wtedy obowiązku pokazywania legitymacji. A co do tego, ze należy podać stopień itp to jest inna sprawa.Komentatorzy napisał(a):STEK KŁAMSTW JEST W TYM ARTYKULE PRZYKŁAD LEGITYMOWANIE
cytat z artykułu 1) policjant umundurowany okazuje legitymacje służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu,
2) policjant nie umundurowany okazuje legitymację służbową bez wezwania.
A TAK JEST PRAWDA CYTAT Z ODPOWIEDNIEGO ROZPORZĄDZENIA
§ 2. 1. Policjant, który przystępuje do czynności służbowych związanych z wykonywaniem uprawnień określonych w § 1 pkt 1-3, 5, 7 i 8, jest obowiązany podać swój stopień, imię i nazwisko w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej.
2. Policjant nieumundurowany przy wykonywaniu uprawnień, o których mowa w ust. 1, innych niż określone w art. 61 ustawy, okazuje ponadto legitymację służbową, a na żądanie osoby, wobec której podjęto wykonywanie tych uprawnień, umożliwia odnotowanie danych w niej zawartych
Z mundurem to samo ale już mi się nie chce cytować jakiś mało znający się na prawie pisał. A ludzie łykają wszystko a później się dziwią.<br><hr>aa<br>
Jeszcze w sprawie rozporządzenia, polecam przeczytać nie tylko to jedno rozporządzenie ale sięgnąć głębiej. Nie tylko na tym jednym rozporządzeniu opiera się artykuł. Istnieje jeszcze ustawa o Policji, ustawa o ruchu drogowym i kilka rozporządzeń. W razie potrzeby proszę o maila podeślę wszystkie podstawy prawne.<br><hr>Pedro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tekst niezły ALE autor powinien jeszcze troszkę sie dokształcić i poznać trochę bliżej pracę policji PROPONOWANIE ŁAPÓWKI TO JUŻ DUŻA PRZESADA<br><hr>DeJmon
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W artykule nie ma mowy o proponowaniu łapówki. Napisałem tylko tyle, że jednym ze sposobów załatwienia sprawy jest wręczenie korzyści majątkowej, lecz w dalszej części jest napisane, iż wiąże się to z konsekwencjami prawnymi. Zamiast łapówki proponuje skierowanie sprawy do sądu. Proszę czytać w kontekście artykułu.<br><hr>PedroKomentatorzy napisał(a):Tekst niezły ALE autor powinien jeszcze troszkę sie dokształcić i poznać trochę bliżej pracę policji PROPONOWANIE ŁAPÓWKI TO JUŻ DUŻA PRZESADA<br><hr>DeJmon<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pedro nie obrażaj inteligentnych czytelników taka odpowiedzią, bo jednoznacznie jest napisane - i tu Ci ułatwię i skrócę te rozbudowane zdania do meritum "można dac łapówkę ale lepiej odmówić przyjęcia mandatu"...Komentatorzy napisał(a):Tekst niezły ALE autor powinien jeszcze troszkę sie dokształcić i poznać trochę bliżej pracę policji PROPONOWANIE ŁAPÓWKI TO JUŻ DUŻA PRZESADA<br><hr>DeJmon<br>Komentatorzy napisał(a):W artykule nie ma mowy o proponowaniu łapówki. Napisałem tylko tyle, że jednym ze sposobów załatwienia sprawy jest wręczenie korzyści majątkowej, lecz w dalszej części jest napisane, iż wiąże się to z konsekwencjami prawnymi. Zamiast łapówki proponuje skierowanie sprawy do sądu. Proszę czytać w kontekście artykułu.<br><hr>Pedro<br>
P.S. Nie rozumiesz co sam napisałeś? Dziwne...<br><hr>obser
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nikogo nie obrażam. Zwróciłem tylko uwagę a to jest zasadnicza różnica. Jeżeli ktoś czuje się urażony przepraszam, choć nie widzę powodu do dyskusji na tym obszarze, ponieważ interpretować można na różne sposoby. W artykule nie ma napisane daj łapówkę i załatwisz sprawę. Przedstawiłem alternatywe dla i tak stosowanego w Polsce procederu łapówek. Wiadome jest to, że jeśli nadarzy się okazja ludzie będą dawać łapówki. Fragment o łapówce prosze traktowac raczej jako pokazanie i tak istniejacego stanu.Komentatorzy napisał(a):Tekst niezły ALE autor powinien jeszcze troszkę sie dokształcić i poznać trochę bliżej pracę policji PROPONOWANIE ŁAPÓWKI TO JUŻ DUŻA PRZESADA<br><hr>DeJmon<br>Komentatorzy napisał(a):W artykule nie ma mowy o proponowaniu łapówki. Napisałem tylko tyle, że jednym ze sposobów załatwienia sprawy jest wręczenie korzyści majątkowej, lecz w dalszej części jest napisane, iż wiąże się to z konsekwencjami prawnymi. Zamiast łapówki proponuje skierowanie sprawy do sądu. Proszę czytać w kontekście artykułu.<br><hr>Pedro<br>Komentatorzy napisał(a):Pedro nie obrażaj inteligentnych czytelników taka odpowiedzią, bo jednoznacznie jest napisane - i tu Ci ułatwię i skrócę te rozbudowane zdania do meritum "można dac łapówkę ale lepiej odmówić przyjęcia mandatu"...
P.S. Nie rozumiesz co sam napisałeś? Dziwne...<br><hr>obser<br>
Pozdrawiam<br><hr>Pedro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam ten kto pisał ten artykuł powinien sie troszke dokształcic zamiast wprowadzać w bład uczestnkiów ruchu drogowego. Mowa o tym iz policja musi miec zarejestrowane na video wjazd z drogi podporządkowanej jest to nie prwada za wiekszość wykroczeć aby ukarać w sądzie wystarczy jak funkcjonariusz je ujawnia czyli jest świadkiem a wykroczenia które muszą być zrejestrowane obligatoryjnie na urządzeniach to przekroczenie prędkości lub jazda pod wpływem alkoholu. Popzostałe wystarczą ze policjant jest świadkiem w sadzie wiec doradzam ałtorowi artykułu dokształcic sie anie prwoadzaćew bład czytelników.<br><hr>Policjant
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A polecam panu "policjantowi" pisać dopiero wtedy, jak się tej sztuki nauczy.Komentatorzy napisał(a):Witam ten kto pisał ten artykuł powinien sie troszke dokształcic zamiast wprowadzać w bład uczestnkiów ruchu drogowego. Mowa o tym iz policja musi miec zarejestrowane na video wjazd z drogi podporządkowanej jest to nie prwada za wiekszość wykroczeć aby ukarać w sądzie wystarczy jak funkcjonariusz je ujawnia czyli jest świadkiem a wykroczenia które muszą być zrejestrowane obligatoryjnie na urządzeniach to przekroczenie prędkości lub jazda pod wpływem alkoholu. Popzostałe wystarczą ze policjant jest świadkiem w sadzie wiec doradzam ałtorowi artykułu dokształcic sie anie prwoadzaćew bład czytelników.<br><hr>Policjant<br>
A tak wprowadza w błąd, co do ortografii, innych uczestników tegoż wątku

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Panie "Policjancie" po pierwsze: zeznania świadka w tym wypadku pana policjanta można obalić. To, że funkcjonariuszowi policji przysługuje rola świadka nie oznacza, że sąd kieruje się tylko jego zeznaniami. Proszę mi wierzyć, że policjanci z reguły sami nie wiedzą co mówią przed sądem. Wystarczy być odrobinę bystrym i można obalić twierdzenia Policji.Komentatorzy napisał(a):Witam ten kto pisał ten artykuł powinien sie troszke dokształcic zamiast wprowadzać w bład uczestnkiów ruchu drogowego. Mowa o tym iz policja musi miec zarejestrowane na video wjazd z drogi podporządkowanej jest to nie prwada za wiekszość wykroczeć aby ukarać w sądzie wystarczy jak funkcjonariusz je ujawnia czyli jest świadkiem a wykroczenia które muszą być zrejestrowane obligatoryjnie na urządzeniach to przekroczenie prędkości lub jazda pod wpływem alkoholu. Popzostałe wystarczą ze policjant jest świadkiem w sadzie wiec doradzam ałtorowi artykułu dokształcic sie anie prwoadzaćew bład czytelników.<br><hr>Policjant<br>
Po drugie polecam dokształcić się w regułach ortografii i interpunkcji. Tak na marginesie pisze się autor a nie ałotr.
Smutne, że potwierdza pan stereotypy związane z policjantami.
Pozdrawiam<br><hr>Pedro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 46
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości