[biblioteka] Przejeżdżanie między samochodami -...
Ciekawe co powiecie na to:
Art.45 pkt.1.5 KD
Zabrania się: wjeżdżania na pas między jezdniami;"
Autor zachęca do łamania przepisów, co jest karalne.
Ten sam art 45 pkt.1.3 zabrania otwierania drzwi więc sprawa też jest oczywista.
Dziwi mnie rozgraniczanie na "motocyklistów" i "samochodziarzy".
Każdy z nas jest użytkownikiem drogi.
Tak samo chamskie jest urwanie lusterka, jak zajechanie drogi czy otwarcie drzwi.
<br><hr>jaro
Art.45 pkt.1.5 KD
Zabrania się: wjeżdżania na pas między jezdniami;"
Autor zachęca do łamania przepisów, co jest karalne.
Ten sam art 45 pkt.1.3 zabrania otwierania drzwi więc sprawa też jest oczywista.
Dziwi mnie rozgraniczanie na "motocyklistów" i "samochodziarzy".
Każdy z nas jest użytkownikiem drogi.
Tak samo chamskie jest urwanie lusterka, jak zajechanie drogi czy otwarcie drzwi.
<br><hr>jaro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ty ponisisz winę bo jechałaś za blisko i nieostrożnie babo:)<br><hr>zenon purekKomentatorzy napisał(a):Witam. Niedawno rozbiłam swój motocykl "wyprzedzając" wolno poruszajacą się ciężarówkę. Kierowca postanowił przepóścić inny samochód. ja jechałam rzecz jasna po lini lub przed nią, jednakże byłam na swoim pasie. Zatem odszkodowania nie dostałam bo to ja "nie zachowałam szczególnej ostrożności", jednakże tzrymając się tak blisko auta nie byłam w stanie go zauważyc on też nie wiele się wysunął gdy doszło do zdarzenia. Ja przeleciałam nad autem. Motor sprzedany na części. Czy w tym przypadku ktoś inny ponosi wine?? Np kierowca ciężarówki??<br><hr>SYLWIA<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wiecie co? Myślę, że zamiast cały czas licytować się co mówi jaki artykół Kodeksu etc przydało by się trochę więcej kultury. Zarówno wśród motocyklistów jak i samochodzistów
Jak wielu tutaj zaglądających jestem kierowcom zarówno samochodu jak również motocykla z tym, że motocykla więcej. Jeżdżę w taki sposób aby nie drażnić kierowców puszek, którzy i tak wykorzystują ostatnie pół metra aby zajechać drogę?
Ktoś tam pisał, że wyprzedzać należy lewą stroną.
A nie pisze nigdzie aby jeździć jak najbliżej prawej krawędzi jezdni?
Generalnie szybciej przemieszczać się można prawym pasem. I to nie jest problem?
Kończąc już jest wiele problemów na naszych "cudownych polskich" drogach lecz najwięcej jest przez chamów jeżdżących nimi .... Pozdrawiam Dk
<br><hr>DeKa

Jak wielu tutaj zaglądających jestem kierowcom zarówno samochodu jak również motocykla z tym, że motocykla więcej. Jeżdżę w taki sposób aby nie drażnić kierowców puszek, którzy i tak wykorzystują ostatnie pół metra aby zajechać drogę?
Ktoś tam pisał, że wyprzedzać należy lewą stroną.
A nie pisze nigdzie aby jeździć jak najbliżej prawej krawędzi jezdni?
Generalnie szybciej przemieszczać się można prawym pasem. I to nie jest problem?
Kończąc już jest wiele problemów na naszych "cudownych polskich" drogach lecz najwięcej jest przez chamów jeżdżących nimi .... Pozdrawiam Dk
<br><hr>DeKa
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie no wydaje mi się, że nie ma specjalnego problemu, gdy ktoś przejeżdza między stojącymi w korkach samochodami, jeśli jest tylko na to wystarczająco dużo miejsca.
Zupełnie inna sprawa, że goście na motorach w jakiś sposób powinni uświadomić sobie, że ich obecności stojąc w korkach kierowca może po prostu nie zarejestrować... trzeba więc, żeby Ci motocykliści naprawdę starali się tak przejechać, żeby się o żadne z aut nie otrzeć, ale nie stanąć sobie po lewej stronie skręcającego w lewo samochodu akurat w "martwej strefie" lusterka. Bo w sumie potem przy odrobinie (nie)szczęścia okazuje się, że wina jest kierowcy, który za nic w świecie nie mógł tej sytuacji uniknąć.
Zresztą nie tylko ta sprawa jest taka dosyć kontrowersyjna... podobnie wyprzedzanie na skrzyżowaniu a "przepuszczanie" samochodu, który powinien ustąpić pierwszeństwa...
Jedyne moim zdaniem rozwiązanie to myśleć ! i uważać. I jeśli tylko coś może być "potencjalnie" niebezpieczne unikać jak ognia....<br><hr>whiterabbit
Zupełnie inna sprawa, że goście na motorach w jakiś sposób powinni uświadomić sobie, że ich obecności stojąc w korkach kierowca może po prostu nie zarejestrować... trzeba więc, żeby Ci motocykliści naprawdę starali się tak przejechać, żeby się o żadne z aut nie otrzeć, ale nie stanąć sobie po lewej stronie skręcającego w lewo samochodu akurat w "martwej strefie" lusterka. Bo w sumie potem przy odrobinie (nie)szczęścia okazuje się, że wina jest kierowcy, który za nic w świecie nie mógł tej sytuacji uniknąć.
Zresztą nie tylko ta sprawa jest taka dosyć kontrowersyjna... podobnie wyprzedzanie na skrzyżowaniu a "przepuszczanie" samochodu, który powinien ustąpić pierwszeństwa...
Jedyne moim zdaniem rozwiązanie to myśleć ! i uważać. I jeśli tylko coś może być "potencjalnie" niebezpieczne unikać jak ognia....<br><hr>whiterabbit
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
tak oczywiscie nie jest zabronione a co z ciagla linia ktorej zgodnie z prawem nie mozna przekraczac a to motocyklisci robia???<br><hr>Mariusz86
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z żalem stwierdzam że kultura prowadzących 4 koła i 2 koła pozostawia sobie wiele do życzenia. Osobiście nie mam nic przeciwko temu że gdy stoje w korku to żeby przemknął sobie jakis motocyklista, mało tego nawet ustępuje, jest mniejszy szybszy zwrotniejszy to niech jedzie, lecz jak widać kultura polaków na drogach jest porównywalna z psem ogrodnika sam nie zje to drugiemu nie da... Lecz zauważyłem że prowadzący japońskie sportowe maszyny są bezdennie bezmyślni jeżdżąc po 200 km/h w mieście i slalomem mijając samochody, ok rozumiem, mamy naklejki MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE patrz w lusterka itp., ale wybaczcie moi szybcy przyjaciele jeżeli jedziecie z taką prędkością to ja raz spojże Ty jestes za sekunde już Cię nie ma wiec jak ja mam na tobie nie wymusić? Więc panowie brać przykład z podróżujących cruiserami i zbastować (nie stawiać na koło ;]) w mieście to nikt sie was nie bedzie czepiał.<br><hr>Kierowca czerwoniej Toyotki
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Myślę, że to Ty się nie znasz, ponieważ przed każdym skrzyżowaniem gdzie jest więcej niż jeden pas do poruszania się na wprost jest pojedyncza linia ciągła. Której nie można przekraczać.. Dlatego najczęściej motocyklista łamie jednak przepis, bo nie sposób przejechać między samochodami nie przekraczając/najeżdżając na ciągłą linię. Motocyklista ma prawo ominąć stojący przed światłami samochód o ile nie przekroczy linii ciągłej na tym pasie... Co jest naprawdę przyznacie rację słabo wykonalne;)<br><hr>BarOFFKomentatorzy napisał(a):Ciekawe co powiecie na to:
Art.45 pkt.1.5 KD
Zabrania się: wjeżdżania na pas między jezdniami;"
Autor zachęca do łamania przepisów, co jest karalne.
Ten sam art 45 pkt.1.3 zabrania otwierania drzwi więc sprawa też jest oczywista.
Dziwi mnie rozgraniczanie na "motocyklistów" i "samochodziarzy".
Każdy z nas jest użytkownikiem drogi.
Tak samo chamskie jest urwanie lusterka, jak zajechanie drogi czy otwarcie drzwi.
<br><hr>jaro<br>Komentatorzy napisał(a): Słuchaj Jaro:) Opowiedz nam więcej o tym pasie miedzy jezdniami:) I znajdź mi taki pas między np. trzema jezdniami prowadzącymi w jednym kierunku:) Ustawodawcy chodziło o pas rozdzielający jezdnie prowadzące w różnych kierunkach. Może być on trawiasty, a może być jedynie zamalowaną białymi pasami powierzchnią miedzy jezdniami. To jest zabronione, ale to sie nijak ma do przeciskania sie w korku miedzy samochodami. Pozdrawiam, Lovtza<br><hr>Lovtza<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tacy są właśnie zazdrośni kierowcy czterech kółek.LUDZIE,jak nie macie ochoty stać w korkach,patrzeć jak motocyklista wymija cały korek to kto wam broni przerzucić się na jednoślad?!
Ostatnio już miałem taką sytuację gdy wyprzedzałem ciężarówkę, o mało nie wylądowałem w rowie,bo kierowca smarował sobie kanapkę i zaczął mnie spychać do prawej krawędzi :/<br><hr>Piechu
Ostatnio już miałem taką sytuację gdy wyprzedzałem ciężarówkę, o mało nie wylądowałem w rowie,bo kierowca smarował sobie kanapkę i zaczął mnie spychać do prawej krawędzi :/<br><hr>Piechu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dokładnie, kierowcy japońskich ścigaczy to bezmózgie stworzenia... rozumiem jechac miedzy samochodami ale oni to poprostu pędzą, jeden raz sie poślizgnął, zajechał mi całe drzwi i urwał lusterko a mu jeszcze zjechałem żeby miał wiecej miejsca... I to stawianie na koło też pomysł doskonały na miasto... pogratulować. <br><hr>ŚwierzbKomentatorzy napisał(a):Z żalem stwierdzam że kultura prowadzących 4 koła i 2 koła pozostawia sobie wiele do życzenia. Osobiście nie mam nic przeciwko temu że gdy stoje w korku to żeby przemknął sobie jakis motocyklista, mało tego nawet ustępuje, jest mniejszy szybszy zwrotniejszy to niech jedzie, lecz jak widać kultura polaków na drogach jest porównywalna z psem ogrodnika sam nie zje to drugiemu nie da... Lecz zauważyłem że prowadzący japońskie sportowe maszyny są bezdennie bezmyślni jeżdżąc po 200 km/h w mieście i slalomem mijając samochody, ok rozumiem, mamy naklejki MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE patrz w lusterka itp., ale wybaczcie moi szybcy przyjaciele jeżeli jedziecie z taką prędkością to ja raz spojże Ty jestes za sekunde już Cię nie ma wiec jak ja mam na tobie nie wymusić? Więc panowie brać przykład z podróżujących cruiserami i zbastować (nie stawiać na koło ;]) w mieście to nikt sie was nie bedzie czepiał.<br><hr>Kierowca czerwoniej Toyotki<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Niestety ale jak sam się przekonałeś bezmyślność kierowców samochodów, cieżarówek to chleb powszedni na polskich drogach. Najważniejsze, że nic Ci się nie stało. A swoją drogą takich kierowców odrazu powinno się karać<br><hr>PedroKomentatorzy napisał(a):Tacy są właśnie zazdrośni kierowcy czterech kółek.LUDZIE,jak nie macie ochoty stać w korkach,patrzeć jak motocyklista wymija cały korek to kto wam broni przerzucić się na jednoślad?!
Ostatnio już miałem taką sytuację gdy wyprzedzałem ciężarówkę, o mało nie wylądowałem w rowie,bo kierowca smarował sobie kanapkę i zaczął mnie spychać do prawej krawędzi :/<br><hr>Piechu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W gwoli ścisłości, to z wymijaniem i wyprzedzaniem.Komentatorzy napisał(a):autor widze, ze czyta ustawy tak zeby interpretowac na swoj sposob. Ciekawe co powiesz na zapis, ktory jasno okresla jaka ma byc zachowana odleglosc pojazdu wyprzedzajacego od pojazdu wyprzedzanego. Sory ale nie mamy tak szerokich pasow
Autorze, placz dalej!<br><hr>Piotrek2<br>Komentatorzy napisał(a):Zwracam Ci uwagę, żebyś zapoznał się z przepisami o ruchu drogowym i poczytał o tym, że jest różnica pomiędzy wyprzedzaniem a omijaniem.<br><hr>Pedro<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
witam ja rowniez nie mam nic przeciwko motocylistom jezdzacym sobie srodkiem drogi ale obowiazuja ich takie same procedury na jezdni jak wszystkich uczestnikow. Oczywiscie jesli chodzi o otwieranie drzwi jak sie widzi motocykliste albo wyrzucanie kiepow czy smieci nie jest okej ale motocyklista tak jak kazdy inny kierujacy powinien zajac pas ruchu. Pomyslcie co wy na to jesli kazdy samochod jezdzilby srodkiem drogi innni stali by w korku a on jechalby sobie i nie zwracal na nich uwagi a wiec jazda motocyklem pomiedzy samochodami jest tak samo zakazana jak i wyrzucanie smieci, otwieranie drzwi itd.<br><hr>:)
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Podaj konkretny przepis prawny, który zakazuje jazdy między samochodami? Nawet sami instruktorzy nauki jazdy(przynajmniej Ci co się znają a nie lalusie) powiedzą Ci, że nie jest zabroniona taka jazda. Jeśli masz jakieś konkretne przepisy prawne proszę o podanie ich. Inaczej nie masz argumentu potwierdzającego, że niemożemy jeździć między samochodami. <br><hr>PedroKomentatorzy napisał(a):witam ja rowniez nie mam nic przeciwko motocylistom jezdzacym sobie srodkiem drogi ale obowiazuja ich takie same procedury na jezdni jak wszystkich uczestnikow. Oczywiscie jesli chodzi o otwieranie drzwi jak sie widzi motocykliste albo wyrzucanie kiepow czy smieci nie jest okej ale motocyklista tak jak kazdy inny kierujacy powinien zajac pas ruchu. Pomyslcie co wy na to jesli kazdy samochod jezdzilby srodkiem drogi innni stali by w korku a on jechalby sobie i nie zwracal na nich uwagi a wiec jazda motocyklem pomiedzy samochodami jest tak samo zakazana jak i wyrzucanie smieci, otwieranie drzwi itd.<br><hr>:)<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
niemam nic przeciwko motocyklistą, ale niestety wiekszosc z nich to kretyni nagminnie lamiacy przepisy ruchu i stwarzajacy zagrozenie... czerwone swiatla, przeskakiwanie w ostatniej chwili na zoltym, wyprzedzanie czy jak wolicie "wymijanie" (ale termin odnosi sie chyba tylko do pojazdow nie bedacych w ruchu?) na podwojnej ciaglej, jazda na tylnim kole (tylko czekam az ktorys baran nie utrzyma motoru albo zlapie dziure i wyladuje mi pod kolami;/). Sporo motocyklistow jezdzi bez uprawnien (warszawa goclaw 16-17 letnie dresy na japonskich wiertarkach). Kierowcy samochodow sa nie lepsi, zlosliwi i nieuprzejmi. W calej tej wielkiej wojnie miedzy "puszkami" i "dawcami organow" pociesza mnie tylko to ze idzie zima a w zime motocyklistow niema;D<br><hr>ehhh
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sam jesteś bezmózg i kretyn.<br><hr>THUNDERACEKomentatorzy napisał(a):Z żalem stwierdzam że kultura prowadzących 4 koła i 2 koła pozostawia sobie wiele do życzenia. Osobiście nie mam nic przeciwko temu że gdy stoje w korku to żeby przemknął sobie jakis motocyklista, mało tego nawet ustępuje, jest mniejszy szybszy zwrotniejszy to niech jedzie, lecz jak widać kultura polaków na drogach jest porównywalna z psem ogrodnika sam nie zje to drugiemu nie da... Lecz zauważyłem że prowadzący japońskie sportowe maszyny są bezdennie bezmyślni jeżdżąc po 200 km/h w mieście i slalomem mijając samochody, ok rozumiem, mamy naklejki MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE patrz w lusterka itp., ale wybaczcie moi szybcy przyjaciele jeżeli jedziecie z taką prędkością to ja raz spojże Ty jestes za sekunde już Cię nie ma wiec jak ja mam na tobie nie wymusić? Więc panowie brać przykład z podróżujących cruiserami i zbastować (nie stawiać na koło ;]) w mieście to nikt sie was nie bedzie czepiał.<br><hr>Kierowca czerwoniej Toyotki<br>Komentatorzy napisał(a):Dokładnie, kierowcy japońskich ścigaczy to bezmózgie stworzenia... rozumiem jechac miedzy samochodami ale oni to poprostu pędzą, jeden raz sie poślizgnął, zajechał mi całe drzwi i urwał lusterko a mu jeszcze zjechałem żeby miał wiecej miejsca... I to stawianie na koło też pomysł doskonały na miasto... pogratulować. <br><hr>Świerzb<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sam sobie przeczysz kolego... Mi nie przeszkadza, że motocyklista jest szybszy ode mnie, jak widzę w lusterku to robię mu miejsce żeby bezkolizyjnie mógł koło mnie przejechać. A według mnie to Ty łamiesz zasadę "nie utrudniania ruchu drogowego". Nie wierzę że Ty jako kierowca nie cwaniakujesz na ulicy, nie wyprzedzasz prawym pasem, który za 100m się kończy i że za każdym razem przy zmianie pasa informujesz kierunkowzkazem. Dla mnie to jest poprostu chamstwo i tyle. W myśl zasady, że kto jest szybszy, jeździ lewym pasem powinieneś przepuszczać motocyklistów. Właśnie przez takich ludzi i z takim podejściem są nie tylko korki, ale i chamstwo na ulicy. Nie wpuszczę kogoś z podporządkowanej, niech dupek stoi. I tak samo chcesz karać ludzi którzy mogą jechać od siebie szybciej. Przemawia za Tobą szowinizm i egoizm. Pozdrawiam gorącoKomentatorzy napisał(a):witam ja rowniez nie mam nic przeciwko motocylistom jezdzacym sobie srodkiem drogi ale obowiazuja ich takie same procedury na jezdni jak wszystkich uczestnikow. Oczywiscie jesli chodzi o otwieranie drzwi jak sie widzi motocykliste albo wyrzucanie kiepow czy smieci nie jest okej ale motocyklista tak jak kazdy inny kierujacy powinien zajac pas ruchu. Pomyslcie co wy na to jesli kazdy samochod jezdzilby srodkiem drogi innni stali by w korku a on jechalby sobie i nie zwracal na nich uwagi a wiec jazda motocyklem pomiedzy samochodami jest tak samo zakazana jak i wyrzucanie smieci, otwieranie drzwi itd.<br><hr>:)<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czytałem parę tygodni temu w Gazecie Pomorskiej wywiad z policjantami i jeden z nich wyraźnie powiedział, że przejeżdżanie między samochodami jest dozwolone, jeśli jest wystarczająco dużo miejsca i nie stwarza się zagrożenia dla ruchu. Muszę sobie wyciąć ten artykuł, w razie jak mnie jakiś policjant chciał za to mandat dać;)<br><hr>krydka
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie musisz wycinać artykułu. Wystarczy, że jeżeli dojdzie do takiej sytuacji - czyli konfrontacja z policjantem - rzucisz mu dwa atykuły prawa o ruchu drogowym. Gwarantuje Ci, że koleś będzie zielony. Wiedza policjantów ogranicza się zaledwie do znajomości 3 może 4 artykułów z kodeksu wykroczeń. Więc można bardzo łatwo ich uciszyć. Trochę pomysłowości plus odrobina kultury a jestem pewien, że odjedziesz bez mandatu.<br><hr>PedroKomentatorzy napisał(a):Czytałem parę tygodni temu w Gazecie Pomorskiej wywiad z policjantami i jeden z nich wyraźnie powiedział, że przejeżdżanie między samochodami jest dozwolone, jeśli jest wystarczająco dużo miejsca i nie stwarza się zagrożenia dla ruchu. Muszę sobie wyciąć ten artykuł, w razie jak mnie jakiś policjant chciał za to mandat dać;)<br><hr>krydka<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Robie wlasnie prawo jazdy i wiem ze jest taki przepis ktory nakazuje przy wyprzedzaniu i omijaniu zachowanie dwoch waronkow odnosnie odstepuKomentatorzy napisał(a):tak, tak tylko ciekawe jak udowodnic policji ze ten delikwent wyrzucil peta a ja nim dostalem w twarz. nie ma sensu tego zglaszac bo i tak nic z tym nie zrobia. lepiej uje**c lusterko moim zdaniem i sie koles oduczy<br><hr>klawy<br>
Komentatorzy napisał(a):Też dostałem niedawno kiepem, na początku chciałem gościa dogonić i mu ostro nawrzucać, ale doszedłem do wniosku, że nie będę sobie szargał nerwów. Zdrowie się ma jedno. To samo koledzy radzę wam. Chill. Obserwuję, że kierowcy puszek powoli się do nas przyzwyczajają i większość z nich jak może zaczyna ustępować drogi. Wszystko wymaga czasu. Dotrzemy się, tak jak dzieje się to na całym świecie. Tylko spokój i zrozumienie. Dobry artykuł-gratulacje. Swoje prawa trzeba znać.<br><hr>Gnypek<br>Komentatorzy napisał(a):No najlepiej urwać lusterko, i właśnie takiem jak ty trzeba by było otwierać drzwi. Chore podejście. Rację ma osoba prosząca o spokój. fakt jest taki, każdy jeździ tym czym lubi. Ja jak widzę moto z tyłu to staram się zjechać bo co mi szkodzi? czasami sie jednak zdarza, że moto widzę w ostatniej chwili. Motocykliści nie mogą też wymagać aby kierowcy patrzyli cały czas w lusterka. Jak wiadomo moto potrafi jechać bardzo szybko więc może się pojawić nagle i tak samo szybko zniknąć. WIĘCEJ WYROZUMIAŁOŚCI NA DRODZE.
APEL:
Kierowco ustąp miejsca bo i tak cię motocyklista wyprzedzi. Zabierzesz mu góra 10 s.
Motocyklisto uważaj na kierowców, oni często cię nie widzą.
Może ci zrobić krzywdę nie chcący.
I nie psujcie sobie maszyn!!!!!<br><hr>V<br>Komentatorzy napisał(a):Co za kretyński stronniczy artukuł.
Motocykliści często wyprzedzają mnie jadąc miedzy pasami.
Zjeżdzam im niestety bo boję sie ze mi któryś przywali w bok.
Widziałem tez ze omijają korki chodnikiem a to jest zabronione.
Jesli dalej będą jeździć środkiem to sie wku.. i będę jechał zygzakime od prawej do lewej lini pasa ruchu. Jest to dozwolone a nie pozwoli palantowi wyprzedzić mnie w niebezpieczny sposób. Ciekawe czy taki święty motocyklita jak sie bujnie na swoic 2 kółkach i porysuje mi lakier albo rozwali listerko to czy sie zatrzyma i przeprosi. Chamstwo jest w motocyklistach bo jeżdzą środkiem i nie sygnalizują zamiaru zmiany pasa - bo jadą środkiem i mają to w d....
Kretyńskie naklejki "Patrz w lusterka..." powinno sie zmienić na Motocyklisto patrz przed siebie nie jesteś sam na drodze.<br><hr>piotr<br>Komentatorzy napisał(a):Piotrze - to Twój problem czym jeździsz. Wsiadając w samochód liczysz się z tym, że przyjdzie Ci stać w korkach. Myślę, że gdybyś przesiadł się na 2 kółka to zmieniłbyś zdanie. A złośliwości w kierunku motocyklistów dowodzą jedynie, że to co pisałem o kulturze jazdy kierowców potwierdza się w tym co Ty piszesz. życzę więcej rozwagi.
<br><hr>Pedro<br>
1. Ma byc bezpieczny
2. Ni moze byc mniejszy niz metr!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozatym to tylko prawo, a jak wiadomo jest po to zeby je lamac

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Myślę że nie jest dozwolone wyprzedzanie/wymijanie użytkownika drogi A przez użytkownika B, jeśli znajdują się oni na tym samym pasie, a o takiej właśnie sytuacji jest mowa. Motocyklista przejeżdżając między dwoma samochodami znajdującymi się na sąsiednich pasach znajduje się na pasie jednego z dwóch samochodów między którymi przejeżdża. Jeśli więc prawdą jest to co napisałem na początku, taki ruch jest zabroniony. Jeśli jestem w błędzie niech ktoś to sprostuje.<br><hr>Filip
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości