Zobacz wątek - Przygody z owadami.
NAS Analytics TAG

Przygody z owadami.

O wszystkim
_________

Postprzez Szopekk » 1/7/2008, 22:17

mi czesto komary wpadaja jak smigam z uchylona szybka...i zawsze skubance wpadaja w to wytloczenie kolo ucha (miedzy ucho a kask) i tam zaczynaja swidrowac w uchu....ale to wkurzajace jest ... raz pamietam jak jechalem ok 150km/h i mi taki zielony zuk (mozna je w rozach znalezc) rozbil sie na szybce... :/ 3/4 wizjera w jakims gow-ie no i awaryjne hamowanie bo prawie 0 widocznosci... maszki ktore zjadlem to nie do zliczenia :D
nie polemizuj bo nie jestes predysponowany do emanowania tak apodaktycznych percepcji... | (nie dyskutuj jak nie potrafisz...) :) xD | | http://www.scigacz.pl/rider/16915/foto/album/712/
Avatar użytkownika
Szopekk
Świeżak
 
Posty: 440
Dołączył(a): 28/12/2007, 14:09
Lokalizacja: Węgrów


Postprzez gibon_2008 » 1/7/2008, 22:21

można tak godzinę pojeździć do garnka zeskrobać te owady co sie rozpłaszczą i pyszna zupkę z owadów zrobić.
gibon_2008
Świeżak
 
Posty: 100
Dołączył(a): 6/6/2008, 08:34


Postprzez Tomek00 » 1/7/2008, 22:44

gibon_2008 napisał(a):można tak godzinę pojeździć do garnka zeskrobać te owady co sie rozpłaszczą i pyszna zupkę z owadów zrobić.

smacznego :lol:
Avatar użytkownika
Tomek00
Bywalec
 
Posty: 522
Dołączył(a): 4/5/2008, 12:01
Lokalizacja: Łódz

Postprzez CeBeRek » 2/7/2008, 00:34

Ekspertem kulinarnym to Ty Gibon nie bedziesz.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez CalibraHunter » 2/7/2008, 09:17

Jakies 3 tygodnie temu jadac ekspresowka mialam okazje obejrzec w zblizeniu makro proces roczlonkowania trzmiela na szybie kasku. Skurczybyk byl tak wielki, ze zaslonil mi polowe pola widzenia. W akcie desperacji chialam zetrzec napredce jego truchlo, co poskutkowalo juz calkowita utrata widocznosci :D

Jak na zlosc czesto zdarza sie, ze jadac z szyba uchylona zaledwie na 1 zabek wpada mi jakies male gowienko do oka... :roll: Komicznie sie musi wtedy wygladac - jedna reka kieruje, druga grzebie w oku i to jeszcze w rekawicy :lol:

Do czyszczenia kasku uzywam plynu do mycia okien Clin. Jest naprawde dobry. W sytuacjach awaryjnych stacja benzynowa, myjka do szyb samochodowych i wsio.
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez gray wolf » 2/7/2008, 09:28

CeBeRek napisał(a):Ekspertem kulinarnym to Ty Gibon nie bedziesz.


Ale może w ten sposób rozwiąże problem głodu na świecie :roll:
"Człowiek bez pasji jest martwy"
gray wolf
Świeżak
 
Posty: 165
Dołączył(a): 8/6/2008, 07:59
Lokalizacja: z nienacka

Postprzez Kiju » 2/7/2008, 09:35

raz zdarzyło mi sie wjechać w stado komarów miedzy stawami hodowlanymi. na przeciągu kilku kilometrów wizjer był czarny a z kurtki przez godzine wybierałem robale.... No oczywiście moto nadawało sie do porządnego pucowania
Czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pić wódkę.

Nieoficjalna mapa forumowiczów scigacz.pl -> MAPA
Avatar użytkownika
Kiju
Świeżak
 
Posty: 200
Dołączył(a): 21/9/2007, 18:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa

Postprzez YZF R1 » 2/7/2008, 11:43

no nieźle macie.... ja jakiś szczególnych przygód to nie miałem z owadami raz mi wpadła przez uchyloną szybkę mucha do oka dość spora wiec jeszcze się w oku ruszała więc musiałem się zatrzymać no i oko troszkę bolało i raz jak z kumplem dość ostro jechaliśmy a my we dwaj to tylko ostro dajemy ja R1 Gregory K4 750 to na długiej prostej przy 245 jak dobrze pamiętam coś mi grzmotnęło w szybkę i się rozmazało był to na pewno duży owad bo jak mi się rozmazał to 1/4 szyby miałem żółtą....
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez zephyr47 » 2/7/2008, 12:20

Leitho napisał(a):mi kilka razy trafil jakis wielki owad w szyje, bol jak cholera


skąd ja to znam, hehe :)
Obady to masakra. Jak się jedzie z uchyloną szybką to na bank się oberwie w oko. A jak się pośmiga wieczorną porą to jest tego w piz du, na całej czaszy kasku, kurtce, po prostu wszędzie. Ja to czyszczę potem specjalną pianką do szyb.
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
Avatar użytkownika
zephyr47
Bywalec
 
Posty: 801
Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
Lokalizacja: Pszczyna

Poprzednia strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości




na gr