Przygody z owadami.
Posty: 29
• Strona 2 z 2 • 1, 2
mi czesto komary wpadaja jak smigam z uchylona szybka...i zawsze skubance wpadaja w to wytloczenie kolo ucha (miedzy ucho a kask) i tam zaczynaja swidrowac w uchu....ale to wkurzajace jest ... raz pamietam jak jechalem ok 150km/h i mi taki zielony zuk (mozna je w rozach znalezc) rozbil sie na szybce... :/ 3/4 wizjera w jakims gow-ie no i awaryjne hamowanie bo prawie 0 widocznosci... maszki ktore zjadlem to nie do zliczenia
nie polemizuj bo nie jestes predysponowany do emanowania tak apodaktycznych percepcji... | (nie dyskutuj jak nie potrafisz...) xD | | http://www.scigacz.pl/rider/16915/foto/album/712/
-
Szopekk - Świeżak
- Posty: 440
- Dołączył(a): 28/12/2007, 14:09
- Lokalizacja: Węgrów
można tak godzinę pojeździć do garnka zeskrobać te owady co sie rozpłaszczą i pyszna zupkę z owadów zrobić.
- gibon_2008
- Świeżak
- Posty: 100
- Dołączył(a): 6/6/2008, 08:34
Ekspertem kulinarnym to Ty Gibon nie bedziesz.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Jakies 3 tygodnie temu jadac ekspresowka mialam okazje obejrzec w zblizeniu makro proces roczlonkowania trzmiela na szybie kasku. Skurczybyk byl tak wielki, ze zaslonil mi polowe pola widzenia. W akcie desperacji chialam zetrzec napredce jego truchlo, co poskutkowalo juz calkowita utrata widocznosci
Jak na zlosc czesto zdarza sie, ze jadac z szyba uchylona zaledwie na 1 zabek wpada mi jakies male gowienko do oka... Komicznie sie musi wtedy wygladac - jedna reka kieruje, druga grzebie w oku i to jeszcze w rekawicy
Do czyszczenia kasku uzywam plynu do mycia okien Clin. Jest naprawde dobry. W sytuacjach awaryjnych stacja benzynowa, myjka do szyb samochodowych i wsio.
Jak na zlosc czesto zdarza sie, ze jadac z szyba uchylona zaledwie na 1 zabek wpada mi jakies male gowienko do oka... Komicznie sie musi wtedy wygladac - jedna reka kieruje, druga grzebie w oku i to jeszcze w rekawicy
Do czyszczenia kasku uzywam plynu do mycia okien Clin. Jest naprawde dobry. W sytuacjach awaryjnych stacja benzynowa, myjka do szyb samochodowych i wsio.
Never let your FEAR decide your FUTURE.
-
CalibraHunter - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1916
- Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
- Lokalizacja: DWL
raz zdarzyło mi sie wjechać w stado komarów miedzy stawami hodowlanymi. na przeciągu kilku kilometrów wizjer był czarny a z kurtki przez godzine wybierałem robale.... No oczywiście moto nadawało sie do porządnego pucowania
Czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pić wódkę.
Nieoficjalna mapa forumowiczów scigacz.pl -> MAPA
Nieoficjalna mapa forumowiczów scigacz.pl -> MAPA
-
Kiju - Świeżak
- Posty: 200
- Dołączył(a): 21/9/2007, 18:17
- Lokalizacja: Poznań/Warszawa
no nieźle macie.... ja jakiś szczególnych przygód to nie miałem z owadami raz mi wpadła przez uchyloną szybkę mucha do oka dość spora wiec jeszcze się w oku ruszała więc musiałem się zatrzymać no i oko troszkę bolało i raz jak z kumplem dość ostro jechaliśmy a my we dwaj to tylko ostro dajemy ja R1 Gregory K4 750 to na długiej prostej przy 245 jak dobrze pamiętam coś mi grzmotnęło w szybkę i się rozmazało był to na pewno duży owad bo jak mi się rozmazał to 1/4 szyby miałem żółtą....
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
Leitho napisał(a):mi kilka razy trafil jakis wielki owad w szyje, bol jak cholera
skąd ja to znam, hehe
Obady to masakra. Jak się jedzie z uchyloną szybką to na bank się oberwie w oko. A jak się pośmiga wieczorną porą to jest tego w piz du, na całej czaszy kasku, kurtce, po prostu wszędzie. Ja to czyszczę potem specjalną pianką do szyb.
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
Posty: 29
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości