Zobacz wątek - Ku przestrodze
NAS Analytics TAG

Ku przestrodze

O wszystkim
_________

Postprzez Nuzgul » 14/4/2008, 19:45

reasumujac:
- nigdy nie ufaj sobie ( no moze troszke ) ani tym bardziej innym uzytkownikom drog
- nim kupisz moto kup komplet " ciuszkow"
- praktyka praktyka i jeszcze raz praktyka

Zdravim
Nuz
Nuzgul
Świeżak
 
Posty: 33
Dołączył(a): 5/11/2007, 23:18
Lokalizacja: Łódź


Postprzez CalibraHunter » 14/4/2008, 20:35

Extra, jeszcze kilka takich akcji i maslice dla motocyklistow odejda w niepamiec, bo Szanowni Panowie Władza zyc nie dadza. A sanitariusze za ten tekst powinni sami siebie odwozic do szpitala i to na sygnale!!

Dobrze, ze Ci sie nic nie stalo. Zauwazyles moze, ze ktos przy okazji chamsko porozbijal na samym srodku drogi butelki? Ostatnio nie dalo sie tam jezdzic. Kolejna inicjatywa dzialkowiczow na rzecz motocyklistow. I niecni kierowcy pojazdów samochodowych, do gromow siarczystych ognistych!! Do przedszkola z takimi niepelnosprytnymi.

REMAKEbyBRAWURKA, na prosbe Moderatora. Teraz moze byc?? :lol:
Ostatnio edytowano 14/4/2008, 21:05 przez CalibraHunter, łącznie edytowano 1 raz
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL


Postprzez falconiforme » 14/4/2008, 21:14

Error, Error, ludzie wyluzować
Obrazek
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez simonw » 14/4/2008, 21:18

Wiesz, tamto skrzyzowanie jest ogolnie dziwne na Maslicach, bo wylatujac w lewo na wroclaw wlasciwy - za diabla nie widac drogi, w sumie wylatuje sie na czuja bardziej niz widzac... oczywiscie to drzewko powinno byc dawno wyciete bo tylko zagraza wszystkim.

Co do dzialkowiczow, to tam nie ma dzialek tylko "pseudo" ekskluzywne osiedle i faktycznie niesie jak diabli, jak ktos leci na odcieciu. Z jednej strony dobrze ze policja czuwa nad poziomem glosnosci - wiesz doskonale ze mozna sie spotkac bez krecenia na maxa - a ze wiekszosci motocykli powinna miec cofniety przeglad techniczny z powodu nadmiernej emisji halasu - zupelnie inna sprawa. Zauwaz ze jak bywalismy razem - jezdzilo pare osobek, niektorzy cwiczyli i jakos halasu nie bylo, policji tez. Wszystko bylo w normie...
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
simonw
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4213
Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez CalibraHunter » 14/4/2008, 21:32

No i wlasnie chcialabym, aby ak zostalo. Spotykaja sie kulturalnie motoriderzy, ucza sie we wzglednie bezpiecznych warunkach (jak na wroclaw i okolice) podstawowych lub wyzej zaawansowanych kroczkow stuntu i jest gicik, ze tak powiem ;) Malo uczeszczana, szeroka droga z dala od mrowkowcow.

Ale po takiej wyssanej z palca zadymie by: ratownictwo medyczne juz niedlugo wcale nie bedzie mozna tam jezdzic. W zeszlym roku bylo pare nalotow, w tym sezonie pewnie bedzie wiecej - z racji uaktywnienia sie rowniez dzialalnosci mieszkancow pseudoosiedla/dzialek.

Kurde ludzie na prawde chyba nie wiedza czego chca. Na ulicach motocyklisci nie, bo to smierc na 2oo, na torze nie, bo halas, na maslicach (zdegradowani do pozycji horyzontalnej na smietnisko) tez nie bo rowiez halas i w ogole wszystko be.
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez palua » 14/4/2008, 21:54

No mnie dzisiaj też pewna pani zadziwiła..
Wracam sobie z latania i po drodze wstąpiłam do koleżanki, mieszkamy na jednym osiedlu , same domki . Nie ma u niej podjazdu pod dom tylko piach wiec kulturalnie zaparkowałam sobie motor na ulicy przy krawężniku.
Stoimy sobie gadamy przed domem dwa metry od moto , jedzie pani puszką z przeciwka jedzie druga, a że ulica średnio szeroka musiała sie zatrzymać za moim moto i puścić tego z przeciwka.
Pani stoi a ja widzę że patrzy na mnie macha rękami i śle mi krótkie i długie i jeszcze odjeżdżając coś tam wymachuje, więc okazuje się ,że nie można sobie motoru zaparkować na ulicy !!!!!!!!
Ale jak by w tym samym miejscu stał samochód to nawet by nie zwróciła na to uwagi!!!!!
Może w sumie nic ważnego ale bardzo mnie to wk***** bo jeżdżę krótko i takie zachowania jeszcze są dla mnie nowe....
Avatar użytkownika
palua
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 278
Dołączył(a): 7/1/2008, 22:44
Lokalizacja: Sochaczew

Postprzez CalibraHunter » 14/4/2008, 21:57

Palua, w takich sytuacjach stosuje sie miedzynarodowy gest pozdrowienia.
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez palua » 14/4/2008, 21:59

No pozdrowiłam panią nie omieszkałam :P
Avatar użytkownika
palua
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 278
Dołączył(a): 7/1/2008, 22:44
Lokalizacja: Sochaczew

Postprzez dawid 89 » 14/4/2008, 22:08

ja wczoraj też miałem niemiłą sytuacje, nie wiem właściwie kogo była wina, prawdopodobnie kierowca nie spojrzał w lusterko, wracaliśmy w 6 z lotniska w pile, po drodze wyprzedzaliśmy wszyscy razem golfa, oczywiście kierunki włączone, wszyscy już na lewym pasie, 4 pierwszych przejechało, a tu nagle kierowca zaczyna skręcać w lewo, ja jechałem 5, ostre chamowanie, i kumpel z końca prawie zrobił mi z tyłka garaż, wszystko skończyło się szczęśliwie, nie wiem co by było gdybyśmy jechali szybciej,
kierowco, motocykle są wszędzie, patrz w lusterka dwa razy, pozdr
Avatar użytkownika
dawid 89
Moderator
 
Posty: 436
Dołączył(a): 29/5/2007, 19:39
Lokalizacja: Poznań/Połajewo/Piła

Postprzez falconiforme » 14/4/2008, 22:27

Co do przestrogi.
Dzisiaj dzień zaczął się spokojnie. Myślałem, że nie spotkam nikogo kto odwali coś na drodze z samego rana. Niestety tylko wjechałem do Bydgoszczy i znalazł się koleś, który nie musi kierunków włączać przy zmianie pasa. I oczywiście zrobił to w sposób kompletnie niespodziewany. Gdybym jechał obok byłoby dvpa zbita.

Te 6 miesięcy bez motocykla siedząc u kumpla w samochodzie przy dojeździe do pracy, który bardzo spokojnie jeździ, naoglądałem się aż mi się nie chce.

W sytuacji ,nazwijmy konfliktowej, jest duże prawdopodobieństwo że kierowca popełni błąd.
Jedziemy w drogę i wydawać by się mogło, że jest spoko. Jednak wystarczy, że przyjdzie do wyprzedzania i nikt nie potrafi.

O wyprzedzaniu co nieco:

- Błędem jest już sam "szyk". Wszyscy jeden za drugim trzymają się jak papużki nierozłączki. Wystarczy że znajdzie się taki kolo który pocina całą trasę i wyprzedza prawie wszystkie samochody, a później nawet nie ma gdzie się schować i prawie że spycha tego po prawej.
Raz miałem podobną sytuację. Chciałem wyprzedzić półciężarówkę i się schować, jednak trzymała się tak blisko samochodu z przodu, że nawet nie miałem świadomości że on tam jest. Nawet tych 5 m do schowania się nie było. ********* się na maxa.

-Kolejny błąd
Najpierw sygnalizator i po 4 sekundach wyprzedzamy patrząc wcześniej w lusterko. Bezdyskusyjnie.

-Kolejny błąd
Jeśli chcemy wyprzedzać, czy to ciężarówkę czy inny pojazd, jeszcze raz nie siedzimy mu na ogonie.
Gdybyście jeździli kupe czasu samochodem o mocy 60KM wiedzielibyście, że do wyprzedania najlepszy jest odstęp.
Ile razy widziałem, że kolo ma miejsce do wyprzedzania, zjeżdża na lewy pas i zajmuje mu to 5 minut. Do tego zjeżdża na lewy pas jakby go ktoś tam zepchnął. A to cholera nie jest bezpieczne dla nikogo.

Trzymamy się za samochodem wyprzedzanym na tyle daleko by dupek za nami nie chciał się wtrynić przed nas. Obserwujemy drogę i gdy widzimy że będzie przestrzeń to przyspieszamy. "furtka się otwiera" i zjeżdżamy na lewy pas. Tym razem mamy 20km/h więcej od wyprzedzanego samochodu i manewr kończymy bardzo szybko. W takim manewrze nawet gdy nie włączymy kierunku widać że przyspieszamy i można to rozumieć jak sygnalizowanie wyprzedzania.
Myślenie czasem nie boli.
Ostatnio edytowano 15/4/2008, 07:40 przez falconiforme, łącznie edytowano 4 razy
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Inku » 14/4/2008, 22:28

Bo BMW, Golf każdej generacji(może z wyjątkiem V), Polonez, ostatnio jeszcze Astra I z wydechem średnicy wiadra to samochody przy których należy zachować szczególną ostrożność...

Gdybyście jeździli kupe czasu samochodem o mocy 60KM wiedzielibyście, że do wyprzedania najlepszy jest odstęp.


Falco zgadza się, nie tylko zresztą samochodem ale i słabym motocyklem, szybkie wyprzedanie gdy coś jedzie z przeciwka. Rozpędzić się na swoim pasie wyskoczyć na chwilę na lewy i schować się. Wypracowałem tę technikę jeżdżąc samochodem 70KM, później doskonaliłem motocyklem przy gęstym ruchu. :wink:
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.

Suzi GS500F
Avatar użytkownika
Inku
Bywalec
 
Posty: 550
Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez simonw » 14/4/2008, 22:36

Widzisz Patty, z jednej strony oni maja racje - droga publiczna, obok osiedla. Halas moze przeszkadzac, z drugiej przy normalnj jezdzie jest spoko - jedynie krecenie do odciecia i hukanie sobie moze ich denerwowac.

Gorsze jest to, ze pol wieś tjunerów wpada na 1/4 na maslice rozbijaja sie tymi odwijanymi BMW i tak to sie konczy niestety, miejscowka spalona.
Aczkolwiek kiedys kilka godzin z panami policjantami siedzielismy, na maslicach - nikt nie odwazyl sie jezdzic, ale gadalo sie spoko :)
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
simonw
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4213
Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez icid » 14/4/2008, 22:36

Zapomniałeś o najważniejszym CALIBRA :D:D
Avatar użytkownika
icid
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2798
Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
Lokalizacja: Rotterdam

Postprzez Inku » 14/4/2008, 22:47

Oj faktycznie, najmocniej przepraszam :roll:
Ale nie robię sobie jaj, faktycznie z tymi driverami były chyba najbardziej niebezpieczne akcje. Często próbują się ścigać. I to niekoniecznie muszą być po agrotjuningu chociaż najczęściej są.
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.

Suzi GS500F
Avatar użytkownika
Inku
Bywalec
 
Posty: 550
Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez CalibraHunter » 14/4/2008, 22:58

hahahah agrotjuning :lol: leze....
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez simonw » 14/4/2008, 23:40

Oj niestety, glupola wszedzie znajdziesz, ale agroteam`y maja tak extremalnie stjunowane spojlery na wycieraczkach dociskajace gumki do szyby przy predkosci swiatla, ze po prostu w ich naturze lezy pogonic sie ze wszystkim i za kazda cene.

Acha i chcialem dodac ze sam opis tjunu od razu pokazuje nam grupe ludzi, czyli nie ci ktorzy wkladaja pieniazki w nowe autka, zmieniajac w nich silnik, montujac supercharger itp... tylko ci ktorzy maja juz tak kozackie lansowozy o extremalnej mocy generowanej w rozwierconej jednostce centralnej, kawalkiem rynny z pod stodoly jako uklad wydechowy przenoszacy absurdalnie niewyobrazalne ilosci spalnin itp...
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
simonw
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4213
Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Distri » 15/4/2008, 08:07

Wiecie ja wykładając się tam zobaczyłem coś co mnie lekko zszokowało (i ten szok nie był wynikiem uderzenia), chodzi mi o to, że przyjeżdża karetka i głęboko w dvpie ma poszkodowanego (w pierwszej chwili dokładnie tak to wyglądało). Może nie powinienem generalizować ale przynajmniej ta jedna załoga, tej jednej karetki gdy dostanie wezwanie do wypadku z udziałem motocyklisty Wcale nie będzie się specjalnie spieszyć, bo załoga słysząc, że chodzi o motocyklistę wychodzi z założenia, że na bank jechał 500km/h i nic z niego nie zostało.

Ci ludzie, którzy mnie opatrywali najpierw musieli wygłosić swoje racje, zmieszać wszystkich motocyklistów z błotem, kłócić się i bluzgać z motocyklistami (zupełnie nie rozsądnie bo wkładali kij w mrowisko, w którym były jadowite mrówki).

Jak już się trochę uspokoili i zaczęli mi to kolano bandażem owijać to usłyszałem, że we wrocławiu jest tylko 20 karetek i co by było gdyby w innym miejscu ktoś dostawał zawału (mogli to wygłosić temu kto wzywał karetkę).

Przytoczę Wam fragment rozmowy toczącej się w karetce, dający pewien obraz wiedzy panów sanitariuszy/ratowników:

k: - przecież nie powiesz nam, że ktoś kupuje 300 konny motor po to żeby jeździć 40km/h
j: - przecież i tak wiecie lepiej
k: - to po co się kupuje taki motor, żeby rwać dvpy ? to już lepiej kupić ferrari bo na motor to tylko jedna wsiądzie a do ferrari trzy
j: - do ferrari też tylko jedna wsiądzie
k: - no tak, to mercedesa SLK
j: - mercami jeżdżą stare pryki (przepraszam jeśli kogoś obraziłem)
Zapadła cisza.

Wznowienie rozmowy nastąpiło słowami "bo wy się tam jeździcie ścigać", zapytałem pana czy widział może w TV jakiekolwiek GP albo jakiekolwiek zawody motorowe - w odpowiedzi usłyszałem ciszę.
Zadałem im pytanie co to za radocha ścigać się po 1,5km odcinku drogi - cisza
Potem oczywiście padł argument 1/4 mili ale delikatnie im zasugerowałem, że to raczej sprawdzenie możliwości samego pojazdu niż umiejętności kierowcy (pominąłem oczywiście kwestię umiejętności obserwacji wskazań zegarów, wykresów mocy, umiejętności zmiany biegów oraz utrzymania trajektorii pojazdu).

W izbie przyjęć szpitala do którego mnie zawieźli skwitowałem wszystko na wejściu:
Gdy otworzyły się drzwi izby przyjęć ostrego dyżuru chirurgicznego zobaczyłem 7-8 osób personelu siedzącego przy jednym stole i debatującego na nie znany mi temat.
Jedna z tych osób zapytała patrząc na mnie - a co tu mamy?, nie czekając aż sanitariusze cokolwiek powiedzą, odpowiedziałem - wariat, motocyklista.
Po czym jeden z wiozących mnie sanitariuszy dorzucił - ale nikt tak o Panu nie mówi, odparłem - ale wszyscy tak myślicie więc darujmy sobie uprzejmości.
Potem chwila ciszy i podjazd młodego sanitariusza oddziałowego z pytaniem - to ile jechałeś ?
Odpowiedziałem z sarkazmem - 300 km/h
I dopiero w tym momencie zaczęli do mnie podchodzić jak do człowieka a nie do przestępcy/kamikaze/czy jak to nazwać, wieli sie do pracy i mnie pozszywali.
Powiem Wam, że cała ta akcja od momentu gdy się wyłożyłem trwała koło 5h przez ten czas to co usłyszałem od obsługi karetki dało mi obraz ludzi którzy są wkurzeni na wszystko i na wszystkich za to że muszą w ogóle gdziekolwiek wyjeżdżać w niedzielę. A ich podejście do kwestii motocyklistów pozostawia wiele do życzenia.

Tak jak napisałem, nie chce generalizować ale opisałem własne doświadczenie jakie miałem z tą garstką ludzi mających za priorytet ratowanie ludzkiego życia. Może w poważniejszej sytuacji zachowaliby się inaczej ale oby tego nikt nigdy nie sprawdził.

Jeszcze jedno - Ci ludzie wykonali swoją pracę - załoga karetki mnie opatrzyła, personel ostrego dyżuru mnie pozszywał, wypełnili soje zadanie ale wszystko co towarzyszyło tym czynnościom w między czasie pozwala domniemać, że któregoś dnia przez takie podejście do swojej pracy nie zdążą kogoś uratować.

Takie zdarzenie utwierdza w przekonaniu, że wsiadając na moto pozostajemy sami i jedyną rzeczą jaką możemy zrobić to po prostu nie dać się i nie popełniać nawet najmniejszych błędów.

Może z racji tak naprawdę małego doświadczenia wydawało mi się ciut inaczej.

P.S. Paradoksalnie podejście policji było wzorowe.
Distri
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14/4/2008, 12:36

Postprzez sepo » 15/4/2008, 08:23

Kolejna śmieć motocyklisty [*]
http://www.tvn24.pl/28385,1546038,wiadomosc.html
Avatar użytkownika
sepo
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1587
Dołączył(a): 6/11/2007, 20:06
Lokalizacja: Ząbki

Postprzez falconiforme » 15/4/2008, 10:25

Statystycznie ginie 1,22 motocyklisty dziennie w przeciągu 6 miesięcy.
Oby jak najszybciej weszło prawo jazdy z ograniczeniem pojemnościowym motocykla. Skończy się kupowanie starych 100 konnych cbr na pierwsze moto.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez dosiek77 » 15/4/2008, 14:49

[*]
dosiek77
Bywalec
 
Posty: 507
Dołączył(a): 10/8/2006, 21:32
Lokalizacja: Mokotów

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości




na gr