Zobacz wÄ…tek - Wypadek Ferrari na Pulawskiej
NAS Analytics TAG

Wypadek Ferrari na Pulawskiej

O wszystkim
_________

Postprzez SQ » 14/7/2008, 15:13

jechałem tamtędy w deszcz i tak jak inni miałem na blacie koło 100km/h. nic się nie działo.

ogólnie pojęty błąd kierowcy...
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka


Postprzez dark_angel » 15/7/2008, 00:42

falconiforme napisał(a):Dokładnie Ryba, u nas jest tak, że znaki chronią w większości urzędników a nie ludzi.

Ad. 4. Tak zginęło tam kilka osób i najprawdopodobniej wszystkie te osoby przekroczyły dozwoloną prędkość.

Nie ma to żadnego znaczenia. Tam ginęli ludzie.


Ma znaczenie - ginęli w dużej mierze na własne życzenie. Jak ktoś popełni samobójstwo wieszając się to też powiesz że to wina liny która powinna się w takiej sytuacji zerwać?
Avatar użytkownika
dark_angel
Świeżak
 
Posty: 48
Dołączył(a): 12/6/2008, 18:39


Postprzez Ryba » 15/7/2008, 06:15

na drodze nikt nie ginie na wlasne zyczenie! Znalem ludzi, ktorzy gineli w wypadkach drogowych i nikt mi nie udowodni ze to bylo na ich wlasne zyczenie.... a zycie ludzkie jest na tyle wartosciowe, ze warto wydac wiecej kasy z naszych kieszeni aby zabezpieczyc takie miejsce podwyzszonego ryzyka, bo czlowiek nie jest doskonaly i lamie zakazy, ale to nie znaczy, ze mamy pozwolic mu umierac i nic nie robic!
przyczajony tygrys, ukryty smok... zielony smok... Kawasaki
Obrazek
Avatar użytkownika
Ryba
Świeżak
 
Posty: 184
Dołączył(a): 22/9/2006, 10:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fandzoilisz » 15/7/2008, 11:54

a ja chcem zeby zapałacił za swoja głupote!
fandzoilisz
Bywalec
 
Posty: 889
Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07

Postprzez Ryba » 15/7/2008, 13:49

to najlepiej, zeby przed wjazdem na polskie drogi ustawic znak nie wjezdzaj bo zginiesz (bo sa w tak fatalnym stanie)! i wtedy juz nic nie musimy wymagac od urzednikow i od panstwa polskiego, tak?

a co do wypadkow w wyniku czyjegos wykroczenia: to co powiecie o tym jak moj kumpel wpadl na moto w ogromna dziure w jezdni (niczym nie oznakowana) i sobie zrobil kuku?
przyczajony tygrys, ukryty smok... zielony smok... Kawasaki
Obrazek
Avatar użytkownika
Ryba
Świeżak
 
Posty: 184
Dołączył(a): 22/9/2006, 10:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mlody » 15/7/2008, 16:30

Ryba napisał(a):
a co do wypadkow w wyniku czyjegos wykroczenia: to co powiecie o tym jak moj kumpel wpadl na moto w ogromna dziure w jezdni (niczym nie oznakowana) i sobie zrobil kuku?


Bo ci na tych motorach to mordercy i gwałciciele,nie wiesz o tym :wink:
Wypadki,były,są i będą.
Przykre to ale prawdziwe,mozemy jechac 40km/h z 10 poduszkami i kogutem na głowie,a i tak znajdzie sie ktoś kto nam zrobić moze wspominane "kuku".
Obrazek (otwórz link)
Jak każdy właściciel Kawasaki mam zawsze racje i jestem najmądrzejszy :PPP

zx6r '2006
Avatar użytkownika
mlody
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1350
Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
Lokalizacja: opo

Postprzez CeBeRek » 15/7/2008, 19:24

Przy granicy jest zawsze taka wielka tablica z ogroniczeniami prędkości, mozna by z niej zrobić jedno wielkie 50 i po problemie, ludzie by już nie narzekali na multum ograniczeń prędkości.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez Ryba » 16/7/2008, 06:29

i od razy umieścić pod spodem znak ostrzgawczy, uwaga poprzeczne nierowności lub ubytki w jezdni ;)
przyczajony tygrys, ukryty smok... zielony smok... Kawasaki
Obrazek
Avatar użytkownika
Ryba
Świeżak
 
Posty: 184
Dołączył(a): 22/9/2006, 10:10
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości




na górê